"Nie ogarniam jak..."

infantil, a masz gdzieś nagranie z zajścia? Bo faktycznie mocno się wasze wersje rozmijają.

Jest na policji zabezpieczone, ja je widziałam i będę prosić o udostępnienie mi go prywatnie. Problem jest też w czasie, bo ja w Warszawie bywam może 3-4 dni w miesiącu i do ZTM nawet jeszcze nie wpłynęła moja oficjalna skarga a to co napisali nie bazuje na moich zeznaniach na policji a na tym co pisały portale w stylu WawaLove.

dop:
Mam obdukcję, mam zdjęcia obrażeń, mam opinię psychoterapeuty itp. Sprawa jest niestety trochę poważniejsza niż wydawała się na początku, więc dosyć mocno zabrałam się za tę sprawę i poniekąd nie dziwię się, że taki post na stronie ZTM się pojawił, bo sprawa toczyć się będzie o odszkodowanie a nie tylko "o zasady".

Ale tak jak mówię, nie nagłaśnialam tego dla swojego samopoczucia czy dla zabawy a dla ew. świadków.
Na aktualnym etapie internet już nie jest mi potrzebny, więc nie mam chyba siły dłużej wałkiwać tego samo. Zamelduję jak coś się w sprawie wyjaśni  😉

[quote author=_Gaga link=topic=95120.msg2691693#msg2691693 date=1498456785]
To jest dość powszechny na zawodach obrazek :/

Sporo sędziuję. Konia w takiej kondycji widziałam raz. Jako SG po konsultacji z wetem nie dopuściłam go do startu... nic nie wiem aby taki obrazek byl powszechny 🤔
[/quote]
Też wolałabym takich obrazków nie oglądać, ale niestety widywałam sporo. Chociaż jak już wspomniałam - aż takiego szkieleta widziałam tylko raz.

Infantil... A Ty w ogòle mialas ten billet??

Już pomijam fakt, że miałam ważny, skasowany bilet.

infantil, ale to co? Oni najzwyczajniej w świecie kłamią mówiąc, że mają nagrania z kamer na których widać zupełnie coś innego niż Ty opisujesz? Serio nie ogarniam... To już nie jest kwestia słowo vs słowo tylko obraz z kamery.

Jestem ciekawa tego obrazu z kamer, bo jeżeli wysunęli taki post w oparciu o nagranie to byłoby miło jakby go udostępnili, by całą sprawę zwyczajnie zakończyć.

No właśnie mam wrażenie, że oni myślą, że Infantil nie pociągnie tematu i napisali post wybielający tego kontrolera dla czystego spokoju. Jeśli kłamią i kamery to potwierdzą to nieźle się wkopali. Myślę, że warto zrobić screena na wypadek gdyby usunęli ten wpis jak cała sprawa nabierze tempa. Prawda jest taka, że co do nagrania wideo i tego co się na nim dzieje można mieć pewne wątpliwości i istnieje jakieś tam pole do interpretacji jednak atak, który można już zakwalifikować jako pobicie łatwo odróżnić od przytrzymania i upadku na chodnik.

nie ograniam toku myslenia opiekunki moich dzieci. Wracam w piatek z pracy, moj waz ogrodowy przerzucony przez plot, woda leci, wielki basen mojej sasiadki pelen mojej wody.
WHY?

Bo sasiadka przyszla, czy moze waz pozyczyc, bo jej jest chyba dziurawy, a ona nie chciala pozyczac, bo nie wie, czy moze, to wymyslily, ze tylko koncowke przerzuca i odkreca wode. Basen 3x2 metry. Chyba jej potrace od wyplaty za glupote.

edit: z ciekawosci sprawdzilam ile kosztuje u mnie 3.6m3 wody i wyszlo ze przelala (doslownie) swoja piatkowa dniowke do sasiadki.

majek, wow 😁

Logika level expert widzę u opiekunki  😁

Niania level master. 😀

Ps. Ja bym się bała z nią dzieci zostawiać.

Majek, oj tam oj tam, o dobrych uczynkach nie słyszałaś?  :jogin: Ale tak serio to bym się ostro wkurzyla.

To w ramach rozrywkowego nie ogarniam. Na 5 bab w pracy, cztery w ciąży.Oprócz mnie.Teraz upały, czyli panie z lekka wysiadające zdrowotnie.Czyli robię na 5 etatów.Gorzej,że to ja pensje płacę.Dramat.W mieszkaniu mam skute tynki i chwilowo bez szans na nowe, bo nie dość, że nie mogę ekipy przypilnować(pańskie oko konia tuczy, bez oka nic robią), to jeszcze dziecka remont też leży. Dziecko trenuje do swoich zawodów (nie jazda konna oczywiście :icon_rolleyes🙂 i ma wszystko inne w 4 literach. No a jak zaczęłam znowu, po kilku miesiącach przerwy jeździć, to koni nie zostawię.Kwadratura koła.
A najlepsze jest to, że nie ogarniam, bo SAMA SOBIE ten cały majdan na głupi łeb ściągnęłam!!!

Asds, na szczescie dla dzieci jest super, nie moge sie przyczepic, nigdy nie bylo zadnej wiekszej wtopy. W porownaniu z innymi opiekunkami, z ktorymi mialam do czynienia jest ok, a dzieci ja uwielbiaja.
Ale czasem jak walnie taka glupote to ja juz nie wiem, czy sie smiac czy plakac.

Racja  :jogin:

Verificationcat to niezla impreza byla skoro 4 w ciazy !!

Najlepsze jest, to że nie jestem "firmą" na zasadzie jednoosobowej dział. gosp.Tylko spółka w Unii ma spółkę w Unii, a ta w Polsce.I się zastanawiam co zrobią, jak wreszcie stwierdzę, że więcej zarobię jako stajenny w Niemczech i zamknę ten interes.A dojrzewam do tego.Na czysto mam mniej, niż jedna na etacie.
Może nie impreza, ale presja na kredyt hipoteczny,założenie rodziny,co rodzice powiedzą itd.Też się na to złapałam, ale powoli stwierdzam że faktycznie pizgnę ten kierat, biorę potomstwo, zwierzątka i będę pracownikiem najemnym gdzieś w Germanii, taniej wyjdzie i lepiej płacą.

majek, a mówiłaś jej jaki był koszt tej przelanej wody? Ciekawa jestem reakcji.

nie, dalam sobie spokoj. Pracuje jeszcze miesiac, potem sa wakacje, nie bede robic afery na koniec dosc fajnej wspolpracy, nie warto.

Zazartowalam sobie tylko do dzieci, ze sie dzisiaj nie kapia.

E tam, przynajmniej macie wejściówki na basen sąsiadów opłacone na cały sezon :P

infantil, żądałabym od ztm odszkodowania i przeprosin za ten wpis..

Chociaż mnie spotkało coś podobnego - byłam nękana przez pracownice poczty (wystawanie pod domem, telefony, listy, groźby), gdy złożyłam skarge to poczta stwierdziła, że sama sobie jestem winna,  🤔 bo moje dane były na nalepce adresowej....  🙄  😀iabeł: sprawa idzie wyżej, do centrali w warszawie i GIODO, nie odpuszcze tym chamom i nie ogarniam... mam płacić za błędy poczty, nękaniem, wyszydzaniem i robieniem ze mnie debila. "Bo pracownica powiedziała 'a i b' i oni jej bardziej wierzą niż mnie, klientce, mimo że mam niezbite dowody na jej zachowanie", oczywiście żadnych konsekwencji wobec pracownicy nie wyciągnięto. 

Bo ja to w o ogóle pośrednik handlowy jestem.No a że machnęłam brazową odznakę,i jestem lek.wet.,i IRR ze wszystkimi złymi określeniami instruktora jeździectwa z forum konie... Tak jakoś wyszło, że kupiłam sobie za nieodpowiadające pieniądze konie skokowe na GP.W liczbie 7 sztuk.A że trza mi robić punkty w rankingu, to na regionałkach od września można  się spodziewać mnie i wicemistrza...w każdym razie showjumper CS.Ja sobie imaginuję i ... nijak mi wychodzą komentarze, bo kurde w pewnym momencie takich koni było dużo i nikomu się od naszych gwiazd de.. chciało na wschod ruszyć.Jest taki blog;"Końkuleje" , jestem na tyle dorosła że tych działaczy znam... i kurde...im to świnie pasać a nie młodzięż uczyć.
A wkurz mnie to, że od września 2017, ja stara baba ok.40 będę na językach quniarek, no bo jak, taki koń w regionałkach.

Verificationcat, sorry ale albo nie jestem dostatecznie w temacie, albo kompletnie nie mozna zrozumieć, o co Ci chodzi... Ze masz super konie i od września będziesz wygrywać zawody i wkurza Cię, ze kuniarki bedą Cię obgadywac?

Verificationcat, jako Niemka i tak nie masz prawa startów w ZR bez specjalnej zgody PZJ... więc nie powinno być kłopotów
Poza tym z brązem możesz sobie do metra skakać nie do CS zatem i tu się problem rozwiąże.

Dodam, że w zachpomie na ZR startują Wojcianiec, Lewiccy, Bobiki, Czernik, Vinkier... i jeszcze się nie spotkałam z aferą o to... 🤔

Verificationcat ja nie potrafię czytać tego co piszesz. Może czytać to jeszcze, ale już zrozumieć nie daje rady.

Nie ogarniam namolniactwa agentki ubezpieczeniowej. Tłumaczę tej Pani, że ponieważ zrobiła mnie w przysłowiowego Karola 😉 w sprawie jednej z moich polis (domniemam, że nie tylko w przypadku tej jednej, ale już tego nie sprawdzam) to pomimo kilkuletniej współpracy nie będę już korzystać z jej usług. Teraz jej się przypomniało, że taka udana relacja to była ... Trzeba było mnie nie kroić na każdym kroku, albo teraz zrozumieć i przestać mnie zasypywać telefonami. Az strach pomyśleć co będzie na koniec sierpnia kiedy kończą mi się kolejne trzy polisy  😵

Nie ogarniam hipokryzji  🤔
Weganki, miłośniczki zwierząt z gębą pełną frazesów, zachwycające się swoją zajebistością i znęcające się nad zwierzętami... To jest nie do ogarnięcia!

[quote author=Cień na śniegu link=topic=95120.msg2696049#msg2696049 date=1499855836]
Nie ogarniam hipokryzji  🤔
Weganki, miłośniczki zwierząt z gębą pełną frazesów, zachwycające się swoją zajebistością i znęcające się nad zwierzętami... To jest nie do ogarnięcia!
[/quote]

Ale to jest niestety bardzo częste i nagminne  😉 Przykre, ale hipokryzja jest wszędzie niestety....  🙁

Wiem i to jest potwornie dołujące. Zwłaszcza kiedy dotyczy traktowania zwierząt...

Nie ogarniam tutejszej dentystyki- zamiast podleczyć mleczaki córce siostry skierowali ją na wyrywanie. Wczoraj miała wyrywane pod narkozą 6 zębów 😲
I to jest tutaj ponoć normalna praktyka 😲

Wiesz, mogły być tak mocno zajęte próchnicą, że nie było sensu ich leczyć, wypełnienia zakłada się przy raczej relatywnie niedużych ubytkach, a zębów mlecznych z reguły nie odbudowuje się protetycznie. Jeżeli lekarz np zrobił zdjęcie, z którego wynikało, że pod mleczakami ma już gotowe stałe uzębienie, które naturalnie zastąpi braki zębowe, to być może rozwiązanie wcale nie było złe.
Z drugiej strony w gabinecie, w którym pracowałam, leczyło się tylu zagranicznych pacjentów z bardziej niż kiepsko zrobionymi zębami, że jestem w stanie uwierzyć, że w UK nie ma wysokiego poziomu opieki stomatologicznej. Chociaż jak patrzę teraz na tubylców, to wszystko ma dwie strony medalu, tu ogólnie jest niezbyt wysoki poziom świadomości dotyczącej zdrowia i profilaktyki całego organizmu. Inna sprawa, że ludzie często po prostu nie potrafią myć zębów, nawet jak robią to regularnie :P

Ogólnie rozumiem czemu i ze pewnie musieli, po prostu przeraża mnie wizja wyrywania 6 zębów na raz i tego, ze doprowadzono do takiego stanu(siostra twierdzi ze "dba" a nie przypominam sobie żeby była z ta córka kiedyś u dentysty 🙄 była raz jak dzieciak płakał ze go boli przez kilka dni).
Podejście do pacjenta moim zdaniem jest o wiele lepsze(pisze na podstawie moich doświadczeń), jest o wiele więcej zrozumienia i rozwiązań dla osób które sie boja lub odczuwają duży dyskomfort/ból, ale moim zdaniem jakoś leczenia jest o wiele gorsza. Niby tu wyleczyłam wszystkie zeby(bo gaz, czego mi w Polsce nie oferowali, nazywali panikara i pod pretekstem "ja tylko zajrzę" próbowano mnie leczyć na żywca) ale będąc w Polsce na pewno pójdę i sprawdzę, bo coś czuje ze nie jest do końca ok jeśli zeby zrobiły sie o wiele wrażliwsze.