Co zrobić, żeby koń przytył/ schudł ?

Pasze gotowe podaje się w ilościach 3-4 kg, ale koniom pracującym... Odpasa się włóknem, wysłodkami właśnie i sianem. Ja bym nie kombinowała z pasza tylko podała wysłodki i zmieniła stajnie. A potem obserwowała i myślała co dalej. Nie sztuka jest nawalić różnych rzeczy bo w końcu od czegoś ten koń przytyje. Sztuka jest dawać mało, a efektywnie (treściwych). Mój koń w treningu ujezdzeniowym na poziomie małej rundy je 4 kg treściwego dziennie, a wazy ponad 600 kg i pracuje 6 razy w tygodniu. Połowa z tej dawki, czyli 2 kg to pasza wysoko włóknista na bazie lucerny, więc... Tuczenie pasza koni nie pracujących lub pracujących lekko jest niebezpieczne bo raz wrzody, a dwa ochwat.
Gaga w jakiej proporcji polecasz wysłodki z otrębami ryżowymi żeby bilans się zgadzał? Szacujesz czy masz jakieś z firm, które podają zawartości na opakowaniu?

Ok 240 gr wysłodków odpowiadało wg moich obliczeń dla bilansu ok 100 gr otrębów ryżowych, przy założeniu, że stosunek Ca do P w wysłodkach wynosi 10:1 , a w otrębach 1:12. Szacowałam. Kupowałam w JarPasz.
darolga   L'amore è cieco
25 grudnia 2017 18:05
Jeszcze w kontekście konia nerwowego i nadpobudliwego z głodu - jest to teoretycznie możliwe  😉 Ale tylko w sytuacji gdy koń ma chociażby mega wrzody, czyli im mniejsza podaż pokarmu do żołądka tym większy dyskomfort wywołany bólem, który może objawiać się bądź być interpretowany jako nerwowość i nadpobudliwość - a konia po prostu skręca z bólu.
darolga dokładnie o to mi chodziło pisząc o nerwowości i nadpobudliwości z głodu...
Tulipan no może masz paszę ,która tak dawkujesz...ja zerknęłam na dawkowanie musli ,które mam zamiar dołączyć do diety mojego konia i kilku innych i było napisane ,że 5,5 kg mniej więcej powinien koń dostać jesli mówimy o skarmianiu tylko musli...Każdy ma swoją filozofię karmienia konia a najważniejsze jest aby koń wyglądał dobrze i cieszył się dobrym zdrowiem..każdy jest inny więc jeden potrzebuje 4 kg przy pracy a dla drugiego 4 kg przy staniu będzie mało...
Poza tym są różne sporty i różne karmienia: no mój koń przy 4 kg musli dziennie po 1 zawodach nie miał by siły na ruszenie nogą...z drugiej strony wiem ,że dodawanie do czuba nie jest fajne w uzytkowaniu zwierzaka ( no bo co za przyjemność jezdzić i się wyszarpywać albo co gorsza wiecznie walczyć o życie)..We wszystkim trzeba odnalezc balans,ale finalna konkluzja jest taka ,że koń powinien dostać więcej żarcia po  prostu...współczuję stajni,naprawdę : taki wygląd konia to też wizytówka stajni i jej właścicieli...dla mnie niedopuszczalne...
darolga   L'amore è cieco
25 grudnia 2017 18:37
RatinaZ -  :kwiatek: przyznaję szczerze, że czytałam bardzo pobieżnie, bo akurat miałam chwilę w trakcie stępa, zobaczyłam dyskusję i zapragnęłam tylko wtrącić pierwsze swoje skojarzenie  🙂 🙂
Wojenka   on the desert you can't remember your name
25 grudnia 2017 18:45
Znane mi konie chodzące GP w skokach jedzą 4 kg treściwego.
Mujahid startujący na 160 km - 3 litry paszy treściwej. Czyli wg przelicznika producenta 1,5 kg dziennie.

Wszystko zależy od jakości siana i paszy treściwej.
Ogólnie pasza treściwa w diecie nie powinna przekraczać 1% masy ciała konia.
Ja w trzy miesiące właśnie przytyłam porządnie konia wysłodkami z otrębami z Magii ok 300 -400 gram plus 500 gr otręby ryżowe na posiłek i siano do woli - choć akurat kobyła na siano nie żarta mocno. Wysłodki jako dodatkowy posiłek do standardowego karmienia (rano 1 kg owsa i 1 kg paszy i wieczorem 1 kg owsa). Dodatkowy posiłek tylko w dni pracujące ( 5 dni w tygodniu lekka praca). Chciałam jeszcze na wieczór dodać miarkę paszy bo zimno ale jak zobaczyłam ten rozłupujący się zadek to zrezygnowałam. Koń derkowany więc nie zużywa energii na ogrzanie co też trzeba wziąć pod uwagę przy układaniu jadłospisu.
Gaga serdeczne dzięki, nie mogłam tego info się dogrzebać na forum długo
Ewelina_n które wysłodki z otrębami z Magii masz na myśli?
Pasze gotowe podaje się w ilościach 3-4 kg, ale koniom pracującym... Odpasa się włóknem, wysłodkami właśnie i sianem. Ja bym nie kombinowała z pasza tylko podała wysłodki i zmieniła stajnie. A potem obserwowała i myślała co dalej. Nie sztuka jest nawalić różnych rzeczy bo w końcu od czegoś ten koń przytyje. Sztuka jest dawać mało, a efektywnie (treściwych). Mój koń w treningu ujezdzeniowym na poziomie małej rundy je 4 kg treściwego dziennie, a wazy ponad 600 kg i pracuje 6 razy w tygodniu. Połowa z tej dawki, czyli 2 kg to pasza wysoko włóknista na bazie lucerny, więc... Tuczenie pasza koni nie pracujących lub pracujących lekko jest niebezpieczne bo raz wrzody, a dwa ochwat.

Wszystko byłoby pięknie, gdyby po pierwsze, w innej stajni były wolne miejsca, po drugie byłoby dobre siano, po trzecie możnaby karmić 3x dziennie, po czwarte koń by miał siano na padoku, po piąte były by badania, czy koń jest zdrowy, po ...
Ciekawi mnie, jak w tej stajni wyglądają inne konie.
Ciekawe, czy właściciel stajni jest skłonny robić wysłodki dla konia na te minimum dwa dania, które zapewnia?
Co w takiej sytuacji proponujesz? Zostać przy ok 1,5 kg treściwego, kiedy to koń chudy a obecnie brak innych możliwości?
Edit: idąc dalej tym tropem, jeśli właściciel stajni mając pod swoją opieką chudego konia nie chce dać się przekonac do dodania jeszcze jednego posiłku, może nie chcieć też robić wysłodków. Może się mylę...
Ew właścicielka będąc codziennie w stajni powinna przygotować dawki na kolację i śniadanie. O ile jest dyspozycyjna i może w stajni być 7 razy w tygodniu.

Wojenka, a jakie te konie GP dostają te pasze? Znajomy swojego sportowego konia skoczka karmi mocno skoncentrowanymi paszami, tylko dlatego aby właśnie nie obciążać organizmu ilością a zapewnić zapotrzebowanie konia pracującego. Pasza paszy nie równa.
Z mojego doświadczenia z odpasania kilku z rzędu młodych koni, które na dodatek właśnie poszły do pracy:
- dać siano do oli - jeśli obecna stajnia go nie zapewnia a w tej obok nie ma miejsca, znaleźć trzecią (niestety tu należy postawić na dobro konia, nawet kosztem długich dojazdów i innych niedogodności)
- ja przeważnie zaczynam od 1-3 kilogramów treściwego (musli/owies) i obserwuję konia - ale głównie pod kątem ilości energii (za tycie odpowiada głównie siano)

W różnych stajniach trzymałam konie i niestety tam, gdzie brakowało siana, konie wyglądaly źle i żadne mieszanki i cuda na kiju nie pomagały🙁

Megane to samo pomyślałam...poza tym dodam jeszcze : a ile tych koni skokowych klasy GP wychodzi? bo ja jednak domniemywam ,że stoją w boksach: wychodzą na 2 h dziennie do maszyny ( w porywach na stepa plus trening (skaczą co 2 lub co 3 dni)...ok ja tez znam kilka mega wysokiej klasy koni skokowych ,które wychodzą na padoki: jedzą dużo i to najlepszej paszy ( bo w sumie zawodnicy są sponsorowani,więc te pasze po 130zł za worek zwyczajnie dostają) A na zawodach widzimy: cyganki,tandemy i inne wynalazki.. Zresztą nie rozprawiamy tutaj o tym kto kogo zna i kto jakiej klasy zawody jeździ,rozprawiamy o konkretnym przypadku konia,który jest chudy i stoi w stajni ,która nie przywiązuje wagi do karmienia podopiecznych i myślę ,że sugerowanie iż nie nie trzeba dorzucić żarcia bo koń xyz stoi w stajni za 2 koła ,ma siana najlepszej jakości do woli i dostaje pasze za 130zł za worek nie jest fair.
Jasne, że owies nie tuczy, ale koń np zimą nie musi tracić energii z objętościówki na ogrzanie, a najpierw wykorzystuje energię z owsa (szybkouwalnianą) a z objętościówki może spożytkować na budulec (wolnouwalniana) szkoły są różne, ja jak są mrozy dzielę dawkę dzienną na 3 odpasy, jeśli jest na plusie zimą, jako 3 posiłek wrzucam marchew/buraczki lub inne pierdoły.
Olq - czasem stajnia dalej też nie zapewnia super żywienia, niestety.
Ja wolałam gorszą, ale na tyle blisko, aby być codziennie i jak się dało to i dwa razy. Jak to się mówi: Pańskie oko konia tuczy.
Niestety droższe stajnie też potrafią nie zapewniać dobrej paszy lub jej wystarczającej ilości. Patrz wątek o tułaczce pensjonariuszy.

RatinaZ, raz nie wychodzą, dwa wychodzą w derkach (ogrzanie i ubytek energii!) i z całą resztą się zgadzam jak najbardziej 😉
Megane - wątek o tułaczce znam - też się tułam niestety, stąd moje obserwacje, że jeśli nie ma siana, to niestety konie nie tyją.

Do niedawna też stałam w takiej, gdzie jeśli byłam codziennie, konie wyglądały ok, jeśli wyjeżdżałam chudły (przygotowane treściwe posiłki znikały, ale nie dostawały ode mnie dodatkowej porcji siana, jadły taką niewystarczającą ilość pensjonatową w ilości starczającej na 20-30 minut).

Doraźnie można faktycznie dać więcej włóknistej paszy/sieczki/wysłodków, nieźle tuczą otręby ryżowe, ale to już zostało napisane tutaj kilkukrotnie. Na dłuższą metę na te dodatki można wydać majątek, a kon i tak będzie wygladał co najwyżej średnio🙁
Chyba otręby ryżowe były dawane ale klacz niechętnie je jadła. (Chyba, ze juz mi sie osoby pomyliły 😉 ) Ale fakt, jest to bdb dodatek, ale niejedzony jest zbędnym wydatkiem.
Wojenka   on the desert you can't remember your name
25 grudnia 2017 20:55
Dlatego to podkreślam, żeby zwrócić uwagę, że nie liczy się ilość, tylko jakość.
I może nie głupim pomysłem jest dać po prostu paszę dobrej jakości?
2 miesiące na dobrej paszy pełnoporcjowej typu "conditioning" i koń będzie odkarmiony. A potem można przestawić konia na bardziej ekonomiczne żywienie. Np. owies + balancer.
Do tego, jeżeli ma za mało siana, lub słabej jakości- wysłodki, sieczka z lucerny. Sieczkę można wrzucać do żłobu między posiłkami.

RatinaZ, chyba nie uważasz, że biegający po padoku koń zużywa więcej energii, co koń startujący w kilkugwiazdkowych zawodach? Nawet jeśli nie bryka po padoku i ma derkę? I nie wszyscy zawodnicy dostają paszę za darmo 😉
Wojenka cieszę się, że nie jestem osamotniona w moich poglądach  😉

Ratina Z mam pasze dobrej jakości. Mój cały dzień spędza na padoku bez względu na pogodę. Ze stałym dostępem do siana. Miałam dużo różnych koni w swoim życiu, obecnie mam dwa, ale jeżdżę na różnych. Nie ma lepszego systemu karmienia niż dobrej jakości objetosciowka do woli i dobrej jakości treściwe, którego można zadawać mało, a mieć super efekt.
No nie jesteś, bo wydaje mi się, że też o tym pisałam. O wyslodkach, otrębach, owsie i o koncentratach. 😉
Ja się z Wojenką zgadzam w 99,9% 😉
Tylko my tu piszemy o kiepskiej objętościówce i całej reszcie niedogodności
Tulipan, wcześniej Cię zacytowałam i zapytałam, co w takiej sytuacji proponujesz na już. Mogłabyś odpowiedzieć? Jestem bardzo ciekawa Twojego zdania.
Hmmm...... Wojenka jestem daleka od spierania się z Tobą , bo mega szanuję Twoją wiedzę i dzięki Tobie mam konia  😍 ,ale myślę ,że niezrozumienie podejścia nie jest w kwestii jakości jedzenia ( ok ja też bym wolała Red Millsa niż Hilighta kupować tylko ,ze różnica na worku ok 30zł, a jesli wezmiemy pod uwagę Horse&Pony Mix to prawie 50zł na worku)
Często wygrywają względy ekonomiczne..no niestety...podejrzewam,że właścicielka stara się zapewnić koniowi dobre jedzenie w ramach możliwości natomiast trzeba brać pod uwagę,że :
-stoi w jakiejś mega słabej stajni
-koń nie jest koniem GP ( i najprawdopodobniej nigdy nie będzie)
- koń jest chudy bo ma słabej jakości jedzenie i ma tego jedzenia stanowczo za mało..

PS. wiem,że nie wszyscy zawodnicy dostają od sponsorów jedzenie,ale jeśli mówimy o tych naprawdę najlepszych to oni dostają.
Tulipan masz ładnego konia,mega dobrze ujeźdzonego,stoisz w stajni sportowej na najwyższym poziomie , jesteś jezdzcem na wysokim poziomie sportowym należącym do zespołu mega dobrych ujeźdzeniowców...Proszę Cię, żyjesz troszkę w innej końskiej rzeczywistości niż stajnia , w której konie nie dostają siana a jak dostają to jakieś wyschnięte badyle. Oczywiście należy się cieszyć,ale cokolwiek nie napiszesz o jakości pasz które dostaje Twój koń i jakości siana, które dostaje Twój koń ( i Ilości ) nie zmieni to sytuacji konia, o którym rozmawiamy.
Ratina dlatego proponuje wysłodki do czasu zmiany stajni  😉 A mój drugi koń stoi w kameralnej stajni bez hali, placu do jazdy i innych wygód. A siana ma pod korek, karmiony jest trzy razy dziennie (mimo, ze reszta je tylko dwa) i jest super zaopiekowany. Także stajnia sportowa nie ma tu nic do rzeczy.

Megane umknął mi Twój post bo czytam na telefonie. Generalnie sytuacja jest patologiczna i ciężko użyczyć konia jak nie chce się mu dać siana, nie chce się mu zrobić wysłodków, nie chce się mu podać dodatkowego posiłku. To po co ten koń w ogóle? Ale Ok, jeśli z wysłodkami jest problem to dałabym bardzo włóknista pasze na bazie np. lucerny i jeździła do stajni codziennie, aby samemu podać trzeci posiłek w postaci wysłodków. Jestem prawie pewna, ze ten koń ma wrzody. Bo nawet jeśli wcześniej ich nie miał to już pewnie się dorobił. Także od razu bym odłożyła kasę na kuracje omeprazolem. I zmyła się z takiej stajni jak najszybciej się da  🙂
No dokladnie...jak sie nie da zalatwic ze stajnia to karmic samemu. Btw, kuracja omeprazolem to jaki koszt pi razy drzwi?
ed
Nie wiem czy ta wiadomość się wyślę, bo od wczoraj coś jest nie tak u mnie z tym, ale.
Troszkę mi przykro jak przeczytałam, że „to po co wgl ten koń?”, bo jednak zbierałam na niego latami i mając lat 17,5 w końcu mogłam SAMA sobie na niego pozwolić, z decyzją taty, który podjął się jedynie opłaty pensjonatu, a reszta choćby nie wiadomo co się działo, typu weterynarz to jest MÓJ PROBLEM. Mając 18 lat i chodząc do technikum pracuje weekendami na tyle ile jestem w stanie, żeby miec na kowala, na dobre pasty do odrobaczania, na zrobione zęby i żeby nigdy nie brakło jej jedzenia, które sama jej gwarantuje i jakoś przez pół roku dawałam radę. Niestety żeby koń mógł się cieszyć ze swojego życia, musiałam zainwestować w dobre siodło i dobrze dopasowane, kosztowało mnie to troche i troche pożyczki za to siodło zostało mi do spłacenia 😉

Dawać rade jakoś muszę, bo kocham zwierzęta bardziej niz ludzi i nikt mi nie wmówi, że takie DZIECI jak ja nie powinny się brać za takie zwierzęta, bo do tej pory nie kupiłam sobie nawet skarpetek za 5zl, bo każdy mój grosz szedł na konia. Zmieniłam dietę, postawiłam teraz na pasze Mebio Build Up w porządnej ilości wraz z dodatkiem Nuby na przytycie i olejem lnianym i meszem wtedy kiedy u niej jestem. Na tyle na ile mnie stać aktualnie robić jej będę badanie włosa i krwi o profilu rozszerzonym, a jak będzie dużo nie tak to moja w tym głowa, żeby uzbierać na gastroskopię 😉 A stajni zmienić od tak nie mogę. Bo w profilu 22km wszystko full i 0 dojazdow, a prawa jazdy i samochodu jeszcze nie mam. Dziękuje za wszystkie odpowiedzi. Tym którzy są ciekawi napisze na priv po wynikach badań co wyszło 🙂
rudazklasa, gdzie Ty wyczytałaś że masz się nie brać z konie?  🤔wirek: EE nie pomyliłaś forum przypadkiem, bo tu nikt nic na Twój temat nie pisał - szczególnie na temat wieku. Wszyscy pisali co można aktualnie zmienić w diecie Twojego konia, nawet spierając się między sobą, nikt nie pisał nic złego na Twój temat (co najwyżej, że nie znamy pełnej historii Twojej i konia). O zmianie stajni sama wspomniałaś, stąd wniosek 🤔koro piszesz, że zmieniasz to... eeee??? zmieniasz? Jak widać to jedna wielka ściema. Tylko po co?  🤔
Tak czy siak dyskusja na temat Twojego konia przez 2 czy 3 strony forum jak widać była totalnie bez sensu. Zadałaś pytanie TYLKO PO TO aby na końcu obrazić się o jakieś wyimaginowane zarzuty , generalnie strzelić focha i wymyślić własną, mega drogą (gratuluję) dietę. Pasza, którą będziesz dawać przy podawaniu pełnoporcjowym, tj takim, które zadziała wystarczy na 5-7 dni / worek. Czyli przy założeniu 7 dni sama pasza będzie kosztować ponad 400 , do tego suple, oleje, mesz itd itp... Skoro stać Cię na taką dietę, to totalnie nie mam pytań i nie mam pojęcia po co szukasz jakichkolwiek porad na forum... Otręby z Jarpasz na 2 miesiące kosztują 45zł + wysyłka (niech będzie i 65 zł), wysłodki 34 zł - niech z przesyłką wyjdzie 54. (65 + 54)/2 = 59,5 zł miesięcznie. W takiej opcji łatwiej zainwestować w na prawdę dobre suplementy. Nie zaglądam Ci do portfela - to totalnie Twoja sprawa. Chciałam tylko pokazać różnicę.
Tak czy siak powodzenia z koniem, chociaż aktualnie zaczynam się skłaniać do zarzutów, które sama sobie stawiasz 😁
musiałam zainwestować w dobre siodło i dobrze dopasowane, kosztowało mnie to troche i troche pożyczki za to siodło zostało mi do spłacenia 😉

Najpierw tegonkonia należaloby utuczyc. Lonzowanie to maks co bym zafundoeala temunkoniowi. Do zeber ciezko dopasowac siodlo, jak przytyje to sie okaze ze kasa wyrzucona w bloto.
Rudazklasa a jak często bywasz u konia i jak często koń te dodatki dostaje? Ja bym zainwestowała w wielką siatkę na siano i pakowała ją po korek w dni, kiedy jesteś. Nie da się na pewno ugadać więcej siana ze stajnią? I w sumie też jestem ciekawa jak wyglądają w tej stajni inne konie?
Ja się obawiam ,że to wyglada tak : kupuję drogą paszę,ale daję jej mało żeby się zmieścić w budżecie na 2 - 3 worki miesięcznie...dlatego w którymś poscie napisałam,że przy skarmianiu paszą pełnoporcjowo należy brać pod uwagę 6-7 worków miesięcznie a nie 2...
rudazklas: od oleju Twój koń nie przytyje..koń tyje od włókna , a Mebio ma 14% włókna (trochę słabo jak na pasze ,która ma tyć konia)..Płacisz 70zł za worek a uważam ,że efekt bedzie lepszy przy wysłodkach za 35zł za worek...
No ale nagadalismy się a Ty i tak robisz swoje  😲
Siodło miałam już we wakacje, nie mówię, że kupiłam wczoraj.
Konia lonżuje, z racji pogody mogę sobie na to pozwolić, bo jest w miarę przyzwoite podłoże.
Ale proszę Pani, tak pozwolę się zwrócić, bo nie wiem ile ma Pani lat, nikt tu focha nie strzelił, ale przeczytałam wyżej to co zaznaczyłam we wcześniejszej odpowiedzi, nie wymyśliłam tego sobie. Tak sie składa, że miałam wczoraj 18stkę i troszkę pieniążków nazbierałam, dlatego mogłam zrobić zapasy na 7 worków 😉
A z racji tego, że codziennie w stajni mnie nie ma, chociażby wieczorem w weekendy bo pracuje, to już to podkreślałam, że nikt tego za mnie nie zrobi i nie będę pakować się w wysłodki, które muszą być codziennie.

W styczniu mam egzaminy przez 2 tygodnie i u konia będę 3 razy w tygodniu na max 40 minut żeby zrobic jedzenia do wiaderek na następne 2 dni. Więc jeśli w te wysłodki bym poszła, to podczas egzaminów 2 tygodnie by nie jadła, potem 2 tygodnie ferii to by jadła bo mam czas. Toż to nie ma sensu.
A stajni zmieniać na nie wiadomo jak odległą nie mogę, bo do obecnej chodzę na nogach, a zdarzy się, że mnie czasem ktoś podrzuci. Lecz taty nie mam na miejscu, mama pracuje na po południe i choćbym chciała wieczorami codziennie jezdzic na te 40 minut żeby zrobić jej wysłodki jak dodatkowy posiłek to nie jestem w stanie udźwignąć tego czasowo - bo finansowo nie jest najgorzej jeśli chodzi o takie wysłodki
ratinaZ Dokladnie ja na wyslodkach i 1,5 dawki ortębow pszennych mega utuczylam konia niskim kosztem. Teraz dostaje tylko owies sieczke otreby ryżowe i jest cacy.

rudazklasaWszyscy ci tlumaczą ze nie trzeba bez sensu wydawac takiej kasy na 7 worków paszy skoro i tak nie ma najwazniejszej rzeczy 🤔iana.

Edytuj posty.
Mebio będę dawać po 1,5kg na posiłek 😉
A u konia jestem 100% zawsze środa po południu, piątek po południu i sobota wczesnie rano.
Z innymi dniami gorzej, bo szkoła kończy mi się koło 17, a zanim będę w domu to będzie 18, zanim dojdę na nogach do stajni to 19, więc zazwyczaj w te dni mnie nie ma.
Czwartki jestem jeszcze zazwyczaj na 40 minut koło 17, bo też kończę wcześniej.
Dlatego jedyne co mogę to pokryjomu jak jestem dorzucam kostkę siana i czekam na cynk od znajomej jak tylko jakoś koń się od nich wyniesie.
Zacznij edytowac posty bo się moderacja zirytuje 🙂

7 worków jest na miesiac (góra 1,5 miesiąca)...Dziecko drogie takie podawanie pasz należy naprawdę przemyśleć bo inaczej wywala się pieniadze w błoto...skarmisz 7 worków w 1,5 miesiąca a potem co??? zmienisz pasze bo nie będziesz mieć kasy...i kon raz je, raz nie je...masakra...

No i się wstrzeliłam: kupuje pasze ale koń dostaje mało ,żeby wystarczyło....A o zapasie można mówić jak się zamówi paletę 20 worków..urodzin nei masz co miesiąc,więc co bedzie dalej??
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się