Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Dworcika   Fantasmagoria
24 maja 2017 17:55
lenalena, kombinuję coś w tym kierunku 🙂 Hmmm... Filemon? Bonifacy <3 , Reksio?
Dzionka, 14 zaraz skończy 🙂 On jest w żłobku od początku kwietnia, ma za sobą dwutygodniową przerwę nawet. Całkiem nieźle poszło, dość szybko załapał jak na mamusiną przylepkę. Chodzi na jakieś 6-7 godzin. Zaprowadzam go ja lub moja ciocia, odbiera ciocia lub mąż. Jeśli ciocia, to po żłobku jeszcze ok. 2,5 godziny jest u niej.
Dworcika, oo to długo jest. Dzielny Mieszko. I widzę, że z chodzeniem też mu się nie spieszy, tak jak Sarze 😀 To co, kiedy drugie :>?

Lotnaa, to ja się tak teraz właśnie czuję, jakbym węgiel kopała w kopalni a nie szła spacerkiem po płaskim chodniku. Dżizas, niech to minie! Wczoraj poszłam spać po 21 i obudziłam się po 7, na szczęście w końcu wypoczęta.

Młody/młoda nie chciał dziś pokazać co ma między nogami. Za to te nóżki... Takie długie i chude, jak u kurczaczka 😍 Cudo 🙂
Dzionka gotowe kaszki są super wygodne 🙂
Dzionka, mnie sie zawsze kojarzyły z zabimi udkami  😍 Julek nie będzie świecił klejnotami na zawołanie!
nika77, jakoś wolę jej sama "komponować", te gotowe takie miałkie mi się wydają 😉 Ale na pewno na wyjazd czy gdzieś spoko...

sienka, mam coraz silniejsze przekonanie, że Julek jednak jest dziewczynką i pozostanie bezimienny na wieki 😉 A jak Ty się czujesz? Już naprawdę niedużo do końca, gulp 😉
maleństwo   I'll love you till the end of time...
25 maja 2017 09:11
Dzionka, ja przekornie trzymam kciuki za siostrzyczkę 😉 Może przenoszę na Ciebie swoją własną wizję idealną :p

A tu macie obraz wczorajszej nudy, bo plac zabaw mokry
maleństwo, ja po cichu też liczę na dziewczynkę, tylko cii, żeby mąż nie wiedział 😉 Chociaż wczoraj powiedział coś w stylu "moje córki na pewno będą uprawiały sporty", więc chyba sam traci nadzieję 😉 Tylko trochę lipa, bo umówiliśmy się, że jeśli będzie chłopak to 500+ idzie na moje konto, a jeśli dziewczynka to na jego 😁 
maleństwo   I'll love you till the end of time...
25 maja 2017 09:44
Spoko. Będzie druga córka, pokocha jak własną 😉
Cześć mamuśki. Już niebawem dołącze do waszego grona.  🤣  😅 Po jakimi czasie po porodzie wrociłyście do jazdy konnej? Pozdrawiam 🏇
ash   Sukces jest koloru blond....
25 maja 2017 12:40
kamzde, poczytaj wątek. wiele z nas pisało tu swoje historie o powrocie w siodło.
ash, Też pomyślałam, że była już o tym mowa dziesiątki razy, ale to jest nie do znalezienia niestety. Trzeba by przewertować tysiące stron, nasza wspaniała wyszukiwarka nie działa. Chyba że ktoś ma jakiś sposób na wyszukiwanie przez Google. Ja nie umiem.

Prawda jest taka, że mało kto tak naprawdę wraca. 😁
Fizycznie jest się w stanie wsiąść po 6-12 tygodniach, tylko że się priorytety zmieniają i konie idą w odstawkę, przynajmniej częściowo.
Dzionka, a córka będzie Julka? 🙂
Czuje sie super! Jak były upały we Wro to było trochę słabo na spacerach z psami, teraz jest świetnie 🙂
Zaczynam odliczanie! Za 2 miesiące zamierzam byc juz rozpakowana 🙂
kamzde, to może ja Ci odpowiem bo po zajściu w ciąże było to pierwsze pytanie, które tu zadałam  😀 Ja wróciłam do jazdy po 2 miesiącach od porodu , ale też muszę przyznać , że moja córeczka jest w sumie bez problemowa , no i fakt , że  karmiłam piersią tylko 2 msc więc też było mi łatwiej ją zostawić pod opieką taty czy babci. Tak jak ja otrzymałam tutaj odpowiedź , tak też Ci powiem - wszystko zależy od dziecka i od tego czy będziesz mogła liczyć na pomoc od rodziny i czy sama po urodzeniu będziesz miała rzeczywiście ciśnienie żeby jeździć. Moja mała ma 5msc , jeżdżę 2-3 razy w tygodniu , w zupełności mi to wystarcza ,jestem spełniona jako mama i ciesze się , że nie zrezygnowałam z pasji  🙂
maleństwo w czasie deeeeszczu dzieci się nudzą, to ogóóóólnie znana rzecz  😀

a propos rozpakowywania się, dzisiaj byliśmy na wizycie u znajomego mojej mamy który mam nadzieję pomoże nam dostać się na oddział i uwaga uwaga - on by wcale nie skreślał tak terminu wynikającego z OM i nie nastawiał się z terminu wyliczonego przez USG. Więc wcale nie musi być 07.07, a za to 14.06...i to już powiało "grozą"  👀
A młoda tak jak siedzi tyłkiem w dół tak nic się nie zmieniło od 2 tyg...
maleństwo, ja Ci mówię, wymyśl szybko jakąś wymówkę żeby się z nami nie zobaczyć we wtorek, bo Sara jest trollem do kwadratu obecnie 😀 Mery mi świadkiem, że jest "wesoło" 😁

A tak mamy wietrznie w mieszkaniu obecnie 😁
https://vimeo.com/218977275
Dzionka , jaki dołeczek <3
Słodka Sarka, prześlicznie w tym ubranku wygląda. A u Was tak ciepło? U nas 14 stopni dziś było i Milan w długim rękawie i na to bluza dresowa (skończyliśmy już ogrzewać, więc temperatura w domu niewiele wyższa niż na zewnątrz)...
maleństwo   I'll love you till the end of time...
25 maja 2017 20:05
Dzionka, no Way, napaliłam się już jak szczerbaty na suchar, tylko - odpukać - choroba Kaliny mnie powstrzyma 😉

Kalina obejrzała ten filmik i mówi : z tą dziewczynką się spotkam. Dam jej cześć I będziemy tańczyć.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
25 maja 2017 20:54
Sarka jest do wycalowania  😍

dzionka az mi sie słabo zrobiło jak zobaczyłam ta szybę na polce. 😉 U mnie by juz leżała. Wiem co mowię, mam na nocnym stoliku i mój syn To istny  😀iabeł: mieszkanie mam jak fortece zabezpieczone  😵
Mini Dzionka jest rozkoszna, że ojeeeeju  😍 Gienia jak ta szybka jest na podkładkach antypoślizgowych to Sara nie ma szans (póki co :p)
Lotnaa   I'm lovin it! :)
26 maja 2017 05:47
Dzionka, zawsze używam tych samych przymiotników do komentarza filmików z Sarą - przesłodka jest!!! I czy ja dobrze widzę mini kiteczkę i tyłu? 🙂
Misiu, to po mnie 😀!

kenna, ciepło wczoraj było. Na zewnątrz oczywiście miała na to jeszcze sukienkę i sweterek w razie czego, ale w domu mamy gorąc przez brak rolet...

maleństwo, haha słodka Kalinka 😀 Mam nadzieję, że Sara chętnie potańczy 😉

Gienia-Pigwa, ta półka jest przyklejona do szafki 😀 W dodatku stoi na niej wieża hifi i parę innych rzeczy, więc nie do ruszenia, nawet dla Twojego gagatka 😉

falletta, dzięki 🙂!

Lotnaa, słodka, szczególnie jak chodzi jeszcze jak sierota 😀 na z tyłu ma zawijasa z naprawdę długich włosów, dlategp może tak wygląda 😉 Jak jej myjemy włosy i się rozprostują to sięgają za łopatki :O

W ogóle nie wiem co z fryzjerem - ona ma te loczki każdy w inną stronę i chyba albo muszę ogarnąć robienie jakichś fryzur (jestem antytalenciem manualnym) albo je jakoś przyciąć? Co myślicie 😀?
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
26 maja 2017 08:34
Dzionka zostaw 😉 takie loczki same w sobie są spoko, nawet bez żadnej fryzury 😀
Dzion, Ty sie lepiej przyznaj co to za sterta nowych ciuchow na szafce!!!  🤣 Wariatka jestes!

Bylysmy wreszcie u alergologa, dostalysmy zielone swiatlo na mleko bezmleczne 🙂 Zaraz ide na tour po aptekach, moze gdzies maja na stanie.
Dzionka, Ani się waż obcinać loczki!  🤬
😉

Byłam wczoraj u gina, którego poleciła mi dea. Bardzo dobre wrażenie na mnie zrobił, poświęcił mi dużo czasu, naoglądałam się Józefa do woli. 😀
Rośnie jak dziki, 8 maja na połówkowych jego waga została oszacowana na 370 g, a wczoraj na prawie 700 g.
Z twarzy wyglądał mi na klon Gabrysia. 😀
Lotnaa   I'm lovin it! :)
26 maja 2017 09:40
Dzionka, haha, no tak, sterta nowości z metkami  🤣

Nie obcinak Loczkowi loczków!!! Zaczną się niedługo układać na pewno!
"Babcia" Hani przycięła jej grzywkę, ale chyba jestem średnio zadowolona, bo z jednej strony nie wchodzą jej w oczy, ale teraz pewnie będziemy musieli ją skracać co chwilę, i wygląda to dość średnio  🤔


A co do tej szyby, to pomyśl o jakiś ochraniaczach na te rogi, bo dzieci potrafią najdziwniejsze orły wywinąć (powiedziała Lotnaa, która na twarzy jako dziecko była szyta dwa razy, w tym jeden w wyniku kontaktu z kantem szafki właśnie).
Wszystkiego najlepszego mamuśki!!!  :kwiatek:

Mój Gremlin w prezencie postanowił dorwać markera i wysmarować sobie całą dłoń. Nie mam pojęcia czym to teraz zmyć, mydło wymięka.  😵

Lotnaa wow jak Haneczka popyla! I to skupienie  😁 urocza!  🙂
Haha zauwazylyscie nowa dostawe ciuchow, nic sie nie ukryje 😀 wiecie, dzien dziecka, ten tego 😉 a szyba ma zaokraglone rogi, specjalnie z mysla o Sarze juz byla kupowana 🙂

Super Hania lazi, jaka spodnica!
Nie ukryje sie, oj nie!  😀iabeł:

Stwierdzam, ze nigdy wiecej nie ide na zakupy z dzieckiem. Mialam przemila przygode w warzywniaku, w ktorym dziecie me przestawilo pare torebek z kasza - zostalam zjechana przez pania ekspedientke rodem z komuny, oczywiscie rzucila tekstem jakie to dziecko niewychowane i oooooooooooj.... wk... sie. Odszczekuje wszystko, co powiedzialam o nieagresji  🤣 Pani zwyzywala mnie, ja pania, kurtyna.
Ige rozpiera i chce wszystko zobaczyc, dotknac itd (dzieckiem w koncu jest, jakby nie bylo...), ale wiecie co, nie mam sily na bieganie za nia, ani na targanie zakupow + dziecka. Pass - zakupy robi maz, albo ja ale sama. Koniec kropka!
Taki smutny element z okazji dnia matki 🙁
nerechta, hehe no bo to wszystko pięknie brzmi póki nie dotyczy Twojego dziecka 😀 Ja też miałam podobną sytuację jak tu się toczyła gorąca dyskusja o tym, żeby dzieciom samodzielnie pozwolić rozwiązywać konflikty na placach zabaw itd... I na placu zabaw właśnie chłopiec wziął łopatkę Sary i ją sypnął piachem. Zachowałam spokój, dalej się bawił łopatką, a ja mu tylko powiedziałam, żeby jej nie sypał więcej. I bach, drugi raz ją sypnął! W sekundę mu zabrałam tą łopatkę z tekstem zdecydowanie wybiegającym poza wychowanie bez kar i nagród 😁 Dlatego dla mnie 1 na 15 sytuacji to już będzie sukces 😉

A loki zostawiam, będzie czupiradłem w takim razie 😉

Lotnaa, ile Hania miała miesięcy jak zaczęła chodzić? Tak jak Sara chyba  w końcu, skończone 14, nie?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się