Jakie pasze dajecie swoim koniom?

SunnyDress-można gdzies po polsku poczytać o tych paszach?
No niestety póki co mam tylko na mailu bo tak dostałam od mojego dystrybutora. Polska wersja strony chyba juz jest w trakcie tworzenia.
quanta, w jakich ilościach to podajesz?
strasznie drogie..
SunnyDress- na mailu masz po polsku? dałabyś rade mi to przesłać?
Gdzie jest wątek o oleju, bo nie mogę znaleźć (chyba że na starej Volcie został  :hihi🙂
korsik, po garści do śniadanka i kolacji - dwa razy dziennie. Ja dawałam na sucho, ale można buraczki namoczyć (zalewa się wodą na 15 min, na ciepło są super), wychodzi wtedy sałatka z buraczków jak z obiadu u babci 😉 Tak samo podaje się marchewkę Olewo - jak pisze producent, do marchewki na mokro można dołożyć łyżeczkę lub dwie oleju ( i przemycić np. olej sojowy albo kukurydziany - fajnie). Aha - 100g suszonych warzyw to ok. kilogram normalnych, warto to mieć na uwadze, żeby nie przesadzić z podawaniem.

Kilogramowe opakowanie buraczków (niecałe 25 pln) starczyło mi na miesiąc dla jednego konia przy takim dawkowaniu, jak pisałam. W większych workach cena za kilogram jest o połowę niższa - ale ja musiałam przetestować najpierw niedużą paczkę, bo trudno mi przewidzieć gusty Kucyka  🤔wirek:
Dla mnie zaletą takich suszonych warzywek jest to, że mogą dłużej poleżeć przy skarmianiu i nic się z nimi nie dzieje - jak przywożę normalne marchewki w 3kg-5kg paczkach, to muszę błyskawicznie skarmić całe opakowanie, świeże marchewy strasznie szybko parcieją 😉
Quanta, a gdzie kupujesz buraczki Olewo? Ktoś kiedyś mi je bardzo zachwalał, ale kupuje je w Niemczech (tam mieszka) i wtedy nie znalazłam w Polsce. Ja podaję buraczku D&H, moje oba konie bardzo je lubią, jak również konie inne, których właścicieli zaraziłam. Ciekawa jest, jak wychodzi porównanie cenowe. I faktycznie, starczają na bardzo długo - ja podaję moczone (moczy się 10 minut). Są tez fajnym "przemycaczem" lekartsw. Jak podawałam klaczy synbiotyk (był ohydny, sama spróbowalam), z niczym nie go nie chciała jeść, a z buraczkami jadła.
Ja mam swoje stąd:
[url=http://animalia.pl/szukaj.php?szukaj=olewo+chipsy&z=&tylko=&sw=&o=0&c_o=&c_d=]http://animalia.pl/szukaj.php?szukaj=olewo+chipsy&z=&tylko=&sw=&o=0&c_o=&c_d=[/url]

Produkt się nazywa Chipsy buraczane. 
A Dodson też ma takie czerwone buraczki? Są gdzieś w cenniku na ich stronie? Które lepiej wychodzą cenowo?
Ja karmię swoje koniki "prawie "tradycyjnie. Paszę tersciwą dostają teraz 2 x dziennie tj rano sama pasza z dodatkiem ows (pasza spillers dla rekreantów) wieczorkiem ta sama pasza plus do 3, 4 marchwi , witaminiki Pavo.
Poza tym konie przebywają od rana do poznego wieczora na trawiastych pastwiskach. Zimą dostaja sianaka do opru (non stop jest w pasnikach zarówno na zewnątrz jak i w boksach) a paszę tresciwą (spillers) podaję 3 x dziennie, marchwi dalej 3-4 kg dziennie (mam wlasną)
SIWA FOLBLUTKA   i jej miedziana arabka
27 sierpnia 2009 13:30
Quanta w Anglii buraczki Dodsona kosztują 10 funtów, u nas były gdzieś prawie za stówkę, worki jeśli dobrze pamiętam 20 kg.
SIWA FOLBLUTKA, ale buraczki buraczki - czy wysłodki buraczane? Bo to zupełnie co innego, a faktycznie Dodson ma wysłodki w workach 20kg.
To, co mam na myśli to właśnie KwikBeet w workach 20 kg.  Jak rozmawiałam z tą znajomą, co sugerowała, żebym kupowała Olewo  w Niemczech zrozumiałam z opisu, że Olewo to mniej więcej to samo co KwikBeet.  Mówiła, że to pasza robiona z „beet pulp”. Ale może faktycznie co innego? Wysłodków takich dla bydła nigdy nie widziałam, więc trudno mi porównać, natomiast na pewno pachnie burakiem i kwalifikuje się do nazwy użytej w Olewo, czyli czipsy buraczena. 

Mówisz, że Olewo jest z czerwonych buraków? Bo jeśli tak, to faktycznie nie to samo, bo KwikBeet z cukrowych, chociaż wygląda tak buraczano-czerwonawo pod lekkim białawym nalotem . Pachnie jak buraki czerwone (może też jak cukrowe, ale z cukrowymi w naturze nigdy nie miałam do czynienia).  No i jest zdecydowanie tańsze (20 kg 89 zł).  I konie wcinają aż im się grzywy trzesą.

Opis
KwikBeet offers a quick and convenient way of adding sugar beet to your horse’s diet. The rapid soaking flakes are ready to feed in 10 minutes, providing extra succulence in your horse’s diet.
For horses that have difficulty chewing hay or haylage, KwikBeet can be used as a partial forage replacer, providing slow releasing energy from digestible fibre.
KwikBeet is unmolassed and is suitable for horses and ponies at risk from laminitis.
Ingredients: Unmolassed Sugar Beet.
Ja daje KwikBeet i mają kolor zgniłozielono-biały. Zalewam je wodą i po ok 10 min sie robi z nich taka papka.
Polecam jako alternatywę/uzupełnienie dla pasz energetycznych. 🏇
Dziewczyny, ile kosztują te oręby ryżowe??
119zł/18kg 😉
jak na dłuższą metę podawać te otręby- koń dostaje musli, sieczke i inne dodatki- lepiej podawać mniej a przez cały czas czy tyle ile napisane z przerwami? nie mogę podawac przez cały czas tyle ile trzeba ze wzgędu na mój portfel  🙄
Ada   harder. better. faster. stronger.
28 sierpnia 2009 08:00
a jakie jest ich dawkowanie ?

Hej,

czy ktos wie gdzie moge kupic pasze Mühldorfer w Warszawie lub okolicach?
Z gory dzieki :kwiatek:
Ada- tych otrębów?
Dawkowanie dzienne:

Źrebięta, roczniaki, kuce 80-120g na 100 kg wagi

Konie dorosłe: Rekreacja 240-400g, Sport 400-480g, Sport wyczynowy 480-800g

Klacze hodowlane (ok. 500 kg wagi) Ciąża / Laktacja 240-480g, Ogiery hodowlane (ok. 500 kg wagi) Sezon krycia 240-640g
możecie mi polecić jakąś paszę wysokoenergetyczną koń 6lat wałach chodzi skoki P, N odrazu zaznaczę, że dawałam pavo explosive, marstall champion, turnier, i niestety bez efektów
opolanka   psychologiem przez przeszkody
01 września 2009 11:21
ja mojemu ogrowi (16lat) daje od kilku dni enegretyczną ze Spillersa i efekt widoczny od razu.
Proti   małymi kroczkami...
01 września 2009 11:28
justyna--, szukasz paszy Dowgirdowi? bo jeżeli tak, to nie myślałaś, żeby go też podtuczyć? Widziałam go ostatnio w Gieniuszach i wydaje mi się, że z niego spadło.
Proti, bardzo bym chciała go podtuczyć ale niestety to nie takie łatwe na chwile obecną dostaje 8kg owsa do tego granulat na każde karmienie, witaminy, elektrolity, kukurydza siana do oporu, koszoną trawę i cały dzień łazi po pastwisku dodam ze wszystkie badania w normie
owsem nie utuczysz, lepiej zainwestuj w paszę conditioning lub body builder
powtórzyłabym też badania bo to nie jest normalne, tym bardziej że koń wcześniej wyglądał lepiej a nie dostawał zdaje się tylu frykasów
tylko, że ten koń nie był wtedy w takim treningu jakim jest teraz
justyna mojemu świetnie na energię zrobił EquiFirst Classic Club. Efekty naprawdę super, nie ten sam koń. Teraz dostaje Hartoga, ale jak wróci w intensywniejszy trening to wrócimy do Classic Cluba.
Dzionka, dziekuje bardzo w takim razie spróbuje może tego EquiFirsta
badania ponowne zrobiłam dzisiaj jutro powinnam mieć wyniki
Proti   małymi kroczkami...
01 września 2009 21:14
justyna--, może nie jest to moja sprawa, ale znam tego konia od kiedy był zajeżdżany i muszę przyznać, że "trochę" zszokował mnie (i inne osoby, które go znały wcześniej) jego widok. Owszem, może nie był w intensywnym treningu(chociaż moim zdaniem był w bardzo dobrej kondycji), ale miał mięśnie na grzbiecie i zadzie. Teraz sama wiesz jak wygląda i trudno żeby miał energię np. na skokach, jeżeli nie ma się z czego wybić i na czym nosić jeźdźca.
ale to tylko moje obserwacje, którymi nie chcę nikogo urazić.
Ja jestem pozytywnie zaskoczona paszą Energy Omega 3 Equifirst. U starszego naprawde sie sprawdzila, nawet podczas upalow i intensywnych treningów cały czas miał energię. Cenowo bardzo przystępna. Niestety juz nie tak fajnie sprawdzila sie Energy Flocks. Jak na pasze energetyczną, to bez rewelacji. Dobrze również sie sprawdza pasza objetosciowa Clasic Fiber All in one, konie chetnie jedza i szybciej sie zaokrąglają.
Proti, ja to doskonale rozumiem i wiem jak mój koń wygląda cały czas staramy się to poprawić, ale niestety jest to długotrwały proces, nie skacze na nim codziennie, nawet nie co drugi trzeci dzień, kon 2 razy w tygodniu pracuje na lonży w niskim ustawieniu, reszta to praca na drążkach nisko do dołu, ma siodło dobrane specjalnie na swoj grzbiet,
wczoraj był weterynarz pobrał krew i zobaczymy co wyjdzie , chce dla niego jak najlepiej, ale nie widze sensu ja, trener, weterynarz żeby odstawiać go od jazdy, treningu, bo koń chętnie współpracuje, o dziwo ma siłę brykać i odbijać się zobacz też jakimś cudem daje rade. A pasza energetyczna jest konieczna, niewiem czy pamietasz ale Dowgird nigdy nie był koniem idącym do przodu ...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się