Doping - doświadczenia i opinie

darolga   L'amore è cieco
04 marca 2010 13:15
Kaprioleczka - ja tak samo, jechałam z połamanymi palcami, wybitym nadgarstkiem, kiedyś z żebrem... Ale ja to ja, wiem czy mnie boli i jak bardzo, czy dam radę i przede wszystkim - sama chcę.
A koń nam nie powie, że nie chce.
Dlatego jeśli  koń źle się czuje - nie pracuje. I dla mnie to jest jasne jak słońce. I przenigdy nie szprycowałam i szprycować nie będę.
A że dla ludzi, którym przyszło mi luzakować (na szczęście tym konkretnym to tylko raptem 2 razy) nie było to takie oczywiste, to już inna kwestia.
Smutne to, konia mi  było żal, z uśmiechem na buzi tego nie robiłam, ale mus to mus.
Ja jeszcze jestem w stanie zrozumiec, jesli ktos jest na olimpiadzie czy innych super waznych zawodach i kon nagle zakuleje lekko, nie wiem, przeciazone sciegno czy cos, zostal ostatni dzien zawodow - jestem w stanie zrozumiec, ze ktos sobie "pomoze" nawet, jesli tego nie popieram. Jestem w stanie to zrozumiec - lata treningow, masa kasy w to wlozona, sponsorzy na karku, zwyciestwo na wyciagniecie reki i klapa. Tylko wtedy wg mnie kon po zawodach idzie na leczenie, odpoczynek, co tam jeszcze.

Teraz mysle ze bym nigdy niczego nie podala; notorycznie rezygnuje z zawodow, bo nade mna jakas klatwa ciazy :/ zawsze cos sie dzieje, bym nie mogla pojechac na zawody, najczesciej odwolnane zawody albo drobne uszkodzenie konia.
Ale nie wiem czy bedac w sytuacji, ze przed ostatnim dniem bardzo waznych zawodow miedzynarodowych jestem w pierwszej 3, a kon naciagnal sobie sciegno lekko. zaden powazny uraz, ale znaczy, no nie ma sily zeby przeszedl przeglad. Nie wiem, czy bym sie nie przelamala. Na cale szczescie nigdy nie bedzie mi grozilo podjecie takiej decyzji, wiec dosc tego teoretyzowania  😎

Ale olimpiada, nie olimpiada - przy powaznym urazie nie ma jazdy i koniec. Nie poszlabym podskakiwac jak glupia po 4boku z zerwanym sciegnem i koniowi nie zafundowalabym tego samego.

Kaprioleczka - ja tak samo, jechałam z połamanymi palcami, wybitym nadgarstkiem, kiedyś z żebrem... Ale ja to ja, wiem czy mnie boli i jak bardzo, czy dam radę i przede wszystkim - sama chcę.
A koń nam nie powie, że nie chce.

Amen.
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
04 marca 2010 13:52
reinko, gamma orysanol jest dopingiem, nie wiem tylko czy w tak malutkiej ilości w jakiej jest w Maz E Glo może dawać pozytywny wynik testu na doping.
No właśnie tak słyszałam, ale dobrze by było wiedzieć ile i czy w ogóle mogę to podawać przed zawodami i jechać z czystym sumieniem na zawody.
Myślałam żeby znaleźć na to jakiś dokument, który to dokładnie określa. Co innego usłyszeć a co innego sprawdzić czarno na białym 🙂
Na liście niedozwolonych substancji nie ma tego :/
A tak przy okazji zaczęło mnie zastanawiać, jak to jest, są suplementy ogólnodostępne, z substancjami uznawanymi za doping. Dajecie je swoim koniom? Czy to jest zdrowe/bezpieczne? Co o tym sądzicie?

caroline   siwek złotogrzywek :)
04 marca 2010 14:26
na gammaoryzanolowym preparacie produkcji derbymed jest informacja, ze nalezy przestać go podawać na 7 dni przed planowanymi zawodami.

co do ostatniego pytania - doping dopingowi nierówny.
są substancje działające leczniczo (np. sterydy przy np. silnej reakcji alergicznej) i nie waham się ich koniowi podać mimo ze bez wątpienia jest to również substancja uznana za doping
to samo z lekami na drogi oddechowe - konai astmatycznego leczą, koniowi sportowcowi zwiększają wydolność.

ważne jest KIEDY daną substancję sie podaje i z jakiego POWODU. będzie albo lekiem albo dopingiem.

wiec ja jako osoba niestartująca nie mam absolutnie żadnych problemów, zeby dawać mojemu koniowi suplementy czy leki zawierające substancje uznawane podczas zawodów za doping.

bo nie zapominajmy, ze niektóre substancje są uznawane za doping nie dlatego, ze są szkodliwe czy chorobotwócze, ale tylko dlatego, ze mogą mieć wplyw na wynik rywalizacji sportowej - nieuczciwie zwiększając szanse zwycięstwa konia, któremu owe substancje podano.
a wlasnie.
co innego leczenie konia i np. podanie mu niedozwolonej substancji w celach leczniczych, a co innego np. podawanie srodkow przeciwbolowych kulawemu koniowi.
No tak, to wiadomo. Ale takie suplementy powiedzmy na rozbudowę mięśni. Nie jest to lekarstwo, więc nie trzeba dawać, ale jest dostępne w każdym sklepie końskim i większość z tych produktów posiada substancje niedozwolone.
Dlatego się zastanawiam dlaczego jest niedozwolone i czy dając to koniowi nie robię mu nieświadomie krzywdy.
Dla mnie zawsze doping to było coś co się podaje nielegalnie i jest nie zdrowe dla organizmu  🤔

nie koniecznie 😉 przeciez srodek przeciwbolowy nie jest szczegolnie szkodliwy, ale podany koniowi nie wiem, np z zapaleniem sciegna zaszkodzi. Nie bezposrednio sam z siebie, tylko efekt wywola taki, ze kon nie bedzie kulal, ale moze sie uszkodzic sciegno.
caroline   siwek złotogrzywek :)
04 marca 2010 15:24
Dla mnie zawsze doping to było coś co się podaje nielegalnie i jest nie zdrowe dla organizmu  🤔

więc się - co najmniej w dużej mierze - mylisz. reszta - już napisałam w poprzednim poście, powtarzać się nie będę.


suplementy powiedzmy na rozbudowę mięśni. Nie jest to lekarstwo, więc nie trzeba dawać, ale jest dostępne w każdym sklepie końskim i większość z tych produktów posiada substancje niedozwolone.
Dlatego się zastanawiam dlaczego jest niedozwolone i czy dając to koniowi nie robię mu nieświadomie krzywdy.

bzdura, jakiej krzywdy 🙄
lepiej się zastanów dlaczego ich stosowanie jedynie (!!) w trakcie zawodów jest zakazane.
a jak nie umiesz sama na to wpaść to podpowiadam - bo suplementy na rozbudowe muskulatury często zawierają substancje, któe powdują np. zmniejszenie zmęczenia mięśni, zwiększenie ich wydolności czy elastyczności. przez co powodują, że kon, ktory "jedzie" a takim dopingu ma większe szanse wygrać np. wyścig, niż koń, którego mięśnie będą męczyć się "normalnie".
i już - sport ma być fair, to ma być konkurencja ludzi i zwierząt pomiędzy sobą, a nie konkurencja zdobyczy naukowych poszczególnych koncernów farmaceutycznych. (w teorii... bo czasami się dowiadujemy co się w ludzkim sporcie dzieje...)
kwestia szkodliwości poszczególnych substancji określanych dopingiem jest zupełnie odrębna od tego DLACZEGO coś zostało okreslone dopingiem.

ogólnie rzecz biorąc - zacznij od dokształcenia się CZYM jest doping. bo mam mocne przekonanie, ze własnie tego nie wiesz i dlatego błądzisz.
na zawodach reiningowych widać różnicę w wynikach osiąganych przez konie jeżdżące w zawoadach CRI - gdzie są kontrole antydopingowe i NRHA, gdzie nikt o to nie dba. Ciekawe dlaczego?
Co do preparatów - słyszałem, ale nie widziałem, o preparatach zwiększajacych przyswajanie tlenu w hemoglobinie czy jakoś tak, boostery dla zorientowanych to codzieność. Można je kupić w sklepach wysyłkowych.
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
17 kwietnia 2010 15:49
najpierw to:
27-mio letni Steve Guerdat na ogierze Tresor zwyciężył we wczorajszym, drugim konkursie Finału Pucharu Świata w skokach przez przeszkody, który odbywa się w Genewie. Drugie miejsce, z czasem o ponad sekundę słabszym, zajęła para McLain Ward - Sapphire, trzecie - zwycięzca PŚ sprzed 26 lat - Mario Deslauriers na Urico, czwarte - Marcus Ehning na Plot Blue. Po wycofaniu się reprezentanta Arabii Saudyjskiej - Abdullah Sharbatly - w konkursie wystartowało 42 zawodników, do rozgrywki zakwalifikowało się 9 zawodników, w tym 3 zdobywców PŚ z lat ubiegłych - Beerbaum, Ehning i Deslauriers. Dwóch zawodników zostało wyeliminowanych - obydwu na ostatniej przeszkodzie - Rein Pill na Virgin Express i Karen Cudmore na Southern Pride. Jednak już po zakończniu konkursu klasyfikacja uległa zmianom. Sapphire, koń McLain Ward, po konkursie, o godzinie 0:30 w sobotę, przeszedł ponowną kontrolę weterynaryjną (termografię kończyn i ich badanie kliniczne) przeprowadzoną przez Dr Paul Farrington i Dr Emile Welling w obecności przewodniczącego Jury (Rene Billardon), dwóch luzaków i przedstawiciela USEF (Lizzie Chesson). Stwierdzono nadwrażliwość kończyn u konia. Decyzją Jury Sapphire i McLain Ward zostali wyeliminowani z drugiego konkursu Finału PŚ i zdyskwalifikowani z udziału w dalszej części zawodów. Przepisy FEI nie przewidują możliwości odwołania od takiej decyzji.

za: [url=http://www.voltahorse.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=2434:fina-p-w-skokach-genewa-14-18042010&catid=49🤔port&Itemid=83]ŹRÓDŁO[/url]

swoją drogą,na zawodach w Polsce,po takim badaniu,na pewno z listy wyników wypadło by kilka koni na każdych zawodach  🙄 a z drugiej strony,kto w Polsce ma kamerę termowizyjną?jakaś klinika w ogóle ma?
Niektórzy masażyści mają, ale z tego co wiem weterynarze i kliniki raczej nie.
christine   zawodnikowanie reaktywacja. on the go.
18 kwietnia 2010 13:53
w komunikacie na stronie ŚK napisano, że nie można nic udowodnić ani zawodnikowi ani luzakowi czyli nie można jednoznacznie stwierdzić czy koń barowany czy nie. dlatego zastanawia mnie jedna rzecz. kamera termowizyjna wykazuje nadwrażliwość czyli nienaturalnie cieplejszy obszar. przecież ludziom się czasem zdarza, że z powodu jakiegoś urazy x mają cieplejsze miejsce. czy to możliwe, że Spphire nie była w żaden sposób podbarowana, a np miała jakiś tan zapalny, albo po prostu wpadła w drągi/uderzyła się w boksie? ciekawi mnie w sumie ten rodzaj badania.
darolga   L'amore è cieco
18 kwietnia 2010 14:00
Ale tu chyba nie chodzi o barowanie, tylko wcieranie silnie rozgrzewającą substancją, co powoduje nadwrażliwość tego miejsca na dotyk - koń drągów nie tyka.
christine   zawodnikowanie reaktywacja. on the go.
18 kwietnia 2010 14:15
wcieranie substancji rozgrzewającej to jest barowanie chemiczne. dlatego niektóre wcierki  są zakazane w czasie trwania zawodów i na jakiś tam czas przed nimi.

mnie hipotetycznie zastanawia czy to jest możliwe, żeby się "samo zrobiło"?
darolga   L'amore è cieco
18 kwietnia 2010 14:21
O popatrz, to mój błąd - nie wiedziałam, że takie określenie istnieje.
Żeby się samo zrobiło...hm. Hipotetycznie wydaje się możliwe...
Ciężka sprawa...
christine, nie ważne kto - za doping zawsze odpowiada zawodnik, nie ma że boli.
Szukam wszelkich informacji o stosowaniu dopingu u koni. Ktoś może widział jakieś wyniki testów antydopingowych, jakieś zestawienia z kraju i świata? Na stronie PZJ poza przepisami z 2006r nic nie znalazłam.

Jak ktoś ma jakieś artykuły na ten temat to będę wdzięczna, potrzebuje tych informacji do pracy inż.
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
19 października 2012 11:08
a na stronie FEI nie ma?
Zestawienie środków zakazanych oczywiście znalazłam ale jakiejś listy zawodników ukaranych na stosowanie dopingu nie mogę znaleźć.
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
19 października 2012 11:12
Szukałam, ale albo nie umiem tego znaleźć albo tego nie ma. Są listy sub. zakazanych, wprowadzane zmiany, przepisy ale informacji o wynikach kontroli nie widzę
na fei.org jest zakładka "media"
http://www.fei.org/media/press-releases
np na 14 str. jest o olimpiadzie
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
22 października 2012 01:10
Co do wcierek to na tegorocznych ME dzieci, juniorów i młodych jeźdźców zezwolono na używanie Absorbiny.
Za granicą raczej nikt się nie patrzy na to czym się konie wciera, ale po niektórych startach biorą do  sprawdzenia węchem ochraniacz czy owijkę.
jak myślicie - jak dużo byłoby wyników pozytywnych, gdyby takie badania wprowadzono np. na regionalnych?




myślę, że napewno sporo, sama jeździłam na koniu na dopingu  🙄
koń kaszlał, miał wykonaną endoskopię - czysty
ale coś tam było nie tak z chrząstką jakąś (nie pamiętam, nagłośnia? nie wiem!)
wet podał dożylnie steryd, nie pytając mnie co koń chodzi i dodał później,
że mogę jeździć normalnie zawody, ale by 2 miesiące nie chodził międzynarodowych, bo mogą zbadać na doping  👀
mówię, że koń chodzi P/N, więc wet, że ok, w takim razie normalnie trenować i startować  🙄
Co do wcierek to na tegorocznych ME dzieci, juniorów i młodych jeźdźców zezwolono na używanie Absorbiny.
Za granicą raczej nikt się nie patrzy na to czym się konie wciera, ale po niektórych startach biorą do  sprawdzenia węchem ochraniacz czy owijkę.

pierwszy raz słyszę o "sprawdzaniu węchem"
Jako komisarz sprawdzam ochraniacze (masę i rodzaj), mogę termowizję zrobić (nawet nie ja a lek wet), ale węchem to jeszcze nic nie sprawdzałam i nie widizałam nigdzie takiego przepisu  🤔
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
22 października 2012 12:16
_Gaga, bo nie ma przepisu,ale Bartmański opowaidał nam,że czasami zdaża mu się wąchać 🤣
aha - ponoć zdarza się najlepszym  🤣
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
22 października 2012 15:06
na któryś zawodach zapytałam panią komisarz dlaczego wącha ochraniacze, odpowiedziała że na jednych CSIO w Sopocie spotkała się z przypadkiem posmarowania koniowi nogi rtęcią 🤔 i od tamtej pory profilaktycznie sprawdza, a przypadków wcierania nóg np. absorbiną przed startem to chyba policzyć nie sposób.

Spotkałam się z tym zarówno w Polsce jak i za granicą.


The American Quarter Horse Association has taken action over 11 trainers recently suspended by the Louisiana Racing Commission and the Zia Park Board of Stewards in New Mexico over the use of the drug known as frog juice.

The 11 trainers had horses test positive for the Class 1 drug known as dermorphin




Czego to ludzie nie wymyślą?  😵
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się