Forum konie »

Waga jeźdźca

Prawda. Wsiadać łatwiej i koń niższy(AQH).
Jednak ja nie zauważam jakiejś wielkiej liczby grubych adeptów.
U nas raczej każdy trzyma się w wadze zwyczajnej.
Tania wsiadać może jest łatwiej, ale ja chyba nigdy nie nauczę się zsiadać z tego siodła, z tym że ja nie czułam konia w tym siodle, mi ono bardziej przeszkadzało niż pomagało, fakt, jak kobyła wlazła w zaspę w galopie to w zwykłym siodle nie miałabym szans się utrzymać, a w tym bez problemu, ale to jak dla mnie jedyny plus tego siodła.
[quote author=Ala_WR link=topic=13792.msg949925#msg949925 date=1301048301]
Tania wsiadać może jest łatwiej, ale ja chyba nigdy nie nauczę się zsiadać z tego siodła, z tym że ja nie czułam konia w tym siodle, mi ono bardziej przeszkadzało niż pomagało, fakt, jak kobyła wlazła w zaspę w galopie to w zwykłym siodle nie miałabym szans się utrzymać, a w tym bez problemu, ale to jak dla mnie jedyny plus tego siodła.
[/quote]
To tak OT, ale ja też , jak jeździłam na siodle west to zawsze miałam siniak na brzuchu od zsiadania.
To chyba z powodu klasycznego nawyku?
Ale na temat-siodło west odchudza, jak się ma daleko siodlarnię i nie ma wózka.
😉
o takie brzuszki



Też te brzuszki widziałam i jeden z polskich reinerów/cuttingowców  też ma taką posturę.
W przypadku amerykanów to chyba już norma?
Czytałam gdzieś,że w USA co trzecia osoba jest za gruba.

Tak jak pisałam, rozmowa była klasyczna.
I nie wykluczam,że to było tylko gadanie usprawiedliwiające słabość do golonki i piwa.
Masz EluPe rację. MŻ.
takie brzuszki są do sliding stopu. Wystarczy usiąść na zadzie i już samo się robi...

(oczywiście żartuję, doceniam `zachodni` styl jazdy, o ile nie jest w wykonaniu szalonych amatorów dzikich galopów, co właśnie tylko umożliwia siodło z hornem.)

takie brzuszki są do sliding stopu. Wystarczy usiąść na zadzie i już samo się robi...


+ malusieńki koniczek żeby za abrdzo nie miał ruchu obszernego i zbyt dużo siły nie miał na ew. bunty i jest super gites
przenioslam posty za watku "kameralna stajnia (...)" . tutaj bardziej pasuja.
Taniu ja tek wyglądam, jak oglądam film 😉 Już całkiem offtopując - wiesz, że Szamacz ma rodzinę? http://kwejk.pl/obrazek/20131 i http://kwejk.pl/obrazek/23030 😉

majku ale z tego, co piszesz, wynika że nie jesteś czynnym zawodnikiem wkkw, więc możesz jeździć delikatniej do czasu, aż wrócisz do wagi, zwłaszcza że kolejny maluch w drodze 🙂

Co do przeziębiania, marznięcia etc. - taka prawda, tłuszcz izoluje, sama to wiem 😉 Poza tym to wszystko jest kwestia właściwej diety - jesteś szczupła znaczy jesz mniej, często źle zbilansowane stąd rozmaite problemy ze zdrowiem. Jedząc więcej masz większą szansę zaspokoić potrzeby swojego organizmu 😉



edit: dorzuciłam szamacze 😀
Oj, drażliwy temat ta waga 🙂
I przedziwny. Różni ludzie różne rzeczy widzą, wagi (wskazania) pokazują dziwne rzeczy...
Mnie zdumiał ten paradoks: "ludzie" ogromnie protestowali przeciwko rekreacyjnej jeździe "puszystych" kobiet a wygląda na to, że sportowa! (czyli obciążająca organizm konia) jazda panów (rzadziej - pań), którzy z pewnością ważą więcej - jest OK. Nie tylko "reiningowcy", nie tylko WKKWiści (ElaPe, na "moim" filmiku i sąsiednich zdumiała mnie liczba bardzo... hmm... postaaawnych jeźdźców na krosie - zawsze wcześniej WKKWista kojarzył mi się raczej fit), w PL w skokach B.D. czy G.K. z pewnością "swoje ważyli".
Orzeszkowa, owa pani z pewnością w ćwiczebnym w kłusie pośrednim i wyciągniętym w siodle ujeżdżeniowym musi! wyglądać przyzwoicie. Inaczej w życiu nie "zagrałaby się" do zawodów WKKW na takim poziomie. Bo w WKKW jeździ się też czworoboki, czyż nie?

Nie, dla mnie to, że ktoś umie jeździć nie jest wytłumaczeniem dla roztycia się ponad miarę. W sporcie. W rekreacji - co innego. Ale sport - toż celem powinien być wynik, tak? Nikt mi nie wmówi, że koniowi na krosie nie jest łatwiej niosąc 20 kg mniej - stąd był kiedyś ten wymóg wagi minimalnej. I mówiło się, kiedy ten wymóg znikał, że to niesprawiedliwe, że to będzie faworyzować z natury lżejsze - kobiety (wobec mężczyzn). Można było przypuszczać, że waga WKKWistów zacznie zmierzać do jak najmniejszej - jak dżokejów. A tu - proszę, wręcz przeciwnie. Nie rozumiem zjawiska. Bo w sporcie waga nie jest bez znaczenia. System handicapów na wyścigach, także przeszkodowych nie jest przypadkowy.
Wydaje mi się że w przypadku sportu, kariera sportowca z nadwagą i jego wierzchowca jest krótka (jako sportowca), przy takich przeciążeniach jakie są w skokach po prostu stawy nie wytrzymają, i nie ma znaczenia jak ktoś jeździ, oczywiście im gorszy jeździec tym krótsza kariera, ale efekt końcowy jest taki sam i nikt mi nie wmówi że waga nie ma tu nic do rzeczy.
Zgadzam się z Halo że w przypadku rekreacji jest inaczej (sama jestem tego przykładem), nie mówię że nie było by lepiej gdyby moja waga była niższa i robię wszystko w tym kierunku aby to zmienić ale też nie uważam aby była przeciwwskazaniem do uprawiania rekreacyjnego jeździectwa.
Pani z filmu Halo pewnie wcale nie wazy tak duzo... Ma calkiem sporo tluszczu, ktory jest lekki. Facet, a nawet wysoka kobieta ze spora masa miesniowa waza wiecej od tej pani. I moim zdaniem, granica jest bezpieczenstwo konia i jezdzca, tak jesli chodzi o wage, jak i inne rzeczy w jezdziectwie.

PS. Waga jeszcze do zaakceptowania, czy juz nie? Ciekawa jestem opinii http://s32.photobucket.com/albums/d10/karolina_karolina/?action=view&current=100_2607.mp4

edit: zmiana linku na dzialajacy 😉
Tak czytam niektóre wypowiedzi i dochodze do wniosku zę wg. niektórych to konia ( mijo Grubello) powinnam conajmniej omijać szerokim łukiem przy moim wzroscie i wadze.

Mała , ani chuda nie jestem - od konia wyższa z dobre kilka cm.









Katusze








I teraz co chciałabym zauważyć. Na tego Hubertusa pojechałam z grubympoczatkowo nie chciałam jechać. Dlaczego? Bo się wstydziłam!!! Impreza była łączona z innymi stajniami i po prostu głupio mi było grubej jechać przy wszystkich chudych dziewczynach na innych koniach. Ale się przełamałam, po części dzięki grubemu- no bo w porównaniu do całej stawki byliśmy "ciężscy" , ot tak jechalismy wielka baba na wielkim koniu. Nikt na nas nie obstawiał jako potencjalnych faworytów.

I powiem wam gruby właśnie na tym Hubertusie dał mi największy prezent jaki mogłabym kiedykolwiek dostać od konia.






Dzięki temu Hubertusowi zyskałam większą pewność siebie, uwierzyłam że pomimo wszystkiemu jeśli chcę czegoś bardzo to mogę to osiągnąć. ale co najważniejsze przestałam być tak zakompleksiona na swoim punkcie z powodu mojego wyglądu! Wziełam się za siebie i brnę powoli do zamierzonych celów( w tym wagowych ).

I wstawiam to zdjęcie po wygranym przez nas Hubertusie ( podobno mina moja i konia mówiły wszystko za nas) gdy byłam o 12 kg cięższa , efekt grubości dodatkowo spotęgowany przez fakt że mialam na sobie 2 koszulki i golf pod rajtrokiem, ale tyłek jaki kwadratowy mam świetnie widać - notabene zdjęcie w szmatoholikach jest.




(Kurde, znów się teraz poryczałam jak to piszę)


To tak z innej perspektywy chciałam napisać. Zdjecia wiem ze też były ale uznałam ze warto je tutaj dodać.

Podsumowując. Uważam ze osoby większe/cięższe po prstu powinny jeździć na koniach dobranych pod siebie i pod to co chcą z tymi końmi robić.

Co do lfilmiku halo. Jak dla mnie babka jedzie super, koń jest też dobrze do niej dobrany i co najważniejsze tworzą zgraną parę!


karolina_ mamy dyskutować o wadze tej amazonki?Proszę Cię, zapewniam, że niejedna osoba chciałaby tak wyglądać i jeździć konno!
muszę się zgodzić z poprostuja, dziewczyna wygląda normalnie i jeździ jak na mój gust też fajnie, nie można przegiąć też w drugą stronę twierdząc że jeździć mogą tylko 15 letnie anorektyczki a cała reszta sio od konia i jazdy konnej...

asds - mi jakiś czas temu trener zaproponował na jazdę arabka, moje oczy zrobiły się wielkie jak spodki na co trener stwierdził żebym nie przesadzała bo w końcu dorośli faceci jeżdżą na arabkach na co ja odpowiedziałam że na piesku jeździć nie będę (bez obrazy dla arabów, uwielbiam je, tylko po prostu uważam że gabarytowo kompletnie nie pasujemy do siebie), ale nie jest źle, do mojej kobyłki pasuję wiec jest ok 🙂
Ja nie rozumiem tego trendu na szczupłość, jasne jest to zdrowsze, ale nie popadajmy w paranoje, że dziewczyna, która waży np. 80 kg przy wzroście ok 170cm nie może jeździć, bo jest za gruba. Szczupłe osoby tzw. anorektyczki mają problem żeby usiąść często w siodle bo zwyczajnie nie mają na czym, skoro same skóra i kości, czym tu jechać batem i ostrogą, skoro, jak na filmiku widać dosiad ma duże znaczenie 🙂
poprostuja


Ano ogólnie panuje trend  bycia szczupłym , fit, młodym i pieknym! A więc ciężko niestety stereotypy przełamać

karolina_, osoba na filmie jest szczupla i moim zdaniem wstawianie go jest nieco nie na miejscu, bo mowimy w tym temacie o osobach z wyrazna nadwaga. nie wiem co chcialas pokazac tym linkiem.
asds, moim zdaniem: oczywiscie, ze lepiej byc szczuplym, sama walcze z dodatkowymi kilogramami, chce byc szczuplejsza. jednak i w moim i twoim przypadku nalezy zrobic to dla samej siebie, dla zdrowia i wyzbycia sie kompleksow. bo ten kon, jak i moj, spokojnie moglby chodzic pod jeszcze ciezszym jezdzcem. z siodlem razem waze tyle, co wysoki i wcale nie gruby facet. a dla ciebie szacun za te 12 kg 👍
Zgadzam się, że 80 kg jeździec to nie jest dla konia nic strasznego, ale co z przypadkami, gdy jeździec waży sporo ponad 100kg i ma ambicję na sport? W tym też nie ma nic złego?
jeżli wazy z 100 kg to po pierwsze koń odpowiedniej rasy na ten sport i wzrostu dla niego. Np. Irlandzki koń sortowy - to jest kawał maszyny umięsnionej

katija


Najsmieszniejsze z tego wszystkiego jest to ze własnie pogoń za zdrowiem i zła diagnoza lekarza wpędziła mnie w nadwagę  😵
myślę, że waga nie ma znaczenia, ale koń musi być odpowiedniego wzrostu, masy, wieku i budowy, żeby ciężkiego jeźdźca nosić. jeśli para dobrze do siebie pod tym względem pasuje, to uważam, że wszystko jest okej.
mój tata w krytycznym momencie ważył 115 kilogramów i jeździł. krępy koń dawał sobie pod nim świetnie radę, obaj mieli radochę ze wspólnych terenów, ale tata stwierdził, że chce ułatwić swemu zwierzakowi życie i z myślą głównie o zwierzaku schudł 20 kilo. łatwiej mu znaleźć prawidłową pozycję w siodle, koń ma dodatkowe turbo i radocha jeszcze większa 😎. ale to czysta rekreacja.
jeśli chodzi o sport wysokiej rangi, to wydaje mi się, że zawodnicy z nadwagą nie są do końca w porządku wobec swoich koni i wcale nie ułatwiają im dokonania tego, czego od nich wymagają. poza tym to w końcu sportowcy, powinni mieć sportową sylwetkę 😎.
chociaż kilka lat temu widziałam przejazd pana Bogusza (?) Dąbrowskiego (?). mężczyzna słusznej postury, ale oglądanie jazdy w jego wykonaniu to sama przyjemność, a jego koń poruszał się z dużą gracją i lekkością.
asds, mam podobną figurę do Cb, a raczej miałam, bo 10 spadło, jestem szalenie dumna, że pomimo moich dodatkowych kg jestem w stanie spełniać marzenia, bo przecież o to chodzi 🙂 I jesteś przykładem na to, że można te stereotypy przełamywać!
Kurczak - wg mnie jasne, że jest.  Po prostu trzeba mieć na tyle odwagi  i pokory i oleju w głowie, żeby przyznać się przed sobą i pogodzić z tym, że niektórych rzeczy po prostu nie powinno się robić, bo nie ma to ani sensu, ani perspektyw, ani nie jest dobre i już.  Tak jak otyła osoba nie ma szans zostać baleriną czy dżokejem.

I oczywiście mam tu na myśli naprawdę sport, a nie skoczenie sobie raz na tydzień paru kopertek i naprawdę skrajne przypadki, nie jakąś tam puszystość, większą czy mniejszą.
W granicach rozsądku.
karolina_, osoba na filmie jest szczupla i moim zdaniem wstawianie go jest nieco nie na miejscu, bo mowimy w tym temacie o osobach z wyrazna nadwaga. nie wiem co chcialas pokazac tym linkiem

Osoba z tego filmu 6 z przodu na wadze widziala ostatnio w podstawowce. A reszta niech pozostanie owiana tajemnica. 😉 Tak wstawilam pogladowo, bo niekotrzy tutaj bardzo szybciutko ocenili, ze wiecej niz 60kg to juz sport mozna sobie odpuscic, ewentualnie pozostaje klepanie dupy do lasu.


Asds- proszę Cię, przecież Ty nie jesteś gruba!
karolina_, ok, teraz rozumiem. dla mnie osoba na filmie jest szczupla.
ja konia moja masa katuje tak:


on taki drobny... raptem 650kg.
asds, czytam sobie to, co piszesz i prawie jakbym czytała o sobie.  🙂  większość moich koleżanek ze stajni to super szprychy, a tutaj taka sobie JA (z dużej, bo i mnie dużo  😁 ). Wszystkie w białych bryczesach wyglądały jak modeleczki z katalogu Pikeura, a obok - baleron wciśnięty w biały materiał.  😵  Konia mam małego, ale jeszcze się pode mną nie zapada w ziemi, ma siłę brykać, skakać i nie ucieka z krzykiem na widok moich kilogramów idących z siodłem w stronę boksu, więc chyba jeszcze nie jest aż tak źle.  🤣
Mam koleżankę postury takiej jak ja, jeździ na zawody, zajmuje dobre miejsca, a jej konie skaczą aż miło i nie wyglądają na załamane swoim losem.  😉
oj dziewczyny nie przesadzajcie, naprawde mamy na forum co najmniej jedna osobe ktora ma sporo wiecej dodatkowych kg niz Wy. naprawde zle na swoich koniach nie wygladacie, IMO nie ma o czym gadac.

za to w kaciku o naturalsach vs klasyka pare(parenascie?) stron temu ktos wrzucil mocno okragla pania ktora strasznie masakrowala w galopie plecy swojego konia - nieladny to byl obrazek...
katija- on na zamęczonego wygląda straszliwe...

A ja katuję tak:
rozmiar zdjecia 🤬

nie dość, że chcę Cię pomóc w katowaniu to jeszcze mi tu fochy robisz  🙇
marysia550, bo ty chuda jestes, nawet na tym malym ;P
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się