Nasza-Klasa, photoblogi itp. - "kwiatki" ;)

Drwina i kpiny beda zawsze. Kazdy ma prawo do swojej oceny.
rzeczywiscie niektorzy robia to zbyt ostro ale w takich sytuacjach zgłaszamy sie do moderatora.

Nie za młody ten zwierzak na takie "treningi"? :/

http://www.photoblog.pl/nebcia19/83790113/buzka.html

Zależy, ile ma lat. Jeśli 2-2,5 roku, to wiek chyba jak najbardziej odpowiedni.

CzarownicaSa to żart  😲 🤔 w wieku 2-2.5 lat zajeżdza się konie ?  🤔 Jeśli tak, to Twoim współczuję serdecznie 😵

CzarownicaSa, idź na spacer, przewietrz głowę i wróć edytować tego idiotycznego posta.

Zajeżdżanie konia do zaprzęgu zaczyna się w tym wieku, ja tam nic o zajeżdżaniu nie widziałam.  😉

Idź się jeszcze raz przewietrzyć  😉 😵

Albo dwa razy.
Powiedz że sobie z nas kpisz! Proszę.

Z tego, co mi wiadomo, konie gorącokrwiste przyucza się do zaprzęgu w wieku 2,5- 3 lat, zaś konie zimnokrwiste w wieku 2-2,5. A to jest wybitnie koń zimnokrwisty. Lekkie sanie, ciągnięte po śniegu nie zrobią mu krzywdy ani nie sprawią, że koniczek będzie miał spaczoną psychikę i złe dzieciństwo. 😉 Zwłaszcza, że ciągnięcie sań(normalnych sań, bez Bóg wie jakiego obciążenia) jest zdecydowanie mniej męczące i wymagające pracy niż jazda wierzchem.

[quote author=szalonakobyła link=topic=1320.msg861308#msg861308 date=1295457762]
Albo dwa razy.
Powiedz że sobie z nas kpisz! Proszę.
[/quote]
ona chyba jeszcze tego nie rozumie...
CzarownicaSa dziewczyno jak koń ma 2 lata to jeszcze wszystkie mięśnie mu dobrze nie pracują , nie wspominając o kościach i innych rzeczach...

A ja nadal współczuję Twoim koniom  😉
Nie wiem, skąd wzięłaś wiadomość o zajeżdżaniu koni gorącokrwistych w wieku 2.5-3 lat, no ale niektórzy mają swoje teorie na poszczególne tematy...
A jazda wierzchem jest porównywalna do ciągnięcia sań, przynajmniej mi się tak wydaje 😉 Koń tyle samo się męczy ciągnąć sanie co wożąc jeźdźca na swoim grzbiecie... 😉 Może weź poczytaj jakieś książki, lub posledź wątki na revolcie 😉

noen, nie - łatwiej jest ciągnąć niż wozić na grzbiecie. Aczkolwiek uważam, że ten koń jednak jest za młody na to.

CzarownicaSa może tak weź łaskawie poczytaj watek o problemach  koni które zostyały zajeżdżane w wieku 2-2,5 lat i moze dopiero wydaj sensowną opinię.
Nóz się w kieszeni otwiera jak sie czyta  Twoje ostatnie wypowiedzi.

noen, nie - łatwiej jest ciągnąć niż wozić na grzbiecie. Aczkolwiek uważam, że ten koń jednak jest za młody na to.


moi rozumowaniem to jest mniej więcej to samo, ale widocznie źle rozumuje.  😡 :kwiatek:

noen, tak na chłopski rozum 🙂 Pociągnij sanki z koleżanką, a potem załaduj je sobie (dalej z tą koleżanką) na plecy i idź kawałek 😉

A czy ja piszę, żeby tego konia brać na zawody? Kazać ciągnąć mu bryczkę z 20 osobami? Iść przez śnieg po kolana czy galopować z bryczką 40km? Cały czas mówię o przyuczaniu do zaprzęgu, a nie zajeżdżaniu... to zupełnie dwie różne rzeczy.
Nie... w poście napisane jest, że koń jest pierwszy raz idzie sam w bryczce, przez co wnioskuję, że wcześniej chodził zapewne z bardziej doświadczonym i silniejszym koniem. Najpierw znajdźcie mi, proszę, informację o wieku konia, a potem ponówcie Wasze zarzuty względem mojej wiedzy? Kompetencji? Jeśli koń faktycznie jest za młody- zwrócę honory.

Livia w sumie masz racje, ale ja bardziej rozumowałam : ma coś na sobie / ciągnie za sobą, to samo obciążenie. Ale przyznaje rację. I dzięki rv wiem 1 rzecz więcej  😅 😂  :kwiatek:

Właśnie. Przy zaprzęganiu idą mniejsze obciążenia na układ ruchu i nie do końca rozwinięty kręgosłup młodego konia (co nie zmienia faktu, że wypadałoby jeszcze z pracą poczekać...)
lit

http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,16459.0.html zapraszam na wątek wszystkich tych opornych  i niedokształconych w wiedzy zajeżdzania koni- wiek konia. I nie ważne czy to zimnokrwiste czy gorącokrwiste. Układ kostny jest taki sam, zmienia sie tylko objętość i siła. Co nie znaczy, że zimnuchy mają ja odrazu.

Oczywiście, że ciągnięcie czegokolwiek jest prostsze, ale to nie znaczy że koń ma robić coś w wieku 2 lat.
CzarownicaSa, dajmy na to wzięłabyś swoje dziecko na np. ciężkie roboty w wieku 5 lat czy wolałabyś żeby skończyło 20?

Koń to zwierzę, a nie człowiek i nie można o tym zapominać. Nie znaczy to gorszego, bardziej surowego czy chorego traktowania, jednak nie zgadzam się z porównywaniem zwierząt z człowiekiem na tej zasadzie. Inna natura, inne kształtowanie, inna psychika.
Jak zareagowałabyś, gdyby ktoś stwierdził "ubierz psa w garnitur i wyślij na zebranie zarządu"? Dla mnie te porównania mają mniej więcej tę samą wartość.
Nie chcę jednak robić  🚫 więc proszę, abyście resztę zażaleń/skarg/obwinień pisały na PW, jeśli macie taką wolę.

Hippiczne przykłady do Ciebie CzarownicaSa, nie trafiają.
Próbuję inaczej, ale widzę, że to nie ma żadnego sensu.

Boże czego w tych szkołach teraz uczą.

Dziwne,ja nie widzę nic zdrożnego w przyuczaniu 2,5 latka do zaprzęgu.To nie robota pod siodłem,działają inne partie mięśni,koń wyrabia sobie muskulaturę. Jasne że najbardziej cukierkowo byłoby żeby do pracy szły dopiero 5latki ale realia odbiegają od pobożnych życzeń.Na pewno lepsza dla takiego młodzika jest zabawa w ciągnięcie niż ujeżdżanie.Jeśli zachowany jest umiar i zdrowy rozsądek to koń więcej na tym zyska niż straci.

tu macie link do strony gdzie konie które mają ok 1.5roku są zajeżdzane 🙁 Myslę że na ten temat można pogadac,i obgadać 🙂 www.stadnina.net
kiedyś było o niej głośno 🙂

Młodziak z mojego linka 2 lata to będzie miał, ale w czerwcu... :/ Tak wynika z notek.

Noen, a  w twojej stajni, ile mają konie jak się je zajeżdża?

Dobra. Przeglądając blog naszej 22 letniej koleżanki, natrafiłam na takiego kwiatka.

http://www.photoblog.pl/gajara18/72812506/bubu-west.html

Masa jak u pudziana, i pogratulować nart na nogach, rozumiem że w konkurencji biegów koń nie ma sobie równych.

Dziękuje za odbiór

lekka praca w lekkim zaprzegu na odpowiednim podlozu w wieku 2,5 roku to zande przestepstwo.  to sa zupelnie inne obciazenia i bardzo fajna wprawka przed zajezdka.

Młodziak z mojego linka 2 lata to będzie miał, ale w czerwcu... :/ Tak wynika z notek.


to wszystko wyjaśnia :/

Ja to bym się jeszcze zastanowiła nad psychiką takiego 2,5 latka... zanim zabrała go do jakiejkolwiek pracy.
A osobiście jestem za wiekiem 3,5 lat do ,,przyuczania" .