Kącik Seniora - czyli koń na emeryturze

sto lat dla Miecia! Na zdjęciach nie wygląda na swoje lata  😀
Martuha dziękuję bardzo  :kwiatek: , jest w bardzo dobrej kondycji, choć z szacunku do tego co w życiu zdziałał nie użytkujemy go wogóle, tylko do hodowli, mam nadzieję, że się jakiejś klaczki po nim doczekam.
Teli   Koń to zwierzak. Animal.
Rży i wierzga. Patrzy w dal.
Konstanty Ildefons Gałczyński

11 kwietnia 2012 08:42
Kopyciak, toż to jeszcze młodzieniaszek! 😉 Zdrówka życzymy!

Dziadek Zgidnyj zażyczył sobie w nocy oprowadzanki. Teraz zasypiam w biurze na klawiaturze.
Nie pamiętam kiedy ostatnio tak go brzuszek bolał. Strasznie wygląda przy kolkach. Wzdęty, gazy nie chcą uchodzić, a przy okazji zaczyna się dusić. Z nosa mu smarki lecą całymi wiadrami, a oczy mówią: "No zrób coś, żeby przestało boleć".
Jest dla koni coś takiego jak Espumisan?
Teli dziękuję  :kwiatek:

To "ciekawą" noc miałaś, u mnie też są dwie wiekowe (20 i 19 lat) baby z COPD, jedna w kondycji przyzwoitej, druga niestety wygląda kiepsko, choć po podaniu sterydu apetyt jej zdecydowanie powrócił i chęć do życia się obudziła - wczoraj do stajni wracała galopem  🏇 
Może jakiś suplement przeciw kolkom warto by Twojemu dziadkowi podawać?
Teli   Koń to zwierzak. Animal.
Rży i wierzga. Patrzy w dal.
Konstanty Ildefons Gałczyński

11 kwietnia 2012 09:19
Kiedyś biegaliśmy nocami przynajmniej raz w miesiącu. W końcu wpadłam na pomysł, i kupiłam mu wór Spillersa dla dziadków. Dostawał całą zimę i od wtedy naprawdę miałam spokój z kolkami. To było dobre dwa lata temu.
Przyznaję się, że ostatnio mało czasu dla chłopaka miałam i mało chodził. Może dlatego?
No cóż, chyba pojadę kupić trochę bakcyli jelitowych dla konia 🙂
melduję,że odbyłam jazdę na 18latku metrykowo i 3 latku po torach mentalnie...stwierdziłam,że raz kozia śmierć.Wsiadłam,Dra ma wlane na krosową beemkę odpalaną 3m od niego. Pojechaliśmy w teren-docelowo na stępokłus. No, ale od kłusa wyciągniętego przeszliśmy do cwału z baranami,hamowaniu na ręku prawie się kładąc. W terenie spotkaliśmy srokatą koleżankę za którą Dra mnie prawie poniósł, zamiast stępa były chody boczne,atak  na sójki,bażanty itp. No powiem Wam,że z brykaniem zrobił się gorszy niż Polka,przez pierwsze 4 foule galopu zero kontroli, dawał z krzyża, że mam absorbinę na plecach. 😁 całą drogę powrotną caplował,piaffował,stroszył się jak ogier przy kryciu😀 normalnie jak gówniarz jakiś po torach 😜 😍 zdjęcia mam, jutro wstawię😀 kocham tego mojego Drapcioszka niepokornego🙂😉 😅
Teli, moim zdaniem brak ruchu na pewno ma wpływ na pogorszenie trawienia i zbieranie się gazów.
Na Twoim miejscu, jeśli już nie masz czasu na regularne ruszanie, zainwestowałabym przynajmniej w probiotyki, które wcale nie wychodzą tak drogo (choćby EM15).
Co mówi wet na jego częste kolkowanie? Może warto by przyjrzeć się diecie?
Karla🙂,  Ty to odważna laska jesteś normalnie 😉 dlaczego nie widzimy zdjęc 😉?

Teli, dostaje owies? owies mocno gazuje, lepiej go wykluczyc z diety 🙁
Wstawie jak wroce z pracy,bo wlasnie jade metrem, a kabel wlasnie w robocie zostal. Raczej glupia niz odwazna,ale po debach i baranach polki jakos tak mniej sie cykam wsiadac na dzikusy.
Teli emy na te koleczki takze polecam.
Karla🙂, skądś to znam 😀 Mój prawie dwudziestoletni ostatnio był taki nabity na spacerze w ręku, że ciężko było za nim nadążyć 😀
Czekam również na zdjęcia 🙂
pola02 ładnie utrzymane masz te konie😉 zarówno grubasa jak i seniorkę😉
Teli   Koń to zwierzak. Animal.
Rży i wierzga. Patrzy w dal.
Konstanty Ildefons Gałczyński

12 kwietnia 2012 08:29
Karla🙂, oważnaś. Ale owinęłaś się poduszkami 😉

Forkate, częste? Nie ,teraz już się uspokoiło. To pierwsza kolka od dwóch lat. 
Weterynarze mają różne pomysły, od: niech pani odpiaszczy konia, poprzez: to od COPD do:zastosujemy leki chomeopatyczne oraz akupunkturę. Zainwestuję w probiotyki, zwłaszcza, że po paszy z drożdżami było długo dobrze.
Nie wiedziałam, że owies wzdyma!
Dzięki za rady!
To i ja wstawię zdjęcie naszego seniora, Diadem po og Orlov, w tym roku 18?19? lat kończy🙂
zdjęcie stare po kiepskim okresie
owies mocno gazuje, lepiej go wykluczyc z diety 🙁

z czego wynika takie stwierdzenie? ja karmię owsem od ponad 10 lat i nie zauważyłam nigdy u konia jakiegoś wzdymającego/"gazującego" efektu po zjadaniu tego owsa.
Może wypowie się jakiś fachowiec-zootechnik/lek.wet. na ten temat ?
nie jestem lek. wet. ale też od dawna karmię owsem i uważam że jest to dobra pasza treściwa dla koni zwłaszcza w podeszłym wieku (z doświadczenia wiem że te starsze konie potrzebują więcej treściwej niz objętościowej zwłaszcza w okresie zimowym). Na pewno nie wolno podawać świeżego dopiero co zebranego owsa z pola ponieważ mogą wystapic problemy kolkowe itp.
Teli   Koń to zwierzak. Animal.
Rży i wierzga. Patrzy w dal.
Konstanty Ildefons Gałczyński

14 kwietnia 2012 19:00
pola02, dlaczego konie w podeszłym wieku potrzebują więcej treściwej, niż objętościowej?
Powiedziałabym raczej, że może ogólnie więcej treściwej, więcej niż jako młodsze konie, które lepiej trawią, ale na pewno nie więcej treściwej w stosunku do objętościowej!
Teli   Koń to zwierzak. Animal.
Rży i wierzga. Patrzy w dal.
Konstanty Ildefons Gałczyński

14 kwietnia 2012 20:33
No własnie też mi się wydaje, że więcej objętościowej, niż treściwej.
tak Forkate,  starsze więcej  potrzebują treściwej jak młode konie poniewaz gorzej trawią. Poza tym daję zmielony owies+zimą siemie lniane sparzone (wcześniej dawałam gnieciony) i zalewam go letnią wodą i taka papkę chetnie zjada moja staruszka. latem od wiosny do jesieni dowożę trawę bo pastwisko mam małe i wypuszczam tylko na kilka godzin.
Ja się tak nieraz zastanawiam, dlaczego  konie w wieku powiedzmy 17 - 19  już są emerytami? i  często odstawiane są już całkowicie od jazd, i nie chodzi mi wyłącznie o konie sportowe, lub wyeksploatowane.  Rozumiem gdy koń nie możne już chodzić pod siodłem ze względu na zdrowie ale jak jest ogólnie zdrowy? Mojej w lecie stuknie 20, chodzi pod siodłem tak mniej więcej 3 razy w tygodniu, robimy wszystko, czyli trochę  dupowożenia w terenie, trochę ujeżdżenia i trochę skoków, kobyła raczej zadowolona.
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
15 kwietnia 2012 17:52
Watrusia, to u nas jest takie podejście. W ujeżdżeniu takie konie święcą sukcesy. Stary koń sypie się po odstawieniu od pracy. Niech to nawet będą spacerki w ręku, ale jednak. Starzy ludzie też się sypią, jak odcina się ich od zakupów, działki, etc. U nas 26-letnia babcia człapie pod dziećmi na oprowadzankach i chodzi w lekkie tereny, w których czasem zdarza się jej pociągnąć, bo duch jeszcze by chciał, choć ciało już nie pozwala.
u nas problemem jest to, że właśnie mało który koń w wieku 18+ jest koniem zdrowym, bez problemów z nogami czy plecami.
stąd tyle niepracujących "młodych" emerytów. na szczęście świadomość i podejście ludzi powoli się zmienia, idzie ku lepszemu 🙂
Lanka_Cathar, święta racja, po prostu zadziwia  mnie takie podejście, 18 latka na łąki, choćby całkiem zdrowego, a kupujemy sobie nowego młodszego, a tamten w odstawkę.
[quote author=Isabelle link=topic=210.msg1369309#msg1369309 date=1334213149]
owies mocno gazuje, lepiej go wykluczyc z diety 🙁

z czego wynika takie stwierdzenie? ja karmię owsem od ponad 10 lat i nie zauważyłam nigdy u konia jakiegoś wzdymającego/"gazującego" efektu po zjadaniu tego owsa.
[/quote]

z tego co mi wet powiedziała od żywienia, to owies podczas trawienia enzymatycznego powoduje dość mocne gazy jeśli nie masz konia z problemami kolkowymi to tego nie zauwazasz, ja równiez z koniem takich problemów nie mam i owies podaję. Ale przy problemach trawiennych raczej ja bym owsa unikała.

tak Forkate,  starsze więcej  potrzebują treściwej jak młode konie poniewaz gorzej trawią. Poza tym daję zmielony owies+zimą siemie lniane sparzone (wcześniej dawałam gnieciony) i zalewam go letnią wodą i taka papkę chetnie zjada moja staruszka. latem od wiosny do jesieni dowożę trawę bo pastwisko mam małe i wypuszczam tylko na kilka godzin.


sorry, ale nie zgodzę się. Gdy starszy kon ma zdrowe i zrobione zęby, nie ma problemów trawiennych, jest odpowiednio suplementowany, wypuszczany i ma szansę skosztować gałązki, kory, listka to nie ma problemów z trawieniem tylko "bo jest stary" moja 17(w tym roku 18) kobyła bardzo dobrze trawi owies, nie ma ziaren w kale i bardzo dobrze wykorzystuje paszę. przy mocniejszym chodzeniu (nie mega treningu, ale regularnych wizytach trenera, skokach) dostawała maksymalnie okolo 3 kg owsa, bo przy wiekszych ilosciach grzało jej głowę, dlatego, myślę, czy jesli potrzeba bedzie wiecej energii przejdziemy na coś, co daje wolniejsze uwalnianie energii. AAAle mój kon jest suplementowany, dostaje probiotyki, nie ma powodów do kiepskiego trawienia.

Jasne, jeśli kon ma problemy to ma problemy. ale nie tylko dlatego, że jest stary... 

Natomiast dowożenie świeżonki dla mnie to koszmar, sorry. nie wyobrażam sobie zamknąć konia z trawą w boksie, zbyt bym się bała przecukrzenia, i brak tu przemieszczania się i ruchu, który działa równie super na konia (o ile nawet nie lepiej) niż samo napchanie się trawą, zwłaszcza w boksie, gdzie kon nie ma nic innego do roboty tylko żreć...

a tak pozytywnie, wstawię Seniorrę z piątku, jako zaprzeczenie umierających 18 latków😀  nie jest paker, ale umierać nie zamierza 😉





Lanka_Cathar   Farewell to the King...
15 kwietnia 2012 19:45
Lanka_Cathar, święta racja, po prostu zadziwia  mnie takie podejście, 18 latka na łąki, choćby całkiem zdrowego, a kupujemy sobie nowego młodszego, a tamten w odstawkę.


Trafiłaś w sedno! Kupujemy młodszego, bo ten poprzedni już nie znosi obiążeń treningowych, już nie skacze tak wysoko, już nie ma tej ekspresji ruchu. To jest problem. Do starego konia trzeba dorosnąć. Jak na tej naszej babci jechałam cztery lata temu w teren, to wkurzało mnie, że jest taka woooolna. W tym samym czasie zaczęłam jeździć wtedy 16-latka, dziś nie wkurza mnie, że w nie stępuje tak raźno, jak cztery lata temu. Bo spędziłam z nim te cztery lata i "zestarzałam się" z nim. 🙂
No  to z moją jest odwrotnie, kupiłam ją ponad 12 lat temu, to taki mały gruby konik na chudych nóżkach 😉, zawsze była dynamiczna, lubiąca sobie strzelić z zada,  ale z wiekiem  robi sie czasem nie do opanowania, nawala jej system hamujący w terenie, byle nierówność na drodze, to zachęta do zmiany chodu na wyższy, jak idzie z innymi końmi to się chce ścigać, a jak  widzi coś do skakania, to idzie jak przecinak. Fakt, że juz nie ma tyle siły co kiedyś , ale dalej jest to  koń, chodzące pod siodłem. 
Isabelle, kto powiedział że mój koń stoi w boksie i tylko je??? Moja klacz dostaje zielone ale na padoku po którym cały dzień chodzi, do tego mam inne 4 konie które cały czas sie ganiają, bawią, jest stawek i drzewa (zima mają wierzbe do obgryzania). Poza tym twoja klacz jest młoda, moja skończyła 26 lat...i pomomo iż na nic nie choruje to ja już jej nie uzywam pod siodłem jedynie jeżdża na niej sporadycznie dzieci ale to żadna praca.
pola02,  to mają naprawdę super warunki, mi dawanie trawy do boksu bardzo zle się kojarzy (konie wypuszczane na kilkanasce minut, potem pół boksu trawy i na efekty nie trzeba bylo czekac dlugo... 🙁 ) dlatego jestem przeczulona.

bardzo milo slyszeć, że dla kogos Rudi jest młoda 😉

poznałam emerytkę która w wieku 29 lat chodziła w tereny, moze nie codziennie i bardziej spacerowo, ale utrzymanie jej w stepie graniczylo z cudem tak rwala 😉 ale ona juz miala trwale problemy z przyjmowaniem jedzenia pózniej.
tak, twoja klacz to jeszcze "młodzinka" w porównaniu do mojej... Moja Beża w wieku twojej jeszcze czynnie chodziła pod siodłem, dopiero od 2 lat mniej jest uzywana i tylko do dzieci poniewaz letnie gorączki i zimowe mrozy daja juz jej sie we znaki... A twoja klacz jakiej jest rasy, jakich ma rodziców?
Daria sp po Davidoff han. od Darita wlkp.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się