Zakup konia przeznaczonego na rzeź

No wiesz Tania, ciezko jest po lesnych duktach jezdzic dwukolka, poza tym jazda wierzchem a jazda na wozie to dwie zupelnie rozne rzeczy... zima jak konik ciagnie sanie, to na pewno jest frajda, ale takie ot jezdzenie bryczka mnie np nie kreci specjalnie. Duzo bardziej lubie  🏇

Hi!Hi! mnie nie tłumacz bo ja mam doświadczenia wielkie.Dwukółką wjechac można praktycznie tam gdzie wierzchem a i skakać tez można. I to np.przez rowy melioracyjne.
I jest to ogromna frajda . Ale to trzeba przeżyć samemu,żeby uwierzyć.
Przepraszam,za OT.
No tak  🤣 niedlugo ma u nas w stajni byc dwukolka, sprobujemy  👀
Dwukółką wjechac można praktycznie tam gdzie wierzchem a i skakać tez można. I to np.przez rowy melioracyjne.


hmmm. a czy to jest w pełni bezpieczne dla koni i powożącego? bo jakoś w to wątpię...
Uważacie, że lepiej wziąć ze sobą własnego weta, czy wystarczy ten na targu?
Averis   Czarny charakter
26 maja 2009 11:05
Ja bym wzięła swojego, ten na targu może może zwyczajnie nie być zbytnio zaangażowany. Wolałabym swojego- sprawdzonego.
Ja bym wzięła swojego, ten na targu może może zwyczajnie nie być zbytnio zaangażowany. Wolałabym swojego- sprawdzonego.

Albo być zaangażowany w drugą stronę. 😂
Też bym zaprosiła własnego. I jeszcze jakiegoś starego koniarza do kompletu.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się