Zabawki dla koni (piłki, likity itp.)

Oj złego słowa użyłam. Cel był ten sam, żeby na mój sygnał machnął nogą i zahaczył o piłkę, aby zobaczył, że on sam może nią manipulować 😉
to jesteście na dobrej drodze, kucyki  to mądrale 😉 spróbuj na pastwisku.
Pastwiska nie posiadam, ale na wybiegu też mu rzuciłam i poszedł jeść trawę. Nie wiem czy jest sens abym się dalej produkowała w tym kierunku. To dla niego ma być przyjemność. 😉
gajara18   "Konia strzeż się z tyłu, psa z przodu, a kobiety
11 sierpnia 2011 22:31
odkopuje temat .
Hej mam pytanie czy ktoś ma/miał piłke z której wylatują smakołyki ?
Jak sie sprawdzała czy duzo się w nią mieści i czy nie zapychają się te otworki
nie, ale pomysł wydaje się być fajny 🙂
ChingisChan   Always a step ahead! :)
11 sierpnia 2011 23:12
Mam pytanie, czy ktoś miał tak zawieszonego likita?

Bez tej podkładki. Cena z podkładką mnie skutecznie odstrasza, zwłaszcza jeśli koń może to olać.
Zu   You`ll ride my rainbow in the sky
12 sierpnia 2011 09:57
ja mam tak aktualnie, ale mój koń jest absolutnie niezainteresowany  😉
Miałam do czynienia ostatnio z koniem, który piłkę (tą małą, z uszkiem) ma zawieszoną w boksie.
Kiedy się go wypuści na padok, i rzuca się w jego kierunku ta piłkę, to panicznie się jej boi 😁
Mam pytanie, czy ktoś miał tak zawieszonego likita?

Bez tej podkładki. Cena z podkładką mnie skutecznie odstrasza, zwłaszcza jeśli koń może to olać.


Nie wiem czy to zda egzamin, bo Likit jest miękki w porównaniu z innymi lizawkami... jeśli koń będzie chciał lizać, mój ma z podkładką i pochłania Likita w kilka godzin, jak go dobrze naślini to nawet z tą podkładką spływa mu w dół i kapie po całym boksie :/ Wkłady z USG kapią mniej. 😉
z takich "kupnych" zabawek mam jolly bal, taka jabłkową.
ladny opis: [[a]]http://animalia.pl/produkt,13272,,Jolly_Stall_Jolly_Ball_pi%C5%82ka_padokowa_%C5%9Br._26_cm_zielona_-_jab%C5%82kowa_.html[[a]]
dokladnie taka http://pasi-konik.pl/pl,product,6457692,waldhausen,pilka,dla,konia,jolly,ball.html
jest super - absolutnie niezniszczalna (takie same tylko bez zapachu są dla psow i tez ich nie dają rady zniszczyc)
no ale moje dziecko ją olewa... kiedys jak mial areszt boksowy to jeszcze , ale teraz to calkowicie. bardziej atrakcyjne jest dla niego rozwiazywanie supłów czy jakie kolwiek inne czynienie zniszczeń. po rzucaniu/ bieganiu ze szczotkami, kurtkami, tranzelkami, odkryl nowe zabawki - worki z paszą. taki 30 -50 kg worek jest absolutnie idelany zeby go wykrasc z paszarni i rzucic na podworko. ewentualnie mozna z nim jeszcze ganiac po podworku. a szczytam radosci jest jak ktos wrzuci go na pake auta zaczaic sie z drugiej strony i odrazu przerzucic na druga strone na ziemie. prawie jak te zabawki z ktorych wysypuje si ejedzienie... ale on nie robi tego dla zarcia tylko dla samej akcji "zaczaic sie-ukrasc-byc ganianym i tak w kólko "
fajne jest takze zamykanie kogos w tejże paszarni (zasuwka w drzwiach), otwieranie bram, ganianie kur, albo dzików .... wlazenie w rózne dziwne miejsca...
chyba moje konie maja za duzo atrakcji zeby bawc sie jakas bezsensowna pilką (bo wolno nia sie bawic - wiec nie ma dreszczyku emocji :P )  😁
ChingisChan   Always a step ahead! :)
12 sierpnia 2011 16:17
Arroch czyli pomysł to niewypał? 🙁
ChingisChan, też miałam nadzieję, że ten pomysł wypali. Kurcze, szkoda.

Arroch, http://animalia.pl/produkt,6535,557,USG_Lizawka_solna_.html  o tym mówisz? Ta metalowa zawieszka zdaje egzamin, lizawka nie wypada?

edit: powtórzenie
ChingisChan   Always a step ahead! :)
12 sierpnia 2011 17:14
Mary Army, pod tym jest jeszcze takie metalowe coś.
Ale chyba skuszę się na sam wkład i zrelacjonuję 🙂. To tylko 15zł 😉.
Rzeczywiście jest, nie zauważyłam


co sądzicie o takiej miękkiej piłce? Długo pewnie nie pożyje 🙂

Arroch, http://animalia.pl/produkt,6535,557,USG_Lizawka_solna_.html  o tym mówisz? Ta metalowa zawieszka zdaje egzamin, lizawka nie wypada?


Nie, chodziło mi o tą lizawkę:

Mimo tego czegoś do wieszania jak koń dobrze naślini to kapie, jak się zawiesi na sznurku to obawiam się, że szybko spadnie, bo jest miękka ta lizawka dość, a taką zwykłą sól w formie cylindra z Officinalisu mam normalnie zawieszoną na górze piłki i się trzyma, bo jest twardsza, bo w przeciwieństwie do Likita jest z soli (wkłady do Likita i Liktowe i USG te nie himalajskie to tylko witaminy sklejone olejem roślinnym 😉 )
ChingisChan   Always a step ahead! :)
13 sierpnia 2011 15:56
(wkłady do Likita i Liktowe i USG te nie himalajskie to tylko witaminy sklejone olejem roślinnym 😉 )


likity to jest praktycznie sam cukier, witamin tam jest może kilka % 😉
sprawdz sobie skład na opakowaniu
ChingisChan   Always a step ahead! :)
13 sierpnia 2011 20:56
Czyli końskie chipsy? 🙁
http://konik.com.pl/pl,product,2746483,wklady,likit,multipack,zimowa,edycja.html
dopadł mnie likitowy szał 😁. Zrezygnuję z kantara i kupię holdera🙂.
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
13 sierpnia 2011 21:10
Ruda, jak kiedyś pisałam, likita nie ruszyła. Dostała kulę smakową marchewkową. Dziamgała ją przez ponad miesiąc. Dodam, że koń wychodzący codziennie ze stadem, regularnie pracowany. Później przyplątała się kontuzja i areszt boksowy. Ponieważ zwierz należy dop tkaczy, to pańcia w akcie desperacji i umilenia zwierzakowi żytcia (piłką bawić się nie chciała), kupiła z tej samej serii mały walec smakowy marchewkowy. Po ok. 2 tygodniach zwierz zjadł. W zeszłym tygodniu dostała znów kulę (ponad 1 kg smakołyku), tym razem jabłkową. Pożarła ją w ciągu kilkunastu godzin. Dzis dałam jej kolejną jabłkową. Jestem pod wrażeniem - 45 minut. Oto co wymuszone stanie w boksie robi z koniem.
gajara18   "Konia strzeż się z tyłu, psa z przodu, a kobiety
14 sierpnia 2011 09:37
te kule z których wylatuja smakołyki są genialne ale czy ta dla konia od tej dla psa rózni się czymść np rozmiarem dziurek czy samą wielkościajej .?? ktoś ma ktoś wie ?
ja sama zrobiłam taką kulkę z której wylatują smakołyki
kiedyś kupiłam w zwierzęcym plastikową kulkę, ale taką jak się na nią np. nadepnie to nie pęknie tylko się wgniecie, mimo to jest mocna, Wycięłam mały otwór, przez który smakołyki wylatują. Pokazałam koniowi na jakiej zasadzie to działa- wzięłam ją na korytarz i turlałam dopóki nie wypadł smakołyk. Później już sama się bawiła. W słomie na szczęście też znajduje smakołyki 😉
gajara18   "Konia strzeż się z tyłu, psa z przodu, a kobiety
24 sierpnia 2011 20:48
anetakajper   Dolata i spółka
25 sierpnia 2011 07:00
ash   Sukces jest koloru blond....
25 sierpnia 2011 07:54
anetakajper mój się takimi bawił i za każdym razem pękały 👿
Mój koń w holderze w ogóle nie chciał jeść likitów. Jak powiesiłam tylko przez sznurek, to się skusił. Na koniec odłamał się niestety, ale przez parę dni takie rozwiązanie zdawało egzamin. Jakby ktoś był zainteresowany to mogę oddać holder. Takie cuda już nam nie są potrzebne tym bardziej, że koń stoi w boksie tylko w nocy😉 
Co wy robicie, że wasze konie tak się bawią tymi piłkami ?
Ja dałam przed chwilą piłkę dla nuty-trochę powąchała, chrapami poprzesuwała na boki i....koniec. Poszła żreć trawę...🙁
Dobra, ta wytrzymuje podobno 200kg...

http://www.pilkifitness.pl/Pilka_Insportline_Super_Ball_o_srednicy_85_cm__962.html

Czy jeśli piłki wam pękały, to tak od razu konie je męczyły, czy powiedzmy po jakimś czasie nie wytzrymywały? 🙂

i czy takie piłki można "odpompować"
Czy jeśli piłki wam pękały, to tak od razu konie je męczyły, czy powiedzmy po jakimś czasie nie wytrzymywały?
podpisuje się pod pytaniem.
Mam zamiar kupic piłkę (a właściwie dwie, jedna dla mnie😉) ale nie wiem czy wydać więcej na coś pozornie lepszego (czy też serio lepszego?) czy kupic najtańsze- bo i tak w jakości różnicy nie ma?
Czy są jakieś tańsze wkłady od likita / USG?

I są takie piłki ze zlepionego musli do powieszenia o średnicy tak ok 20cm, kosztują ok 70 zł, więc to już pewny wydatek, myślicie, że jak wcina likit to to też będzie pożerał?
episode, moje rude te zlepione ziarna zjadło w czasie około półtorej godziny, kiedy ja objeżdżałam drugiego konia...  😵
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się