Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia

no dokladnie, nie robcie z rolnikow takich sadystycznych, skapych, lasych tylko na kase, tumanow bez serc... mam wielu rolnikow w rodzinie i przykro sie czyta ze rolnik to rolnik tamto  🙄 kretyni pastwiacy sie nad zwierzetami to niekoniecznie rolnicy  🤔
Czy ktoś wie gdzie ten: http://allegro.pl/ogier-malopolski-i1959069976.html ogier obecnie przebywa? Staram się zainteresować tematem osobę która współpracuje z TOZ-ami, SdZ etc.
Szaga, przeciez napisali, ze serock. pewnie tam stoi.
florcia9   "Amicus optima vitae possessio"
29 listopada 2011 08:08
TOZ już dostał ode mnie informacje o tym koniu, Cobrinha napisała do PZHK, tak więc wszystkie organy jakie mogą mu pomóc są już poinformowane.
Prawdopodobnie któryś z nich zainteresował się już sprawą, ponieważ z ogłoszenia zniknęły najbardziej obciążające właściciela zdjęcia.
Miejmy nadzieję, że efektem działań tych organizacji będzie coś więcej niż to, że wystraszony właściciel usunął dowody na zaniedbanie konia...
Co się działo z koniem ,że TOZ został powiadomiony??
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
29 listopada 2011 10:49
siwaaa na zdjęciach koń był bardzo chudy, a kopyta miał w opłakanym stanie.
O kurcze, że ludzie nie boją się takich zdjęć wstawiać do neta 🤔wirek:
Bischa   TAFC Polska :)
29 listopada 2011 10:59
A ktoś te zdjęcia na dysku zachował w razie "w"?
Ponieważ na stronie PZHK jest kilka maili, na wszelki wypadek napisałm na kilka dresów.
Odpowiedź dostałam bardzo lakoniczną i tylko z jednego adresu - jakoś wątpię, by się tym tak na prawdę przejęli.
Napisałam takiego maila (dodatkowo załączyłam zdjęcia w razie, jakby ogłoszenie zostało wycofane):

Witam,
piszę w trochę nietypowej sprawie.
Ostatnio przeglądając ogłoszenia, natrafiłam na jedno, które mnie bardzo zmartwiło i zszokowało.
Chodzi o ogiera małopolskiego Borasko maści siwotarantowatej, urodzonego w 1989 roku,79 punktów.
http://allegro.pl/ogier-malopolski-i1959069976.html

Zastanawia mnie, czy związek może przedłużyć licencję na krycie ogierowi w takiej kondycji?
Pomijając wiek konia, sądząc po kondycji kopyt jest to ewidentne zaniedbanie - koń wygląda na mocno niedożywionego i zaniedbanego!
Dziwi mnie fakt, że nie dość że licencja została przedłużona jak twierdzi sprzedawca, to sprawa nie została gdzieś zgłoszona
a odpowiedzialni za przedłużenie licencji temu koniowi nie ponieśli choćby reprymendy z tego tytułu.
Mam nadzieję, że ktoś się tym zajmie.


Dostałam odpowiedź:

Witam,
Dziękujemy za informacje. Sprawdzimy warunki bytowania ogiera.
Pozdrawiam
Grażyna Kujawska
Polski Związek Hodowców Koni
Polish Horse Breeders Association
Dział Ksiąg Stadnych i Identyfikacji

Dziewczyny czy któraś z Was może zadzwonić jako chętna kupująca i dowiedzieć się o dokładny adres? Będę w serocku w niedzielę, chętnie odwiedzę "stajnię" i porobie dodatkow zdjęcia
ostat, to może sama zadzwoń... umów się, będzie to mniej podejżane
Cobrinha ogier jest wtym wieku, że licencje ma dożywotnio więc mu się jej nie przedłuża, jeśli ma badania aktualne to może kryć (w świetle prawa) a facet akurat miał fuksa że mu nikt dobrostanu nie skontrolował. Tu bardziej chyba do właściwego OZHK trzeba by zgłosić, ale to chyba warszawski związek, a tam się teraz "gotuje" i pewnie oleją 😤
melechow, nie wiem jak bywa z przedłużaniem licencji... jest tak, że czasem dany ogier nie ma przedłużonej licencji na krycie na dany rok, bo np. nasienie nie jest już dość dobre.
Tak czy siak, badania i tak musiał mieć robione więc ktoś to nadzorował...
Cobrinha sama ta odpowiedź jest "zadziwiająca" - podpis dłuższy niż treść  😲
Szaga, przeciez napisali, ze serock. pewnie tam stoi.

Ale Serock to żaden adres, w okolicy jest kilka stajni. Nikt nic nie wie to jutro zadzwonię i się dowiem.
Jeżeli taka była odpowiedź to prawdopodobnie oleją sprawę. To ich standardowa formułka, którą już nie raz dostałam. Właśnie dlatego próbuję zainteresować tematem osobę która może osobiście pójść do człowieka od interwencji, podetknąć mu to pod nos i powiedzieć " Hej, Heniu spójrz! Może coś z tym zrobimy?".
Nie wiem czy juz było poruszane ale zdzwiło mnie to ogłoszenie :
http://allegro.pl/wyjatkowy-walaszek-do-wszystkiego-i1959964078.html - szczegolnie 2 zdj i koncówka opisu konia  🤔
ja tez nie wiem po co wsadzac sobie konia do domu 🤔wirek:
chlopak robi faktycznie wrazenie zlotego konia. jednak mocno zastanawia jego rasa w kontekscie jego masci 😁
niby po ślązakach, ale jakoś mi to nie wyglada na ślązaka  😀
do domu to już kilka razy widziałam że ludzie wprowadzają konie, ale żeby tak od razu do kuchni ? Koń chyba na obiad wpadł  😁
Gillian   four letter word
30 listopada 2011 08:55
katija, ja jak nie zamknę drzwi od kuchni to notorycznie znajduję konie w salonie 😉 wchodzą przez ogródek. Bo lubią 🙂
W poprzedniej stajni mój koń też przodem wszedł do przedpokoju. Nawet gdzieś miałam zdjęcia.
I to sam  ciekawości. 😁
katija, ja jak nie zamknę drzwi od kuchni to notorycznie znajduję konie w salonie 😉 wchodzą przez ogródek. Bo lubią 🙂

Ahhh, marzy mi się posiadanie konia przy domu.... Może nie koniecznie w salonie czy w kuchni 🙂 ale w ogródku  😍
a dlaczego ma łańuch na szyi? Jeszcze przebolałabym przełozony jako swego rodzaju uwiąz ale zawiniety 🤬  maść tez fajna 😁
kolorwiatru   Pani władczyni imperatorka
30 listopada 2011 11:41
Eeee fajny ślązak, czego chcecie  😁
emptyline   Big Milk Straciatella
30 listopada 2011 22:20
[quote author=laura_2013 link=topic=190.msg1204660#msg1204660 date=1322602169]
Nie wiem czy juz było poruszane ale zdzwiło mnie to ogłoszenie :
http://allegro.pl/wyjatkowy-walaszek-do-wszystkiego-i1959964078.html - szczegolnie 2 zdj i koncówka opisu konia  🤔
[/quote]

Cokolwiek to jest, wg mnie bardzo urokliwe, a ogłoszenie raczej z tych zabawnych  niż strasznych. Koń zadbany, fajny. Łańcuch, w świetle innych ogłoszeń, zdecydowanie przeboleję.
kon jest fajny i widac, ze mily i zadbany. ale z cala pewnoscia NIE jest slazakiem. 😉
Gillian, moj kiedys zaczal za mna po schodach do domu wchodzic, ale jednak poprosilam go, zeby tego nie robil. innego wejscia nie ma, ale jesli puszcze go czasem na ogrod to zawsze mam jego leb w kuchni 😉
governmenthorse   więcej sprzętu, niż talentu...
01 grudnia 2011 08:27
kopyta... i ściółka w stajni też nieciekawa. ale żrebaki miała  😁
dea   primum non nocere
01 grudnia 2011 09:14
http://allegro.pl/klacz-czystej-krwi-angielskiej-folglut-i1968802863.html

kto chce folgluta ?  👀

Czystej krwi... i ochwat gratis :/ Nasz Glut to ma jednak przepiękne kopytka  🙄
Kontynuując temat ogiera...
właśnie dostałam kolejnego maila - który jest bardziej optymistyczny i "z sercem" napisany niż ten poprzedni od innej osoby.

Witam,
Do tego ogiera w styczniu pojedzie pracownik WZHK i będą rozmawiać z
jego właścicielką. Najprawdopodobniej będzie wezwany lekarz weterynarii,
aby spisać protokół o stanie konia, jeżeli będzie taka konieczność i
może zostać wycofany z rozrodu.

Bardzo cieszą mnie sformułowania - "mam nadzieje, że ktoś się tym
zajmie", ja takoż wielokrotnie mam nadzieję, na coś.

Pozdr.
Anna Cuber


Moja odpowiedź:

Witam,
bardzo cieszy mnie taka odpowiedź w tej sprawie - liczę, że na
obietnicach się nie skończy, tym bardziej, że dostałam jedną odpowiedź z PZHK (spośród kilku maili
które wysłałam w akcie desperacji) która zbytnim optymizmem w tej sprawie nie powiewała...
Niemniej jednak, jeśli mogę coś zasugerować - to z racji tego, że ogier jest w takim a nie innym stanie,
oraz wystawiony jest na sprzedaż na kilku portalach, nie czekałabym z tą inspekcją tak długo...

Trzymam Panią za słowo, i liczę na jak najszybszą reakcję w tej
sprawie, która już stała się trochę medialna.
Będę wdzięczna za wieści, po przeprowadzonej wizytacji.

Pozdrawiam


Pozostaje tylko czekać... mam nadzieje, że ktoś będzie poczuwać się do odpowiedzialności zająć się tą sprawą na poważnie.
A czy Toz dał jakąś odpowiedź?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się