ja kupowałam kamizelkę za 515 zł jakieś pół roku temu- USG body flexi cośtam. jest segmentowa i bardzo fajnie się dopasowywuje , ja jej praktycznie nie czułam, egzamin zdaje jak najbardziej- nieraz uratowała kręgosłup przed bardzo bliskim kontaktem z matką ziemią. ogólnie bardzo polecam, niby trochę się brudzi, ale bardzo szybko się ją czyści. co do przepuszczalności powietrza to jestem cała mokra po jeździe, a właściwie nie ja tylko bluzka (uroki bluzek z jakiegośtam materiału, kupowane w pumie :P).
co do kasku, ja mam z decathlonu jakiś, ma już 2 lata i w przyszłym roku wymieniam. myślałam o tym
http://www.sklep-skoczek.pl/horze-kask-atlantic-zhelter.html , no i bardzo podobny mają w decathlonie właśnie. kwestia ceny i chyba materiałów? w każdym razie, co byście radzili kupić? horze czy decathlon?