końskie narowy

No dobra to teraz ja proszę o porade
problem dotyczy tkania
Co można podawać koniowi aby mógł  to przegryzać cały czas będąc w boksie
Macie jakieś inne pomysły ??
A siano? częściej a w mniejszych ilościach.
siano dostaje 3 razy dziennie
przy porannym karmieni (potem na padok do 15)
o 15 przy obiedzie i wieczorem przy kolacji
Właśnie może to co dostaje o 15 i wieczorem rozłożyć np na 4 razy ??
piłka moze dac niespodziewanie dobry efekt. kiedys znajomy wyczytal gdzies ze tkajacym koniom wiesza sie obone w boksie i powiem Wam, ze rzeczywiscie - kobylka nic z tą oponą nie robila, ale sama jej obecnosc tak dzialala na konia, ze przestal tkac.
a co do podgryzania... moze troche galazek brzozowych?
albo sosnowych to będą działać też inhalująco 🙂
co do piłki to koń znajomej miała znowu dobrą zabawę z odbijaniem piłki przy tkaniu i problem sie powiększył. Gałązki to dobry pomysł i siano też można rozłożyć.
Znajomy ma 6-cio letniego wałaszka który tkał niemiłosiernie,pomogła koza,która zamieszkała z wałaszkiem w boksie obecnośc zwierzaka bardzo go uspokoiła,zaprzyjazniły sie do tego stopnia ze na pastwisku zawsze razem,koza przezywała potwornie wyjazdy konia na zawody.Czasem zdarzy mu się jeszcze pogibać ale nie ma porównania do czasów "sprzed Zośki".
dea   primum non nocere
19 listopada 2008 12:01
Siano, ale w urządzeniu utrudniającym szybkie zjedzenie (przesłonięte kratką o małych oczkach). Widziałam ostatnio taki patent - koń ma zajęcie na długi czas i nie obżera się jak dziki. Gałęzie też można dać jako urozmaicenie.
no właśnie myślałam o siatce na siano
albo kołeczek osikowy do ogryzania z kory zawieszony tak, by się bujał komplikując podgryzanie..
a najlepiej jak najwięcej padokowania, musi być zganiana o 15?
o 15 idą do stajni bo tak mają dawany obiad a jak zjedzą to już ciemno sie robi więc wyprowadzane już nie są.
pamietajmy jednako ze jesli pilka kołek opona w boksie bedzie dla konia stresujaca to problem edzie jeszce wiekszy pomysl z siatkajest dobry tylko musi byc z drobnymi oczkami bo z normalnej to kon wyrwie szybko to siano
Proti   małymi kroczkami...
19 listopada 2008 16:08
Temat w sam raz dla mnie
Mam bardzo nerwowego tkacza.
W poprzedniej stani próbowałam wszystkiego.zioła uspokajające, zabawki do boksu, targałam kołki do obgryzania z lasu, non stop siano w siatce pod nosem, całodzienny wybieg.
Owszem pomagało, ale tylko wtedy, jeżeli obok w boksie(obok, nie na przeciwko) stał koń. Inaczej...to nawet nie było normalne tkanie, to było rzucanie się po boksie.
Po zmianie stajni koń przeszedł metamorfoze.Latem problem praktycznie zniknął, bo był 24h na wybiegu, przychodził tylko na posiłki. Wtedy machał się, jeżeli inne konie już owies dostawały, a on czekał.
Teraz macha się tylko jak nie ma co robić. Wtedy daje mu siano i jest spokój.
O dziwo w tej stajni zniknął problem braku innego konia w stajni(kiedy np przyprowadzam go na jazdę)
Wiadomo, każdy koń jest inny. Myślę, że musisz próbować metodą prób i błędów, w końcu znajdziesz to, co pomoże.
I warunkiem jest, żeby koń super się czuł w stajni. Myślałam, ze w poprzedniej dobrze się czuł, okazało się, że tak naprawdę "jak w domu" poczuł się w aktualnej stajni.
temat rowniez dla mnie chociaz nie mam tkacza a lykawca parszywegp ;]
niestety na padoku jak mu sie nudzi to tez staje przy plocie i lyka.
w poprzednich stajniach na noc wrzucalalam mu duuuzo siana zeby wlasnie mial co robic w nocy,w obecnej stajni konie dostaja kiszonke wiec nie moge dawac az tak duzo. na padoku niestety tez nie siedzi caly dzien.

w moim przypadku pomaga np lizawka Likit Holder. kon owszem, lyka duzo mnie j jak lize, ale caly wklad znika w ciagu 2 dni ;] a 25 zl co drugo to raczej sporo zeby uzupelniac tak czesto te wklady.. ;/
Proti   małymi kroczkami...
19 listopada 2008 16:27
Angeel a próbowałas np do paszy dodawać kredę żeby trochę zmniejszyć ilość kwasów w żołądku?
u nas łykacz przejadł 30 kg kredy pastewnej i nic to nie dało , włascicielka zafundowała mu łykawke i spokój

Ja osobiscie mam konia tkajacego , ogier kryjacy wiec z nim to tez zupełnie inna historia.
Ważne jest jednak zeby zwierze czuło się dobrze w stajni , lizawka , siatki z sianem ( to u nas najbardziej pomogło) bo mój to nawet na padoku stoi i sie buja .
Proti   małymi kroczkami...
19 listopada 2008 16:54
ciska u znanego mi konia też niewiele pomogło, ale pomyślałam, że może to w tym konkretnym przypadku nie zadziałało?
ale z tego co piszesz wynika, że się myliłam
ja szczerze myslałam ze to pomoze ale zmienilismy mu diete troche + własnie ta kreda i nic a ze słabo przyswajał pasze , chudł itp to kupiła mu włascicielka łykawke i po 2 tyg juz było widac ze ta pasza przez niego nie "przelatuje" tylko jest jakos wykorzystywana bo przytył.
na poczatku byla i lykawka, ale zrezygnowalam z tego bo odruch lykania zostaje, tyle ze kon jednak nie przelyka powietrza. poza tym wet tez mi powiedzial ze to nic nie daje, a w miejscu zacisku lykawki robia sie zwyrodnienia.

kredy akurat nie dawalam, ale wszelkie inne metody w celu zmniejszenia kwasoty zoladka, wlacznie z podawaniem 'rennie'. i nic. kon jak lykal tak lyka
No siatka z sianem zdecydowanie pomaga 😀
kobyła zamiast zjeść siano w 30minut jadła je prawie 2 godziny
do tego dałam jej marchew i jabłka schowane w trocinie co dało jej następne 30minut zajęcia 😀
tu jest strona z "utrudniaczami jedzenia siana", o których wspominała dea:
http://swedishhoofschool.com/hayfeeders.htm
Super sprawa te slow feederki 🙂
Koń ma zajęcie i nie wymyśla głupot z nudów
super
już zaczynam myśleć o zastosowaniu u siebie
Kapitalna sprawa tak naprawdę każdy z nas jest w stanie zrobic coś takiego w boksie...ale najważniejsze żeby nie zagrażało to kobyłą ...czyli najrozsądniejsze jest zastosowanie zbiornika poza boksem natomiast w boksie tylko kratka przez którą sobie spokojnie skubią..... 🤔wirek:

A propos patentow na nude. Znalazlam cos super prostego i strasznie drogiego ( 🤔 🤔 :ke🙂 w necie.
http://www.slowdownhayfeeder.com/
Teraz sie zastanawiam jak to skonstruowac "wlasnymi ręcami"😎 moze ktos ma jakis pomysl???
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
16 stycznia 2009 18:26
oo, fajny ten patent amerykański. Rzeczywiście pomysł  wspaniały
Sama sobie odpowiem - przynajmniej czesciowo... 😉
tu sa rozne pomysly
http://paddockparadise.wetpaint.com/page/Slow+Feeders?t=anon
ale najbardziej by mi zalezalo na jakims narozniku z obciązona siatka (lub kratka)(to obciazenie to chyba koniecznosc..bo inaczej juz widze co zwierz by wymyslil z ta kratka 😲) Nie wiem jak to obciazenie wykombinowac 😕 Zalezy mi zeby kon jadl w naturalnej pozycji "pasącej"...Czy ktos.... cos?????
Mój też sobie lekko tkał w poprzedniej stajni. Różne rzeczy wymyślałam, piłka - niewypał. Wisząca butelka - ok na chwilę i olał i dalej tkał.
Przeprowadziłam do innej stajnie, nie ma butelek i innych rzeczy. Tkanie przeszło jak ręką odjął. Już ósmy miesiąc jak ani razu się nie zabujał.

Wniosek taki, że zmiana stajni na taką która koniowi odpowiada może czynić cuda.
Moje stworzenie też z tych tkających-wiecznie sie nudzących  😉 W poprzedniej stajni problem był bardzo nasilony-tkał bezustannie(niestety warunki w tej stajni powodowały, że koń ciągle się denerwował, rzadko bywał na wybiegu, było głośno i generalnie mało przyjemnie) po przesniesieniu do nowej stajni, problem praktycznie minął- zwierzątko się uspokoiło, większość dnia spędza na wybiegu wraz z innymi końmi, wśród których ma swoich kumpli od "dokazywania" także nie ma czasu sie nudzić 😉 Stoi w stajni angielskiej, wiec gdy jest w boksie, albo podjada słomę, albo wygląda, albo znajduje sobie inne zajęcia(np. rzucanie na odległość swoim kantarem i uwiązem przywieszonymi obok boksu 😀)...Piłkę także ma, ale niestety jest bezużyteczna-nie zwraca na nią uwagi 🙄
mój ogier przestał tkac na dworze  teraz tylko w boksie  uff to duza zmiana
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się