Najbardziej popularna przyprawa kuchenna jest
pieprz. Uzywany zarowno w formie zmielonej, jak i w postaci ziarenek, niemalze do kazdej potrawy w kuchni polskiej (wylaczajac oczywiscie slodkosci).
Pieprz (Piper L.) – rodzaj roślin z rodziny pieprzowatych (Piperaceae). Należą do niego liczne gatunki (według niektórych klasyfikacji ponad 700) występujące na obszarach o klimacie równikowym i zwrotnikowym. Największe znaczenie użytkowe ma pieprz czarny, z nasion którego wytwarzana jest popularna przyprawa. On też jest gatunkiem typowym[2].http://pl.wikipedia.org/wiki/Pieprz
przepieprzone ma juz ten watek i my. 😁
Szczerze powiedziawszy, bardzo lubie gotowac, a Ty, adrianna, przestan pieprzyc nie na temat 🚫
Pieprz w ziarenkach dodaje np do bigosu lub kapusty z grzybami (ach te dania wigilijne!).
ale juz po wigilii, to post z pieprzeniem do nastepnej gwiazdki? 😁
a jak sobie wyobrazasz gotowanie bigosu, bo to nie tylko raz w roku? Bez pieprzenia?! 😲
wyobrazasz sobie zycie bez pieprzenia? 😂
Szczerze mowiac, nie. Pieprzenie jest wazniejsze niz solenie. Nadmiar soli szkodzi na cholesterol i inne zdrowotne niuanse, np nadcisnienie.
pieprzenie wzmacnia krazenie. Poprzez swa pikanterie. 😁
To jest fakt niezbity. Musze sie z tym zgodzic calkowicie! nawet lekarz zalecal.
o ludu drogi. doczekalam sie watku w ktorym wszystkie posty mam zakryte.
sienka durnoto czemu mnie zignorowalas 🤦 😁 a taki watek ciekawy, kuchenny, dla pan domu w sam raz 🙄
i po co ignorowac? nie lepiej...... ppieprzyc? 😁
Dawno ,dawno temu w czasach paczek z Ameryki trafiało do mnie coś , co się nazywało "Herbs and Lemon"
Takie żółte. Mieszanka ziół, soli i pewnie kwasku cytrynowego. Było świetne.
Czy jakiś zagraniczny revoltowicz mógłby zerknąć w sklepie - czy coś takiego nadal istnieje?
O tej! Dokładnie takiej!
A co? Trujaca była???
czyżby składała się głownie z benzoesanu sodu?
czyżby składała się głownie z benzoesanu sodu?
Hi!hi! to wyjaśnia czemu była taka smaczna.
gwash, też
oba to podstawowe składniki "Kucharków" i innych "ziarenek smaku'
To dlatego tak długo młodo wyglądałam!
Zakonserwowałam się jak wino marki wino.
😂
Dawno ,dawno temu w czasach paczek z Ameryki trafiało do mnie coś , co się nazywało "Herbs and Lemon"
Takie żółte. Mieszanka ziół, soli i pewnie kwasku cytrynowego. Było świetne.
Czy jakiś zagraniczny revoltowicz mógłby zerknąć w sklepie - czy coś takiego nadal istnieje?
to fakt, była pyszna!
Sznurka wiem wiem ale benzoesan to końserwant - chyba raczej bez smaku jest. A glutaminian sodu to wzmacniacz smaku i zapachu - więc pewnie dlatego Tani tak smakowało 😀 Jest Vegeta bez owych składników - jakaś "natural" czy coś podobnego 🙂
A propos pieprzu - nie wyobrażam sobie życia bez niego. Kupuję tylko cały, czarny, biały, zielony i mieszany. Udało mi się kupić nawet pęczki różowego. Używam kolorowego do zup, sosów i te pe. Jeśli chodzi o formę mieloną, używam młynka do mielenia, ale nie używam tylko czarnego, tylko z dodatkiem innych.
Warto podkreślić, że biały używany jest typowo do ryb, na potrzeby świąt mieliliśmy tylko biały.
Dla kochających kuchnię polecam karkówkę w pieprzu, oczywiście z uprzednim zamarynowaniem z czosnkiem, liściem laurowym i zielem angielskim.
Z moich ulubionych przypraw muszę wymienić cząber, bazylię (swojego czasu w rodzinie mówili na mnie Bazyliszek) , oregano, pieprz kajeński, kminek (bigos bez kminku - no way!) i kurkuma (nadaje niesamowity smak sosem i także piękny kolor).
Uwielbiam gotować, i staram się nie kupować gotowych przypraw z konserwantami, mam świetnie wyposażony sklep z ziołami obok siebie mam też resztę przypraw hodowanych przez moją babcię.
Ja nie lubie pieprzu. Natomiast bez soli i ostrej papryki nie mogłabym chyba nic przygotować.
Lubię też Vegetę 😉
JARA ja znów nienawidzę soli. Nie lubię, gdy ją czuć. A ostra papryka to swoją drogą. Jakaś chili, czuszka, czereśniowa, jalapenos.. 🙂
Pieprz cayene 😍
U mnie jest problem taki, że ja lubię dużo solić, wręcz bez posolenia (dosolenia) każdej przyprawy nie ma ona dla mnie smaku :/
Jak dosolę to od razu jakby zmieniała smak i chce się ją jeść.
Oczywiście zdaję sobie sprawę jak wpływa na nerki i zatrzymywanie wody, ale bez soli to chyba bym nic nie zjadła.
JARA witaj w klubie pieprzu cayene! Wolę polską odmianę - pieprz kajeński 🙂
co do soli - nie to, żeby nie używała wcale, ale nie lubię, gdy czuć sól, a jeśli coś jest choć ciut przesolone, dla mnie staje się nie zjadliwe. Ale oczywiście to wszystko kwestia smaku.
Nawet nie wiedziałam, że ma polską nazwę.
Poznałam go i używałam kiedy mieszkałam w Irlandii.
Tu w Polsce kupuje ostre papryczki, nacinam je i suszę. W trakcie gotowania łamię i dodaję do potraw.
Ja dostałam rodem z Hiszpanii ostre papryczki marynowane przez znajomą, niestety się kończą..
[zmykam do stajni, tak ładnie słońce świeci, jadę w teren 😁]
prawie nie uzywam przypraw, jakos nie przepadam. soli w ogole, a kminek jest dla mnie najstraszniejsza przyprawa na swiecie, nie tkne nic z jego zawartoscia
jedyna przyprawa jaka lubie i dosc czesto (jak na mnie😉 ) uzywam to galka muszkatolowa, pychota!