KaNie

Konto zarejstrowane: 02 sierpnia 2014
Ostatnio online: 27 kwietnia 2024 o 11:06
"Do lasu idę
bo przytomnie pragnę żyć
Smakować życia sok
wysysać z kości szpik
Co nie jest życiem
wykorzeniam
by kiedyś martwym
nie umierać"
— Thoreau- Walden

Najnowsze posty użytkownika:

Body Modifications ( dawniej "piercing, tatuaże " )
autor: KaNie dnia 26 kwietnia 2024 o 16:57
Ja robiłam tatuaż wielki zimą i 2 latem. Latem nigdy wiecej nie zrobie. Goił sie dłuzej, syfił się i trzeba go było mocno chronić przed słoncem. Goił mi sie latem 2 tygodnie dłuzej niż zimą, a na dokładke swędział jak szalony.
Body Modifications ( dawniej "piercing, tatuaże " )
autor: KaNie dnia 25 kwietnia 2024 o 21:54
keirashara,
Omg. Piękny. Czekam na fotki już na Tobie.
Kącik Ujeżdżenia
autor: KaNie dnia 20 kwietnia 2024 o 08:46
Arimona,
Rozwalone kąciki i wielkie siniaki na dziąsłach od wedzidła są łatwe do zdiagnozowania.
Kącik Ujeżdżenia
autor: KaNie dnia 19 kwietnia 2024 o 22:04
A mnie zastanawia kiedy na vet checku w końcu będą sprawdzali stan pyska. I " wytrenowanie" ( że tak to ładnie nazwę ) kącików, dziąseł, zębów i języka. Kiedy ludzie będą nie dopuszczani do startów z końmi po domowych "gimnastykach" buzi konia.
Młode Konie
autor: KaNie dnia 19 kwietnia 2024 o 18:12
Casallco znam i nawet go jeździłam jakis ktorki okres czasu jak miał 4 lata. To był bardzo fajny koń i ponoć nadal jest. Ale to Casall/ Contender. Te konie maja duzo problemów z kontaktem, z rozluźnieniem i z praca szyji i grzbietu. Jak mu dobierzesz źle zbudowana matke, na dokładke sztywna jak deska, to sobie takiego konika właśnie wyhodujesz. Te konie są też bardzo sceptycznie nastawione do świata. Muszą Cię lubić żeby Ci zaufać. W innym przypadku są płochliwe z dupy i bywają słabo bezpieczne.
Młode Konie
autor: KaNie dnia 17 kwietnia 2024 o 19:36
No własnie one są bardzo odważne. W sumie te Diamanty tez są podobne z charakteru.
Diamanty potrafia być bardzo sceptycznie nastawione do czlowieka jak są surowe. Może sie nawet wydawać ze sie tego nie da zajeździć. A jak przychodzi do wsiadania, to sa bardzo spokojne, fajne i mądre. Bywają "plochliwe" tzn dużo patrzą. Co w skokach jest dobre, bo patrzą , ale skaczą, więc bardzo uważają na przeszkody. Nie mialam niebezpiecznego Diamanta. Teraz mam jednego Diamanta 2 latka i to oaza spokoju. Mega fajny, poprawny koń. Jego pelna siostra byla mega dzika bo ja w zeszlym roku wzielismy dziką z łąk. Ale zajeżdziła się bez problemu. I jest super do jazdy. Mimo ze matka to Chacco Blue/Stakatto.
Młode Konie
autor: KaNie dnia 17 kwietnia 2024 o 17:58
Ja jeździłam bardzo dużo. Bezpośrednio po Diarado i z matek po Diarado.
Ja kocham te konie. Zawsze to sa moje ulubione. Bardzo jezdne, dosyć łatwe, odważne i mądre. I w wiekszości piękne jak sam ogier. W sumie nie znam Diarado którego zapamiętałabym źle.
Z matki za to rózne są. Zalezy jaki jest ogier. Nie jestem w stanie nadać tym koniom wspólnych cech ani określić jakie są.
W pracy miałam teraz Oganno Sitte/Diarado i to był bardzo trudny koń, bo bardzo goracy i dla doświadczonej osoby. Ale na tyle na ile widze koni po Oganno, to one takie własnie są. Skakała nad stojaki. Miała mega technike. I była przepiękna. Ogolnie dalo sie ją lubic.

Tyle że ja wszystkie te Diarady jeździłam z bardzo dobrych matek. Z tak samo dobrymi rodowodami.
In memoriam
autor: KaNie dnia 16 kwietnia 2024 o 16:10
A mnie dzis padł 2 latek po Dominator Z.
Pasł sie na trawie, przewrócił się, jak dobiegłam to żył jeszcze minute i padł.
Sekcji nie będzie, ale wszyscy dookoła mówią że aorta.
Koniec z jeździectwem?
autor: KaNie dnia 13 kwietnia 2024 o 13:19
Bo uważam, że to dobry temat do dyskusji o obecnym jeździectwie i tym z czym się zawodowa praca jeźdźca wiąże.
Natomiast nie potrzeba mi analiz psychologicznych randomowych ludzi, oraz przekonywania mnie do pozostania w tym temacie.
Koniec z jeździectwem?
autor: KaNie dnia 13 kwietnia 2024 o 12:06
Feno
Jeszcze nie robię, ale to mam zamiar robić i jeszcze pare innych, fajnych, artystycznych rzeczy z mężem.
Narazie jednak musze pokończyć kursy i się gdzieś zahaczyć. Dlatego daje sobie rok, gdzie nadal muszę pracować w stajni. Bede musiała w tym czasie jeździć, bo mam teraz jednego do zajezdzenia, a 2 przyjedzie z zajezdzenia w trening, do końca roku. Ale z nimi mam wolną ręke i moge je zrobić jak uważam. Sądze że to będą moje ostatnie konie do zrobienia w życiu.
Ja już serio tego nie czuję i nie mam radości, ani satysfakcji.
Koniec z jeździectwem?
autor: KaNie dnia 13 kwietnia 2024 o 11:28
karolina_,
Dla nikogo. Bo ja nie chce już pracować z końmi. To jest serio tak cieżko zrozumieć?
Koniec z jeździectwem?
autor: KaNie dnia 13 kwietnia 2024 o 08:38
Nie chcę uczyć. I nie chce bywać w stajniach.
Mam inny pomysł na swoje życie 😁
I myślę że Facella ma po części dużo racji.
Koniec z jeździectwem?
autor: KaNie dnia 12 kwietnia 2024 o 21:40
karolina_,
A możesz mi powiedzieć po co? Tak szczerze? Z Twoim doświadczeniem , uważasz że jeździectwo pójdzie w dobrym kierunku? Ze klasyczne jeździectwo nadal ma racje bytu?
Ja mialam.przez kilka lat halo i jej meża. Mialam to gromne szczeście i pecha mając ich na swojej drodze. Bo nauczli mnie solidnych podstaw, szacunku do konia i wyczucia. Pecha mam, że nikt z nowych ludzi których spotykam na swojej drodze nie uczy podobnie. A ja nie mam akceptacji do drogi na skróty.
Koniec z jeździectwem?
autor: KaNie dnia 12 kwietnia 2024 o 07:21
karolina_,
Dzieki za analize psychologiczną, ale nie jest mi do niczego potrzebna 😉
Jak bedziesz kiedys jeździła konie zawodników i dzielila je z innymi ludzmi, to pogadamy. Narazie nie wiesz o czym mówię i skąd stres i niechcęć. Tu nie chodzi o samoocene. Tu chodzi o fakt bezsensu roboty, bo wiesz ze i tak ktos to zjebie. Ja sie na poczatku bardzo staralam. Ale potem przestalam, bo nie bylo sensu. Potem już na konie ktore były trudne , ponoszace czy brykające zakladalam czarna wodzę, lub przepinalam wodze do dolnego kolka wielokrazka. Bo nie chciało mi sie już meczyć i przepracowywać tych koni. To bylo moje dno jeździeckie i cofniecie sie w rozwoju tak bardzo, ze już nie mam ochoty siebie samej wiecej korygować. Nie ma mnie nawet kto skorygować.
I ciesze się ze tak wyszlo, bo rzucić jeżdżenie chcialam od dawna, tylk ciagle miałam ambicje na wiecej. A teraz już nie mam. A ja z tych, co jeśli sie nie rozwijają, to nie maja radości. Dlatego jeżdżenie dla samego jezdzenia, jest dla mnie bez sensu.
Koniec z jeździectwem?
autor: KaNie dnia 11 kwietnia 2024 o 19:42
Ja juz zwyczajnie chyba wszystko przerobiłam. Własnego konia ( nigdy wiecej w pensjonacie. 10 lat użerania się mi wystarczy ). Plus mam ten sam powod co Tunrida. Kasa. Rodzinna. Inne zajęcia. Ja chce żyć. Nie chce już mieć wiecznie polamanych pazurów, włosów przyklapnietych przez kask, nie chce spędzać swiąt, weekendów i dni wolnych w stajni. Nie chce spędzac nocy w stajni. Nie chcę się gapic w kamery w sezonie wyżrebień. Nie chce być wiecznie zmoknieta, utyrana w błocie, zakurzona, zmarznięta, przewiana, przegrzana i spocona. Chce zamknąc drzwi w pracy i mieć życie. Z końmi się tak nie da. Ani ze swoim, ani pracując zawodowo, ani nawet dzierżawiąc.
Ja chcę i muszę się odciąć totalnie.
Będę tęskniła. Wiem to. Będzie bolało. Wiem to.
Ale równie mocno tęsknie za swoim koniem. Równie mocno boli patrzenie na patojeździectwo.
Nie wyobrażam sobie być w pensjonacie i przymykać znowu oko na to co robią ludzie. Nie chce tego. Bo niczego nie mogę zmienić. Mogę jedynie pracować w końmi zgodnie ze sztuką i z szacunkiem. Ale to mi nie wystarcza. Patrzenie na pojebanych ludzi mnie stresuje, flustruje i wkurza. Dlatego dla wlasnego zdrowia psychicznego chcę się od tego odciąć.
Może kiedyś to jeszcze będzie jakoś wyglądało. Narazie to co się dzieje w sporcie i hodowli to patologia.
Na dokładkę nie do końca mam sie od kogo uczyć.
Aktualnie wszystko wygląda tak samo, z takim samym parciem i podejściem do konia jak do maszyny. Czasem zawiniete w ładny papierek z napisem padoki, siano na full i empatia. Ale tak na serio trening wyglada tak samo brutalnie i siłowo jak wszedzie. Ja sie nie chce tego uczyć. Nie chcę być tego częścią.

I chętnie jeździłabym nadal. Gdybym była milionerką i miała kase na własną stajnie, luzaka i ludzi ogarniających wszystko dookoła. Żebym ja mogła żyć i jeździć. Ale milionerką nie jestem. Więc wybieram życie.

Ale powiem Wam coś śmiesznego. Od kąd nie jeżdżę, mam radość z pracy. Co robię aktualnie? Troche menageruje stajnie. Ale razem w innymi wywalam boksy, chodzę z końmi na padok i grabie podłoże na karuzeli. Dzisiaj w ramach relaksu myłam karcherem wszystko co jeździ. Bo miałam czas. Mieszkam w tej stajni ( do tej w ktorej jezdziłam dojezdzałam ), wiec myje koniowóz z dzieckiem, grabie karuzele z męzem. A w przerwie w trakcie dnia gotuję obiad. I serio, nie byłam od 10 lat bardziej zrelaksowana w pracy w stajni niż teraz. Bo jezdzenie zawsze bylo ogromną presją.
Koniec z jeździectwem?
autor: KaNie dnia 08 kwietnia 2024 o 14:12
blucha,
Nie tylko kasa. Na wysokim poziomie jest masa zawodnikow z kasa, ktorzy koni nie sprzedają i nie biorą w trening. A mimo to sposob treningu i chowu jest bardzo podobny.
Koniec z jeździectwem?
autor: KaNie dnia 08 kwietnia 2024 o 10:57
NowaJa,
Bycie na swoim to faktycznie zdecydowanie inna sprawa. W poprzedniej pracy miałam taka namiastke wlasnego miejsca. Przez ponad 4 lata prowadzilismy z meżem stajnie po swojemu. I byłam w tym jeździectwie bardzo szczesliwa. Gdyby nie fakt pracy 24h na dobe 7 dni w tygodniu, przy pieniadzach nieadekwatnych do pracy + prawie brak możliwości ruszenia sie gdziekolwiek.
Ja już mam zwyczajnie dosyc tego , ze jak człowiek decyduje sie namprace w stajni to z automatu zabiera mu sie prawo do innego zycia, do prywatnosci, do bycia chorym lub zmeczonym.
Tak wiec w ostatnich latach pracowałam ze zlamana reka, kostka, zebrami, uszkodzonym wiezadlem krzyzowym, z grypą, covidem, zapaleniem płuc, bo albo nie miał mnie kto zastąpić, albo L4 oznaczało wyjazd z pracy. A że mam małe dziecko to nie mogę tak po prostu rzucić pracy, lub jej zmienic na szybko.
Ale i tak najgorsze jest dla mnie narzucanie mi tego jak jeździć jesli wiem ze to dla konia krzywdzace, jest niepoprawne lub jest to droga na skróty.To mnie wykończyło najbardziej i zwyczajnie psychicznie już wysiadłam.
Koniec z jeździectwem?
autor: KaNie dnia 08 kwietnia 2024 o 09:40
Nie wiem czy to jest takie wypalenie, czy zwyczajnie nie chce byc częscią takiego jeździectwa jakie jest teraz.
Nauczono mnie szacunku do tych zwierząt i mam w sobie bardzo dużo empatii. Dlatego sie do tego nie nadaję i nie chcę już dłuzej w tym wszystkim tkwić. I zeby nie było, to nie tylko z powodu mojej pracy w ostatnim roku. Ja wszedzie dookoła zobaczyłam tyle rzeczy w jeździeckim sporcie, że mnie mdli. I ciagle sie zastanawiam, co się stało że to wszystko poszło w takim kierunku.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: KaNie dnia 07 kwietnia 2024 o 11:07
No tak. Dlatego sie wkrzam, że nie moge tego już, teraz zmienic i zrezygnować, tylko muszę się przebranzowić konkretnie.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: KaNie dnia 07 kwietnia 2024 o 10:50
A mnie ogólnie wurza jeździectwo. I to że nie mogę już dzisiaj tego po prostu totalnie rzucić, tylko muszę poczekać. Narazie rzuciłam jeżdżenie.
Koniec z jeździectwem?
autor: KaNie dnia 07 kwietnia 2024 o 09:33
Nie myślałam nigdy że kiedyś tu dołączę. Ale właśnie powoli zaczyna się mój czas na pożegnanie z tym sportem. Po roku pracy w sportowej stajni, po pożegnaniu z poprzednią stajnią i końmi które miałam ponad 4 lata, wypaliłam się psychicznie. Totalnie. Jazda konna mnie wcale nie cieszy.
Podejście do koni w sporcie, sposob treningu i utrzymywania tych zwierząt to nie moja bajka. Mam zupełnie inna filozofię pracy z końmi i dla tej filozofii nie ma miejsca w sporcie. Wiec 2 tygodnie temu zrezygnowałam z pracy jako jeździec i przeniosłam się do 2 stajni mojej szefowej. Miałam jezdzić konie ujezdzeniowe. Czekałam na to bardzo mocno. I co? Gówno. Koń był super. Trenerka super. A ja nic pozytywnego nie poczułam. Chciałam w sumie ten trening skończyć. A teraz unikam jak mpge wsiadania i szukam sobie innych zajęć.
Mam pomysł na siebie . Ale mysle ze jeszcze ok roku muszę pracować w stajni, żeby sie przebranżowić.
Chciałabym mieć jeździectwo za sobą już i nie wracać do stajni nigdy. Chyba chciałabym w końcu zacząć żyć. Tak więc po 11 latach jestem zwyczajnie wypalona, zniechęcona i mam nadzieje to wszystko kiedyś porzucić.
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: KaNie dnia 27 marca 2024 o 18:26
W tej ksaiżce " jakmporusza się jezdziec" jest wszystko co trzeba wiedzieć o tych piłkach. Jak kupilam zestaw na amazonie niemieckim to tam tez jest ksiażeczka w srodku i jest tam dokładnie to samo.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: KaNie dnia 27 marca 2024 o 18:24
Znowu to samo?! 😅
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: KaNie dnia 25 marca 2024 o 16:17
rudziczek,
Mam cały zestaw Franklin Ball od 4 lat. Uzywam notorycznie i bardzo polecam. Jak sie nie ma trenera, ale ma sie troche swiadomosci własnego ciala to pne są mega.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: KaNie dnia 11 marca 2024 o 18:09
kotbury,
Rollkur to low deep and round? Tzn to sie tyczy tylko szyji? Bo to co sie dzieje z reszta ciala konia to już słabo round...
Reproduktory, nasienie, krycie klaczy - co polecacie ?
autor: KaNie dnia 20 lutego 2024 o 20:29
karolina_,
Teraz ludzie sa posrani na punkcie Emeralda i Oganno Sitte.
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: KaNie dnia 19 lutego 2024 o 12:42
To definiuje wszystko na jej temat.
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: KaNie dnia 19 lutego 2024 o 12:39
Serio dziwią Was takie konie od tej laski? Ona promuje klasyczne ujezdzenie, ale jezdzi na poziomie rekreacji. Duzo teori zna, no duzo ksiazek czyta. O hodowli też sie pewnie naczytała. Ale w praktyce niewiele potrafi pokazać.
Kącik Rekreanta (część XVII) 2024
autor: KaNie dnia 15 lutego 2024 o 17:48
A ja tak zapytam tylko, może ktoś chce i ma umiejetności żeby wskoczyć na moje miejsce jako home rider dla koni skokowych od młodych do GP ? Głownie praca po płaskim + cavaletti, ale jak ktoś skacze i chce skakać to to też.
Ja po 10 miesiącach chce wrócić do ujeżdżenia jednak 🙂
Dojczlandia ofc 🙂
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: KaNie dnia 13 lutego 2024 o 17:55
milenka_falbana,
B
Kącik luzaka
autor: KaNie dnia 27 stycznia 2024 o 10:31
Nevermind,
Nic takiego nie napisałam.

Można jeździć bardzo dobrze, skutecznie i nawet przujemnie parkury. Można być bardzo dobrym skoczkiem, ale można nie być nauczonym solidnych podstaw ujeżdżeniowych. A wtedy nie ma opcji ze taka oslba zrozumie kogos kto te solidne ujezdzeniowe podstawy posiada, a co wiecej CZUJE. Bo zwyczajnie żeby zrozumieć, to trzeba poczuć.
Kącik luzaka
autor: KaNie dnia 25 stycznia 2024 o 12:48
flygirl,
Ja nie mogę za bardzo pisać o swojej pracy, więc jak masz ochote pogadać to zapraszam na PW bo sytuacje mam podobną. Przy czym absolutnie nie z zawodniczką czyli szefową.
I rozumiem Twoją flustracje w 100%. Jestem.pewna ze.od czasu kiedy widzialam jak jezdzisz zrobilaś milowy krok do przodu w temacie umiejetności jeździeckich. I wiem też że czujeszni widzisz wiecej niż inni jeźdźcy.
Ale powiem Ci tak szczerze, że poki ludzie nie zrozumieją ujeżdżenia, póki ich dupa nie poczuje o co w tym wszystkim chodzi, póki nie zaczna używac lydek i dosiadu do jazdy na kontakcie, póty nie znajdziesz z nimi wspolnego jezyka. Bo oni zwyczajnie nie wiedza o co chodzi. Oni myślą że to co robią jest dobrze. Parkury jezdza skutecznie, więc czują ze nie trzeba nic więcej. Plus w skokach ciagle sie uczy jeździć bardzo silowo, w przeganaszowaniu, bez ćwiczeń na wzmocnienie zadu i uruchomienie zadnich nóg, bez korekcji jeźdźca.
2 sprawa jest taka że ja np nie chce skakać, ani startować. I na kazdym kroku czuje ze przez to jestem uważana za gorszą. No bo ujeżdżenie... nudy.
Kącik luzaka
autor: KaNie dnia 23 stycznia 2024 o 06:49
flygirl,
Generalnie totalnie przestań rozmawiać z beraiterem o koniach. Jak chce mieć konia pozapinanego na patenty to zapnij, ale nic nie mów. Nie patrz za dużo jak jeździ, nie interesuj się nim. Wiem że to brzmi słabo, ale pomaga. To jest cieżkie bo to żywe istoty , kyore sie zazwyczaj w pracy lubi i się człowiek przywiązuje. Rób swoje najlepiej jak potrafisz i zgodnie ze swoim sumieniem, to zobaczysz że Ci troche ulży.
Kącik luzaka
autor: KaNie dnia 21 stycznia 2024 o 09:55
flygirl,
Mam identyczną sytuacje. Przestałam gadać o koniach w pracy. Jezdze po swojemu i robie po swojemu. Chociaz od czasu do czasu ktoś chce mnie przeciagnąc na swoją stronę. Z beraiterką sie wcale nie zgadzam w temacie jazdy , wiec nawet nie patrzę jak jeżdzi. Na poczatku mnie to stresowało. Teraz mam wylane. Tylko czasem mi wraca flustracja jak musze jezdzic konie ktore nie są moje ( mam swoja stawke koni, beraiterka swoja). Ale ogolnie cieżka sytuacja. Wspolczuje. Słabo sie pracuje w taki sposob. Trzeba sie mocno znieczulić i "oslepić" na to co robia inni. A ze to zwierzeta a nie rowery, to jest kijowo.
Kącik Ujeżdżenia
autor: KaNie dnia 19 stycznia 2024 o 12:48
Czy znacie kogos fajnego w okolicach śląska lub Rzeszowa kto daje dobre treningi ujeżdżeniowe na swoim koniu?
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: KaNie dnia 17 stycznia 2024 o 20:53
Miałam konia 10 lat. Na końcu nie było mnie na niego stać( brałam rozwód i miałam cieżką sytuacje ). Ja jie miałam co żreć, ale konia nie sprzedałam. Tylko dlatego że to był koń mojego życia. Gdyby to nie było tak emocjonalne, to bym go sprzedała. Ale nie mogłam. Teraz z biegiem lat uważam że przechorowalabym to hardcorowo, ale koń mógł mieć lepiej i wszystko co trzeba. Ze mną nie miał.
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: KaNie dnia 10 stycznia 2024 o 18:23
zembria,
Wychudzony nie jest. Ma typowa szyje jezdzona po skokowemu 🙄
Kącik Rekreanta (część XVI) 2023
autor: KaNie dnia 31 grudnia 2023 o 21:42
flygirl,
Miałam w swojej beraiterskiej karierze czas , kiedy też chcialam coś robić z takimi końmi. Teraz już wiem, że nie jest to warte ani zdrowia ani poswiecenia. Masz jedno życie i zdrowie. Zrobisz, najesz sie piachu, niewiele sie nauczysz, moze nic poważnego Ci sie nie stanie, a potem pojdzie pod innego jeźdźca ktory zacznie starty i nikt o Tobie nawet nie wspomni.
To nic negatywnego w Twoja strone. Odwalasz kawał dobrej roboty i wierze że dasz radę tego konia zrobić. Tylko po kiego grzyba sie narażać? I dla kogo?
Masz mega umiejetności, wyczucie i rownowage, uwierz mi ze ten koń Cie nie nauczy wysiadywać hardcorow, bo to Twoje ciało już potrafi.
Promocje i wyprzedaże - centrum informacji
autor: KaNie dnia 13 grudnia 2023 o 14:18
zembria,
Taaaak.
Promocje i wyprzedaże - centrum informacji
autor: KaNie dnia 13 grudnia 2023 o 14:18
Perlica,
Nie za bardzo mogę niestety, bo moja szewfowa bardzo dba o swoja prywatnosc.
Promocje i wyprzedaże - centrum informacji
autor: KaNie dnia 12 grudnia 2023 o 21:50
kotbury,
Nie mam czasu na zycie, a co dopiero na IG 😉
kącik skoków
autor: KaNie dnia 12 grudnia 2023 o 18:53
flygirl,
Fajna. Co to za papier?
kącik skoków
autor: KaNie dnia 12 grudnia 2023 o 18:40
Melanie,
Twoj rudy kurdupel też nieźle wymiata 😁
Swoja droga mamy w stajni kobylke160cm po Ogano i ona ma 6 lat i skacze nad stojaki. Te dwa "kuce" wymiatają lepiej niż niejeden wielki.
kącik skoków
autor: KaNie dnia 12 grudnia 2023 o 17:52
Ze 155 w kapeluszu 🙂

Johana ja jeździ od 4 latki. Wczesniej kilka razy ktoś startowal i beraiterka nasza.
Ten koń moze byc znany glownie dlatego ze jej matka jest sławna bardzo i byla koniem M. Michaels-Beerbaum.
kącik skoków
autor: KaNie dnia 12 grudnia 2023 o 13:53
Na FB stronie Cavaliady masz jej przejazd. A konik to jest fighterka. I bardzo charakterna baba
Promocje i wyprzedaże - centrum informacji
autor: KaNie dnia 12 grudnia 2023 o 08:27
Perlica,
Mam wiecej 🙈
kącik skoków
autor: KaNie dnia 11 grudnia 2023 o 21:35
Ta klacz też ma teraz swój mega czas. Uwielbiam jej niepozorny wygląd i to jak ona wymiata w parkurze. A poza tym mam do niej ogromną słabość. I to mój koń nr 1 z 3 najważniejszych w pracy.
kącik skoków
autor: KaNie dnia 11 grudnia 2023 o 20:32
Złamała i to całkiem poważnie. Chociaż dzisiaj już jeździła i w środe jedzie do Franfurtu.Ale Johanna to jest twarda baba. Z koniem wszystko ok.
Promocje i wyprzedaże - centrum informacji
autor: KaNie dnia 11 grudnia 2023 o 20:15
Perlica,
Wiem, wiedziałam że wzbudzi zainteresowanie. To tyłek 1 z 3 kotów. Nie wiem którego, bo to podrzucone rodzeństwo. Wszystkie są białe.