Pegasuska

Konto zarejstrowane: 03 grudnia 2008

Najnowsze posty użytkownika:

Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Pegasuska dnia 23 listopada 2016 o 09:18
Dzionka, Jasiek chodził do prywatnego punktu przedszkolnego gdzie były dzieciaczki od 6 miesiąca życia, nie wiem czy tylko ja mam takie doświadczenia, ale ja poprostu kochałam to miejsce i Jasiek też z tym, że dopiero jak Panie odciągnęły go od mojej nogi a ja w tempie światła znikałam za drzwiami, po wyjściu z domu słyszało go pół osiedla bo ryk był straszny, natomiast ja wyjścia nie miałam bo przyszedł czas na podjęcie normalnej pracy. Cóż finał był taki, że nie mogłam bo z przedszkola wyciągnąć, jak tylko mnie zauważył płacz był znowu...
Nie wiem, czy przedszkole do którego poszedł wcześniej czy już taki ma charakter zaowocowało tym, że ma naprawdę bardzo dobry kontakt z dziećmi, nie mam problemu, żeby podrzucić go czasami do którejś z koleżanek na weekend jak muszę wyjechać a w te wakacje został tydzień dłużej pod namiotem z moją przyjaciółką a jego chrzestną sam.
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Pegasuska dnia 22 listopada 2016 o 07:42
Atea, mi też brakuje czasami małego słodziaka, ale jak przypomnę sobie wyjazd pod namiot 3 lata temu i Jaśka upietego ciągle do mojej nogi to z jednej strony cieszę się, że ten okres minął. Jasie też wsiada jak chce nie wiem czy to będzie bakcyl totalny, zobaczymy...nie zmuszamy go wsiada jak wykarze na to ochotę, natomiast prace stajenne sprawiają mu radochę.

Lotnaa, dziękuję, to jest mały zwierzolub.

Quendi, normalnie uśmiech za milion dolarów!

Dzionka, odpuść i przyjmij stan rzeczy taki jaki jest bo wykończysz sie psychicznie. Za jakiś czas wszystko sie poukłada. Mi z tym usypianiem łatwo nie było szczególnie, że nie mieszkaliśmy wtedy w domu bo od praktycznie Jaśka pierwszych urodzin, do 2,5roku pracowaliśmy u Pani Ani Bienias i tam mieszkaliśmy, czyli miałam dziecko ze sobą w pracy i byłam z nim 24 h/na dobę musiałam ogarnąć swoją pracę, popołudniowe drzemki, jego humory i swoją niemoc w pewnym momencie szczególnie, że z usypianiem też bywało różnie raz zajmowało mi to 2 minuty raz 30 minut a czas jego drzemki był jedynym momentem kiedy mogłam nadrobić pracę. Patrząc na wszystko z perspektywy czasu stwierdzam, że dużą rolę i zmianę jaka w nim nastąpiła odegrało przedszkole, miał 2,5 roku jak poszedł do pierwszego "punktu przedszkolnego", ja poszłam do normalnej pracy i o losie to właśnie wtedy odpuścił mi trochę może dzięki dłuższej rozłące w ciągu dnia.
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Pegasuska dnia 21 listopada 2016 o 20:13
Dzionka,  burza magnetyczna :-P a na poważnie to Jasiek też dzisiaj z aferą poszedł spać, ale on jest już na tym etapie, że wie, że ze mną nie podyskutuje
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Pegasuska dnia 21 listopada 2016 o 19:20
Dzionka,  nie mam konia, jeżdżę do stajni bo mój mąż treningi prowadzi i ze względu na Jaśka jeżdźę bo on się tam dobrze czuje, ale koniki ciągnąć zaczynaja znowu niestety trochę czasu brak i swojemu nie mogłabym poświęcić odpowiednio dużo czasu więc jeszcze poczekam może kiedyś znajdę pracę idealną i będę ją kończyć o 16.
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Pegasuska dnia 21 listopada 2016 o 18:05
Dzionka,  dziękujemy :-) staramy się co weekend być w stajni i jak tylko ma ochotę to wsiada ale większy fan ma z prowadzania koni na uwiązie.
Powiem Ci, że ja próbowałam paru metod z mniejszą lub większą konsekwencją ale w końcu się poddałam, w sumie nie żałuję oszczędziło mi to nerwów i stresu, zresztą zdaje sobie sprawę, że był to mój błąd bo z wygody od początku Jasiek spał z nami. Odpokutowałam 3 lata a teraz to mi czasami brakuje małych stupek w środku nocy na mojej głowie.
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Pegasuska dnia 21 listopada 2016 o 17:03
Dzionka, ja Jaśka też miendoliłam na rękach, odkładałam spiącego o ile mi się to delikatnie udało uczynić, jak skończył rok udawało nam się usypiać na leżąco ale chyba musiał sam do tego dojżeć. Terapie szokowe w sensie odłożenie płaczącego do łóżeczka i nie wyjmowanie nie działały...a skończył trzy lata i kazał sobie pościelić łóżko w swoim pokoju i z dnia na dzień wyprowadził się od nas, od tej pory zasypia sam.
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Pegasuska dnia 21 listopada 2016 o 16:32
Cześć dziewczyny !!!! Ostatnio w ogóle nie zaglądam na forum, nie wiem co się dzieje, ale dzisiaj postanowiłam pochwalić się Jaśkiem, nie mogę w to uwierzyć, że zaraz skończy 6 lat i, że czas tak gna do przodu. Dziecię moje chyba przejęło pałeczkę po rodzicach i konie gdzieś już tam ma we krwi, a druga miłość owady wszelkie w tym pająki na miejscu pierwszym nie wiem po kim....
Gdzie się podziewają?
autor: Pegasuska dnia 15 lutego 2016 o 21:36
Gdzie się podziała Pegasuska?  👀

Jestem ;-)
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Pegasuska dnia 15 lutego 2016 o 19:56
Dzionka dasz radę ! Tyle bólu się przeżyło po upadkach czy jak jakaś 500 kilogramowa gadzina trafiła podkową akurat w mały palec, że wiesz doświadczenie nie jakie już jest a potem żal jakie szczęście :-P  moje już 5 letnie trzyma się idealnie, a ja myślę jak tu do koni wrócić tylko wiecznie czasu brak.
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Pegasuska dnia 15 lutego 2016 o 18:41
Dzionka mnie tu wieku nie było ale gratuluję tobie i wszystkim innym urodzonym na przełomie chyba 2 lat  🙂
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Pegasuska dnia 09 lipca 2014 o 16:41
ha ja ostatnio w leclercu odkryłam "Pożegnanie z komarem" śmierdzi jak koński i komar nie ośmiela się nawet bzyczeć w okolicy.
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Pegasuska dnia 09 lipca 2014 o 16:34
Tak myślałam, że to szczepienie to sensu większego nie ma, będziemy się pryskać badziewiami które i tak nic nie dają i udawać, że kleszcze i komary nam nie przeszkadzają 🙂 deksterowa, my co roku tak super sprawa i naprawdę Jasiek jest zachwycony.
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Pegasuska dnia 09 lipca 2014 o 16:24
deksterowa, ja nie panikuje w zeszłym roku wyciągałam kleszcze mój mąż jest panikarz i rozmyśla plan schowania mi kluczyków od auta ja nie wiem jak on się na wsi wychował...
Wąglik
autor: Pegasuska dnia 09 lipca 2014 o 16:23
Czy ktoś coś wie na ten temat? Znajoma kupuje konia z okolicy  woj. lubelskiego i nie wiem czy istnieje jakieś zagrożenie ? Jeżeli nie tu powinnam się dowiedzieć proszę zamknąć.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title,Waglik-u-padlego-konia-w-powiecie-tomaszowskim,wid,16743872,wiadomosc.html
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Pegasuska dnia 09 lipca 2014 o 16:14
Witam wszystkich!!!! jak zwykle wpadam raz na pół roku pochwale się Jaśkiem i znikam znowu  😀 Dziewczyny dzieciaki wam rosną niesamowicie nie będę wymieniać wszystkich zdjęć które zdążyłam przejrzeć bo długo by mi zajęło. Wpadłam tak naprawdę z pytaniem o szczepionkę na boreliozę jest coś takiego? sprawdza się? jak co roku jedziemy pod namiot no więc kleszcze nieuniknione niestety...
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Pegasuska dnia 13 marca 2014 o 12:50
_kate, zdrówka, Jasiek ostatnio też miał wysoką gorączke, niestety zaraz zaczęły się wymioty i biegunka...jemu przeszło teraz cierpie ja z mężem.
Cavaliada Warszawa
autor: Pegasuska dnia 13 marca 2014 o 12:03
Czy to prawda, że bilety są już rozsprzedane?
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Pegasuska dnia 13 marca 2014 o 09:44
Julie, my_karen, śliczne zdjęcia!!!!

Dziewczyny z innej beczki czy na Cavaliade za bilet dla dziecka też trzeba wywalić tyle kasy? nigdzie nie mogę znaleźć informacji...
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Pegasuska dnia 28 lutego 2014 o 15:23
Dzięki dziewczyny za słowa uznania 🙂 jesteśmy na etapie tworzenia różnych rzeczy np. dinozaurów z rolek po papierze toaletowym i kulkach od dezodorantów. Powiem wam, że takie zabawy bardzo Jaśka zajmują 🙂
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Pegasuska dnia 28 lutego 2014 o 13:53
sznurka, problem polega na tym, że wszystkie dzieci mają strój kupiony lub wypożyczony, nie doceniają tego co jest zrobione samodzielnie. My nasz strój produkowaliśmy parę dni i Jasiek strasznie dzisiaj się cieszył na bal w przedszkolu. Zresztą jest tak dzieciom to się pewnie i podobał, natomiast część rodziców dziwnie na mnie patrzyła 😉
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Pegasuska dnia 28 lutego 2014 o 12:53
Isabelle, aneta, wielkie dzięki!!!!! parę dni wcześniej podrzuciłyście mi super pomysł na stworzenie stroju dinozaura, może nie wyszło mi świetnie ale oba pomysły wykorzystałam i z Jaśkiem mieliśmy super zabawę z wycinaniem i klejeniem. A o to efekt końcowy:

Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Pegasuska dnia 21 lutego 2014 o 11:42
aneta, jest super tylko ja beztalencie boję się, że igłą sobie krzywdę zrobie albo przyszyje się do kostiumu, ja ledwo guzik umiem przyszyć 😉
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Pegasuska dnia 21 lutego 2014 o 11:26
Isabelle, ide szukać zielonego ubranka w szmateksie 🙂 super myśl dzięki bo ja się z kartonami papram 🙂
Akwarystyka, czyli Holendry, ryby i rybki
autor: Pegasuska dnia 21 lutego 2014 o 10:37
Potrzebuję rady. Akwarium miałam kiedyś i już wszystko z głowy mi wypadło. Teraz nabyliśmy 200l z filtrem kubełkowym, z założenia baniaczek został kupiony dla bojownika i jego haremiku które w kuli sprezentowała mi znajoma (no ale przecież nie mogą w niej wiecznie żyć...)...z drugiej strony 200l dla trzech małych rybek to szaleństwo. Narazie zakupiłam podłoże takie specjalne dla rośli i żwirek i tu pytanie:
1. czy to podłoże dla rośli mogę zasypać żwirkiem, jeżeli tak na jaką grubość żeby roślinki dobrzesię zaadoptowały?

Następnie powstał pomysł żeby stworzyć coś na kształt i podobe biotopu azjatyckiego i wpuszczenie dodatkowej obsady i tu drugi epytanie:
2. Gurami- jakie i w jakiej ilości?
    bocjw-ile?
    rozbary-ile?
  czy coś jeszcze albo coś za coś innego? czy jakiś glonojad, ślimak albo żaba?
3. czy rośliny sadzić gęsto i jakie najlepiej? oczywiście w akwarium wyląduje korzeń? czy czymś nawozić?
4. filtr-napowietrzacz powinien pracować 24h?
5. jeżeli chodzi o światło, jażeniówka - ile godzin dziennie żeby nie nabawić się glonów?

Jeżeli jest na forum ktoś obeznany w temacie proszę o pomoc i cierpliwość bo będę dużo pytać🙂
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Pegasuska dnia 21 lutego 2014 o 10:19
Dziewczyny potrzebuje pomysłu na zrobienie stroju dinozaura na bal w przedszkolu!!! ratunku!!!
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Pegasuska dnia 05 lutego 2014 o 14:10
_kate, chyba wszystkie Jaśki kochają komputery boskie jest to zdjęcie i tez zaciesz 🙂
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Pegasuska dnia 05 lutego 2014 o 12:19
Jasiek chodzi do przedszkola Montessori nie ma podziału na grupy, mają logopede, przyjeżdżają różne teatrzyki i jak pogoda pozwala raz w tygodniu są kucyki. Ogólnie zajęcia są fajne i bardzo kreatywne, ciocie i dyrektorka super!!!! Jasiek w przedszkolu przestał korzystać z pieluch i mega dużo zaczął mówić. Niestety opłaty za przedszkole też są dość spore i zastanawiam się czy nie próbować do państwowego ale właśnie boję się czy się przyzwyczai...
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Pegasuska dnia 29 stycznia 2014 o 10:21
A mojemu dziecku zrobiło się tak, że nic przynim powiedzieć nie można albo trzeba uważać co się mówi...np:
Jasiek upodobał sobie takie wstrętne czekoladowe desery z bitą śmietaną więc powiedzieliśmy mu, że szefowa nie dała kasy i nie mam na jogurty a w lodówce są tylko owocowe (oczywiście z naszej strony miał być to podstęp...) - wczoraj odbierałam go z przedszkola a on przy wszystkich: " mamusiu czy Pani dała już ci pieniążki żebyś mogła kupić mi jogurciki bo bardzo głodny jestem" - myślałam, że spale się ze wstydu.

A dzisiaj rano w skepie:
-mamo coś tu pachnie dziwnie może to "pumpufy" (czyt. perfumy)
- a za chwile:" nie, wiecz coś to ten Pan przed nami bąka puścił-słyszałem" - oczywiście na głos i nie zachowując dyskrecji swojej wypowiedzi...
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Pegasuska dnia 28 stycznia 2014 o 09:57
A tak w temacie mieszkań, Jak się Jasiek urodził mieliśmy 46m2 pokoje przechodnie najwięcej zajmował przedpokój + moją mamę, która jest chora i nie może sama mieszkać i jakoś miejsca na 4 osoby nie było za wiele ale wszystko się pomieściło, 2 miesiąca zamieniłam mieszkania i mam teraz prawie 70m2 Jasiek ma swój pokój a i tak wszystko znosi do nas, moja mama jako towarzyska bestia też przesiaduje z nami i w sumie jest tak jak było wcześniej i całe życie toczy się w salonie i kuchni.
Jasiek miał zwykłe łóżeczko i przewijak na nim a wszystkie ciuszki w komódce z szufladami z Ikea.
Jakie AUTO, czyli czym i dlaczego jeździmy? ;)
autor: Pegasuska dnia 26 stycznia 2014 o 18:21
Dranga, daj znac jak sie sprawdza bo myslimy nad wymiana naszego VW Bora na Sharana wlasnie, slyszelismy opinie ze kiepsko sie siedzi i dziwnie przez przednia szybe widac ale nie mielimy przyjemnosci nigdy tego sprawdzic a van w rodzinie by sie przydal😉
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Pegasuska dnia 26 stycznia 2014 o 17:17
sakura, az milo popatrzec. Jak Jasiek byl maly to chcialam zeby byl juz taki kumaty i duzy zebysmy razem mogli robic duzo rzeczy, a teraz po milionowym pytaniu a dlaczego z usmiechem wspominam czasy nalesnika.
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Pegasuska dnia 26 stycznia 2014 o 15:53
RaDag, kosmita cudo, ale psy to ty masz boskie poprostu!!!
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Pegasuska dnia 25 stycznia 2014 o 16:28
maleństwo, u nas slowa stajnia nie wymawia sie glosno bo zaraz pod drzwiami leza bryczesy sztylpy i kask, a oprocz tego to chyba odziedziczyl po nas upodobania, i ja i maz jezdimy konno, po tacie kocha traktory i inne maszyny, po mnie ciagnie go do wycieczek, biwakow, pol namiotowych itd itp namiot i spiwor stoja w jego pokoju, jest wlaczony projektor gwiazd i bawimy sie w biwak pod golym niebem🙂

tajnaa, przystojniacha 🙂
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Pegasuska dnia 25 stycznia 2014 o 14:08
maleństwo, jak sie mial Jasiek urodzic to tez nie chcielismy zeby ciagnelo go do koni niestety okazalo sie, ze sie nie da... a nawet nie wsadzalismy go na sile poprostu sam chce.
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Pegasuska dnia 24 stycznia 2014 o 14:49
[quote author=kurczak_wtw link=topic=74.msg1990074#msg1990074 date=1390574913]
Pegasuska ale duży chłopak! ostatnie fotki pamiętam jak był dzidziusiem.
[/quote]

hehe bo od ostatniego zdjęcia pewnie coś około roku mija 🙂 a teraz to już metrowy dryblas jest 🙂
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Pegasuska dnia 24 stycznia 2014 o 14:40
No dobra to trochę Jasia, którego dawnoooo już nie było, zdjęcia z przełomu 6miesięcy od naszego wakacyjnego wyjazdu pod namiot do teraz 🙂
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Pegasuska dnia 24 stycznia 2014 o 09:11
kurczak_wtw, oj nie było mnie bo w ciągu praktycznie ostatniego roku musiałam przeorganizować sobie życie... porzuciłam pracę w terenie, siedzę w cieplutkim biurze i w związku z powrotem do Wawy musiałam zamienić mieszkanie na większe, Jaśka wysłać do przedszkola i całe mnówstwo różnych spraw mnie dopadało. Teraz mam nadzieję, że sytuacja się jakoś ustabilizowała i znajdę chwilę czasu aby zrobić "małą" fotorelację🙂
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Pegasuska dnia 23 stycznia 2014 o 11:37
Witajcie po dłuższej przerwie!!!!!! Od razu zacznę od pytania potrzebuję jakiegoś dobrego lekarza w Warszawie lub okolicach specjalizującego się w leczeniu zatok dróg oddechowych lub już nie wiem czego.... Jasiek trzy dni nie ma kataru i dwa tygodnie ma razem z takim kaszlem, że ja już marzę o przespanej nocy. Wszyscy lekarze zwalają na przedszkole ale on już do niego rok chodzi i wydaje mi się, że chyba zdążył się już uodpornić sama nie wiem... Może to jakaś alergia być?
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Pegasuska dnia 21 czerwca 2013 o 07:31

Pegasuska, Ale czemu on chce mieć pieluchę? Tak się dopytuję bo chciałabym zrozumieć o co chodzi. Pierwszy raz słyszę o takim problemie. 😉


Julie, nie wiem i chyba nie umiem tego wytlumaczyc...bo normalnie nawet w srodku nocy potrafi nas obudzic zeby pojsc do lazienki, pare razy zdarzylo mu sie wypadek, ale nikt nie krzyczal wiec to nie moze byc jakis uraz, tlumaczenie, ze jest uparty jak maly oiolek tez nie jest dobre...moim zdaniem asekuracyjnie pielucha musi byc.
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Pegasuska dnia 20 czerwca 2013 o 06:43
Muffinka, moze masz racje, sprobuje odpuscic i poczekam w drugiej polowie lipca wyjezdzamy na mazury pod namiot moze tam sie przekona...

Julie, ja sie poprostu boje jak to bedzie z pieluchami jak pojdzie do przedszkola,moze troche glupi nacisk ze strony babci, ze w tym wieku z pielucha.... a on chyba asekuracyjnie chce ta pieluche.
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Pegasuska dnia 19 czerwca 2013 o 20:03
Pegasuska a zaaranżowanie jakiejś scenki pt "w domu nie ma pieluch a wszyscy musimy wyjść, nie mozesz zostać sam"? Nie zazdroszczę...


nie ma mowy, po tym jak raz pozlimy bez pieluchy, zdarzylo mu ie naikac w majtki...ale nikt nie krzyczal, wszycy mowili ze nic sie nie stalo i sie zaraz przebierzemy...od tamtej pory sa wrzaski, krzyki i dramat....

A próbowałaś brać go w pieluszce żeby zaraz po wyjściu ją podstępem zdjąć🙂?


ooo i tu otatnio narobil mi takiego wtydu w tajni ze chcialam sie pod ziemie zapasc, dzieci biegaly bez pieluch a Jas przy probie pozbycia sie tego swinstwa urzadzil taka scene ze szok
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Pegasuska dnia 19 czerwca 2013 o 07:34

Pegasuska, Ale o co chodzi, bo ja nie rozumiem. Kto chce a kto nie chce mieć/zakładać/zdejmować pieluchy i dlaczego? Ty czy Jasio? 🙂



Julie, Moje dziecko nie chce wyjsc z domu bez pieluchy, nie da sobie jej zdjac i jest histeria.

kurczak_wtw, on wie jak to sie robi, ale potem pielucha wraca na tylek.
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Pegasuska dnia 18 czerwca 2013 o 06:49
gwash, ja nie moge ale panienka  🙂

Dziewczyny pomocy, pomyslow mi brakuje...chodzi opieluche,w domu byc nie musi bo chodzi Jasiek do lazienki, ale tylko zbliza ie wyjcie czy wyjazd jaki kolwiek jest awantura o pieluche, probuje juz roznych sztuczek, byla bajka o znikajacych pieluchach, pieluchy zostaly pochowane, ciagalam nocnik ze soba, ostatnio w stajni odmowil obie nawet kapieli w basenie bo bylo trzeba zdjac pieluche, pare razy probowalam na sile ale jet takahisteria, ze az wstyd juz brakuje mi pomyslow jak na amen pozbyc sie tego swinstwa...
M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)
autor: Pegasuska dnia 28 marca 2013 o 16:40
Thymos dobry pomysl mi sie podoba oswietlenie z dolu i cegla, bede miezkac w kamienicy wiec chyba pomysl juz mam.
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Pegasuska dnia 28 marca 2013 o 16:37
Dziewczyny co do rozterek to ja bym bardzo chciala zeby Jasiek mial rodzenstwo, ciazy sie nie boje i porodu tez, bo to byly chcyba najlepsze miesiace, ale teraz czasami brakuje mi cierpliwosci, nie wiem jak sobie poradzic szczegolnie ze z dzieckiem jestem 24h na dobe, nie wiem jak bylo by z dwojka.
M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)
autor: Pegasuska dnia 17 marca 2013 o 22:51
szafirowa, masz 100% racji, dlatego pomysl na wymiane mieszkania. Pokoje sa 3 i da rade tak zeby nie byly przechodnie.

p., problem z tym, ze ja nie mam mieszkanie wlasnosciowego tylko kwaterunek u mnie bez mozliwosci wykupu bo byla sprawa w sadzie o odzyskanie kamienicy i tam na razie tez bo jest sprawa o zasiedzienie oba mieszkania sa w kamienicach moja jest wyremontowana, tamta czeka na remont. Co do mieszkania trzeba wyremontowac lazienke i pokoje odmalowacl, nie duzy wklad finansowy. Przeprowadzamy sie z Ochoty czyli prawie centrum bo okolice Pl.Zawiszy tylko samo mieszkanie jest malo atrakcyjne. Zyrardow to kamienice praktycznie na przeciwko stacji.

marysia550, my na razie mieszkamy tam gdzie pracujemy,  czyli mame miala bym, 24 km od siebie a nie 55km no ale prace raz sie ma raz nie, czyli w gre wchodzi znalezienie pracy w okolicach Zyrardowa albo dojazdy do Wawy, my z mezem pracowalismy w Kuzni Nowowiejkiej wiec troche znajomosci w okolicy mamy.
M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)
autor: Pegasuska dnia 17 marca 2013 o 16:11
Ascaia, ja mam tak od miesiąca może dlatego, że tam gdzie obecnie mam mieszkanie mieszkam od urodzenia ja, moja mama, a wcześniej mieszkała babcia i prababcia...okolice znam, sąsiadow znam itd. ale nikt nie będzie wiecznie czekal na moją decyzje i dzisiaj raz jeszcze jade zobaczyc to mieszkanie.
M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)
autor: Pegasuska dnia 17 marca 2013 o 15:20
Dziewczeta mam dylemat obecnie mam mieszkanie prawie w centrum Warszawy 46m2 z wielkim minusem bo pokoje dwa ale jeden przechodni, ogólnie kiepsko ustawne i  wogole... mam możliwosc zamienić je na mieszkanie w Żyrardowie 80m2 blisko stacji, trzy pokoje jeden też przechodni ale drzwi można wybic z korytarza, a do jednego wchodzi sie z kuchni. Zamieniły byscie ? Normalnie klade się spac i juz jestem zdecydowana a wstaję rano i mam wątpliwości... Dodam, że pewnie bede musiała przygarnać do domu mame bo jest po operacjach kręgoslupa i po usunięciu nerki stad pomysł zamiany, a ja na razie pracuje w okolicach Sochaczewa wiec zawsze bliżej z drugiej strony moze kiedyś bedę musiala szukać pracy gdzie indziej...
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Pegasuska dnia 14 marca 2013 o 18:13
szafirowa, ja znam tylko jednego i wygląda jak zadowolony koń na wolności🙂
sznurka, szczota jet obowiązkowa przy każdym wejściu do stajni.
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Pegasuska dnia 14 marca 2013 o 17:53
szafirowa, w ogóle to gratulacje 🙂 a tak nie w temacie to widziałam twojego konia niedawno😉

klapcio89, u nas to jest podzielone tata też jeździ ale nie tylko konno bo i traktorami więc fascynacja jest podzielona, przejażdżki na koniu i traktorem nie przepuści 🙂