Darowizna czy sprzedaż? Podatek.

Jakiś czas temu dostałam samochód od siostry mojej Mamy. W najbliższym czasie chcielibyśmy go na mnie przepisać, ale zastanawiamy się nad umową.
Czy korzystniejsze dla mnie (chodzi tylko i wyłącznie o podatek) będzie spisanie umowy kupna-sprzedaży czy umowy darowizny?
Jakie są ulgi przy takim pokrewieństwie, jakiego oprocentowania mam się spodziewać?
I ogólnie jak to wszystko pozałatwiać?  😜
a jaki rok masz tego samochodu, jezeli auto starsze to podatek mozna ominac, chociaz moj US idzie na takie manewry🙂
1997, ale wartość w zasadzie...eee...sentymentalna co najwyżej 😁 (mowa o Tico 😉 )
niech Ci sprzeda po najniższej cenie katalogowej (wzorując się na katalogach Eurotax  http://www.eurotax.pl/P/fzgratis/fzresult.php?fzart=10&typedv=34502&layout= ) i zapłacisz wtedy 2 % od ceny auta. Nie możesz go sprzedać przez pół roku.

Darowizna nie jest w linii pierwszego stopnia pokreweiństwa( musiałaby najpierw darować Twojej mamie, mama później Tobie) więc trzeba by zapłacić podatek (nie wiem jaki co prawda)
marysia550, dziękuję :kwiatek:
Pokopię jeszcze w necie, może znajdę % jaki trzeba zapłacić przy darowiznie 2 st.
Ja kupujac opla wpisalam 900zl i wpisalam w umowie, ze samochod jest do remontu, podatku nie zaplacilam wogole. Moj Us nie grzebie w katalogach i od aut ponizej 1000zl podatku nigdy nie placilam. Pierwszy taki manewr zrobilam z CC ktorego sprzedalam po 4 miesiacach, potem z oplem.
O, to nie głupie... jakby tak się dało zrobić... 😉 W sumie ten podatek jest mikry przy tej wartości, ale chcę tu jak najmniej bieganiny z papierkami.
ushia   It's a kind o'magic
03 października 2010 20:03
Dworcik, pisz umowe kupna-sprzedazy, do 1000 podatku niet. A jakby urzedowa cena wynikala wieksza, to wlasnie w umowie zrobcie wlasnie zapis, ze cos tam trzeba powymieniac - obniza to wartosc samochodu i sie nie przyczepia 😉
No i bingo. O to właśnie chodzilo. Klamka zapadła, dziękuję wszystkim za pomoc :kwiatek:
he he
nigdy nie kupowałam samochodu , którego wartość można by aż tak zaniżyć , więc nawet nie wiedziałam 🙂
Ale fakt, że jak w skarbowym miałam wypełnione np 17 tys a auto było w katalogu 20 tys to się facet pytał czy auto jest sprawne itp.

Dworcika- ale do US i tak musisz zgłosić.
A bo to autko, które w sumie miało być wyrejestrowane pod koniec roku, ale uznaliśmy, że ja je jeszcze wykorzystam na dojazdy do stajni 😉 A że taki rocznik tego modelu chodzi za grosze, to da radę coś zrobić. W końcu cuda to nie sa i na blachy będzie można coś pozwalać 😁
Do US to wiem, ale po lataniu z poprzednim samochodem wolę zebrać wszelkie info.


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się