Odkopuję temat, nie mogłam znaleźć innego na temat zaburzeń snu...
Może ktoś zna podobny przypadek i wiedziałby jak można mu pomóc?
Mój koń (15 lat), od jakiegoś czasu przestał kłaść się w nocy do snu. Wcześniej robił to codziennie, świadczyły o tym zaklejki na całym ciele, które nie zrobiłyby się od zwykłego tarzania.
Obecnie wpada w fazę głębokiego snu na stojąco, przez co chwieje się albo upada na nadgarstki, czasem przewraca się całkowicie.
Ciężko stwierdzić kiedy dokładnie przestał się kłaść, wydaje mi się że mogło mieć to związek z pojawieniem się ropnej opuchlizny na podbrzuszu wzdłuż linii białej. Zaczęło się to ok 1,5 roku temu i do tej pory żaden weterynarz nie był w stanie stwierdzić co wywołuje ropnie na brzuchu.
W międzyczasie dwukrotnie zmienialiśmy stajnię. Miesiąc temu pojechaliśmy do kliniki w celu operacyjnego oczyszczenia ropni, w trakcie zabiegu wyciągnięto z mięśni kawałek drutu.
Po zabiegu koń jest w stanie położyć się z własnej woli, żeby się wytarzać, tarza się regularnie przynajmniej raz dziennie:
https://drive.google.com/file/d/1AQuv9qjXUbymatuo_eLukUtU1z8WXF8f/viewJednak w nocy w dalszym ciągu nie kładzie się:
https://drive.google.com/file/d/1AMrLb8u2C4Iq7caXReJvslMPFdE6LMr_/viewhttps://drive.google.com/file/d/1APk2wiKogckwwoicUiSJxCmbe6fAg2h4/viewBrak chęci do położenia się do snu nie wynika raczej z kwestii bólowych, gdyby bolał go brzuch lub nogi chyba nie kładłby się nawet do tarzania?
Robiliśmy RTG stawów skokowych, radiologicznie jest czysty. Zmienialiśmy boks dwukrotnie, stoi w boksie angielskim.
Już kończą mi się pomysły, jak namówić go do położenia się 😕