PSY

madmaddie ta przepinana ma 2 m niestety.
Dzięki :kwiatek:. To teraz najprzyjemniejsza częsc, czyli buszowanie po internecie 😁. Później pewnie mniej przyjemna jak rozmiar nie teges i pewnie w końcu coś dorwiemy.
Muchozol hahaha, niie 😀 Jerry to ten młody kawaler (1.5 roku) po mamusi beagle, drugi mój pies to prawie-ON, czyli Roksana lat 13 więc bieganie mamy daaawno za sobą 😉
smartini, właśnie tak myślałam,że to nie ten wiek.
Chcę sama zacząć coś robić bardzo stopniowo dlatego pomyślałam o tym lekkim bieganiu wspólnym.

Na kursie handlingu mówiła też trenerka żeby on biegał ,żeby rozwinął klatę, ale stosownie do wieku ( cokolwiek to znaczy właśnie u Borzoja prawie 5 miesięcy :???🙂.
A u niego jest problem z bieganiem taki, że on sam biega bardzo mało ( może 2 proste dziennie charciego biegu po 20 metrów) , a przy psach to on się bawi tylko w mordobicie , najlepiej jeszcze żeby pies mordowany leżał a on będzie nad nim skakał jak królik i mordował za szyję  😁 dlatego najbardziej lubi zabawę z JRT( ona uwielbiają się mordować z nim), ON 2 letnią koleżanką ze wspaniałymi uszami do ich obrywania  😂 oraz Azjatą, po którym może dowolnie skakać jak po pontonie, bo on już jest mega wielki ( ma 7 miesięcy)  😂

O bieganiu z chartami to może zapomnieć, bo jest za wolny, więc tylko czeka żeby jakiś przebiegał żeby go złapać za szyję, co jest trudne, bo jednocześnie dba o to by nikt go przecież nie uderzył, bo jest delikatny ( jak to każdy chart hedonista  :emoty327🙂.
smartini   fb & insta: dokłaczone
29 października 2019 14:58
Perlica, stosownie do wieku 5 miesięcy to raczej tylko ruch niewymuszony, czyli też nie bieganie z psami. Długie spacery i swobodny ruch, na ten moment to samodzielnie raczej nic więcej. Fizjo pewnie by podpowiedział co i jak robić, żeby było bezpiecznie ale bez konsultacji i 'instruktażu' to bym się sama za takie rzeczy nie zabierała, więcej krzywdy niż pożytku z tego może być. Na budowanie klaty przyjdzie jeszcze czas, mój pies ma 2 lata i dopiero zaczyna nabierać jako takiej masy, do 1,5 roku to był wypłosz, ile by nie robił i ile by nie jadł. Nie ma co przyspieszać, szczególnie bez konsultacji z kimś mądrym w temacie
smartini, jasne, na razie czeka nas konsultacja oczna, bo zdania podzielone czy przy grudkowym usuwać grudki czy nie.
Może się wybiorę do fizjo, ale to pewnie jak będzie starszy.
Wymuszonego ruchu to nie ma, ile chce tyle biega.

Wkleję tu jeszcze o oknie życia ( była tu kiedyś mowa), to z naszych okolic Pani, która hoduje charty:
http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,168449,25122307,katarzyna-otworzyla-okno-zycia-dla-psow-najgorsze-jest-to.html?fbclid=IwAR172i9oQWnGvQpezrGUsMmweduVMni6yCTMYMlUMmhpstTxtXa-WO3W3Nc

madmaddie   Życie to jednak strata jest
29 października 2019 15:08
Aura skończyła w sierpniu rok, we wrześniu była pierwszy raz w górach, powoli przygotowuję do biegania, na razie sporo marszów robiłyśmy, no i z fizjo konsultowałam co i jak 😉
Ale fajne te wasze kudłate bestie; )

Dziewczyny zrobiło się takie ło na ostatnim spacerze:



Myślicie, że rymarz się tego podejmie? Pies nie szalał, obroży użyłam może z 10 razy, mega ją lubię, pies w sumie też i strasznie mi jej szkoda. A Furkidz nie robi takich szerokich z metalowym zapięciem. Trochę się boję, że będzie się to powtarzało a piesa dopiero co skończyła 6 miesięcy i trochę odkrywa swoje własne ja, więc póki nie będzie znowu w 100% odwoływalna to puszczanie luzem wyłącznie na pustkowiach.

Dorastający dogełek pozdrawia jesiennie



Wow !!
Ile ona ma wzrostu i wagi ? Jaki wiek ?
Jestem ciekawa jak wygląda wzrost Doga do Borzoja.
Perlica 2 tygodnie temu skończyła 6 miesięcy. Waży jakieś 45kg. Nie mierzę, bo to się potrafi zmienić w ciągu 3 dni- wyjeżdżam na delegację, wracam i WIDZĘ, że urosła. W kłębie sięga mi już do 2/3 uda ale ja jakaś wysoka nie jestem- 168cm. Przestała się mieścić w posłanku, ale nadal to jej ulubione (żaden wypas; na wypas z John Doga najpierw nasikała a potem zjadła gąbkę). Jak się szarpiemy to już potrafi mnie spokojnie przesunąć i ma tą uroczą dożą cechę siadania na kolankach, schodach, kanapie- pupa siedzi na jednej płaszczyźnie, przód na innej.

Btw. twój borżoj wygląda mega; )
szam, Jejusiu 45kg 🙂 to wcale nie zdziwienie, że  Cię przesuwa 🤔
Ja też, tak mam z moim, że przez weekend urośnie  😂 ale mój to tylko 20kg, sięga mi prawie do połowy uda, ale ja niska , bo 162cm.
A ile taka psina zjada ?
Mój 1kg mięsa.
Ja niestety czasu na BARFa nie mam, więc zajada swoje chrupałki 80/20 z Vet Experta z olejem i suplami na stawy. Podstawowo je tego ok. 70-80dkg dziennie w 3 posiłkach. Plus oczywiście gryzaki. Ale jak ma ochotę na więcej i widzę, że mi siedzi nad miską to daję dodatkowy posiłek. Przy tak intensywnym wzroście wyliczanie co do grama, bo tak napisali na opakowaniu raczej nie ma sensu. Więc póki wygląda jak wygląda, ma ruch, wysiłek umysłowy i widać fajne mięśnie a pies wygląda na szczęśliwego i nie zakończył wzrostu- to tak pewnie będę dawać ad libitum. Potem będzie trzeba się rozejrzeć za karmą nieszczeniakową i jej to dostosować do jej trybu życia, ale to jeszcze kawał czasu przed nami.
szam,  To bardzo malutko wagowo wychodzi karmy:700 gram czy 70 gram na posiłek ?
A jak 700 gram to nie mało, bo 70 deko to 700 gram  😂
Dobra czyli nie mało bo ponad 2kg dziennie.
No to dużo 🙂
madmaddie   Życie to jednak strata jest
30 października 2019 07:15
70dkg karmy 80/20 to też sporo. Moja np. jadła 300g, z docelową wagą ma w granicach 30-40kg. Nie wiedziałam natomiast że vetexpert ma 80/20, jeśli chodzi o raw paleo, to w finalnym produkcie mięsa jest mniej, skład analityczny też na to wskazuje, bo białka jest tylko 28%.
Skoro o karmach mowa, to pojawił się skład Haringo i nie mogę się doczekać przedsprzedaży. W końcu coś, po czym nie będę miała wyrzutow sumienia, że nie barfuję  😜

Szam, piękna dożyca  😍 co do obroży, popatrz na El Perro i Pitmana, to akcesoria dedykowane rasom TTB i powinny wytrzymać (i cena nie zabija 😉). Metalowe klamry na pewno ma Wild Woof, a Kynomaniacs ma jakieś super pro wzmacniane. Rozważyłabym jeszcze martiangle albo półzacisk (zasada działania ta sama), zapięcie nie puści, bo go nie ma 😉 Opcją jest jeszcze podwójne zapięcie jak w Dog Copenhagen, wiem, że są inne firmy z takim, ale nie pamiętam jakie  😡
szam, jeśli chcesz obrożę na zapięcie to albo klamra (wspomniane el perro wymiata jak dla mnie) albo taką obrożę z zatrzaskiem gdzie jest dodatkowy pasek na zaczep smyczy co powoduje, że siły działające na samo zapięcie są bardzo zredukowane.
Tak jak tutaj: http://www.borsi.pl/ami-play-obroza-dla-psa-bawelniana-na-zatrzask-6-koloro-id-312.html
Bo jeśli jest tak: https://www.ceneo.pl/43754754 to cała siła idzie w zatrzask i on strzela.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
30 października 2019 09:16
szam, jeśli chcesz obrożę na zapięcie to albo klamra (wspomniane el perro wymiata jak dla mnie) albo taką obrożę z zatrzaskiem gdzie jest dodatkowy pasek na zaczep smyczy co powoduje, że siły działające na samo zapięcie są bardzo zredukowane.
Tak jak tutaj: http://www.borsi.pl/ami-play-obroza-dla-psa-bawelniana-na-zatrzask-6-koloro-id-312.html

Hurtta ma takie zapięcia i to moja jedyna obroża na zatrzask 😉
smartini   fb & insta: dokłaczone
30 października 2019 09:40
A jak nie półzacisk/martingale i nie zastrzask to jeszcze zostaje zwykła sprzączka, niektóre firmy robią
A czy półzacisk/martingale jest tylko dla psów z długą sierścią? Pytam czysto teoretycznie, bo Pinat z obroży nie wyłazi i ma małą szyjkę (nosi dokładnie taką samą szerokość, co mój york), ale wizualnie mi się ten typ podoba bardziej niż zatrzaski. Z drugiej strony już widzę, jak mu spadnie przez głowę podczas jego ulubionej czynności, czyli chodzenia z nosem przy ziemi 🙄 Pisałam do Dog's Profit jaka jest długość tego zaciskającego się paska i dostałam odpowiedż 6-8 cm, a to dla mojego nie-kudłacza byłoby chyba za dużo 👀

A od listopada zaczynamy ze Skalpelem chodzić na nosework, jestem ciekawa jak sobie poradzi 🙂

Daj potem znać jak Wasze początki! My byliśmy wczoraj na naszych pierwszych zajęciach i muszę powiedzieć, że po ośmiu miesiącach posiadania psa nareszcie znalazłam coś, w czym od początku mu dobrze idzie 😂 Oczywiście pół żartem, pół serio to piszę, ale prowadząca mnie pod koniec zapytała, czy naprawdę tego nigdy nie robiliśmy, bo Pinat ekspresowo załapał. Na razie robiliśmy tylko wkładanie nosa do słoika z cynamonem (z powolnym zwiększaniem stopnia trudności), w kilku krótkich podejściach, bo szybko spalały mu się styki.
fin, moje obie krótkowłose i obie chodzą na półzaciskach. Bia z tego powodu, że obwód jej szyi jest prawie taki jak głowy, więc ze zwykłej obroży potrafiła wyleźć, a Aku tylko dlatego, że lubię tego typu obroże i dla mnie są wygodniejsze w użytkowaniu 😉 Myślę, że np. Warsaw Dog może Ci zrobić dowolną długość półzacisku 🙂
fin, nie tylko z długą sierścią, bo właśnie jak pisałam wyżej wszystkie charty w nich chodzą, a charty głównie sa jednak prawie łyse ( np.whippet) i mi się wizualnie nie podoba, że ta obroża tak zwisa ( jakby ta cześć zaciskowa) jak pies biega bez smyczy

http://exigethewhippet.blogspot.com/2017/09/recenzja-obroze-z-tkaniny-drukowanej.html

Edit: Modna Koza, Chude lata na pewno ci uszyją co tylko chcesz
smartini   fb & insta: dokłaczone
30 października 2019 10:32
Perlica, to, czy zwisa ta końcówka czy nie to chyba zależy od samej konstrukcji. Mam Modną Kozę i ona ma tą część krótszą ale za to 'ciaśniej' siedzi na metalowym elemencie więc sama z siebie się tak ładnie nie luzuje. Tu masz za to bez smyczy półzacisk od DogAhead, ona luzuje się samoistnie więc jak pies nie ma smyczy to leży nisko na szyi, w maksymalnym obwodzie

myślę, że większość firm szyjących ręcznie może dowolnie zmodyfikować poszczególne elementy. Ja już miałam i szelki z dodatkową regulacją czy dodatkowe kółka 😉
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
30 października 2019 10:39
Ooo skoro smartini wstawiła fotę "mojego" wzoru obroży dla dzieciaka to się od razu podczepię z pytaniem o firmę Hauever i kontakt z nimi. Jak u was z tym było? Napisałam kilka dni temu o wycenę zestawu, który miał mieć jeden zindywidualizowany element - smycz miejską, ale dłuższą niż standard i... cisza. Na facebook'u odpisywali w miarę szybko, ale jak doszło do oficjalnej komunikacji, którą sami wskazują przy zamówieniach indywidualnych, to nastała cisza.  👀

Same rozumiecie - kompletuję wyprawkę i mam chwilowo "zakupowy szał"  😡 😁 😵
smartini, Rozumiem, ale mi się nie podoba ani jedno, ani drugie rozwiązanie. Mam jedną Modną Kozę,mocno nie zwisa rzeczywiście.
Jakoś mi się wydaje, że jakbym była psem to bym wolała mieć na szyji coś przylegającego jak normalna zapięta obroża, niż żeby mi się coś majtało po całej szyji i uderzało metalowe kółko.

Mój pies na pewno woli klasyczną obrożę, bo jak chce ją założyć to czeka grzecznie aż zapnę. A jak chcę założyć przez głowę Modną Kozę to wtedy ze 3 razy robi unik zanim ją założę.

smartini   fb & insta: dokłaczone
30 października 2019 10:45
martva, mi się zdażyło kiedyś poczekać na wiadomość ale rozmawiałam też z nimi nie raz (na targach czy przy innych okazjach), przyjaciółka dla nich robi zdjęcia i wiem, że mają totalny za... zarób 😉 i czasem zwyczajnie po ludzku coś im umyka, ale to ludzie są, pingnij ich najlepiej na fb że zamówienie indywidualne wysłałaś i czekasz. Nigdy nie miałam problemów ani z jakością ani z wysyłką ani z jakimiś poprawkami (w smyczy np zabiłam karabińczyk, mieli wymienić za friko ale ostatecznie sprzedałam zanim wymieniłam, z tego co wiem to wymienili dziewczynie, która ode mnie kupiła). Uszyli mi szelki, które pasowały na szczyla od 3 do 12 miesiąca :P także bilans, nawet z pewną obsuwą w komunikacji, wychodzi mi na +.

Perlica ależ niech Twój pies nosi co chcesz 😉 ja tylko piszę, że to nie zawsze odstaje
fin, jasne, dam znać 🙂 Idziemy dopiero 14.11 bo takie zapchane terminy mają, ale grunt, że się jakikolwiek znalazł 😀

Przy okazji byliśmy w niedzielę na trochę rodzinnym spacerze i aż musieliśmy zrobić Skalpelowi zdjęcie. Vigo, to jego wujek, jego ojcem jest Orik, który jest dziadkiem Skalpela, wyglądają troszku jak klony 😀

martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
30 października 2019 10:51
martva, mi się zdażyło kiedyś poczekać na wiadomość ale rozmawiałam też z nimi nie raz (na targach czy przy innych okazjach), przyjaciółka dla nich robi zdjęcia i wiem, że mają totalny za... zarób 😉 i czasem zwyczajnie po ludzku coś im umyka, ale to ludzie są, pingnij ich najlepiej na fb że zamówienie indywidualne wysłałaś i czekasz. Nigdy nie miałam problemów ani z jakością ani z wysyłką ani z jakimiś poprawkami (w smyczy np zabiłam karabińczyk, mieli wymienić za friko ale ostatecznie sprzedałam zanim wymieniłam, z tego co wiem to wymienili dziewczynie, która ode mnie kupiła). Uszyli mi szelki, które pasowały na szczyla od 3 do 12 miesiąca :P także bilans, nawet z pewną obsuwą w komunikacji, wychodzi mi na +.

Kupił mnie ten wzór szczególnie, będzie na dziewczynie cudnie wyglądał, także daję im czas do przyszłego tygodnia  😉 Nie, że to są jakieś pretensje czy oburzenie, raczej wybadanie sytuacji.
smartini,  😂 wiem,wiem,dlatego nosi sobie zwykłą skórzaną napę, w dodatku traktuje to kosmetykami do sprzętu końskiego i ciągle wygląda jak nowa.
Po prostu rozkminiam fenomen tych obroży, bo są mega popularne  😉
smartini   fb & insta: dokłaczone
30 października 2019 10:55
martva, przypomnij im się, mogło im zamówienie zwyczajnie utonąć w natłoku innych. Zdarza im się i nie tylko im ale to nie jest na pewno ich zła wola czy zaniedbanie z premedytacją 🙂

Perlica są mega wygodne w użytkowaniu :P
madmaddie   Życie to jednak strata jest
30 października 2019 10:58
Z haueverami miałam spoko kontakt, choć nic nie kupowałam, tylko chciałam wybadać możliwości. 😉 Do Marms np. nie udało mi się dobić. ostatecznie kupiłam nerkę za 19 cebulionów z allegro i jest spoko.  🥂 Z kontaktu najlepszy jest chyba toys4dogs (pamiętają jak o coś pytam i dają mi znać, że już jest w sklepie <3), a najgorszy canifel, nie polecom  😁
smartini   fb & insta: dokłaczone
30 października 2019 11:02
Tylko wydaje mi się, że trochę ciężko porównywać kontakt z dużymi sklepami, które mają rozwinięte systemy obsługi zamówień i więcej ludzkiej obsługi w ogóle niż małe, handmadeowe firemki, które mają prostą stronkę, komunikację z wielu źródeł (by klientowi było wygodnie 😉 ) i jedna osoba jednocześnie szyje, pakuje, nadaje i przyjmuje zamówienia. Ja to w ogóle podziwiam bo to musi być totalny chaos i zapierdziel :P Dlatego mam jakoś więcej wyrozumiałości i cierpliwości do takowych producentów 😉 Kiedyś projektowałam nadruki i sprzedawałam z nimi ciuchy (koniarzom), wysyłałam na całą Europę sama... no pamiętam ile to było stawania na głowie a przecież sama ich nie szyłam i nie zadrukowywałam :O
madmaddie   Życie to jednak strata jest
30 października 2019 11:14
A Hauever to jedna osoba?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się