Choroby koni z zaniedbania i "przedobrzenia".
Bywają?
A no bywają na pewno.
Regularnie pielęgnowane kopyta -codziennie rozczyszczane, w razie potrzeby smarowane, kowal co 6 tygodni - nie sprawiają problemów.
Czysty boks "porodówka' i czysta klacz - zabezpiecza źrebię przed zakażeniami.
Regularne odrobaczanie wedle programu poparte higieną w boksie ,na wybiegu- pozwala uniknąć skomplikowanych powikłań po inwazji pasożytów.
Spacer po wybiegu i bystra lustracja - może wykryć ostre druty,deski ,szkło - i zapobiec zranieniom.
Wszawice,świerzb? Nie wyobrażam sobie w jakich warunkach musi być trzymane zwierzę,żeby się tego nabawić. 😲
Te fotki koni z plamami białej sierści na kłębie.... 😕
Nie obrażajcie się . Z własnej praktyki wiem,że większości chorób zwierzat winni są ...ludzie.
Nie adresuję tego wątku do nikogo personalnie-ale czasem jak czytam wątki o chorobach -wiem na pewno,że problem nie wziął się z powietrza i można było mu łatwo zapobiec.
Ja mam zboczenie na punkcie oczu konia. Jeśli cokolwiek mnie niepokoi - lecę do weta. Kilkoro znajomych niestety przegapiło objawy i w dwóch przypadkach niestety skończyło się to częściową lub całkowitą utratą wzroku. Wiem, przesadzam, ale widziałam oba przypadki " z bliska " i teraz jestem przewrażliwiona.
Poza tym staram się nie dopuszczać do kontaktu mojego konia z nowymi na terenie ośrodka. Jest nas tak dużo i tyle jest rotacji, że ani się nie obejrzymy, a ktoś może coś przywieźć.
z nadmiernego dbania też się zdarzają
z nadmiernego dbania też się zdarzają
Też.U małych zwierząt szczególnie.A u gołębi nagminnie. 🤦
Ale takie nadmierne/ bezsensowne/ dbanie-to też rodzaj zaniedbania. 😂
Załozyłam ten wątek- jako osoba nie bez winy. Żeby było jasne. 😡
Ale takie nadmierne/ bezsensowne/ dbanie-to też rodzaj zaniedbania.
tak, tylko jak przetłumaczyć to takiej pańci/pańciowi że przedabrza i że ma tak nie robić
Ale takie nadmierne/ bezsensowne/ dbanie-to też rodzaj zaniedbania.
tak, tylko jak przetłumaczyć to takiej pańci/pańciowi że przedabrza i że ma tak nie robić
A co konkretnie robi?
Hodowcy gołębi na przykład namiętnie "leczą" - jak wściekli a nie sprzątają w gołębnikach.
klasyk "stajenny" - namiętne kapanie całego konia w manusanie.
Kiedyś jeździłam w szkółce gdzie każdy koń miał grzyba na kłębie i charakterystyczną białą sierść 🙁
biała sierść na kłębie to - wydawało mi się - nie grzyb, a pozostałość po odbiciu kłębu niedopasowanym siodłem.
(chociaz oczywiście - i jedno i drugie to zaniedbanie)
klasyk "stajenny" - namiętne kapanie całego konia w manusanie.
Ja się od dawna zastanawiam nad tym Manusanem. 🤔
Czy nikt nie czyta co tam na etykiecie pisze?
MANUSAN - płyn dezynfekujący do chirurgicznego i higienicznego mycia rąk.
Wskazania:
Chirurgiczne mycie rąk
Jedna z dziewczyn co ze mną jeździła przytargała swoją matkę. Rodzicielka pobierała próbki do badań czy to nie jest zaraźliwe dla ludzi itd. Nie było to jakoś specjalnie leczone, a raczej zasuszane pioktaniną :/ pranie czapraków w tamtych czasach było rzadkością.
A co konkretnie robi?
przekarmia na przykład => koń otyły = > ochwat np.
To ja tytuł wątku rozszerzę.
COPD wywołane niewłaściwymi dla konia (eufemizm) warunkami bytowymi.
Duszna stajnia, syf w boksie...
MANUSAN - płyn dezynfekujący do chirurgicznego i [glow=red,2,300]higienicznego [/glow]mycia rąk.
Wskazania:
Chirurgiczne mycie rąk
to co zaznaczyłam na czerwono plus:
Preparat wykazuje wysoką aktywność przeciw tlenowym i beztlenowym bakteriom Gram-dodatnim i Gram-ujemnym oraz grzybom. Szczególnie skutecznie działa na gronkowce metocyklinowrażliwe MSSA i metocylinooporne (MRSA). Inaktywuje szereg wirusów (w tym: HIV, HSV, RSV, VSV i Rabies Virus). Preparat wykazuje przedłużone działanie (do około 3 godzin), niszcząc drobnoustroje bytujące w głębszych warstwach skóry, uwalniające się do rękawiczek podczas operacji chirurgicznych.http://www.dlapacjenta.pl/sklep/product_info.php/cPath/30_31/products_id/47?topSsid=111d74e671340f9600b87a907c170eedi dlatego jest używany 😉
i bwa nadużywany...
COPD wywołane niewłaściwymi dla konia (eufemizm) warunkami bytowymi.
Duszna stajnia syf w boksie...
właśnie, kolejne przedabrzanie mające miejsce szczególnie zimą np. Wszystkie okna, drzwi pozamykać by nie napływalo zimne powietrze i koniki sie nie zaziębiły (w domyśle żeby człowiekowi przebywającemu w stajni czasem zimno nie było). W rezultacie panuje wilgotna, amoniakalna duchota - środowisko wybitnie OCPD/RAO-genne.
Kiedyś jeździłam w szkółce gdzie każdy koń miał grzyba na kłębie i charakterystyczną białą sierść 🙁
Czy ta szkółka jest na literę H?
Te fotki koni z plamami białej sierści na kłębie.... 😕
Taniu, moglabys pokazac (podlinkowac) jakas fotke? Mowiac zupelnie szczerze, pierwszy raz slysze o bialej siersci... A chcialabym wiedziec o czym piszecie.
Z czego dokladnie ta siersc sie bierze? Jest nastepstwem jakiejs kontuzji? Wskazuje na oslabione miejsce? Mozecie przyblizyc temat prosze :kwiatek:
Caroline-to Manusanem się powinno co 3 godziny konia myć . 😂
Martik-poszukam później.
Białą sierścią porastają miejsca odbite źle dopasowanym siodłem.
Łatki to już tylko pamiątka .
a o co chodzi z tym manusanem - po co myją nim konia?
a o co chodzi z tym manusanem - po co myją nim konia?
Na wypadek jakby został chirurgiem nagle.
No i dla zniszczenia naturalnych barier ochronnych skóry-żeby było potem o czym pisać.
No i dla zniszczenia naturalnych barier ochronnych skóry-żeby było potem o czym pisać.
a no to rozumiem.
A codzienne mycie kopyt koniowi mydłem czy szamponem? Przedabrzanie czy nie?
mnie to tam zawsze rozwalali właściciele koni, którzy aplikowali im 5 rodzajów pasz+mesz+dodatkowe witaminy+jeszcze inne cuda.... "no bo przecież on jest taki chudy!". Albo niezły przypadek przewitaminizowania- gość stwierdził, że im więcej odżywek, tym koń będzie miał lepszą kondycję i szybciej osiągnie zaj*** wyniki sportowe. o_O
Albo kąpanie koni dzień w dzień, nawet jeśli jest raczej zimno, derkowanie, mimo, że jest ciepło....
No i dla zniszczenia naturalnych barier ochronnych skóry-żeby było potem o czym pisać.
a no to rozumiem.
A codzienne mycie kopyt koniowi mydłem czy szamponem? Przedabrzanie czy nie?
Takie nieszkodliwe chyba? Mydło wysuszy,potem pękają,to się smaruje i tak w kółko.
😉
Tania, no nie przesadzaj z tym manusanem 😉 chyba nie zaprzeczysz, ze np. gruda to juz jest jakieś wskazanie do umycia pęcin manusanem 😉
Tania, no nie przesadzaj z tym manusanem 😉 chyba nie zaprzeczysz, ze np. gruda to juz jest jakieś wskazanie do umycia pęcin manusanem 😉
Jest .Ale jak sama piszesz WSKAZANIE. A wspominałaś o myciu całego na okrągło.
A wspominałaś o myciu całego na okrągło.
No właśnie. To ta gruda na całym ciele była?
[quote author=caroline link=topic=8179.msg310602#msg310602 date=1249378938]
Tania, no nie przesadzaj z tym manusanem 😉 chyba nie zaprzeczysz, ze np. gruda to juz jest jakieś wskazanie do umycia pęcin manusanem 😉
Jest .Ale jak sama piszesz WSKAZANIE. A wspominałaś o myciu całego na okrągło.
[/quote]
no bo miało być o przedobrzaniu 😉
a mycie calego konia manusanem i to czesto - jest szkodliwym przedobrzaniem.
tak jak i mycie mu nóg na wszelki wypadek manusanem.
ale przy grudzie czy przy problemach grzybicznych użycie manusanu jest uzasadnione (czasem nawet i na całego konia), prawda?
mam nadzieje, ze teraz to juz jasno napisałam o co mi chodzilo - nie manusan jest zły i nie jest niewłasciwe uzywanie manusanu. złe jest NADuzywanie.
Caroline- a gruda?
Można przyjąć,że z zaniedbania?
Caroline- a gruda?
Można przyjąć,że z zaniedbania?
mysle, ze nie zawsze.
przykład z zeszłego roku - bardzo zadbane (w kazdym sensie - czyszczenia, czystości w boksie, odpowiedniego karmienia i witamin) konie moich znajomych miały straszną grude - skutek ogolnopolskich zawodów - którys zawodnik przytargał jakąś strasznie mocną bakterię/grzyba/cokolwiek, którą zakaził podłoże. wiele koni u nas się rozchorowało.
jako reguła - tak, mysle, że gruda jest wynikiem zaniedbania. ale nie zawsze.
edit
dodam tylko, ze te "znajome" konie były zadbane, ale nie były "przedobrzone" 😉