Kobitki... (antykoncepcja)

Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
15 lipca 2015 16:34
Poszlam jednak do innego gina, przepisala mi Angilette, stosowala ktoras z Was? 🙂
Dziewczyny, zazwyczaj mam @ 5-7 dni, a w tym miałam tylko jeden. Tabletki brałam normalnie, o żadnej nie zapomniałam. Powinnam panikować?
Gillian   four letter word
16 lipca 2015 11:20
Niekoniecznie, ja tam mam od dawna.
Jeśli zmieniam tabletki po dwóch latach z Qlairy na Daylette (dopiero za ponad miesiąc), które mają inne składy, to jak wygląda potem kwestia zabezpieczania się? Przez pierwszy tydzień, dwa, przez miesiąc?
W ulotce jest mowa tylko o tym, kiedy zacząć przyjmowanie, jeśli wcześniej się brało inne tabletki, nic o ochronie.
Ktoś coś wie na ten temat?  :kwiatek:
Mam prośbę. Właściwie to potrzebuję pomocy w policzeniu, bo mi lekarka wyraźnie zaznaczyła, że muszę zacząć brać wszystkie leki w 5 dni cyklu.
Od jakichś 2-3 godzin widzę śladowe ilości więc dzisiaj to chyba jeszcze nie jest dzień numer 1? Od jutra liczyć?  👀  😡
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
23 lipca 2015 19:33
Pierwszy dzień krwawienia a nie plamienia.
Gienia-Pigwa Dzięki, wolałam się upewnić.  :kwiatek:
Dziewczyny, podpowiecie?  :kwiatek:
Nie wiem jak to się stało - przeoczyłam alarm w telefonie  🙄 - ale nie wzięłam wczorajszej tabletki. Druga tabletka trzeciego tygodnia. Wzięłam ją dziś, jak się tylko zorientowałam, czyli po ok 18 h. Nie mam dostępu do ulotki, stąd pytanie - dzisiejszą biorę normalnie i lecę do końca tygodnia, pomijam przerwę i zaczynam od razu drugie opakowanie? Bo była chyba jeszcze jakaś opcja z wcześniejszą przerwą, acz tabletkę już wzięłam.
Powinnam się stresować?  😉 Aaa i zabezpieczać się dodatkowo przez jakiś czas, czy jeżeli zacznę od razu drugie opakowanie bez przerwy, to ochrona będzie utrzymana?  :kwiatek:
Jak to trzeci tydzień to tak, przyjmuj teraz do końca a potem od razu nowe opakowanie. Opcja z wcześniejszą przerwą to zaczęcie przerwy od dnia, w którym się tabletki zapomniało i potem nowe opakowanie. Jeżeli przez wcześniejsze 7 dni wszystko brałaś dobrze to nie musisz się dodatkowo zabezpieczać 😉
sweetie, dziękuję!  :kwiatek:
Mam pytanie.. Mój gin na wakacjach i nie wiem co robić :/
W sobotę mam imprezę rodzinną i termin przypadania okresu. Dzisiaj skończyłam opakowanie tabletek i ... czy mogę wziąć jutro i pojutrze jedną tabletkę z nowego opakowania aby przesunąć okres o 2 dni? Czy teraz już za późno bo trzeba to robić po okresie a nie przed?  😵 😵
Hmm wydaje mi się, że jak chcesz przesunać okres na wcześniej, to po prostu nie bierzesz tabletek z trzeciego tygodnia...

Ja tak mialam, ze zapomniałam wziać tabletki we środę (trzeci tydzień), w ulotce wyczytałam żeby wtedy przestać brać i zrobić przerwę 7dniową ; dwa dni później miałam okres.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
04 sierpnia 2015 10:15
arlyn, jak chcesz przesunąć okres to zrób to o 3 tygodnie, a nie o 2 dni.
arlyn Generalnie jeżeli brałaś całe opakowanie bez przerwy to jak teraz weźmiesz dwie dodatkowo, zrobisz 7 dni przerwy i znów zaczniesz brać to nic się nie powinno stać. Ja bym na twoim miejscu w ogóle nie robiła przerwy w takim układzie a nie przesuwała...
arlyn co Ty masz za okres? Powódź, omdlenia, skurcze, że Ci brzuch urywa?

Co jest z tym przesuwaniem okresu bo wyjazd/impreza (Sic!)/ nie pasuje mi termin. I jak tu czytam te rotacje "wezme 3" "nie wezme 2" przesunę, przestawię, a potem krążą urban legend jak to piguły brała a w ciążę zaszła...

Na pigułach okresy są takie ledwo ledwo a jak nie są to się mówi lekarzowi i dobiera inne
Mam pytanko do dziewczyn stosujących plastry Evra.
Czy zdarzało wam się jakby uczulenie na klej( lub inna substancję)?
Mam je od listopada, nie było problemów tak do czerwca kiedy skóra pod plastrem swędzi, a po oderwaniu nie jest tylko wysuszona ale i podrażoniona.
Podejrzewam siebie o drapanie plastra przez sen przez co w okolicach 4-5 dnia zaczyna się rozwarstwiać ( klej od tej folii z wierzchu) lub poprostu odklejać...

Jestem już umówiona do gina w celu rozmowy czy zmienić na coś innego bo mam uczulenie czy poprostu przeczekać ( bo być może to od upałów i temperatury mi się zaparza skóra pod plastrem?)

Będę wdzięczna za jakąś podpowiedź  :kwiatek:
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
05 sierpnia 2015 10:26
Dla mnie przesuwanie okresu nie jest niczym złym i jakoś mnie nie dziwi, że ktoś go zwyczajnie nie chce mieć. I totalnie nie ma znaczenia czy ze względu na imprezę rodzinną, podróże, upały i mus noszenia w te ukropy podpasek. Nie ma to znaczenia. Ba, nawet kobietom z obfitymi krwawieniami, przez które nabawiają się anemii zaleca się aby tych przerw nie robić.

Jednak długpota jest przesuwanie tego okresu o dwa dni. Jak już nie robić przerwy to przez całe opakowanie.

alexiss, jeśli plaster Ci się odkleja to powinnas uważać i się dodatkowo zabezpieczać. Miałam niestety taki sam problem, skóra wprawdzie się nie odparzała, nie podrażniała, ale plaster za nic w świecie nie chciał się trzymać bez względu na miejsce w jakim go przykleiłam.
Dla mnie przesuwanie okresu nie jest niczym złym i jakoś mnie nie dziwi, że ktoś go zwyczajnie nie chce mieć. I totalnie nie ma znaczenia czy ze względu na imprezę rodzinną, podróże, upały i mus noszenia w te ukropy podpasek. Nie ma to znaczenia. Ba, nawet kobietom z obfitymi krwawieniami, przez które nabawiają się anemii zaleca się aby tych przerw nie robić.

Jednak długpota jest przesuwanie tego okresu o dwa dni. Jak już nie robić przerwy to przez całe opakowanie.

alexiss, jeśli plaster Ci się odkleja to powinnas uważać i się dodatkowo zabezpieczać. Miałam niestety taki sam problem, skóra wprawdzie się nie odparzała, nie podrażniała, ale plaster za nic w świecie nie chciał się trzymać bez względu na miejsce w jakim go przykleiłam.


Jestem panikarą więc od razu kiedy powstał problem pomyślałam o dodatkowym zabezpieczeniu. Jednak tak jak mówisz czy jest to podbrzusze czy łopatka plaster przy 4-5 dniu totalnie odmawia współpracy...
Odparzenia nie występują zawsze (wydaje mi się że przy upałach) ale podrażnienie i swędzenie pod plasterm jak najbardziej 🙁
alexiss, ja miałam podobny problem jak przyklejałam plaster na ramieniu, na pobrzuszu masakrycznie mnie uczulał, a ja łopatce odklejał się. Teraz przyklejam na pośladku i jest ok, nic nie swędzi a plaster trzyma się na swoim miejscu. Ale to już indywidualna sprawa, może faktycznie zaczął cie uczulać klej.
Szerek- a przyklejasz tak ze bielizna przykrywa plaster?
Moze nastepny spróbuje na pośladku przykleić 🙂
Tak, pełne majki zakrywają plaster w całości 🙂
ovca   Per aspera donikąd
05 sierpnia 2015 16:16
Na pigułach okresy są takie ledwo ledwo a jak nie są to się mówi lekarzowi i dobiera inne


nie zawsze. Ja mam okresy baaardzo obfite jak przed braniem piguł i tak samo bolesne, jedyna zmiana to trwają 4 dni a nie 8. A tabletek nie chcę zmieniać bo nie mam po nich żadnych skutków ubocznych, wolę raz na 3 lata nie zrobić przerwy np z powodu wyjazdu niż brać po dwa miesiące różne rodzaje tabletek szukając tych, które nie będą miały skutków ubocznych.
pointure   Dresiarz mentalny.
05 sierpnia 2015 16:52
U mnie mija już pół roku od założenia Mireny- wrażenia- BAJKA  😍 (odpukać, mam nadzieję, że tak zostanie)
Okres zanikł- czasem mam delikatne plamienia takie 1-2 dniowe, czasem przy tym lekko zakłuje. Rzadko. Raz coś "a la @"
Czuję się świetnie, żadnych skutków ubocznych (ale po tabletkach też nie miałam), nie mam infekcji. Komfort psychiczny nie do opisania 🙂
Polecam! Chociaż wiadomo, że z każdym może być inaczej.
tak, tak, tak !!
Z tym, że ja po tabletkach miałam objawy uboczne.
Żałuję, że nie założyłam Mireny sto lat wcześniej.  😍 Mam ją już rok.
A ile Was kosztowało założenie Mireny???
Mnie troszkę przeraza jej założenie. Ale w końcu chyba musze sie zdecydować, bo tabsy u mnie odpadaja
Nie pamiętam, ale coś około 1000 zł.
Ja za miesiąc zakładam wkładkę dla nieródek Jaydess, sama wkładka kosztowała mnie 580zł (3letnia) a założenie na nfz 🙂
casines, jak Ty to zrobilas ze na nfz ???
Ehhh ja sie tylko boje bólu. Rodziłam przez cc  i pewnie kolorowo nie będzie.
poszłam do gina na nfz, dostałam recepte na wkładke i skierowanie do szpitala na założenie. nadżerkę też wypalałam na nfz.
laski, a tak z ciekawości, żadna z Was nie próbowała przekonać faceta do wazektomii? dlaczego to zawsze laski trują się chemią/hormonami itp?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się