Sesja/Studia i t d ;)

Ustne to dla mnie ZUO, potykam się już na pytaniu: "Jak się pani nazywa?". 😂
ZAWSZE się zapowietrzę, włączę jąkanie, połykanie części wyrazu i dzięki temu zawsze znam pytanie nr 2: "jak? jeszcze raz!".
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
22 czerwca 2010 00:00
Ja na ustnych zawsze dostaję tak potężnego stresa (ale to też zależy od wykładowcy), ze nawet persen nie pomaga. dzisiaj miałam egzamin z babą, która mnie nie lubi, a i ja nie pałam do niej sympatią. Bo nie dość, ze studentów traktuje jak idiotów to jeszcze mówi to takim tonem jakby miała do czynienia z grupą niewydarzonych szczeniaków.
W środę mam nadzieję, że gościu podejdzie do tego lajtowo, bo facet w miarę jest. Ale jak będzie pytać z wykładów to leżę... Akurat mam takie książki, które w miarę ciekawie się czyta, więc nie jest źle.

Jutro muszę ogarnąć tą geografię i cywilizację, a potem na luzie już konstytucję z 1791 roku.
Mój ostatni ustny był... na pierwszym roku 😲.
Nie tęsknię, mimo że wspominam dobrze - rozbawiłam filozofa do łez (chusteczki były potrzebne), przegadałam głupotami. Ludzie mieli po 3 - 4 pytania, a ja naście. Osiem razy (!) zadawał mi "ostatnie pytanie". Chyba byłam jego poprawiaczem humoru w tym dniu, wyszłam z 5.  😁 
Powiedzcie, że Wazowie są niesamowicie ciekawym obiektem do poznawania... Właśnie się za nich biorę (i nadal tęskno mi do XX wieku, który muszę dziś przerobić łącznie z tym wszystkim co było wcześniej) i... jakoś tak mam mieszane uczucia... 🙁
Waza gdy jest ładna i kolorowa to jest ciekawa na 3 sekundy. A Wazowie to nie wiem.  🤣
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
22 czerwca 2010 00:18
Dworcika, Tak Wazowie są seksi ^^

Aprilla, Ja niestety mam takich wykładowców, którzy wręcz nalegają na ustne 🙁
Ależ oczywiście, że Wazowie są fantastycznym obiektem do poznawania :P Jestem w trakcie pisania pracy licencjackiej dotyczącej tych czasów, coś pięknego 😀
To jeszcze mi powiedzcie, że padaczka jest seksi, to może się za nią wezmę.  😂 (cholera, padaczka to "ona" - i tak się nie wezmę)
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
22 czerwca 2010 00:24
Aprilla, Zmień orientację, to się za nią weźmiesz 😁
Taaaa.... a ja mam wszytsko ustne. Taka tradycja wydzialu. Brrr.... powinnam sie byla juz do tego przyzwyczaic, ale nie potrafie. Najgorsze, ze nie potrafie nijak przewidziec co bedzie, nie wiem od czego zalezy to czy dam rade czy nie. Raz odpowiadam spiewajaco i radze sobie nawet, gdy w jakims temacie mam dosc skromna wiedze a innym razem majac ta sama wiedze mam motyw z cyklu "serwer niedostepny", jakam sie, robie z siebie wariatke..... a odpowiedzenia na pytanie z ktorej jestem grupy zajmuje mi duuuuzo czasu, nie wspominajac o wlasciwych pytaniach.
Notarialna próbuję ostatnie 1,5 h - jednak zagorzała ze mnie hetero.  😂
W srode ostatni egzamin. Wydaje mi sie, ze wiem sporo a mam jeszcze caly dzien na nauke.
Tylko co z tego?? Jak mi sie akurat tryb "blank" zalaczy i gucio odpowiem na cokolwiek.
Klami, to jesteśmy w podobnej sytuacji.
Do tego wylosowałam nr 15. Pomijając, że mnie nerwy zeżrą bez zagrychy do 12.30, to kobieta chciała pierwotnie 12 osób na dzień, bardzo się "ucieszy", że jest 18.
orrick, Ty żyjesz! 😉 Fajnie Cię znowu "widzieć".

Wazowie, Wazowie, Wazowie... eee.... ehhh... kiedy joemonster taki fajny... Ostatnio wyszłam na dziwadlo, bo ja w nocy bardzo duzo gadam, zgrzytam zębami i do tego łażę po mieszkaniu. Ale przebili mnie 😁
http://www.joemonster.org/art/14388/Poranne_zamotanie_XXXVII
(co prawda część zmyślona i niedopracowana, ale niektóre mocne). Milej przerwy 😉
orrick, Ty żyjesz! 😉 Fajnie Cię znowu "widzieć".


Tak żyję, jak widać :P

A wracając do Wazów, toż to szalenie ciekawe persony, a te ich przygody... Istna bajka;P Ale ja chyba już przez te studia skrzywiony jestem 😀
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
22 czerwca 2010 00:46
Aprilla, Jak jeszcze mi powiesz po co mi potrzebna pańszczyzna, feudalny system gospodarki i chłopi wraz z kościołem chrześcijańskim to będę szczęśliwa. Jak to mi się przyda do czegoś to odtańczę przed doktorkiem macarenę. 😵
orrick, zatem zapytam - co Ty do diabła studiujesz? o.O
Piastów jakoś przełknęłam, Andegawenowie byli nawet ciekawi, przez Jagiellonów przebrnęłam i teraz szukam patyka, co by tych Wazów pokujać.

Jak ja chcę już ten XX wiek... 🙁
orrick, zatem zapytam - co Ty do diabła studiujesz? o.O


No jak to co, historię 😀 Do tego jestem na seminarium licencjackim z XVII wieku  😂  Stąd to moje, po trosze wymuszone, uwielbienie dla Wazów  😎
Notarialna, ja jestem tylko biednym psycholem, za dużo ode mnie wymagasz.
Poza tym: "żarówka musi tego chciec".  😉

("-Ilu psychologów potrzeba do wkręcenia żarówki? - Jednego, ale żarówka musi tego chciec."😉

Jestem już w takim stanie, że nawet mnie to śmieszy. To nie wróży dobrze, oj nie... 🤔wirek:
Bleh... co prawda ostatnio kolega z historii ogarnial mi daty na ten egzamin, ale nadal nie pojmuję - "PO CO?". No cóż... jak ktoś baaaardzo lubi... ja mam za wąski zakres zainteresowania historią, żeby czerpać z tego przyjemność 😉

I powiedzcie mi, po kiego grzyba mi ona na fil. pol? Tzn. niby wiem, ale ludzę się, że znajdę dobry powód, żeby odpuścić... 😉
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
22 czerwca 2010 01:05
Dworcika, No nie wiesz po co? Przeca studenci się nudzą w domu, więc trzeba im zająć ten czas kiedy 'nie mają nic do roboty'. Przecie nie mamy żadnych planów, wyjazdów, tylko siedzimy w domu z nosem w książkach, nie?
Dworcika, skoro ja  mogę mieć ekonomię, socjologię i psychologię, to Ty możesz mieć trochę historii;P
Odrobinę mogę mieć... Dotarłam do miejsca, gdzie Henryk dał dyla. Zaczyna sie robić mały kryminałek 😀
Psychologię to teraz wszędzie wciskają, współlokator kończył matematykę i też miał.
Ja się pytam: po co? 🤔
Odrobinę mogę mieć... Dotarłam do miejsca, gdzie Henryk dał dyla. Zaczyna sie robić mały kryminałek 😀


To dopiero początek... Potem jest tylko ciekawiej 😀

Aprilla, ja też sobie zadaję to pytanie, ale dziwnie, trudno znaleźć odpowiedź...
Orrick, ja to studiuję, a mimo to nie potrafię stwierdzic, co to ma wnieśc w życie "ludzi nieskażonych" psycho-bełkotem...
Ok, uciekam do kserówek - autyzm mnie woła.  😵
No czekaj, czekaj... ^^ Rozkręcamy się z Wazami 😀 Już prawie, prawie przebrnęłam przez Batorego. Nic z tego pewnie nie powtórzę, ale cóż... żołądek mówi mi, że Batory jest mniej istotny od Kanapki.
żołądek mówi mi, że Batory jest mniej istotny od Kanapki.


Od kanapki to i nawet Sobieski jest mniej istotny  🤣 Ja też mykam, dobrej nocy 🙂
Szkoda, że kanapka kończy się dużo szybciej niż to całe towarzystwo... 🙁
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
22 czerwca 2010 01:39
Ja teraz mam dylemat. Zostało mi 50 stron materiału do obrobienia. I nie wiem czy zrobić to dziadostwo do końca i iść dopiero wtedy spać czy teraz pójść i skończyć to po południu 😵
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się