UCZULENIA, ALERGIE - Jak sobie z nimi radzić.

Ja też wywołałam wilka z lasu. Byłam u babci wczoraj, a ona do mnie, że ma ul pod styropianem. Próbowała je wykurzyć i jak wyleciało z 10 os, bardzo agresywnych i nieustępliwych to ewakuowałam się natychmiastowo.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
04 lutego 2015 13:35
Odkopuje...

Mamy kogos na sali po odczulaniu na jad osy? Od maja zaczynam i chcialam sie troche dowiedziec jak to jest 😉
slojma   I was born with a silver spoon!
04 lutego 2015 16:22
Ja bylam odczulana na blonkoskrzydle.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
04 lutego 2015 16:25
i jak znioslas to? ja mam najpierw w szpitalu tydzien a potem po tyg, dwoch, trzech i potem zawsze po czterech tygodniach mam miec przez piec lat juz ambulatoryjnie zastrzyki.
troche sie cykam, ze przez to wroci moja pokrzywka. w ten tydzien pierwszy dostane jednak troche tego swinstwa  🙄
slojma   I was born with a silver spoon!
04 lutego 2015 18:16
Ja mialam tylko przez rok odczulanie w nastepnym roku o malo nie doszlo do wstrzasu I przerwalismy. Znosilam calkiem dobrze moze tylko oprocz tego ze musialam po kazdym zastrzyku byc w szpitalu to bylo uciazliwe. Niestety alergie nadal mam ale w uk adrenaline mam bezplatna wiec jest dobrze.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
04 lutego 2015 18:44
o kurde  🙁 to kiepsko... nie zabrzmialo pozytywnie.. ale sprobowac musze.

ja mam tez przy sobie zawsze adrenaline, dexamethason i antyhistamine. juz raz anafilaksje mialam...nie chce wiecej 🙁
slojma   I was born with a silver spoon!
04 lutego 2015 19:41
Wiesz ja tez dlatego sprobowalam niestety u mnie sie nie powiodlo. Ale pierwszy rok byl super.
Jestem uczulona na pyłki traw, chwasty i kilka drzew objawiające się katarem. W październiku będą 3 lata jak zaczęłam się odczulać na trawy. Po pierwszym roku odczulania widziałam dużą poprawę, ale niestety w zeszłym i w tym roku jest gorzej, praktycznie tak jak przed odczulaniem. W ulotce jest napisane, że odczulanie powinno trwać 3-5 lat, ale teraz zastanawiam się czy jest sens to ciągnąć jeszcze 2 lata. Może ktoś z Was się odczulał i może mi powiedzieć czy jest szansa, że za te 2 lata będzie lepiej? Czy po prostu u mnie nie zadziałała ta szczepionka i nic się już nie zmieni. Dodatkowo zdarzyło mi się 2 razy po szczepieniu (gdzieś ok. 1,5 tyg. po podaniu dawki) zapalenie krtani z alergicznym obrzękiem gardła i kaszlem. Czy to możliwe, że ta alergia postępuje? Jeżeli macie jakieś doświadczenia z odczulaniem, głównie na trawy to piszcie proszę, bo już sama ie wiem co robić?
[quote author=Gienia-Pigwa link=topic=8435.msg2284026#msg2284026 date=1423056940]
Odkopuje...

Mamy kogos na sali po odczulaniu na jad osy? Od maja zaczynam i chcialam sie troche dowiedziec jak to jest 😉
[/quote]
Już po ptakach, ale w razie czego to ją jestem po.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
01 lipca 2015 06:29
U mnie niestety przesunięte w czasie, nie robiłam w maju n Teraz zacznie sie sezon a ja już cala w stresie.

I jak u ciebie? Dobrze zniosłas odczulanie ?
Trafiłam niedawno na artykuł o słońcu, opalaniu, witaminie D i takich tam. I znalazłam ciekawą rzecz o "uczuleniu na słońce". Przez parę lat tak miałam, że pierwsze słońce wiosenne robiło mi pokrzywkę na dekolcie, przedramionach i co tam zostało wystawione. Artykuł sugeruje, że to żadne uczulenie, tylko reakcja skóry, kiedy ma za mało witaminy D. W sumie... u mnie by się zgadzało.

Po kilku wiosennych dniach pewnie skóra już była trochę nawitaminowana, więc wysypka schodziła.
A teraz, od kiedy mam uregulowany poziom wit. D (był poniżej normy), temat w ogóle się nie pojawia.

Podrzucam do rozważenia, może słońcowi alergicy sprawdziliby sobie witaminę?
Lotnaa   I'm lovin it! :)
16 lipca 2015 14:09
Witamina D ma bardzo duże znaczenie we wszelkich problemach autoimmunologicznych. więc w uczuleniach wszelakich też, nie tylko na słońca. A w naszym klimacie większość osób cierpi na niedobór, może poza letnimi miesiącami. Ja regularnie łykam 2000 jednostek, może latem nieco mniej.
Te reakcje na wczesne słońce, to nawet chyba nie są prawdziwe uczulenia.

D też łykam, w ciemnej porze roku standardowo 5000. Wyniki mam od 3 lat ładne. Słońce mnie nie "uczula", ale już koty - owszem, nadal. Glutenowe i pokrewne historie nie minęły. Hashimoto się nie ciska, SM bez leków - a i owszem. D jest niezbędna, ale niestety nie wszystko znika po niej tak hop-siup. Może jakby od dziecka dobre poziomy, to by się choroby nie przyplątały? Może, kto wie...
U mnie odczulanie to najlepsza sprawa jaka mogła się zdarzyć. Alergię mam od 6 roku życia (czyli już 14 lat) i praktycznie od początku na lekach. Jakieś 9msc temu zaczęło się wzmagać, występowały duszności przez kilka dni co jakiś czas. Zdiagnozowano astmę. Największa alergia na kota, potem troche słabsza na roztocza i pyłki brzozy. Odczulam się na roztocza około 4 miesięcy i UWAGA: Od jakichś 3 lat chorowałam przynajmniej 1x w miesiącu, a czasem częściej. Antybiotyk przyjmowałam około 6-8x w roku. Odkąd zaczęłam odczulenie nawet zwykłego przeziębienia (odpukać w niemalowane),  jestem zachwycona  😍 Szczerze mówiąc rozmawiając z wieloma osobami nie spodziewałam się aż takich efektów. Polecam
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
16 marca 2016 08:59
pomocy, zatoki zatkane, z nosa leci, a co najbardziej dokuczliwe to przytkane uszy. Biorę rupafin w ostatnich dniach sudafed ixylorin , co zastosować żeby odetkały się uszy  🙇 🙇 ?
moze swiecowanie?
mils   ig: milen.ju
07 lipca 2016 12:05
Odkopuję...
Czy ktoś z Was ma może uczulenie na "nowe miejsca"? Prawie zawsze, gdy jadę do kogoś do domu po ok. 2 dniach mam alergię: katar, pieczenie w okolicach oczu, swędzące podniebienie. Bardzo rzadko zdarza się, że nie mam takich reakcji, nie miałam np. na akademik.
Gillian   four letter word
22 lipca 2016 17:34
Mam uczulenie na czereśnie  😵 moje życie się skończyło  😵
Jest tu jakis alergik, który po alergologu przerzucił się na pulmonologa? Mam niedługo wizytę i szczerze to nie wiem co nawet zabrać, czy robić kopie dokumentacji od alergologa, jakie właściwie on ma pole do popisu jeżeli chodzi o alergie...
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
12 stycznia 2017 10:21
Czy alergia na białko mleko lub nietolerancję laktozy wyjdzie w badaniach krwi ?
Gillian   four letter word
12 stycznia 2017 11:25
robi się takie badania 🙂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
12 stycznia 2017 11:42
A czy na takie badania da mi lekarz rodzinny skierowanie czy muszę robić to na własną rękę ?
Gillian   four letter word
12 stycznia 2017 11:51
różnie przychodzą, niektórzy mają skierowanie najczęściej od gastroenterologa a niektórzy odpłatnie. Nie wiem jak to działa dokładnie 🙂
O to, to wątek dla mnie 😉
A więc jestem uczulona na pyłki roślin,  nigdy nie odczulalam się,  szczerze to jakoś do mnie to nie przemawia. Wiele moich znajomych którzy to zrobili , nie widzieli poprawy, poza tym zawsze może wyjść alergia na cos innego .Dotychczas moje życie alergika wyglądało tak, sezon zaczynałam lekami homeopatycznymi potem przechodziłam na leki tradycyjne, by zakończyć sezon homeopatami. Brałam leki codziennie, tak od wczesnej wiosny do późnej jesieni.Gdzies, kiedyś wyczytałam, iż na alergie mogą mieć wpływ pasożyty,  wiec długo nie namyslajac się ,wybrałam się do lekarza po leki i odrobaczylam się. I co ? Ano dużo, kolejny sezon przeszłam na lekach tradycyjnych, które brałam tylko przez okres pylenia bylicy (największa alergia) a więc jeden miesiąc,  pozostałe alergie nie ujawniły się , albo występowały sporadycznie. Kolejny sezon tez odrobaczone i leki tylko przez miesiąc. Na ten sezon musze obmyslec strategię,  bo u mnie ten zaczyna się wcześnie,  w styczniu zaczyna pylić
olcha.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
13 stycznia 2017 10:19
Gillian, dzięki wielkie!

Poszłabym najpierw do lekarza rodzinnego, ale nie wiem nie zbagatelizuje problemu i po prostu nie spławi mnie mówiąc, żebym przestała pić mleko.
To ja też się dopisuje do wątku.  Niestety uczulenie trzyma mnie cały rok z większym lub mniejszym nasilenie.  Uczulenie mam na trawy, pyłki, roztocza i lekkie na zwierzaki.
Niestety mimo wizyt u alergologa i lekarstw nie czuje różnicy więc od roku jakoś przestałam zażywać.  jedyne co przynosi mi ulgę to zwykle krople do nosa które niestety muszę często stosować inaczej nos mam tak zatkały że nie mogę oddychać.  Przy większych nasileniach pojawia się i kaszel.
Przerabiania tabletki Cezera, takie bez recepty, aerozole Nasometin, Nasonex, Allergodil... jakiś inhalator... i nic. Po rupafinie jest ciut lepiej ale bez szału.
będąc rok temu w Argentynie dostałam tutejsze lekarstwa na receptę które były fenomenalne. niestety po powrocie lekarz powiedział że nie może mi ich przepisać (m.in. Ben akryl,). dał coś podobnego ale nie działało.
tak więc mecze się dalej z alergia ehhh
Cobrinha spróbuj aerozol Flixonase, też jestem uczulona na pyłki, roztocza i bardzo silnie reaguje na sierść koni, a flixonase daje radę, gdy jestem w stajni.
Odkopuję.

Poczytałam trochę wątek i większość objawów na alergię to raczej kaszel i katar.
A czy jest ktoś u kogo jedynym objawem jest alergiczne zapalenie spojówek? Kataru ani kaszlu nie mam, 'jedynie' nie widzę momentami na oczy. 😵 Dzisiaj to się w ogóle obudziłam ze spuchniętymi, skóra cała naokoło wysuszona, czerwona i szorstka, mięśnie za oczami bolące. Jutro będę dzwonić po poradniach i próbować się dostać jak najszybciej do alergologa i zrobić testy.
Przez tydzień miałam krople sterydowe, z nimi było ok, ale odstawiłam i wróciło ze zdwojoną siłą. Dostałam dzisiaj następny zestaw leków, no ale wiadomo, to doraźne działanie, trzeba znaleźć przyczynę.
Boję się, że się naprawdę okaże, że mam uczulenie na konia/siano. Czy z taką mocną reakcją jest możliwe, żebym nie musiała przestawać jeździć konno? Ma/miał ktoś tak? Już chyba bym wolała mieć tą alergię na pyłki roślin, przynajmniej jest sezonowa. A tu to na pewno będzie coś całorocznego. Czy do końca życia już będę musiała być na lekach?
Człowiek ma 25 lat, nigdy w życiu nawet najmniejszego uczulenia na nic kompletnie, a tu nagle takie coś. 🙁
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
21 stycznia 2018 19:59
Miałam takie objawy i sie okazało ze miałam gliste, i ten robak ( jakim cudem sie zaraziłem to nie wiem? ) powodował takie objawy. A szukali wszystkiego. Dopiero okulistka kazała zbadać krew na gliste i to był strzał w 10. Po terapii jak ręka odjął!
madmaddie   Życie to jednak strata jest
21 stycznia 2018 20:06
fly, przede wszystkim spokój  :kwiatek: po drugie, ja miałam naprawdę ostre reakcje alergiczne w stajni, ale jak wiesz, z powodzeniem pracowałam tam jeszcze parę ładnych lat. Kwestia odpowiednich środków ostrożności 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się