Młode Konie

kujka   new better life mode: on
10 marca 2011 09:21
Averis, faktoza troche zjechalo Wam to siodlo, moze ciut za szerokie jest jeszcze?
przejade sie tam do Was jak tylko zaczniesz wsiadac, nie ma bata!
Averis   Czarny charakter
10 marca 2011 09:24
kujka, ja raczej stawiam na to, że wypinacze były podczepione do popręgu, a że nie był on do końca podciągnięty, gdy Karson zaczął szaleć, to mogło polecieć. Ale będę lonżować na pasie i porównam. W razie czego mam węższy łęk 🙂

edit: No i zapraszamy koniecznie  😅
Averis - na pierwszym zdjęciu wygląda, jakby nie wiadomo jaka krzywda mu się działa 🙂 Ale do twarzy mu z siodłem 🙂
Averis   Czarny charakter
10 marca 2011 09:55
grast, no niestety, entuzjazm to nie jest mocna strona Karsona 😁
Gniady wczoraj naśladował naszego przerośniętego hucuła :P
Kopytko w kopytko 🙂
(przepraszam za jakość, ale po 17:30 moja biedna cyfrówka nie daje już rady)

averis, tak męczyć konia ... 😀iabeł:
Ty niedobra! 😉
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
10 marca 2011 12:02
AleksandraAlicja, a jaki zły był 😎  'Boże, gwałcą!'


haha skąd ja to znam 😀 moja co prawda nie łaziła na wypinaczach ale za samo lonzowanie na pasie jest jeden wielki f.o.c.h.
Averis gratuluje rozpiczęcia pracy z młodym. Fajny z niego chłopak. Pyszczek ma przesłodki 🙂 😍
Lov   all my life is changin' every day.
10 marca 2011 15:11
Averis szał ciał! 😀 Karson jest naprawdę uroczy 😉 ile on ma w kłębie?

A za równiutkie 3 tygodnie będę już miała G. u siebie! 😅
Sezon 2011 czas zacząć 🏇



Pozdrawiamy!
Nasze dwa mlode smoki juz w robocie,codziennie lonzowanie+wsiadanie, dzis probowalismy jechac za innym koniem i w obydwie storny na smoku galopowalam, zas drugi karusek zaczyna lapac rownowage pod jezdzcem i tez wyszedl z lonzownika na duzy plac..chociaz jest jeszcze malo jezdny i zupelnie nie kuma o co chodzi to dzis dopiero bylo pierwsze wsiadanie bez lonzy,rowniez za koniem czolowym.
Male kroczki,ale z dnia na dzien coraz z nimi lepiej.
Na koniec dnia Smok zostawiony z kumplem na lonzowniku stwierdzil ze pora do domu...i zobaczylam go dopiero wbiegajacego do stajni-przeskoczyl ogrodzenie jakies 120 lekko.Pierwszy kon w stajni ktory przeskoczyl ogrodzenie...Teraz juz wiemy zeby raczej nie puszczac go z Ivem na wybieg..
Averis   Czarny charakter
10 marca 2011 19:24
Dziękuję w imieniu Karsona :kwiatek:
Lov, cieszę się razem z Tobą. Też odliczałam dni do przyjazdu Karego do Wawy <3 Mój koń ma całe...157-8 centymetrów 😉
zabeczka17, uroczy, c' nie 😎?
Megane, będę! 😀

A Karson dzisiaj był już uroczym, miłym koniem. Ustawienie w kłusie jest jeszcze żadne, ale koń nie szarpie się i chodzi jak na młodego dżentelmena przystało. Wiedziałam, że wczoraj, to on się tylko lansował, ze niby taki niepokorny i buntowniczy 😎 Ale mam radochę!

Raven   Dragon Heart & Shadow Hunter
10 marca 2011 19:35
Averis no nie może być! Jakież męczkoństwo tu odchodzi! 😀iabeł: Dobrze, dobrze zero tolerancji dla pasożyta 😁 😉
Nasze dwa mlode smoki juz w robocie,codziennie lonzowanie+wsiadanie,

Ostatnio tak mnie zastanawia. Jasne, rozumiem że to lonżowanie i wsiadanie to pewnie lekkie, krótkie przejażdżki. Ale czy aby codziennie "coś" do roboty nie przeciąży zbyt młodziaka dopiero zaczynającego pracę (nie tyle fizycznie, co psychicznie)? Jak dla mnie, niezbędne są dni całkowicie wolne od "pracy". Nie zaliczam tutaj karuzeli czy spacerów w ręku w przypadku pobudliwych koni, którym taka codzienna dawka ruchu jest potrzebna. Ale przynajmniej dzień/dwa obijania się na padoku, bez siodła, lonży itp. wg mnie jak najbardziej powinny mieć miejsce.
Averis   Czarny charakter
10 marca 2011 19:41
Raven, no niestety, nie chciał się ujeździć sam, to muszę mu w tym pomóc ]:-> ALe jest czadowo, dawno nie miałam tyle radości 💃
Lov   all my life is changin' every day.
10 marca 2011 21:58
Raven, masz rację. Ja też robiąc już plan wdrażania do roboty i zajażdżki, na początek uwzględniam wolne co drugi dzień, potem stopniowo mniej, ale żeby jednak dwa dni w tygodniu zostały wolne całkowicie. Padok i heja. 3latki to przecież jeszcze dziaciaczki 😉
galopada_   małoPolskie ;)
11 marca 2011 14:14
Kluch z dzisiaj  😉

zbieram śmieci po padoku:




rozciągam tylne nogi:



i odciążam przednie:




i pozuje

faktycznie kluch mu pasuje świetnie  😉
galopada_ przygarnełabym do siebie takiego klucha 🙂 Super wygibasy! 😉
galopada_, Łohoho, gdzie ten śledzik z poprzednich lat ? 😁 🙂

Averis, Ooo, Karson w robocie! Fajnie, fajnie! 🙂 Nie mogę się doczekać kiedy Cię zobaczę na jego grzbiecie🙂

Averis, Ooo, Karson w robocie! Fajnie, fajnie! 🙂 Nie mogę się doczekać kiedy Cię zobaczę na jego grzbiecie🙂


he he he ja też nie mogę się doczekać tego widoku  😅 😁
Pewnie jakąś fotkę strzele ... averis w kasku i żółwiku w locie  😂 muszę być czujna 😀

śmiechy śmiechami, ale my też musimy się wziąć za robotę ...  :emot4:
młody nierób na razie nie do doczyszczenia, w futrze cały czas są kilogramy piachu mimo moich starań ... chyba na jakąś ulewę poczekamy 🙂 sama nie wiem, jak go odgruzować 🙁
kujka   new better life mode: on
12 marca 2011 11:30
Megane, odkurzaczem 😀
albo mokrymi chusteczkami sprobuj, moze dacie rade wytrzymac jeszcze miesiac (kto wie, moze w kwietniu juz bedzie na tyle cieplo zeby go wykapac)

znam Karsona jedynie z opowiesci ale jakos ciezko mi jest wyobrazic sobie lecaca z niego Averis :P poza tym, o ile dobrze pamietam pierwsze wsiadanie odbylo sie bezstresowo?
kujka, mam nadzieje, ze w kwietniu już takiego futra nie będzie i da się doczyścić tradycyjnie szczotami, jak na razie lnieje na potęgę 🙂

A co do Karsona ... "cicha woda brzegi rwie" 🙂 - oczywiście żartowałam z tymi lotami, ale muszę trochę averis postraszyć 😀 niech będzie czujna.
No i trochę zazdroszczę Jej, że ma o ponad 10 cm. (pewnie z 15) niższego konia ... 🙁
kujka   new better life mode: on
12 marca 2011 11:55
Megane, a Twoj ile ma? jest wyzszy od Ciebie?
zmierze go, jak bedzie miał 4 lata, czyli w maju... w zeszłym roku we wrześniu miał 170, ale pewnie podskoczył ze 2 cm. (a jak jeszcze nie, to do maja zapewne podskoczy). Ja mam w dowodzie 173 ale z racji wieku chyba się już kurcze 😉  😁
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
12 marca 2011 16:06
Dzisiaj mój facet przewiesił się przez moja babe 😀 miała siodełko... nic zero bólu 🙂
Zmieniłam pensjonat i moje dziewcze zrobiło sie strasznie fajnie mułowate 😀 ufne i pozwalające na wszystko...chetnie wspolpracujace ;] 😅
Jutro powtórka, spróbujemy sie przejsc kilka krokow z uwieszonym jezdzcem ;] 😅
Ja dzis wsiadlam na Maxa, to dopiero jego 7my raz pod siodlem.. przyjal jezdzca,ciezar... chlopak chodzil juz w zaprzegu wiec nie mial problemow z obciazeniem,zas zdecydowanie bylo ok jak jezdzilismy klusem cwiczebnym (a miekki jak kanapa...) zas jak anglezowanym to nie mogl zrozumiec czemu ja sie tam mu podnosze i bujam i kiedy wziasc oddech ;-) smieszniak straszny! Chwila przewieszania sie,oprowadzania i jakies 20 minut klusa...Zdecydowanie jazda na plus, bo na ostataniej mial oczy jak orzeszki i byl zestresowany zas dzisiaj poszlo z gorki i szybko sie odstresowal🙂kroczek do przodu😉
20 minut kłusa ?! Ćwiczebny na młodym ?  🤔
Walkiria, a ile ma lat?
20 minut jazdy 😉 ma z 5, z tym wczesniej lazil w bryczce😉
i jakies 20 minut klusa.


20 minut jazdy


trochę się mylisz w zeznaniach 😉
i oczywiscie nie cwiczebnym, cwiczebnego moze pol sciany ;] tylko anglezowanym! ale pisalam ze ciezko mu sie przyzwyczaic wogole do klusa z kims na gorze😉chlopaki ponoc rok lazily z zaprzegu. a musily troche lazic bo sa w ruchu ulicznym ok i generalnie bardzo spokojne.. handlarz mial je 2tygodnie wiec sam niewiele o nich umial powiedziec,
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się