Kącik Rekreanta cz. III (rok 2010)

Burza - piękne tereny!

Alice, eee... nie? choroba? o której obszernie pisałam? 😉 owszem jej skutkiem jest nadwaga.

burza lepiej zainwestować w opcję 'pomiędzy'  😎
tulipan piękne te twoje koniska. szczerzę ci zazdroszczę 😀iabeł:

Alice, eee... nie? choroba? o której obszernie pisałam? 😉 owszem jej skutkiem jest nadwaga.
 

No ja właśnie tak jestem "na czasie"  😁
Przepraszam😉

Zazdroszcze wam tych pięknych stajni pod miastem, z taką cudowną okolicą 😀iabeł:
A skoro przy nadwadze jesteśmy (wiem, że Piorek to z powodu cukrzycy) ale Lukas mi się upasł niesamowicie przez tą przerwę, masakra jakaś 😵

Daniela, ja jak idzie szukanie stajni? Zostajecie na Bródnie czy znalazłaś coś innego? Dzionek też się upasł, nie przejmuj się🙂

darolga, no mówie Ci... to tylko jedno zdjęcie ale w lesie jest tak miękkie fajne podłoże, nie ma krzaczorów, widoki zapierają dech w piersi. Możliwe, że jutro będą zdjęcia 🙂

little, to podobno przychodzi z czasem 🙂

Alice, spoko, nic się nie stało 🙂 to dziwnie brzmi, że kogoś cieszy padok pustynia ale takie mam teraz realia. Serce boli jak inne konie idą się paść na trawę a Piorkowi nie wolno.

Daniela widziałam, ale to w sumie u was kwestia regularnej pracy i zniknie 🙂

Darloga, jak tam cudnie! 😜 Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę! Też bym chciała dla mojego ogierzastego taki apartament i ... towarzystwo (miało być, ale po ostatnim tygodniu zaczynam wątpić czy on kogokolwiek zaakceptuje). A Korabski się tak raz- dwa pogodził z kolegą? 😉

Burza - zatem czekam na więcej fot! A boksy i reszta jak? Fajna stajnia? 🙂
wendetta -  :kwiatek: dlatego mimo, że zrezygnowałam z wielu super rzeczy, przeprowadzka jest dobrym pomysłem. Na towarzystwie bardzo mi zależało, dlatego jestem podwójnie szczęśliwa.
Korabski jest bardzo społeczny i przyjacielski, nie jest z niego ogier, że ogier - trzyma jajka pod kontrolą. Ale dla bezpieczeństwa chodzi z emerytowanym sportowcem o bardzo potulnym usposobieniu (czasem wręcz autystyczny - jemu wszystko rybka), także nie ma żadnych bójek. Ba, mało tego, mimo, że chodzą razem od 2 dni dopiero, to kolega zaczyna się dzięki Korabskiemu otwierać - już odwzajemnia drapanko, staje się mniej autystyczny. Także podwójne korzyści. Nie jest to wymarzony kumpel dla Koraba, on to by wolał jakiegoś wariata, z którym mógłby non stop szaleć, ale tak jest bezpieczniej.

Burza,  a ja wiem gdzie to: D byłam tam🙂
Miałyśmy się tam z Pati z hucułami przeprowadzić, ale nie wyszło w końcu i trafiłyśmy do Siedlisk. Rzeczywiście cudnie tam jest, ale dla mnie dojazd kiepski, bo nie mam samochodu:P

darolga, boksy fajne z własnym okienkiem na padoki i las, siana dostają dużo, padoki do wyboru do koloru. Stajnia z dwoma korytarzami, dla nas wybrałam tą bardziej kameralną część.

Najgorsza sprawa była z myjką wewnętrzną 😁 Piorek widział pierwszy raz w życiu żeby woda była w zamkniętym miejscu i stwierdził, że po jego trupie 😉 wczoraj- 3 nogi w pół godziny, a dziś poszłam po rozum do głowy i wcofałam go do myjki 'na naturalsa' 😉 przeżył ale dalej uważa, że z myjki pochodzi wszelkie zło 🙂 ciekawe jak będzie z karuzelą.. 😀

Burza - łeee, no to super warunki! Cieszę się przeogromnie, że Wam się tak udało! Hihi, Korab też takie oczy robił na myjkę wewnętrzną, chyba uznał, że skoro woda leje się wewnątrz stajni, to szykuje się powódź i czas na ewakuację - prawie mnie wyprowadził ze stajni :P o, czyzby Piorunek również pierwszy raz widzial na oczy karuzelę? 🙂

darolga, Ciebie prawie wyprowadził, a ja wyjechałam centralnie dwa razy na butach 😁 wesoło było 😁
Tak, pierwszy raz. We wtorek będzie zmieniane podłoże więc temat karuzela wejdzie nie wiem- za tydzień? Półtora?

Burza, hehe jak Grom pierwszy raz zobaczył myjkę wewnętrzną będąc na zawodach w Aro to mnie też ładnie parę razy przewiózł na butach 😉 Do tej pory nie jest to jego ukochane miejsce w stajni, niby stoi nawet nieuwiązany, ale spięty jest jak agrafka.

Koniczka, o rany pocieszasz mnie! Myślałam, że tylko ja mam takiego ufoka 😀

Dzionka - Ostatnio miałam tak zaprzątniętą głowę diagnozowaniem Lukasa, że sprawa stajni zeszłą na drugi plan. Dopiero teraz gdy mamy już spokój z nogami wrócił ten temat... Myślę póki co nad wstawieniem go na wakacje d tej stajni pod Radzyminem w Mokrych bo działkę mam obok 👀

Burza - Dobijasz mnie tymi opisami tego miejsca...normalnie będzie mi się śniło. Szczególnie latem widok bloków jest średnio miły z końskiego grzbietu...ah tereny, łąki, rzeczki 🙁

A mój koń jak zobaczył myjkę wewnętrzną był zachwycony chyba bardziej ode mnie nawet  😂

Daniela, z czasem będzie samochód to będą i perspektywy 🙂 a w Mokrych to to gospodarstwo agro? Jeśli tak to tam ślicznie jest 🙂

Burza - Wiesz prawko jest  i to od roku, samochód jest (rodzinny nie mój 😉 ) ale własnych funduszy na benzyne nie ma... 😉 A w Mokrych to właśnie to gospodarstwo co się tak do ceny zdecydować nie mogło 🙂 W tym tygodniu zamierzam się tam wybrać i dogadać co do wakacji, bo nie przeżyje tych bloków całe lato. Zimą to mi to wisi co widze ze stajni ale latem...

Daniela, zawsze możesz iść podorabiać do kina 🙂 fajnie, ładnie wygląda ta stajnia na stronie.

Daniela, Mokre są ładne 🙂 Mi tam się podobało i gdyby nie moja przeprowadzka to na bank bym tam konia wstawiła. Nie dziwię się, że nie możesz znieść widoku bloków ranem - ja dzisiaj się taaak rozkoszowałam tym terenem, że ach 😀 Łąki, drzewa, zapachy... Normalnie tylko w tereny bym mogła teraz jeździć ^^

Wrrr... 😀iabeł: Ja z tęsknoty jeszcze nie dawno oglądałam fotki z terenów z zeszłego roku ale teraz nawet to mi nie pozostało bo spaliłam ładowarkę od laptopa (efektywne fajerwerki swoją drogą 😁 ). Póki co pocieszam siebie i konia chodząc na kros po każdej jeździe, co prawda dla niego to bardziej wycieczka krajoznawcza w stylu "oo a co to? wózek, dziecko aa piszczy" albo dziecko na rowerku czy inni spacerowicze no ale lepszy rydz niż nic. Wjeżdzamy sobie na górkę, stajemy na szczycie i majestatycznie patrzymy na okolicę...bloki, bloki, bloki 😉 Wybaczcie te marudzenie ale to przez tą budzącą się do życia przyrodę i wasze cudowne zdjęcia z pięknych miejsc 🙂

a ja głaskałam dzisiaj owce! 😀😀

w załącznikach:
-piszą o nas!
-dzisiejszy spacer razy dwa
-gil wczorajszy

edit: miałam spytac: dlaczego nie mówicie, że Dzionek jest piękny??

ha! na jednym z cieciorkowych zdjęć jestem ja 🤣 tak! ja - nie na Kaszu, w terenie, w kasku 😎


co do fotek Kasza - zdjęcie zrobiliśmy wczoraj, w aromerze 🙂
na nogach ma sierść 🤣

caroline, tylko kałacha ci w ręku brakuje i twój nastrój terenowy byłby w pełni odzwierciedlony 😀!

To to takie 2 białe placki to sierść ??  🤣 😡

Nikitaa, sierść to sierść. moze mieć różne kolory.

Dzionka, już mi ten nastrój mija 😉 musze oddać ancymonowi sprawiedliwość - pod koniec był naprawdę grzeczny i nie było do czego się przyczepić 🙂

Ńo przecie wiem, widziałam na własne oczy że był 🙂 Choć nie zapowiadało się!

Eeej jak wytrzymacie i nie pójdziecie spać, to zaraz wam wrzucę takie fotki, że padniecie 😀 Nie wiedziałam, że mój koń ma tak nieogarniętą kontrolę nad nogami 😀

to czekamy!  🙂

Dzionka chyba widziałam te fotki! 😉 Cóż, chłopak troszkę się pogubił  😁 Ale na większości z nich jest dobrze 🙂

Burza dla mnie Piorek ma idealną wage bo przez nią wygląda na misiaka i nie można mu sie oprzeć  😜 😁

A Koga. No cóż. Znowu kuleje. Było juz dobrze dostawała leki. Ale przyjechałam wyszłam z nią i  znowu to samo. Dlatego teraz pozostają przynajmniej chwiliowo spacerki.
A więcej juz pokazuje 😉






A takie dwa z innymi 😉




A jak tam u was majówka mija?  😎 Dla mnie codziennie w stajni tyle ile mi sie podoba a póxniej ze znajomymi czyli majówka udana