http://solidna-apteka.pl/gelatum_aluminii_phosphorici_aflofarm_250g to to, moja miała gastroskopię i klinika nakazała to 3 x dziennie, dodatkowo dostaje to tydzień przed (przez 7 dni) odrobaczaniem i szczepieniami.Oraz przez miesiac dostawała specjalne tabletki na receptę,ale tych już nie pamiętam,tyle że one były lecznicze,nie osłonowe.I po tym wszystkim Acid Protect.Dawałam też kredę,tyle że moja jest księżną niejadkiem na ziarnku musli 😁 i nie tykała tego,o ile nie było to w meszu.
Dodatkowo na wrzody nie pomagało to,że połykała paszę bez przeżuwania.Więc do dziś daję dużo sieczek do żarcia,memła je nawet i godzinę,ale zdecydowanie przeżuwa dokładnie.No i uważam z cukrem,jabłkami bo podnoszą kwasowość,generalnie daję marchewki,co z warzyw dobrze tuczy.Jak ją pasłam,gdyż była koszmarnie chuda (wrzody diagnozowałam 3 miesiące po kupnie) to do tych wszystkich leków do meszu dawałam właśnie kredę.Zwróć uwagę jak zachowuje się np.w takie dni,jak dziś-mega niskie ciśnienie i deszcz,dużo wrzodowców w takie dni gorzej się czuje,zobacz czy chętnie je cukier (powoduje mocną kwasowość więc wiele koni wrzodowców niezbyt chętnie ją je,moja tylko do wędzidła).
Pierwsze foto jest tuż po diagnozie,drugie jest zrobione 7 miesięcy później,po kuracji oraz tuczonku paszami.Nadmienię że przed diagnozą była na paszy (PAVO) i wszystko przez nią przelatywało.