Bluchajeszcze nie chcę myślami wracać do tego dnia, ochłonę i wtedy.Myślę że będzie nam dane o tym pogadać 😉 Malucha dokarmiają trzy inne klacze, i nawet po nim nie widać że jest sierotą, nie schudł, nie zmarniał, wesoły źrób, no może ciut bardziej rozpieszczany przez nas 😉
a tu ze swoją najlepszą koleżanką, wprawdzie mało tu widać te siwe włosy, ale ma ich pełno oczywiście w nowej szacie, bo w futrze źrebięcym ani jednego.