U Altynszyra na plus fajny papier, ale jak widać połączenie rodziców nie do końca udane, mi też się on nie podoba. 😉 Druga sprawa, że jego matka też średnio wyględna. 😁 Natomiast drugiego mogłabym mieć, jest fajny. Nie do końca typ jaki preferuję, ale nie obraziłabym się za takiego. 🙂
jakby był innej maści ty mógłby ujść za konia innej rasy- niezbyt urodziwego, ale w miarę. tekińce są bardzo charakterystyczne- czy się podobają, czy nie- ale nie można ich z niczym pomylić. ten niżej jest nieproporcjonalny i koślawy, ale widać co to za zwierzę, choć w jego przypadku działa to na niekorzyść- same tekińce mogą się wydawać nieproporcjonalne standardów większości koni
Pytam, bo mi ten pierwszy nie podoba się jako koń, a już tym bardziej jako AT. Strasznie krótka kłoda, szyja i wielki łeb do nieproporcjonalnie długich kończyn... Jedyne co ma ładnego to maść. Ten drugi jest trochę lepszy.
No jak dla mnie ten drugi koń (jako koń bo na tekińcach nie znam sie zupełnie) jest okropny. Przede wszystkim jelenia szyja, długa kłoda, słabo związany, zad nie umięśniony i taki "doklejony" a poza tym zad krótki i płaski...Lekko miękki grzbiet i koń przebudowany. Jak dla mnie wybitnie nie udany koń. to juz ten pierwszy lepszy-przynajmniej kłoda prawidłowa,zad ładniejszy, tylko głowa brzydka. Ale ogólnie koń znacznie lepszy. No i wszystkie tekińce wydaja mi się strasznie płytkie 😁 Ale są fotogeniczne i lubię je oglądać 😀
Że drugi lepszy miałam na myśli jego "tekińcowatość" - bardziej mi przypomina AT niż pierwszy. Ma długą kłodę, dłuższą szyję, bardziej szlachetną głowę. Ale: krótkie nogi, a mimo urody, głowa jest duża i nieproporcjonalna do reszty, a szyja ogólnie mogłaby być dłuższa. Dodatkowo jest mocno przebudowany zadem, to się zdarza u tekińców, ale u tego konia mnie to razi, pewnie dlatego że krótkie kończyny tego nie równoważą.
Pursat, moze i smieszne 🙂 po prostu sie przyzwyczailam do turkmenskich, perskich, arabskich, czy chocby rosyjskich imion tekincow.
jakby ktos polskiego konia nazwal np Royal Rycerz to tez bym napisala ze groteskowo 😉 dziwne sa takie zlepki z 2 roznych, totalnie innych od siebie jezykow i kultur, nie podobaja mi sie. zwlaszcza w zestawieniu z rasa ktora sie tak wiaze z tradycjami, utrzymywaniem jej w czystosci itd.
gdzies kiedys znalazlam tylko tyle ze geli to po persku kwiat, somah - nie wiem. moze to jest po prostu rodzaj jakiegos kwiatka? 😉 a moze to kompletnie slepy strzal. niestety nie mam mozliwosci skorzystania z turkmenskiego slownika 🙁