Wpływ treningu na wygląd. ZDJĘCIA.

amnestria, dzięki 🙂 Już myślałam, że tylko ja widzę różnice 👀 Nie mniej odczucia jakie mam teraz podczas jazdy są wręcz nie do opisania 😜 Teraz z jednej strony aż się boję pomyśleć co będzie potem, jak tak dalej pójdzie, a z drugiej mam obawy, żeby czegoś nie popsuć.
Nie wiem co widzi lub czego nie widzi reszta ale dla mnie zmiana jest ogromna! Koń ewidentnie się skrócił i uruchomił zad, przód widocznie się uniósł i zrobił lżejszy. A czy jest to wpływ "treningu na WYGLĄD" to można polemizować czy zmiana sylwetki w ruchu to też wygląd. Tytuł jest dość okrojony i docelowo powinien raczej propagować hasło "zmiana konia pod wpływem treningu".
Koniecznie pokaż się za kolejne kilka miesięcy. Jeśli progres będzie tak duży jak teraz to na pewno będą znaczne zmiany w WYGLĄDZIE 😉
tuch, amnestria co Wy, to światłocień  😂

gllosia w ogóle fajny gabarytowo konik, a zmiana mega  :kwiatek:
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
04 września 2017 14:33
tuch dokładnie dla mnie ten wątek jest mało precyzyjnie sformułowany. Z drugiej strony bezpieczniej wrzucić do kącika puchnących z dumy,  niż wiecznie tutaj się przepychać czy zmiana jest wystarczająco spektakularna i czy to wpływ samego treningu czy też warunków bytowych, pielęgnacji,  żywienia czy też dojrzewania.

gllosia dobry kierunek,  ciekawa jestem jak będzie wyglądał za jakiś czas
gllosia nie tylko Ty. Bardzo fajnie uruchomiony koń :kwiatek: w ogóle bardzo fajny obrazek, bo epatujący prawdziwą, sumienną i systematyczną pracą, a nie taki w wyniku działań na skróty. Czyli jednak warto uczciwie z tymi końmi pracować i dać im czas na zmiany  🙂
tuch, dziękuję. Ja się tą zmianą jaram bardzo (może za bardzo, bo zasypuje od wczoraj Internet zdjęciami i video :wysmiewa🙂. Ale to dlatego, że wiem jak trudne były do zrobienia podstawy podstaw na tym koniu i nawet nie śmiałam marzyć o takim efekcie. A tu bam! Co ciekawe koń w zeszłym roku został skreślony dożywotnio z pracy (nie mówiąc już o sporcie), miał lądować na łąkach, a wet zalecił cięcie nerwów w nodze. Dziś jest nie tylko czysty, ale oferuje mi kłus jakiego nie doświadczyłam wcześniej na żadnym innym koniu! Życzę każdemu, by chociaż raz mógł to poczuć, bo to jest niesamowite! Mam nadzieję, że będzie co pokazywać za kolejny okres czasu. Teraz kiedy się dogadujemy i mogę zacząć wykonywać jakiekolwiek ćwiczenia, to celów mam dużo 😉 A co do samego wyglądu, to w tej kwestii koń też się bardzo zmienił i to widzę nie tylko ja, bo już kilka osób ze stajni zwróciło na to uwagę, w tym nawet kowal, który na niego spojrzał i sam powiedział, że teraz super wygląda. Skoro postronne osoby potrafią mnie zatrzymać podczas spaceru z koniem i chwalić zmianę, to chyba coś jest na rzeczy 😉 Nabudował się cały grzbiet, wyrobiły nieco mięśnie brzucha, brzuch jest mniejszy, ale na to zdjęć niestety nie mam (nie ma nic z przed), bo nie liczyłam na żadne spektakularne zmiany, nie brałam konia w trening, tylko na rozruch przy okazji walcząc o swoje życie 😉 Za to mam zdjęcia z teraz, więc może coś się zmieni w kolejnych miesiącach to będę mogła zrobić porównanie..
Co do wątku jeszcze, to jak już wspomniałam, specjalnie przyjrzałam się poprzednim postom, by upewnić się, że to odpowiednie miejsce. Skoro tulipan (nie odbieraj tego osobiście, po prostu są twoje zdjęcia na tej stronie wątku i podaję tylko przykład) wstawiała zdjęcia zmiany sylwetki pod siodłem, a nie ogólnego wyglądu konia, to myślałam, że mi też wolno. Jeśli jest jakiś inny, bardziej odpowiedni wątek, to proszę mnie tam odesłać 😉

Fokusowa
, ja ci dam konik, toż to jest smoczysko 🤣 Wysoki spektakularnie to on może nie jest, ale za to masywny i przy tym ciężki. A silny za dziesięciu! I w temacie budowy to można sporo się przyczepić choćby do grzbietu, niestety kłąb jest mocny wystający, przez co zad jest niżej, a to nam daje dość duży problem w kwestii dopasowania siodła, bo właściwie każde leci do tyłu. Natomiast fakt, pod siodłem wygląda wszystko proporcjonalnie. Dziękuję  🙂

lusia722, dziękuję 🙂 Też jestem ciekawa i mam nadzieję, że to dopiero początek zmian 🏇

lillid, dziękuję 🙂 Ja jak najbardziej tak uważam! Kiedy dajemy koniowi czas przy tym systematycznie pokazując czego chcemy, poświęcamy im nasz czas i serce, one oddają to z powrotem i to z nawiązką. Ja wiem jak ten koń był jeżdżony wcześniej. Ostre wędzidło, bo na normalnym się NIE DA. Czarna wodza, bat. Generalnie wieczne siłowanie się i presja. Wiem, że powodem była buntowniczość konia, bo i ja to przerabiałam.. Miesiącami. Ale nie tędy droga. Dostałam konia z mega traumą, ze strachem w oczach i spięciem w każdym milimetrze ciała. Taki koń nie będzie używał swojego ciała, nie będzie pchał się zadem, nie otworzy przodu, bo do tego potrzeba spokoju i rozluźnienia. Teraz kiedy podstawowe pomoce zostały zaakceptowane i koń pozostaje przy mnie spokojny i słucha, mogę wykonywać ćwiczenia, których efektem potem jest np. kłus od zadu, z otwartym przodem, rozluźnionym grzbietem. Nie na odwrót - zblokowany przód, spięty, odgięty grzbiet i zad pchający w tył. Koń młody nie jest, a do tej pory nie potrafi zrobić lotnej zmiany nogi i wcale się nie dziwię. Teraz to jest moje marzenie, żeby udało nam się kiedyś lotną zrobić. Kieeedyś, bo póki co podstawy, wciąż podstawy 😉
3 miesiące różnicy. Lipiec - tuż po kontuzji ciągnącej się i nawracającej przez pół roku i październik - regularna praca z ziemi i siodła 😀


julka177, bardzo fajna zmiana.
Jeśli zrobiłaś to sama, to tym większy szacun  🙂
Dzięki, jedynie pomoc z dołu, mniej lub bardziej regularnie 😉
Nie pisze tego z zadnej zlosliwosci ani nic podobnego  :kwiatek: ale gdzie dokładnie widzicie ta zmiane u julka177 bo jakoś ciężko mi zauważyć.
Mon-mal, mnie najbardziej rzuca się w oczy ta zmiana przy kłębie i właśnie grzebień szyi przy kłębie. Na zdjęciach z lipca widać "dziury" przy kłębie, te z października już są bardziej wypełnione.
Podobnie grzebień szyi i kłąb - tam występują braki, obecnie jest więcej.
Też na zadzie "hunter's bump" jest mniej widoczny.
Mój Łoś.
Różnica ponad rok.
2016 maj


2017 sierpień

Na każdym zdjęciu minę ma jakby był po maratonie na Morskie Oko i miał za chwilę umrzeć  😁 a dziad taki do przodu  😁
Wow, ale poprawa grzbietu  😀 ale czemu to siodła tak na łopatkach??
Cholera wie 😉 też się nad tym zastanawiałam. Może kwestia ujęcia, bo zwracam uwagę jak siodłam.
E:
Tu lepiej.
A nie zjeżdża mu do przodu w trakcie jazdy? Jakoś super idealne pod względem dopasowania to ono nie jest, brzuch i przez to umiejscowienie popręgu (zwłaszcza sądząc po tym pierwszym zdjęciu "po"😉 też może powodować brak stabilności i przesuwanie się siodła w czasie pracy. :kwiatek:
jest dopasowane idealnie, nie zjeżdża, czaprak nie wyjeżdża, nic się nie przesuwa, nawet suchych plam nie ma po jeździe. Wrzucałam zdjęcia w dopasowaniu siodła.
A dla mnie Julka super, widzę dużą różnicę, tym bardziej, że miałam okazję poznać Donię w tym roku, kiedy była w troszkę gorszej kondycji 🙂 Teraz jest o niebo lepiej!! Wielkie gratulacje, napracowałaś się kobieto mimo wielu przeciwności 🙂  :kwiatek:
fanelia dziękuje  :kwiatek: :kwiatek:
aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
29 listopada 2017 17:45
a u nas mała retrospektywa rozwoju w galopie

i zdjęcie stępa tuż przed wyjechaniem do góry i do przodu (co widać między innymi po ruchu bata, ponieważ konio olał łydkę w poprzednim kroku)

najgorszy u nas zawsze był stęp, w końcu udało się go zaokrąglić i zaangażować, co nie pozostało bez śladu także dla galopu 🙂

95% czasu pracuję sama

edit - dodałam jeszcze jedno zdjęcie
aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
08 stycznia 2018 11:29
/do moderatorów: post po dłuższym czasie może być nowym postem, prawda? Jeśli nie, to proszę o połączenie z poprzednim/

Z racji, że ocena zdjęć jest generalnie trudna, zaczynając od jakości i ustawienia owych zdjęć a kończąc na wiedzy eksterierowej i wiedzy dotyczącej danego konia (ilości pracy, przerw, kontuzji itd.), zebrałam w jednym miejscu (poście na blogu) podstawowe wątki dotyczące budowy konia i jego predyspozycji, poruszone na blogu quantanamery, na przykładzie mojego konia - zapraszam zainteresowanych do lektury, tam gdzie wątek nie jest wyczerpany jest link do odpowiedniego artykułu quanty (mam nadzieję, że się nie obrazi 😉 )

http://konnowszwajcarie.blogspot.ch/2018/01/zanim-ocenisz-konia-dlaczego-moj-nie-ma.html
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
08 stycznia 2018 13:57
aleqsandra: wszystko pięknie ładnie strasznie się napracowałaś, naczytałaś naukowych materiałów źródłowych. Tylko gdzie jest jakikolwiek filmik pokazujący ten "brak ruchu" u twojego konia?

Poza tym mam jeszcze takie ale do w/w artykułu. Budowa budową, ale jest mnóstwo koni które wydawałoby się że nie mają ruchu, nawet będąc już na poziomie GP, ale pod wpływem odpowiedniej jazdy nagle tego ruchu nabierają. Też w wyniku treningu ten ów ruch się wypracuje. 

Tak więc ja do tych wszystkich wykresów, trójkątów podchodzę z pewną rezerwą. Koń ma być owszem proporcjonalny i bez większych wad budowy i ma mieć 3 dobre podstawowe chody, dobrą pracę zadu, a nie jakiś od urodzenia wspaniały ruch.

I na odwrót. Mierny jeździec nawet mając do dyspozycji przysłowiowego Totilasa g... z nim zrobi i pod taką miernotą będzie to nie Totilas, a szkółkowa szkapa powłócząca nogami.
ElaPe
Dwa filmy ze skokow znajdziesz w watku o skokach.

Aleqsandra
Po zobaczeniu Twoich filmow z jazdy, stwierdzam, ze Twojego konia mozna zdecydowanie lepiej pojezdzic i nie dusisc w nim tego co niestety Ty przyduszasz. Dlatego wyglada to tak a nie inaczej. Tak jak Ela pisze, budowa budowa i u Twojego faktycznie nie ma szału, ale tez nie  jest tak ze nie mozna w nim wielu rzeczy poprawic.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
08 stycznia 2018 14:04

Dwa filmy ze skokow znajdziesz w watku o skokach.

Chodzi mi o to, że w tym sążnistym artykule na blogu nie ma żadnego filmiku.
smartini   fb & insta: dokłaczone
08 stycznia 2018 14:04
Ktoś mi wyjaśni co się kryje pod hasłem 'koń nie ma ruchu'???
Aleqsandra
przeczytaj jeszcze raz wpis Q o długości grzbietu...
Pierwszy z nich obejmuje całą łopatkę, przednią kończynę oraz kłąb (tuż „za” jego najwyższy punkt)

Pierwszy segment jest ZA najwyższy punktu kłębu... nie do końca kłębu jak na twoim obrazku...
Przez to część pierwsza twojego opracowania jest błędna
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
08 stycznia 2018 14:08
Ktoś mi wyjaśni co się kryje pod hasłem 'koń nie ma ruchu'???


dla mnie brak ruchu oznacza: słaba praca zadu, nie zginanie zadnich nóg i szuranie nogami, nie dokraczanie, płaski, świński galop o króciutkim foule, drobienie w kłusie, i ogólna sztywność w ruchu.
smartini   fb & insta: dokłaczone
08 stycznia 2018 14:16
ElaPe, aaaa, że w ten sposób. No to faktycznie filmik by się przydał, bo już zgłupiałam i myślałam, że takie to jakieś enigmatyczne określenie czegoś wynikającego stricte z budowy konia ;P
Poza tym mam jeszcze takie ale do w/w artykułu. Budowa budową, ale jest mnóstwo koni które wydawałoby się że nie mają ruchu, nawet będąc już na poziomie GP, ale pod wpływem odpowiedniej jazdy nagle tego ruchu nabierają. Też w wyniku treningu ten ów ruch się wypracuje. 

Wszystkie konie w prawidłowym ujeżdżeniowym treningu się poprawiają, nie tylko niektóre. Można zrobić prawie cuda, chociaż efekt końcowy zawsze będzie uwzględniał materiał wejściowy. Tego nie da się przeskoczyć nawet diamentowo doskonałym szkoleniem.
Za holenderskim trenerem Henkiem van Bergenem:
Jeśli właściwie sumiennie pracujesz z koniem, to zmienisz przeciętnego ujeżdżeniowca w dobrego ujeżdżeniowca, dobrego ujeżdżeniowca w jeszcze lepszego ujeżdżeniowca, a bardzo dobrego ujeżdżeniowca w super konia.

aleqsandra, podział konia na trzy trochę faktycznie niesprawiedliwy dla niego, ale poza tym ok. Twój koń nie jest klasycznym wzorcem budowy ujeżdżeniowca, ale nie jest wcale taki ostatni 🙂 Nie macie wad nie do przejścia. Zdarzało mi się pracować znacznie gorsze osobniki z naprawdę zadowalającym efektem, takim, że te konie po prostu się podobały, robiły wrażenie, wyglądały pod siodłem super okrągło, apetycznie i harmonijnie. Kłus jest naprawdę no big deal do zmian, galop też się da uszlachetnić, największy problem zawsze jest ze stępem. Wielki ruch to jest zresztą potrzeba w porywach czempionatowa, w prawdziwym ujeżdżeniu chodzi o coś zupełnie innego 😉
Jeśli serio myślisz o ujeżdżeniu, to musisz (na ile to można ocenić po zdjęciach) jeszcze trochę inaczej sama usiąść, osadzić się wyraźnie na koniu, co pozwoli mu nauczyć się dźwigania zadem i wyniesie w górę przód. Wszystko jest do zrobienia. Mi się ten Twój zwierz podoba, naprawdę wygląda nie najgorzej 😉
Amen. Ja sama widzę, jak dużo, nawet nie dochodząc do  GP można "zrobić" w ruchu. Mam konia z dobrą głową, poprawnego, nawet całkiem niebrzydkiego, ale nie w typie szport ujeżdżeniowca - na to mu zdecydowanie długości brakuje nóg i szyi, jest za to długi grzbietem, taki poziomy prostokąt - ot uroki ślązaków. I kurcze, lat temu kilka, był "tym grubym" koniem lub "krówką", "mućką"... a od jakiegoś 1,5 roku jest "tym, co się tak ładnie rusza" 😍 I ja nie mówię, że teraz to jest jakiś szuper szport koń, czy ja jakiś szuper szport jeździec jestem, ale zmiana jest ogromna, również w odbiorze obcych osób i jak się słyszy taki komentarz, to jest bardzo budujące. Mimo, że dobrze wiem, ile nam jeszcze brakuje. Nawet w jego najgorszym chodzie - w stępie, szczególnie wyciągniętym, gdzie brakuje mu nóg do przekraczania, jest różnica i idzie go pojechać na uczciwe noty w protokole. A kiedyś stępował tak, że mniej się męczyłam w kłusie czy galopie 😂
I z drugiej strony mam konia mamy - z lepszą budową, bardzo dobrym jak na takiego grzmota ruchem danym z natury - zawsze był tym lepszym ruchowo. No właśnie był, bo obecnie to on jest w cieniu 😉 Po prostu ze względu na stan zdrowia i życie perypetie jest konikiem do spacerków po lesie, no i "gorszy" go wyprzedził ruchowo rozwijając się w treningu.
aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
08 stycznia 2018 14:47
aleqsandra: wszystko pięknie ładnie strasznie się napracowałaś, naczytałaś naukowych materiałów źródłowych. Tylko gdzie jest jakikolwiek filmik pokazujący ten "brak ruchu" u twojego konia?


skoro jest taka potrzeba, to postaram się jakiś odnaleźć/nakręcić

Poza tym mam jeszcze takie ale do w/w artykułu. Budowa budową, ale jest mnóstwo koni które wydawałoby się że nie mają ruchu, nawet będąc już na poziomie GP, ale pod wpływem odpowiedniej jazdy nagle tego ruchu nabierają. Też w wyniku treningu ten ów ruch się wypracuje. 


Zgadzam się, nigdzie nie napisałam, że "ten koń tak ma i to koniec świata i już nie da się nic z tym zrobić". Starałam się tylko wskazać co może wpływać na nasze trudności treningowe.

Ponadto - dlatego właśnie umieściłam ten post w dziale o wpływie treningu.


KaNie, zgadzam się, że można i cały czas nad tym pracuję - filmiki o których mówisz nie są do końca miarodajne i nie jeździmy w ten sposób na co dzień

smartini, jeśli chodzi o mojego konia, to nie zgina nóg i szura nogami po ziemi, nie odbija się elastycznie od podłoża tylko trochę jak kłoda porusza ruchem posuwistym w przód; masz wrażenie, że jak byś podstawiła mu coś pod nogi, to się przewróci o to, na szczęście w obliczu drąga nie potyka się o niego, chociaż łatwiej jest mu go przeskoczyć, niż zaadaptować w swój ruch zginanie nóg 😉 to też ćwiczymy

Iskra de Baleron, dzięki - spojrzę jeszcze raz na to


edit


quantanamera, Dziękuję za miłe słowa.

Usadzanie się staram się ćwiczyć jeżdżeniem na lonżowniku, gdy nic nas nie rozprasza, ponieważ jego tendencja do płaskiego bujania przód tył + lekka elektryczność reakcji na bodźce nie pomaga w dosiadzie 😉

Też moimi celem nie było narzekanie na to jak tragicznego mam konia, tylko tak jak sama zauważyłaś - w sumie nie jest źle, ale lekko też nie i chciałam przeanalizować jego budowę właśnie pod kątem potwierdzenia lub zdementowania trudności treningowych.

Ambicji ujeżdżeniowych nie mam, coś tam sobie skrobię dla nas samych - lepszego porozumienia i zadbania o te nieszczęsne plecy, chociaż wiadomo, że jak coś się w końcu uda tak jak w książkach "piszo", to się człowiek cieszy; moje serce jest w skokach i konia też 😉.


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się