Zero waste - jak żyć bez śmieci

Bo biustonosz kupisz w tym sklepie a sweter niekoniecznie  😁
Nie rozwiązałaś mojego problemu  😉  Majtki i bokserki po 4 zł lecą, mimo że też kupię je w tym sklepie  😁
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
16 października 2019 11:55
trusia wiesz może do kiedy trwa ta akcja w Intimissimi? tzn do kiedy można przynosić ciuchy? 🙂
Na ulotce nie ma nic na temat do kiedy można przynosić ciuchy, niestety nie zapytałam, jak tak byłam, czy to jest stała akcja. Natomiast bony należy zrealizować do 31 grudnia 2019, z tym że akcja bony skierowana jest do tylko do uczestnikow programu lojalnościowego My Intissimi.

Ubrania można oddawać jakiejklwiek marki. 
madmaddie   Życie to jednak strata jest
17 października 2019 12:06
od jakiegoś czasu myślę nad listą sklepów, które pakują przesyłki w duchu less waste. Jako, że przerzuciłam się praktycznie całkowicie w zakupy w internecie, ilość plastiku, która potrafi przyjść wraz z paczką strasznie mnie mierzi  😡 Co Wy na to?
Ja mam dwa sklepy na razie:
pliczko.pl - spożywka
I zooplus dla zwierzaków
Jak zamawiam z Conrada (technika, elektronika) przesyłki zawsze pakowane są w karton z makulatury, zaklejony papierową taśmą pakową, wypełniony chrupkami kukurydzianymi.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
17 października 2019 12:23
Serio? Takimi jadalnymi? Czad 😀
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
17 października 2019 12:36
A nie przypadkiem takimi?  👀
No tak, to są wypełniacze ze skrobi kukurydzianej. Nie są do jedzenia, ale ja oczywiście próbowałam  😉 W każdym razie są w 100% bio. Można je nawet w wodzie rozpuścić czy wrzucić do kwiatków.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
17 października 2019 13:03
A ja już widziałam flipsy w kartonie  🤣
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
18 października 2019 09:03
We wtorek byłam na pogrzebie, ilość sztucznych kwiatów i wieńców była zatrważająco duża. Zakaz produkcji foliowych torebek za jakiś czas wejdzie w życie, czemu nikt nie interesuje się tymi wiankami, które niedługo po pogrzebie lądują na śmietniku.
smartini   fb & insta: dokłaczone
18 października 2019 09:16
TRATATA, bo nikogo to tak naprawdę nie obchodzi? Ja to tu tylko zostawię klik
Z zakazu produkcji wianków nie będzie hajsów więc po co?
Moon   #kulistyzajebisty
18 października 2019 09:23
smartini, Amen.
od jakiegoś czasu myślę nad listą sklepów, które pakują przesyłki w duchu less waste. Jako, że przerzuciłam się praktycznie całkowicie w zakupy w internecie, ilość plastiku, która potrafi przyjść wraz z paczką strasznie mnie mierzi  😡 Co Wy na to?
Ja mam dwa sklepy na razie:
pliczko.pl - spożywka
I zooplus dla zwierzaków


Super pomysł. Proponuję listę umieścić w pierwszym poście i uzupełniać nowymi informacjami, bo w środku zginie. 

https://www.drogeria-ekologiczna.pl/

BASZNIA   mleczna i deserowa
20 października 2019 06:28
Tak sobie myślę o kwiatach, że naturalne generują też gigantyczne zużycie energii, dla środowiska kicha...
U nas mentalność, że nie może być symbolicznie, to by trzeba zmienić..
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
20 października 2019 10:06
To prawda aczkolwiek wieńce w głównej mierze składają się z igliwia. Muszę zapisać jako ostatnią wolę, żeby każdy przyszedł na mój pogrzeb z maks 1 badylem  😁
Odzież używana w H&M
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
21 października 2019 09:28
Szczerze - dla mnie słabo  😉 second handów i tak jest od groma, a jak widać tu nie chodzi o sprzedaż używanych ciuchów w aktualnych sklepach h&m tylko stworzenie nowej marki, czyli znowu - kasa, kasa, kasa, pod przykrywką ekologii  🤔 a swoich niesprzedanych ubrań już nie palą? to co teraz z nimi robią?
smartini   fb & insta: dokłaczone
21 października 2019 09:35
no, to teraz ciuchy z secondhandów będą droższe bo 'sygnowane' marką a nadwyżkę nowych ubrań nadal będą utylizować, ale wszyscy o tym zapomną 'bo przecież tak się troszczą o środowisko' 😁
busch   Mad god's blessing.
21 października 2019 17:28
Właśnie, tak a propos marek odzieżowych - gdzie kupujecie, żeby nie wspierać tego szaleństwa zwanego 'fast fashion'? Jakie marki dostępne w Polsce są etyczne? Jestem w stanie zapłacić więcej w granicach rozsądku. Second handy jakoś nie przemawiają do mnie bo nie mam czasu na czatowanie rano określonego dnia na nową dostawę, nie lubię przekopywać się przez sterty ubrań szukając "perełki" itd. Poza tym naprawdę rzadko coś sobie kupuję nowego, a stare ubrania noszę aż się dosłownie rozpadają na mnie (tylko zmieniając im przeznaczenie na coraz mniej "oficjalne"😉, więc nie widzę specjalnego problemu żeby raz na kilka lat kupić z pierwszej ręki.
Ja kupuję na zalando - są ciuchy z dopiskiem "przyjazne środowisku", przy każdym wytłumaczone dlaczego przyjazne.
Np. pierwsza z brzegu:
https://www.zalando.pl/bershka-bluza-beige-bej21j03b-b11.html
busch, bardzo dobre pytanie, sama chętnie się dowiem.Ostatnio chciałam sobie nieco odświeżyć szafę. Kupuję coś nowego raz na rok (dosłownie...), podobnie jak Ty noszę ciuchy aż się nie rozpadną. Wiele z nich pamięta jeszcze wczesne studia albo i liceum. Naprawiam, przerabiam, jak już nie ma opcji to tnę na szmaty lub staram się jakoś inaczej wykorzystać. Każdy mój zakup jest przemyślany i 10 razy się zastanawiam, czy coś mi jest potrzebne. Nie kupuję jednorazówek za 20zł, które za chwilę się rozpadną albo będą wyglądać rzeczywiście jak szmata. Nie kupuję niczego spontanicznie, 'bo tanio i może się przyda'. No i wracając do tematu miałam duży problem ze znalezieniem odpowiedniego miejsca. Są firmy ekologiczne typu NAGO, ale asortyment jest mocno ograniczony, w dodatku ostatnio usłyszałam jednym uchem w TV u rodziców, że bawełna to najgorszy materiał, koszmarnie wpływa na środowisko, a tymi certyfikatami to często można sobie tyłek podetrzeć. Sztuczne włókna też nie budzą mojego entuzjazmu, wszak dużo się ostatnio mówi o tych mikro włókienkach, które trafiają do wody a potem to pijemy... Im bardziej wchodzę w temat tym bardziej myślę, że tu nie ma idealnego rozwiązania i zawsze, jak już mi się wydaje, że coś jest w miarę ok to za chwilę się okazuje, że pojawia się jakieś ALE(jak ktoś znalazł takie rozwiązanie to niech się podzieli). Ja swoje zakupy ostatecznie zrobiłam na vinted, wychodząc z założenia, że jak już i tak te szmaty weszły do obiegu i komuś się znudziły to chociaż je donoszę. Ogólnie zaczynam się wręcz brzydzić branżą odzieżową, szokuje mnie nieświadomość ludzi, którzy pompują ogromne pieniądze w swoją garderobę. Którzy z jednej strony są wege, eko i wszystko co się da, a z drugiej strony kupują sobie 'przy okazji' buty w lidlu, te wspomniane badziewne podkoszulki za dwie dyszki i generalnie w ostatecznym rozrachunku kupują sobie często zupełnie przypadkiem nową szmatkę co tydzień. Bo akurat było to może się przyda. Nie wiem czemu aż tak do tego podchodzę ale mega mnie to wkurza.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
21 października 2019 18:05
Ja akurat lubię second handy  😜 polskie firmy też lubię, ale niestety często są drogie (tzn słusznie, za coś muszą żyć, tylko po prostu zazwyczaj mnie nie stać  :hihi🙂. Lubię takie firmy jak Nubee, Hultaj Polski, bielizna White Rvbbit, akcesoria od Joanki Z. i Uszyte, a ostatnio kupiłam sobie bluzę sportową narciarskiej firmy Majesty i też jest uszyta w Polsce.

Niestety eleganckie ciuchy typu marynarki kupuję jednak w sieciówkach ze względu na cenę, najczęściej Orsay  😡 albo właśnie używane 😉

Edit:aaa i byłabym zapomniała - Chrum! Świetne jakościowo koszulki z nadrukami 😉
Im bardziej wchodzę w temat tym bardziej myślę, że tu nie ma idealnego rozwiązania i zawsze, jak już mi się wydaje, że coś jest w miarę ok to za chwilę się okazuje, że pojawia się jakieś ALE(jak ktoś znalazł takie rozwiązanie to niech się podzieli).
Jest jedna możliwość. Len ręcznie tkany, taki jak dla ultra historycznych rekonstruktorów. Rośliny można wyhodować w sposób ekologiczny, przerobić na przędzę a następnie utkać z tego tkaninę można bez użycia prądu. Farbować można naturalnymi barwnikami, ale w sumie nie trzeba bo taki materiał ma ładny naturalny kolor. Samo szycie ubrania też można ogarnąć bez prądu - szycie ręczne. Jeśli ktoś podejmie się takiego własnoręcznego zrobienia ubrania to na pewno będzie je nosił długo, w razie zniszczenia będzie je łatał i naprawiał. Piszę to trochę z przymrużeniem oka, ale im bardziej wgłębiam się w temat nurtu zero waste, tym bardziej dochodzę do wniosku, że jeśli by tak wprowadzić to w 100%, to w niektórych aspektach życia cofnęlibyśmy się do średniowiecza i to wczesnego.
MATRIX69, czyli zadowala Cię obecny stan rzeczy? Bo prawdę mówiąc nie wiem jak interpretować Twoją wypowiedź.
Ja właśnie ostatnio myślałam - wolę wydać więcej na coś co przetrwa dłużej. Tym bardziej kiedy byłam w USA i rzeczy w sklepach typu Calvin Klein i Ralph Lauren Polo są "made in indonesia", "made in cambodia", to wzbudziło we mnie wstręt, bo to nawet nie tania sieciówka. Dlatego ostatnio zaczęłam więcej szukać o polskich markach, szyjących w Polsce. Wystarczy wpisać w Google'a.
Jeszcze nic nie kupiłam, ale właśnie przeglądałam takie oto zestawienie:
https://www.macademiangirl.com/2018/11/15-polskich-marek-ktorych-ubrania-chcialabys-miec-w-szafie.html 
Jak przygotuję listę potrzebnych mi rzeczy (a nie fanaberii), to usiądę i coś pewnie kupię.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
21 października 2019 22:05
madmaddie   Życie to jednak strata jest
22 października 2019 06:54
Ja właśnie ostatnio myślałam - wolę wydać więcej na coś co przetrwa dłużej. Tym bardziej kiedy byłam w USA i rzeczy w sklepach typu Calvin Klein i Ralph Lauren Polo są "made in indonesia", "made in cambodia", to wzbudziło we mnie wstręt, bo to nawet nie tania sieciówka.

W tym temacie - ale nie pod względem zero waste, polecam tę książkę:
https://czarne.com.pl/katalog/ksiazki/w-cieniu-swietej-ksiegi
Mnie serce totalnie łamie Benetton, bo bardzo lubię tę markę. Z Sisleya mam rzeczy długo, wcale nie dbam, nic się z tym nie dzieje.

Matrix, ale wiesz, że my od 50 lat latamy z powodzeniem na Księżyc i generalnie MOŻEMY wyprodukować coś, co nie zasypie środowiska plastikiem i użyć do tego mniej wyniszczających planetę procesów? I tak, jak linkowała wcześniej smartini, wielki przemysł też musi się w to włączyć, ALE - ja widzę np. po wege żarciu, jak wiele robią konsumenci - 3 lata temu wejść do biedry czy lidla i kupić sobie wegańskie śniadanie, obiad i przekąski do pracy? Nie do pomyślenia 😉 A teraz? Wchodzę i mam. Zmienia się. Tylko trzeba tych zmian z różnych stron.
Ja bardzo rzadko kupuję coś w sklepach, zazwyczaj czekam na końcówki wyprzedaży - ostatnio kupiłam trzy pary spodni po 25-30zł za parę i w sumie to jedyny zakup w tym roku. Sporo ciuchów mam od siostry, na fejsie jest taka fajna grupa Kraków się dzieli - można wymienić albo dostać praktycznie wszystko  😁 w ten sposób oddaję ciuchy, w których już nie chodzę a mogę znaleźć coś fajnego 🙂
smartini   fb & insta: dokłaczone
22 października 2019 11:03
madmaddie, a w Stanach całe półki super zdrowych wege przegryzek - warzywa i owoce poobierane, pokrojone i wsadzone w plastikowe pudełka z plastikowym widelczykiem. CAŁE lodówki, jak u nas nabiał czy mięsa. A w biurach papierowe i plastikowe kubeczki - naszą część teamu z Chicago niezmiernie zadziwia, że u nas każdy ma ceramiczny kubek. U nich każdy na callu codziennie ma nowy papierowy kubeczek z pokrywką.
Myślę, że w Polsce jeszcze nie jesteśmy tak zalani plastikiem i syfem, mamy wyższą 'ekokulturę' jakkolwiek by tego nie nazwać. No więc cieszy nas, że zabronią platikowych woreczków, że jest więcej dań wege w lodówkach.
Ale to nadal kropla w morzu produkcji, na którą nie mamy jakiegokolwiek wpływu. A nawet jeśli mamy to w takim tempie jak te wege dania to nam planeta dawno wybuchnie i się zapadnie :P albo wyginiemy i będzie sobie radzić bez nas 😁

Kupowanie bluzy z Bershki, która co 2 miesiące ma nowe kolekcje ale! zrobiła bluzę z ekobawełny też chyba służy jedynie tłumieniu linczu i konsumenckiego poczucia winy niż realna zmiana. Nie piję do Ciebie pokemon, broń boże, po prostu to smutne dla mnie, że tak nas w ciula robią odpowiedzialni za ten bajzel.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się