Nic mi nie wychodzi!!! czyli dla "zdołowanych"

Potwierdzam z autopsji, generalnie kilka miesięcy temu zostałam świadkiem i słuchaczem sporej dramy, no czułam się jakby mi ktoś szambo na łeb wylał i hm, mocno się wycofałam. W sensie powiedziałam, że jak coś to jestem, ale sama nie szukam kontaktu, bo nie wiem co mam powiedzieć, a unikanie tematu też wydaje się sztuczne 🙈 i jest mi głupio, ale nie mogę się przełamać do odezwania się.
Gillian, ja również potwierdzam, doświadczyłam tego po wypadku. Potem jak w zeszłym roku byłam w ciąży to celowo nikomu nie mówiliśmy i dobrze, bo też tą ciążę straciłam i mimo smutku cieszyłam się, że nikt nie wie, że ja się nie muszę tłumaczyć i że ludzie ze mną normalnie rozmawiają. To pozwoliło mi szybciej dojść do siebie. Myślę, że ten problem z rozmową, to właśnie to, że każdy z nas jest inny... Jeden będzie potrzebował "ojojania" a inny wręcz na to "ojojanie" źle zareaguje. Nie ma gotowej recepty na wsparcie. Tzn. chyba jedyna słuszna to otwarcie mówić o swoich potrzebach, czyli wyjść do tych ludzi i powiedzieć, pogadaj ze mną! Potrzebuję wsparcia/rozmowy.
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
05 lipca 2023 15:29
Gillian, może, jeśli to jest możliwe, wyjdź z inicjatywą. W sensie, napisz, zadzwoń, że chciałabyś się spotkać, porozmawiać, że potrzebujesz, że dajesz i masz na to przestrzeń. Zwykle, ludziom ( nie wiedzącym jak się zachować, co powiedzieć, czy mówić, pytać, słuchać, być) jest wtedy łatwiej bo wiedzą, że mają przyzwolenie na ruszenie tematu, pytania także o odczucia, pocieszania i obecność. Daj jasny komunikat, zielone światło. Myślę, że te osoby są tam i myślą o Tobie tylko nie wiedzą co robić, czy robić, jak robić i czy chcesz kontaktu.
Gillian   four letter word
05 lipca 2023 22:15
Aleks, mówimy o osobach, do których napisałam wiadomość, że straciłam dziecko i zostawiły na odczytanym bez słowa, żadnego.
Gillian, - a to już lipa, jak sama inicjujesz, a ktoś nic... przykro mi. To na prawdę nie fair nie napisać nic, nie zadzwonić, nie przytulić, jak ktoś jest bliższym znajomym.
Gillian   four letter word
05 lipca 2023 22:44
Jeszcze jakbyśmy byli gówniarzami… a tu towarzystwo obraca się w 40+/- echhhh 😕
A nie...
No to jednak nie mam pojęcia dlaczego takie zachowanie.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
06 lipca 2023 07:44
Oj, no to słabo faktycznie 🙄 Przykre to.
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
06 lipca 2023 11:56
Gillian, a chyba, że tak. Przykro mi zatem z obydwu powodów i straty i bardzo kiepskiego zachowania tych osób :/ .
Gillian, przykro mi, mam nadzieję, że w możliwie najłagodniejszy sposób przeżyjesz tą żałobę. Oczywiście, nie mogę się porównywać z Twoim smutkiem, bo mnie tylko facet zostawił po 2 latach wspólnego mieszkania, ale nasi znajomi też nabrali wody w usta. Jestem niewidzialna. Tyle, że ja się do nich nie odzywałam.

Polecam wizytę u lekarza, leki naprawdę pomagają, trzeba na nie czasu i trzeba mieć dobrze dobrany preparat i dawki.
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
06 lipca 2023 20:51
Gillian, podziwiam cię że taką wiadomość w ogóle do nich wysłałaś, w sensie ja bym nie miała jaj i kisila wszystkie emocje w sobie. Naprawdę.

Rodziny się nie wybiera ale znajomych owszem. Zrobiłaś co mogłaś. Może nie zabrzmi to najlepiej ale przynajmniej wiesz na czym teraz stoisz. Przykre, bardzo to przykre się dowiedzieć o tym w takiej sytuacji...

A zostawianie kogoś z taką intymną wiadomością na odczytanym w takim momencie to dla mnie niewyobrażalne. Mieszkam za granica, z daleka od rodziny i znajomych, i różne wiadomości w życiu dostałam. I jeśli kogoś zostawiłam na odczytanym to tylko dlatego że od razu złapałam za telefon i dzwoniłam. Przepraszam, no aż się zbulwersowałam w twoim imieniu i jestem w szoku że można tak postąpić.

Chciałabym powiedzieć jutro jest nowy dzień... ale to tak łatwo sobie powiedzieć. W życiu przewija się dużo ludzi i moim zdaniem zasługujesz na lepszych przyjaciół. W tym momencie natomiast jeśli czujesz się na siłach może warto wziąć trochę wolnego, może przejść się do lekarza porozmawiać albo chociaż poszukać grup wsparcia - bo takie są

Jeszcze raz bardzo mi przykro z powodu straty, mam nadzieję że przed tobą są już tylko lepsze dni 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się