Perfekcyjny makijaż

A podkład Glow Perfection? Jest wart swojej ceny?

Gillian Ja bardzo lubię produkty marki własnej Sephora. Podkładu niestety nie miałam. Korektor za to bardzo przyzwoity, pomadki matowe, bronzery. Myślę, że w Sephorze bez problemu dostaniesz próbkę.

Próbkę właśnie mam i pierwsze wrażenia są fajne, ale mam wrażenie, że próbka sobie a właściwy produkt sobie. No i nie wiem jak się sprawdzi w długim okresie stosowania.

Podład Fenty to porażka zgadzam się. Nie dość, że ciemnieje o dwa tony i to w taki paskudny pomarańcz. Zastyga ekspresowo, więc ciężko go rozprowadzić. Robi plamy i nie da się na nim rozprowadzić bronzera... Totalny bubel. Mam cerę normalną, bez suchych skórek czy niedoskonałości, także większość podkładów wygląda na mnie na prawdę dobrze, poza Fenty  😵

Czy któraś z Was stosowała hennę marokańską na brwi?

Podkładu z Fenty nie miałam, testowałam bazę i jest świetna. Tak samo rozświetlacze, mam trophy wife i paletę z najnowszej kolekcji i jestem w nich zakochana.

Ja rozświetlacze też bardzo lubię (mam Metal Moon i Starstruck). No i oba błyszczyki są fajne - Diamond Milk i Fenty Glow (mam oba).

Dziewczyny, czy ktoras ma palete ABH? Jesli tak, to ktora?
Mikolaj mi chce kupic, ale nie umiem sie zdecydowac ktora chce najbardziej 🤣

Ja mam dwie palety- ze współpracą z Tammaną Roashan (już niedostępna) i Modern Renaissance. Ta Modern jest taka se (zdecydowanie różnią się jakością, Tammana dużo, dużo lepsza)- kupiona pod wpływem impulsu. Drugi raz bym jej nie wziela, ma mało codzienne kolory i ja nie mam aż tak dużo talentu, żeby po pomalowaniu się nią nie wyglądać na chorą na zapalenie spojówek 😉 Jakbym miała dostać paletę od Mikołaja, to poprosiłabym o soft glam, idealna do dzienniaczków. Na drugim miejscu Norvina, na 3 Sultry- chłodne kolory to nie moje kolory.

No wlasnie mysle o Soft Glam, ale jest dla mnie zbyt pomaranczowa. Ja wlasnie wole chlodne, dlatego moze Sultry... Ale tam jest fajny tak na dobra sprawe jeden braz przejsciowy; ten ciemny braz do poglebiania jest prawie czarny. Ta paleta jakos bardziej mi sie wydaje do wieczorowych, a nie do dziennych.

Najbardziej kusi mnie Norvina. Sa tam ladne 3 kolory nudziakowe, z ktorych mozna zrobic cos easy na codzien. Nie wygladam za ciekawie z rozowym, wiec "love" juz by odpadl (wygladam w rozach jakbym nie spala tydzien albo jakbym cpala). Ale o dziwo, fiolety mi pasuja- tylko znowu te fiolety sa blyszczace, a nie maty. I jest ten jeden dziwny fioletowo- niebieski cien, do ktorego nie jestem przekonana.

Problemy pierwszego swiata 🤣

ashtray Też chcę taki problem  😜 Moim zdaniem Norvina wygrywa. Soft Glam jest dla mnie po prostu nudna i 4 cienie, które różnią się tylko ciut. Sultry tak jak mówisz raczej do wieczorowego makijażu.

No wlasnie ostatnio postanowilam zainwestowac w to co nakladam na twarz i jakos sie wkrecilam w temat mejkapu. Zrobilam liste rzeczy, ktore chce miec i powoli kupuje. 😜 Jeszcze mam na liscie trio do konturowania ze Smashboxa, rozswietlacz z Fenty ten Diamond cos tam, korektor z Hudy i puder z Laury  😂

Jest tu posiadaczka tej jajowatej gąbeczki Bohoblender (Bohobeuty)? Żeczywiscie jest taka świetna?

ashtray A z ciekawości na jakie kosmetyki się na razie zdecydowałaś? Ja czaję się jak pies do jeża do jakiegoś podkładu ale kurde no zupełnie nie wiem jakiego.

Ogolnie to dopiero zaczynam wymiane moich kosmetykow. Mam wiele rzeczy, ktorych nie moge zuzyc od dawna. Ale albo mi sie znudzily, albo nie sa do konca takie jak chce. Teraz tyle tego powychodzilo, ze oszalec mozna 😜

O moich przygodach z podkladami pisalam strone temu. Ostatecznie wzielam Lancome Taint Idole i jestem bardzo zadowolona. Nie bralam go nawet pod uwage, bo nie jest jakis znany i niewiele o nim slyszalam (na youtubie sa moze ze 2 recenzje- obie dobre), ale namowila mnie babka z Sephory, z ktora sobie porozmawialam o tym czego oczekuje, co juz znam i czego nie chce. Ogolnie to jeszcze nie trafilam na niemila czy niekompetenta konsultantke w Sephorze- to jest chyba jakas urban legend.

Mam sporo rzeczy z MACa- puder, roz ([url=https://www.maccosmetics.pl/product/20157/31094/products/makeup/face/bronzerblush/mineralize-blush/roz#/shade/Dainty]ten[/url] jest mega i jak mi sie skonczy to na pewno pobiegne po kolejny), kolekcje pomadek, jakies blyszczyki- wszystko to mam juz od dlugiego czasu i nie umiem zuzyc, chociaz uzywam codziennie. Puder w kamieniu sluzy mi juz mega dlugo, a dopiero teraz dokopalam sie do dna. Przez kilka lat uzywalam tez podkladu Studio Fix, ale nie byl to ideal. Z korektorow mam juz chyba ze 2 lata ( 😡 ) kamuflaz z Make Up For Ever, ktory dopiero teraz mi sie konczy. Ponoc Huda kryje podobnie i nie wyglada tak ciezko, chociaz mocno oksyduje i moze byc problem z dobraniem koloru. No ale licze na panie z Sephory.
Mam tez pomadki z Kat Von D, bo maja ciekawe kolory. Takie, ktorych zadna inna firma nie ma. Z tym, ze ja lubie bardzo ciemne pomadki- rozne burgundy, brazo- burgundy, brazy. Takie wampirze kolory. Mam tez grzeczne- nudziaki i jakies nudne roze, ale to sa pospolite kolory. Nie ma sie czym zachwycac :P Kolekcje mam spora.

Przez dlugi czas moj makijaz oka to byla tylko kreska i rzesy. Nie bawilam sie w cienie. Teraz dopiero zaczelam.
Mam tez problem ze znalezieniem dobrego bronzera w chlodnym odcieniu. Przydalby mi sie puder do bakingu, chociaz nie wiem czy mnie nie wysuszy, ale sprobuje.

Do kresek czy do rzes uzywam byle czego tak na dobra sprawe. To u mnie schodzi bardzo szybko, wiec nie widze sensu wydawania niewiadomo ile. Z moich rzes nawet najdrozsza mascara nie zrobi cudu 😉 A kreska ma byc czarna i tyle. Wibo daje rade.

potrzebna płynna pomadka matowa w kolorze brudnego, szarawego różu - tak określiła to moja mama 😁 - ostatnio sobie jakąś pomadkę kupiła, ale wpada w brązy, więc nie jest taka, jaka miała być 😉 z tych sephorowych coś znajdę? czy celować w coś droższego typu kat von d lub huda?

Na pewno cos znajdziesz, bo to popularny od jakiegos czasu kolor. Trzeba tylko isc i wybrac 😉 Poza Sephora duzy wybor pomadek w kolorach jakie sie tylko chce ma MAC albo Nyx. Nie wiem tylko czy w plynnych tez jest taki wybor kolorystyczny, ale ogolnie w matach- na 100%.

borkowa. z tańszych niż Mac czy Huda może Bourjois Nude-ist? Jak dla mnie to typowy brudny róż.

borkowa., a semilac?

ashtray Dziękuję za obszerną relację  :kwiatek: czytałam właśnie Twoją opinię o pokładach i już zbaraniałam  😜 ja się chyba skuszę w końcu na jakiegoś MAC'a albo Clinique. Chcę lekki, naturalnie wyglądający podkład, który wyrówna kolor skóry i utrzyma się dobrze 12h. Za to szukam mocno kryjacego korektora, który nie będzie ultra ciężki. I się miotam bo tyle tego jest i chcę coś nowego 🙂

Z tym może być ciężko. Wydaje mi się, że posiadaczki cery suchej mogą mieć łatwiej ze znalezieniem czegoś trwałego. U mnie tłuści się strefa T i najczęściej podkłady mi się ścierały albo warzyły na nosie i czole po kilku godzinach. Szukałam czegoś co przetrwa jakże ekstremalne warunki- dzień spędzony w biurze i było trudno.
Clinique nigdy nie używałam. A z MACa może Pro Longwear?

No właśnie, tyle tego jest, że chciałoby się przetestować wszystko 😜

U mnie na nosie to wyparowują chyba te podkłady  😂
Może faktycznie ten Pro Longwear będzie ok? A Clinique to Even Better. Same dobre opinie w internecie. A bardzo lubię pielęgnację Clinique. 
Niestety tyle godzin mało co wytrzymuje nawet z pudrem. Jeszcze może Smashbox studio skin? No właśnie za dużo i czuję się jak w tym wierszyku "Osiołkowi w żłoby dano".  👿

O tym Smashboxie też myślałam. Pewnie Ci nie ułatwię, ale brałam też pod uwagę Too Faced Peach Perfect, ale babka mi powiedziała, że on jest trwały na 6/8 godzin, chociaż na youtubie laski mówią, że dłużej.

ashtray Oszaleć idzie! Too Faced Peach Perfect odpada na szczęście, mogłam przetestować od koleżanki i wygląda na skórze bardzo fajnie. Trwałość niestety żadna. Myślę, że te 6h z przypudrowaniem 8h to max.

Edit: Dodam, że mam cerę mieszaną z problematycznym nosem i brodą gdzie moment wszystko się wyświeca i ściera i tego nie biorę pod uwagę przy ocenie tego podkładu no bo nie oczekuję cudów. Niestety tutaj na czole i policzkach nawet nie było szału.

trochę z innej beczki, bo nie kosmetyki, a perfumy  😉
iperfumy.pl - ściema, nie ściema ? oryginały czy podróbki ? Bałam się tego, ale otworzyli filie w pasażu grunwaldzkim we Wrocławiu, gdyby mieli podróby, to chyba by się nie odważyli ?
Ceny 40% niższe średnio.. ale jeśli mam dostać badziewie to i tak podziękuje  🙄

Juz pare razy spotkalam sie z informacją ze zapachy z ipefrumy są mniej intensywne i trwałe niz te z perfumerii bo tam są wersje przeznaczone na rynek azjatycki. Tam jest inny klimat, jest ciepło itd i celowo maja mniej olejków eterycznych. Są oryginalne ale slabsze. Nie wiem czy to prawda ale tak slyszalam 😉

Ja na iperfumy zamówiłam ostatnio kredkę do brwi z Shiseido za 60 zł podczas gdy Sephora i Douglas wołają sobie za nią ponad 100 zł, przyszła rzeczywiście oryginalna. Mama zamawiała kiedyś perfumy dla taty, te same co niezmiennie od 10 lat więc każdą różnicę w jakości by zauważył - przyszły takie jak należy, więc albo osiągnęli mistrzostwo świata w podrabianiu albo są to oryginały, sądzę że to drugie 😉 Marże, jakie sieciowe perfumerie nakładają na wszystko są często kosmiczne.

efeemeryda, oryginały. Potwierdzone przez specjalistów w tym temacie na forum Perfumoholicy

efeemeryda, jak najbardziej oryginały 😉 Sephory i spóła narzucają potężne marże i tyle 😉

Jak kupuje perfumy to tylko z iperfumy. Na pewno oryginały w normalniejszych cenach.