Do powzruszania się

Lov   all my life is changin' every day.
15 lutego 2014 23:16
http://www.funiaste.net/3868,75624,filmik.html





Mi to puszczali na kwalifikowanej pierwszej pomocy. Owszem, drastyczne. Ale mieliśmy potem dyskusję z ratownikiem na temat tego, że zdecydowana większość (!) wypadków z udziałem pieszych zdarza się niestety z ich winy. Ja sama dopiero gdy zrobiłam prawko zrozumiałam, że moje wcześniejsze wchodzenie na pasy "na kozaku", bo przecież "mam pierwszeństwo", było czystą głupotą. Pieszy, tym bardziej taki który nie jeździ autem na co dzień, nie bierze pod uwagę chociażby warunków pogodowych. Raz sama miałam sytuację, że dzieciak wpakował mi się na pasy dosłownie przed samą maską, po prostu biegł chodnikiem i nagle stwierdził, że przebiegnie na pasach na drugą stronę. Nawet się nie obejrzał. Szczęściem, że akurat wcześniej coś w nim przykuło moją uwagę i zahamowałam w momencie, jak zbliżał się do pasów. Gdybym patrzyła prosto przed siebie, jadąc 50km/h, nie byłoby szans, żebym zdążyła wyhamować. No i nie wspomnę o przechodzeniu nie na pasach centralnie przed samochodem...


edit: Dzionka, bo Rosjanie bardzo lubią się "wybielać" i pokazywać, jacy u nich super ludzie. Szkoda, że o truciu psów przed ZIO nikt nie wspomina 😉
Dzionka Tylko, że to właśnie zależy od postrzegania 😉 Mi nie chodzi o tych co szybko wyminęli - tylko, o tych co się zatrzymali i pomogli. Oglądając nie myślałam o narodowości tych ludzi. Lov powiedz mi proszę jaki to naród nie lubi się "wybielać"? I czy zmontowanie takiego filmu to w ogóle negacja istnienia w narodzie wad? Każdy film powinien być maksymalnie obiektywny?

Jakoś w KR wszyscy starają się umieszczać "wybielone" zdjęcia, a jednak wszyscy wiemy, że nie zawsze jest różowo.

Fajny film. Ja tam tej dziury w całym nie widzę. A narzekania staram się wystrzegać jak ognia, bo walczę z tą wadą u mnie 😉

Swoją drogą, Lov, myślisz, że ten facet co przeganiał kaczuszki z jezdni (może gęsi, nie pamiętam) też te psy truł? 😉
Lov   all my life is changin' every day.
16 lutego 2014 09:50
Atea, u nich to wszystko możliwe 😎 😁
Atea, ja wiem, że to zależy od optyki - pierwszy raz jak to widziałam to się pobeczałam, a przy drugim jakoś tak mnie zaczęło kłuć w oczy to i tamto 🙂 Szkoda, że przepuszczanie staruszek przez ulicę czy zatrzymywanie się, gdy na drodze miedzy pasami ruchu leży niepełnosprawny nie jest po prostu normą, a wielkim bohaterskim czynem, który należy umieścić w pochwalnym filmiku na YT 😉
SYN: Tato, mogę Cię o coś zapytać?
TATA: No jasne, o co chodzi?
SYN: Tato, ile zarabiasz na godzinę?
TATA: To nie twoje sprawa. Dlaczego zadajesz mi takie pytanie?
SYN: Ciekawy byłem. Powiedz mi proszę ile zarabiasz na godzinę.
TATA: No,jak tak bardzo chcesz wiedzieć zarabiam 100 $ na godzinę.
SYN: Oj! (z opuszczoną głową), tato, pożyczyłbyś mi 50 $?
Tata się wkurza.
TATA: Jedyny motyw dlaczego mnie o to zapytałeś, bo chciałeś żebym pożyczył ci pieniędzy na zakup jakieś głupiej zabawki, albo innej bezsensownej rzeczy do swojego pokoju i do łóżka.
Zastanów się nad tym dlaczego jesteś takim egoistą. Ja pracuję ciężko cały dzień a ty zachowujesz się tak niedojrzale.

Mały chłopczyk poszedł w ciszy do swojego pokoju i zamknął drzwi.
Mężczyzna usiadł i myśląc o pytaniu chłopca i jeszcze bardziej się zdenerwował. Jak on mógł zadać mi takie pytanie. Zaczął rozmyślać.
Może miał potrzebę kupić coś niezbędnego za te 50 $, nie pyta często o pieniądze.
Mężczyzna poszedł do pokoju chłopca i otworzył drzwi.

TATA: Śpisz synku?
SYN: Nie tato, nie śpię
TATA: Tak sobie pomyślałem, że może byłem zbyt surowy dla ciebie. To był naprawdę ciężki dzień dla mnie i wyładowałem się na tobie. Oto 50 $ o które mnie poprosiłeś.
Mały chłopiec usiadł na łóżko i uśmiechnął się.
SYN: Ach, dziękuję tato.
Po czym spod poduszki wyciągnął pomarszczone banknoty. Mężczyzna zobaczywszy, że chłopiec miał pieniądze zaczyna się denerwować.
TATA: Dlaczego chcesz pieniądze skoro je masz?
SYN: Ponieważ nie miałem wystarczająco, ale teraz już mam.
Tato, mam 100 $ teraz. Mogę kupić jedną godzinę z twojego czasu. Proszę przyjdź wcześniej jutro z pracy. Chciałbym zjeść z tobą kolację.
Tata oniemiał. Objął synka i błagał o przebaczenie.

(To jest tylko historyjka, która ma przypomnieć wam wszystkim, że nie jest tylko ważne aby pracować ciężko całe życie. Nie zdajemy sobie sprawy z tego, że czas ucieka nam między palcami, a my nie spędzamy go z osobami bliskimi, ważnymi, tymi które kochamy. Jeżeli umarlibyśmy jutro, firma dla której pracujemy łatwo nas zastąpi w kilka dni, ale rodzina i przyjaciele będą nas opłakiwać przez resztę ich życia. Pomyślmy więc dlaczego tak bardzo jesteśmy pochłonięci pracą. Istnieją ważniejsze rzeczy.)
madmaddie   Życie to jednak strata jest
21 sierpnia 2014 10:50
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
21 sierpnia 2014 11:00
To jest straszne. Nie wyobrazam sobie miec smiertelnie chorego dziecka. I zmuszac je do zycia, bo "nie mozesz MI tego zrobic!"
To jest tak trudny temat, ze ja zdania nie mam. Nie wiem co bym zrobila. Nie wiem co trzeba? Wypada? Nalezy? zrobic. Nie wiem.
Ircia   Olsztyn Różnowo
18 stycznia 2015 20:48
Nie moge przestać tego słuchać dlatego odkopuję  😡  i za każdym razem mam łzy w oczach...
http://www.popularnie.pl/cudowny-cover-piosenki/
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
28 czerwca 2015 16:18
Mnie osobiście wzruszyło 🙂
[[a]]https://www.facebook.com/anonimowewyznanie/posts/1531984700374478?comment_tracking=%7B%22tn%22%3A%22O%22%7D[[a]]
galopada_   małoPolskie ;)
14 czerwca 2016 21:00
Odkupuję. Wyświetliło mi się przypadkiem na yt i jak zwykle nasz hymn w wykonaniu polskich kibiców siatkówki doprowadził mnie do łez 😁

Znacie historię tego Człowieka?


I jeszcze tego. Nick Vujcic. Fantastyczny, wielki Człowiek!  Miałam zaszczyt słuchać go na żywo w Poznaniu. Zawsze będzie moją motywacją!  🙂
jujkasek Pierwszy film znałam, ale drugi mnie zaskoczył. Piękny! Nicka już kiedyś słuchałam, ale tej realizacji nie widziałam. Puszczę dzieciakom na obozach  :kwiatek:
jujkasek Pierwszy film znałam, ale drugi mnie zaskoczył. Piękny! Nicka już kiedyś słuchałam, ale tej realizacji nie widziałam. Puszczę dzieciakom na obozach  :kwiatek:


Uhm. Ja usłyszałam o nim na mszy. Stąd zaczęła się moja fascynacja Nickiem. Obie książki przeczytałam, widziałam na własne oczy z odległości kilku metrów, no jest to człowiek absolutnie niebywały. A i film bardzo, moim zdaniem, wartościowy. Jakbyś chciała poczytać, mam obie jego książki. Mogę pożyczyć 🙂
1 października będzie Nick Vujicic w Krakowie. MUSZĘ iść!
maleństwo   I'll love you till the end of time...
18 października 2018 08:36
Odkopuję kolejny zapomniany wątek. Zryczałam się zdrowo:
BASZNIA   mleczna i deserowa
19 października 2018 17:58
maleństwo, cudne 🙂.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się