kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy

Misskiedis najczęściej mówi się, że sztylpy to skórzane "czapsy oficerkowe",które razem ze sztybletami zastępują oficerki:
.
Zazwyczaj mianem czapsów określa się te zamszowe czy materiałowe, które możesz nawet do adidasków założyć:

W sumie to i jedno, i drugie to sztylpy, a prawdziwe czapsy noszą westowcy 😉



/edit: masło maślane
dwiema masz zdecydowanie wieksza kontrole nad tym co robisz. a nie rozumiem po co wkladać polham skoro sie zapina łącznik. to znaczy wiem, dlaczego tak ludzie robią, ale dla mnie sie to poniekad mija z celem.
można tak i tak, ale jaknajbarziej jest sens wpinac dwie wodze 🙂
jeździłam pare razy na łaczniku dla testu i wiecej go nie wpiełam

Nasuwa mi się porównianie używania pelhamu z łącznikiem do jazdy na cały czas zaciągniętej czarnej wodzy, dobrze myślę Cieciorka?
Pytam, bo pelhamu nigdy w łapach nie miałam i nie mam nawet wyobrażenia jak tym działać 😉
cieciorka   kocioł bałkański
28 września 2009 11:21
Orzeszkowa, czapsy to to kowbojskie wdzianko- te spodenki

sztylpy to sztylpy, zamszowe, lub oficerkowe, potocznie przejeło się mówić na nie czapsy.

ekhem, dwa razy w życiu jeździłam na czarnej 😉 nie wiem, ale jeśli chodzi ci o stosowanie czegos, "co bedzie działać samo przez sie" to chyba się zgadzamy. na parkurze, kiedy wkladamy pelham tylko po to by dzialac wodza troche mocniej w celu osiagniecia zwiekszonej kontroli to łacznik sie przydaje bo mniej wodzy sie placze, ale do regularnej pracy moze wrto popracowac, tak by nie musiec działac mocniej? tyle od osoby która ma niewiele z jeździectwem wspólnego 🤣
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
28 września 2009 14:20
Orzeszkowa, cieciorka dziękuję za odpowiedź  :kwiatek:
Zu   You`ll ride my rainbow in the sky
29 września 2009 19:58
strasznie mi glupio ale muszę zapytac bo mnie zeżre: ostatnio usłyszałam że u mojego "starszego" konia (14 lat) już nie ma siły żeby nabrał trochę mięśni  😡 , prawda? oczywiście przy odpowiednim żywieniu, pracy, kondycji.
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
29 września 2009 20:06
Bujda na resorach.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
29 września 2009 20:09
Zu, a po cóż to takiemu emerytowi na starość mięśnie?! Na trawę go oddaj czym prędzej!!!

Zu   You`ll ride my rainbow in the sky
29 września 2009 20:20
Strzyga no błagam! żeby cenny boks zajmował?! toż to niedługo się samo rozsypie 😂
dziękuję dziewczyny  :kwiatek: 🙇
Gdzie na trawe, humanitarniej jest dobić biednego staruszka, bo w tym wieku to już same przykre dolegliwości...😉
Zu, spójrz na konia caroline chociażby - pan zdaje się tak samo wiekowy 😜, a jak wygląda! I to mięśnie odbudował niedawno, po długiej rekonwalescencji 😉 A kto Ci takie mądrości opowiada?

Ps. 14stki górą, my też w tym klubie😉
ja mam szalona mamuśke 16-tke i lepiej wyglada od niejednego mlodziaka niestety niektorzy wala takie madrosci zyciowe i tylko ludzi stresuja nic sie nie boj moja tez bo dluzszym przestoju normlanie teraz odbudowuje tkanke miesniowa
No właśnie to najgorsze, że takie prawdy słyszy się nierzadko i często z takim przekonaniem, że trudno nie przytaknąć. A bywa przy tym, że nie ma opcji zweryfikowania takich przekonań.
Ja np. pewnie bym uwierzyła, bo tak się tutaj "u mnie" myśli.... uwierzyłabym, gdyby nie re-volta 😉
Zu   You`ll ride my rainbow in the sky
29 września 2009 21:04
Casanova zdaje się mlodszy, i w dodatku z łatwiejszą przeszłością chyba  😉
sporo osób. ostatnio wogóle słyszę że już swoje lata ma, i że się zacznie rozsypywać, a tym czasem (tfu tfu) przebrnęlismy wszystkie niedoleczone kontuzje i do każdej jazdy podchodzimy ze zdwojoną chęcią  😀
🚫
Zu, na stare kontuzje trzeba jedynie uważać- miec je na względzie codziennie, ale absolutnie nie czekać aż koń się zacznie rozsypywać - wręcz przeciwnie, regularnie gimnastykowane ciało dłużej się "trzyma" bo ma po co.
Gillian   four letter word
30 września 2009 10:42
Zu, mój koń ma 16 lat, za kilka miesięcy 17, jeszcze w czerwcu był szczuplutki i bez mieśni a teraz wygląda jak paker. Dostał klaty i zadu, nagle mu się ciasne siodło zrobiło na grzbiecie 😉
Ada   harder. better. faster. stronger.
30 września 2009 18:33
Gillian, jak to zrobiłaś w 3 miesiące ?  🙇
Niewidzialna   Czołowy hodowca Re-Volty
30 września 2009 18:35
Ada, Gillian pewnie sterydy mu jakieś dawała!  😁  😉
Gillian   four letter word
30 września 2009 21:12
mam to szczęście, że on podatny na rozwój w trakcie pracy 🙂
z drugiej zaś strony jak mu zrobię przerwę to od razu wszystko z niego leci.
Gillian mój tak samo!! Przypakowuje w miesiąc, a potem również w miesiąc wszystko gubi. Jak dobrze, jakaś bratnia dusza  😀

Zu nie słuchaj głupot, tylko rozważnie wdrażaj kunia do roboty 🙂
Pytanie z serii "jak można tego nie wiedzieć?": czym (tak łopatologicznie) rożni się w działaniu wędzidło z wąsami od zwykłego wędzidła? Na czym polega od strony mechanicznej to jego mocniejsze działanie? Dzięki z góry :kwiatek:
Orzeszkowa, czapsy to to kowbojskie wdzianko- te spodenki

sztylpy to sztylpy, zamszowe, lub oficerkowe, potocznie przejeło się mówić na nie czapsy.



No i to właśnie napisałam 😉

Mnie, jak przyjechałam na wieś z dwunastoletnią kobyłą, też  mówili, że stara  😵

wendetta, wąsy zapobiegają przeciąganiu wędzidła przez pysk.
patataj   tyle smaku - we fraku
01 października 2009 15:53
Orzeszkowa, u mnie na wsi na początku były śmichy-hihy, że "taki stary koń to ledwo nogami powłóczy", ale jak już go przyprowadziłam (wtedy nie był w najlepszym stanie) lekko się zdziwili, a po kilku miechach nie mieli odwagi stwierdzić, że mój koń jest kiepski, bo od razu prosiłam o podprowadzenie ich koni do porównania, a mój 22. latek przy nich wygląda bardzo dobrze 😎
Zu   You`ll ride my rainbow in the sky
01 października 2009 18:04
dziękuję Wam baardzo  :kwiatek:
a ja zadam pytanie... a w zasadzie poproszę o obalenie bądź potwierdzenie mitu. i czy ktokolwiek spotkał się  z teorią o tym, że jak koń-tarant to na pewno wariat, ogółem  rzecz biorąc, tarant to zło. 🤔

😂 tak mi się ostatnio przypomniało, że kiedyś, gdzieś ktoś... i siedzę jak ta głupia zastanawiając się, że może jednak prwda. chociaż za bardzo nie chce mi się w to wierzyć. 🤔wirek:

to jak jest? 😂
miałam okazję jeździć w życiu na dwóch tarantach- dwa anioły.
ogólnie pogląd, iż maść definiuje w jakiś sposób charakter to bujda. może czyjeś zbiegi okoliczności powodują powstawanie takich mitów, ale wmówić sobie można wszystko.
Ja słyszałam opinię, że taranty to niesamowicie mądre konie, szybko uczące się.
patataj   tyle smaku - we fraku
01 października 2009 20:07
http://taranty-argo.cba.pl/
uwielbiam tą stadninę- konie kolorowe utalentowane sportowo
miałam okazję jeździć w życiu na dwóch tarantach- dwa anioły.
ogólnie pogląd, iż maść definiuje w jakiś sposób charakter to bujda. może czyjeś zbiegi okoliczności powodują powstawanie takich mitów, ale wmówić sobie można wszystko.


aż taka bujda to być nie musi- jeśli koń przebywa w prawdziwym stadzie gdzie ustala sie hierarchia itp i jeśli jest 'inny' niż reszta (tarant wśród jednolokorowych, siwy wśród gniadych) to często zdarzają się przypadki 'rasistowskich' zachowań i dyskryminacji kolorowego tylko ze względu na maść - i jeśli tylko trafi na odpowiedni charakter konia taki odrzucony/pomiatany koń może probować się odegrać na człowieku, albo w jakiś inny, nieprzychylny sposób wyładowywać swoje frustracje.
maść nie definiuje charakteru, ale to jak jest traktowany ze względu na maść już tak.
oczywiście. jednakże ja mówiłam o charakterze, cesze wrodzonej, a nie zachowaniach nabytych (w skutek traktowania czy innych okoliczności).
to tak samo jak z ludźmi i ich kolorem włosów 😉
Orzeszkowa, u mnie na wsi na początku były śmichy-hihy, że "taki stary koń to ledwo nogami powłóczy", ale jak już go przyprowadziłam (wtedy nie był w najlepszym stanie) lekko się zdziwili, a po kilku miechach nie mieli odwagi stwierdzić, że mój koń jest kiepski, bo od razu prosiłam o podprowadzenie ich koni do porównania, a mój 22. latek przy nich wygląda bardzo dobrze 😎


U mnie też radośnie - pierwsza jazda w nowym miejscu, kobyła tańczy, rzuca się. Wiejscy znawcy koni 😎 "Ooo, młoda, młódka, widać, że się boi, że nie przyzwyczajona!". Ja "Yyy ale ona ma 12 lat już..." a oni na to "Co? Taki stary koń? Na co było takiego starego przywozić" No i zdziwienie, jak nie oburzenie, że dwulatek się na wybiegu opierdziela, owies żre a nie pracuje  🤔wirek:

A z tymi tarantami to jakiś przesąd/przypadek. Ja bym mogła powiedzieć, że z każdym kasztanem coś jest niehalo, bo wszystkie rude, jakie znałam do tej pory miały coś nie tak albo z głową, albo z nogami, a najczęściej jedno i drugie  😵 A tarant pod dziećmi i jako hipoterapeuta pracuje.
czesto taranty sa hodowane niestety tylko pod katem jednej cechy - masci wlasnie
mascisty ogier niewazne, ze przekazuje kiepskie kopyta i wady budowy, brak jezdnosci itp. wazne ze przekazuje masc! a to sie sprzedaje.
wiec niestety wsrod tarantow latwiej jest znalezc marny material niz wsrod innych masci (proporcjonalnie)
zwlaszcza ze masc nie przypisana jednemu typowi/rasie
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się