Rozmowy pogonionych przez moderację i na każdy dowolny temat - OT nie istnieje

No to zdanie które tak często gości na tym forum"tylko koni żal, nie ma chyba już tu racji bytu. Ważne że jak sobie zrobią krzywdę, to będzie podstawa do odebrania. Jakoś smutno mi się zrobiło.
Watrusia, a na jakiej podstawie aktualnie odbierzesz te zwierzęta? Skoro teoretycznie dobrze wyglądają, mają co jeść (są zapasy, nie ważne jak wykorzystywane), mają schronienie i wodę... Można dawać mandaty za brak identyfikacji i to wszystko.
I - o ile totalnie nie bronię babska z Czuktów - o tyle zachowujecie się jak stado hien totalnie nie odbiegając od jej poziomu. Szkoda na to nerwów. Serio.
Osobiście mam nadzieję, że uda się doprowadzić do końca postępowanie ws znęcania się nad zwierzętami i wprowadzić całkowity zakaz hodowli. Na takiej podstawie będzie można odebrać pozostałe w Czuktach zwierzęta.
dea   primum non nocere
16 lutego 2019 07:58
Dokładnie, też mam wrażenie, że w słusznej sprawie niektóre argumenty padają absurdalne. I dyskusja jak z polskiego parlamentu chwilami, "nie jesteś z nami, to jesteś z NIMI", "wszystko, co ONI robią jest z definicji złe" - chyba możemy zachować wyższy poziom...

Moim zdaniem i z moich doświadczeń w tej chwili największe zagrożenie dla tych koni to robaczyca. Że odrobaczanie nie jest tematem trywialnym, sama się przekonałam z naszą klaczą. Warunki higieniczne słabe, brak świadomości profilaktyki i skutecznych schematów stosowania leków, niemała kasa potrzebna, jeśli problem już jest... A bogate życie wewnętrzne te konie na pewno mają 🙁 i to niestety zagrożenie życia realne, nawet jeśli obecnie (dzięki redukcji pozostałych roślinożernych) mają co jeść.
Gaga może na podstawie pół tony akt  i opinii  jakie są  dowodami w sprawie 😁 Rolnick ale z całym szacunkiem kolego piszesz dyrdymały. Po pierwsze konie w stanie dzikim { To nie chów tabunowy } jak najbardziej uzupełniają swoją dietę o paszę treściwe , jędza ziarno tylko w kłosach , jedzą byliny , korzonki dlatego ,że mogą się przemieszczać  , niestety konie w chowie tabunowym nawet na największych pastwiskach tej możliwości nie maja , bo nie mogą migrować , Prześledź trasę jaką pokonują jedyne dzikie i pierwotne konie to zrozumiesz o czym mowa   z  stepów Mongolii na Ukrainę . Dwa to 11h Indianki na 7koni to nie jest 1,5 h na konia tym bardziej ,że chodzi o hektar przeliczeniowy , gdzie 1, 8 hektara jej  ugoru to mniej więcej będzie ten hektar przeliczeniowy. Dla jasności Indianka nie ma sprawy z powództwa cywilnego , tylko cztery sprawy ścigane przez prokuraturę i to ona prokuratura decyduję i zbiera dowody które uzna za słuszne w sprawie , a nie Gaga . Fundacja natomiast jest oskarżycielem publicznym  i tylko pomaga prokuraturze w zbieraniu dowodów . To nie jest proces cywilny  Indianka kontra Ela , tak sprawę przedstawia idiotka z Czukt. Więc może zamiast  robić gówno burze trochę byście się dowiedzieli jak się sprawy mają . 😉
niesobia, to jest forum internetowe i każdy w zaciszu swojego ciepłego domu może napisać co uważa za stosowne. Musisz się więc pogodzić z tym, że osoby, które nawet czasem nie kiwnęły palcem żeby odwrócić los tych zwierząt będą Cię pouczać jakim jesteś chamem i oszołomem i jak się nie znasz na prawie. I tak dalej będziemy sobie tu wszyscy bułkę przez bibułkę  🙄

Konie wyglądają „przyzwoicie”, ale oprócz koni są tam inne zwierzęta. Koty, psy, kozy czy owce. Jak wyglądały odebrane owce widzieliśmy na zdjęciach udostępnionych przez fundację. Ja się na hodowli koni nie znam, ale dla mnie ogier kryjący, 3 roczne ogierki i potencjalnie źrebne klacze to nie jest bezpieczna sytuacja.


Mam cały czas nadzieję, że na kolejną sprawę pani I.R. przyjdzie lub zostanie doprowadzona i to wszystko wreszcie się skończy. Ludziom, którzy się w to zaangażowali i po tylu latach zaczęli tę sytuację zmieniać należy się przede wszystkim duży szacun.
Dance Girl rozumiem ,że to jest forum i każdy ma prawo do własnej opinii , dzięki forum też sprawa Dzidzipiernik nabrała mocy prawnej , dziwi mnie tylko kilka osób, które non stop co jakiś czas wracają z tymi samymi pytaniami i wątpliwościami. Wszytko tu już zostało powiedziane , wiadomo jaki jest aktualny stan prawny , jakie są zarzuty  ,  jakiego okresu ,jakich zwierząt dotyczą i jakie jest stanowisko kreatywnej rolniczki . Więc poco to masło maślane ? Poczekajmy na wyrok wtedy będzie o czym dyskutować kto miał racje ,a kto nie . Gaga nie ma się co obrażać ,ale dla twojej informacji nadal piszesz banialuki  . To nie jest tak ,że za brak rejestracji zwierząt hodowlanych  Indianka może dostać tylko mandat. Gdybyś była na bieżąco z przepisami hodowli i rejestracji zwierząt gospodarskich to wiedziała byś ,że ona już trzykrotnie była za to karana mandatami  nadal nic z tym nie zrobiła i w takim wypadku notorycznego uchylania się od obowiązku PIW ma prawo i obowiązek odebrania i uśpienia zwierząt więc tylko odebranie jej praw i przekazanie zwierząt fundacji gwarantuje ,że te zwierzęta nie zostaną uśpione tylko zarejestruje je fundacja . Taki tok myślenia jak twój reprezentowała  właśnie jaśnie pierdolnięta , że będzie dostawać mandaty , komornik ściągnie należność , albo i nie bo niema z czego i nic jej nie zrobią  , będzie bezkarnie drwić  z praw i przepisów , co jak widać dobiega kresu .  Młyny sprawiedliwości w końcu ją dopadną .
[quote author=Watrusia]Ważne że jak sobie zrobią krzywdę, to będzie podstawa do odebrania. Jakoś smutno mi się zrobiło. [/quote]

Tak. Póki krzywdy nie ma, nikt nie ma prawa podejmować żadnych kroków. Gdyby było inaczej to całą ludzkość należałoby prewencyjnie posadzić za posiadanie noży, które mogłyby posłużyć za narzędzie zbrodni. A męską część owej ludzkości posadzić za potencjalnie możliwe gwałty - w końcu tu też stosowne narzędzie ma każdy z nich...

[quote author=niesobia]Rolnick ale z całym szacunkiem kolego piszesz dyrdymały.[/quote]

Niesobia, już wiem, że o ile cechują Cię bardzo zdroworozsądkowe poglądy na różne sprawy, o tyle Twój charakter(ek) nie pozwala na dyskusję, rozumianą jako rzeczową wymianę argumentów powiązaną z otwartością na odmienne opinie oponentów. W związku z tym zamiast drążyć temat proponuję Ci przeprowadzenie we własnym zakresie analizy wędrówek dziko żyjących koni np. na wyspie Sable w powiązaniu z zasobami pokarmowymi dostępnymi tamże.

I jeszcze dla jasności: pisząc o sprawach cywilnych pisałem o sprawach, które podobno założyli pani R. jej sąsiedzi. Nigdzie nie twierdziłem, że sprawa (-y ?), w które zaangażowana jest Fundacja i Ela to procesy cywilne. Zwrócę Ci uwagę na to samo, co podczas naszego poprzedniego "starcia": nie czytasz dokładnie wypowiedzi współdyskutanta albo nie ogarniasz kontekstu tych wypowiedzi. Szkoda.

[quote author=Dance Girl]Ja się na hodowli koni nie znam, ale dla mnie ogier kryjący, 3 roczne ogierki i potencjalnie źrebne klacze to nie jest bezpieczna sytuacja.[/quote]

Ale samo to NIE jest podstawą do odbierania zwierząt, czy odsądzania pani R od czci i wiary. Nie masz prawa (ani nikt inny) zabraniać komuś jednoczesnego posiadania koni płci odmiennej. I NIE powinno to tutaj padać jako argument contra pani R.

[quote author=Dance Girl]Mam cały czas nadzieję, że na kolejną sprawę pani I.R. przyjdzie lub zostanie doprowadzona i to wszystko wreszcie się skończy. Ludziom, którzy się w to zaangażowali i po tylu latach zaczęli tę sytuację zmieniać należy się przede wszystkim duży szacun.[/quote]

Zgadzam się w 100%.

I tyle w temacie, jeśli ktoś będzie wiedział coś nt. kolejnej rozprawy, proszę o zamieszczenie tutaj informacji.
A ja chyba najbardziej czekam na informację jak się mają odebrane zwierzęta. Desire się pewnie zaraz zacznie burzyć, Jej prawo oczywiście, ale mnie ten temat nie daje spokoju i wprowadza we mnie pewną dozę wątpliwości. I przyznaję, że nie bardzo rozumiem jak się to ma mieć do tzw. dobra śledztwa - patrząc na to jak działają inne fundacje w podobnych sytuacjach to zdjęcia i "historie z życia" odebranych zwierząt pojawiają się regularnie. Mam nadzieję, że po rozprawie te informacje zostaną odtajnione. 
Rollnick ja piszę tylko fakty  i demontuję blednę ich rozumienie npTak. ,,Póki krzywdy nie ma, nikt nie ma prawa podejmować żadnych kroków. Gdyby było inaczej to całą ludzkość należałoby prewencyjnie posadzić za posiadanie noży, które mogłyby posłużyć za narzędzie zbrodni. A męską część owej ludzkości posadzić za potencjalnie możliwe gwałty - w końcu tu też stosowne narzędzie ma każdy z nich... " otóż kolego w przypadku opieki nad zwierzętami lub dziećmi jak najbardziej sąd może prewencyjnie nakazać odebranie . Hektar przeliczeniowy potrzebny do zapewnienia  paszy dla 1 konia nie jest to samo co hektar ugorów i łąk 4klasy . Konie dzikie w naturze jedzą i mają możliwości jedzenia nasion zbóż i traw , oraz kłączy . To są fakty które skorygowałem w twojej wypowiedzi .  z czym konkretnie się nie zgadzasz ?
desire   Druhu nieoceniony...
18 lutego 2019 10:47
Ascaia, nie burze sie.  🙄 🤔  zwierzęta mają opiekę wet, jedzenie, picie i czystą ściółkę, są dowodami w sprawie więc ich "historie" będą po rozprawie, są w gospodarstwie wskazanym przez gmine, fundacja nie ma ich pod swoją opieką, nie widuje ich codziennie. Wszystko jest w prokuraturze, są kontrole, spokojnie.  😉 i tak, tu masz racje, jest grubo, sprawa karna, Ela ma prócz tego jeszcze swoje gospodarstwo na głowie.
Zresztą jeśli jesteś ciekawa to śmiało możesz zadzwonić do fundacji i zapytać. :kwiatek: myśle, że rozwieją wszelkie Twoje wątpliwości, ja tu nie od tego jestem, pewne informacje mogę przekazać inne nie, zresztą nie mam teraz fizycznie czasu, mam inną interwencje.  🙁
no i zawsze jest pw lub fb. 😉
desire, nie rozumiemy się i już raczej nie zrozumiemy. Nie zależy mi na tym temacie na tyle, by samej drążyć. Mówiąc bezczelnie - jako osoba śledząca z doskoku sytuację, wokół której zrobiono szum (jak najbardziej słusznie), chciałabym "dostać na tacy" informacje o odebranych zwierzętach, tak jak "dostaję" poprzez ten wątek wiadomości o tym, co tam u Indianki, że rozprawa, że to, że tamto. Ot, moja prywatna fanaberia, żeby wiedzieć jak tam owieczki i kózki. 😉
No ale chyba desire napisała, dlaczego nie możesz swojej fanaberii teraz spełnić?
[quote author=niesobia]Rollnick ja piszę tylko fakty  i demontuję blednę ich rozumienie [/quote]

Uzurpujesz sobie prawo do decydowania, które rozumienie jest błędne, a które jedynie słuszne ?

[quote author=niesobia]w przypadku opieki nad zwierzętami lub dziećmi jak najbardziej sąd może prewencyjnie nakazać odebranie.[/quote]

Może. Nie zrobi tego, jeśli zobaczy, że zwierzęta mają się lepiej. I na to oczywiście liczy pani R w odniesieniu do koni. Po to są te wszystkie "dobre zmiany" w Czuktach i ich nagłaśnianie na blogu. Tu jest temat do przemyśleń: jak wykazać w sądzie, że to tylko zabiegi klasy "pic na wodę". Na to warto poświęcić czas a nie na czcze pyskowania.

[quote author=niesobia]Hektar przeliczeniowy potrzebny do zapewnienia  paszy dla 1 konia nie jest to samo co hektar ugorów i łąk 4klasy . Konie dzikie w naturze jedzą i mają możliwości jedzenia nasion zbóż i traw , oraz kłączy . To są fakty które skorygowałem w twojej wypowiedzi .  z czym konkretnie się nie zgadzasz ? [/quote]

A którą z powyższych Twoich tez wg Ciebie zanegowałem ? I w którym miejscu ?
Odłóż zacietrzewienie i głębokie przekonanie o swojej wyższości i bezwarunkowej racji, a zaczniesz dostrzegać więcej.





[quote author=Ascaia]A ja chyba najbardziej czekam na informację jak się mają odebrane zwierzęta. [/quote]

Ja póki co wątpliwości nie mam, natomiast na podsumowanie sprawy będę prosił o skany rachunków od prawnika. Bez podtekstów, po prostu dla porządku.
Martita   Martita & Orestes Company
18 lutego 2019 14:22
Ascaia to raczej Ty nie rozumiesz tego co napisała desire
Wybacz ale podejście "chcę wiedzieć ale nie będę pytać" nawet nie wiem jak skomentować.  😵
To nie komentuj. 😉
Śpiewka stara jak świat - albo jesteś z nami, albo przeciw nam. 😉
Gillian   four letter word
18 lutego 2019 20:12
A potem znowu będzie jojczenie... Jak to, ja niedomówienia i sztuczny ferment?
Martita   Martita & Orestes Company
18 lutego 2019 20:24
Gillian No standardowo przecież  😂

Ascaia A jakby do Ciebie ktoś napisał na forum "To nie komentuj." zaraz byś krzyczała, że Ty chcesz dyskusji, rozmów od tego jest forum, że to problem ze zrozumieniem nomenklatury! Jeśli większość użytkowników ma problem z odbiorem Twoich postów zgodnie z Twoją intencją to czyj to problem? 😉
Rollnick jakie zacietrzewienie , jaka uzurpacja  ❓ Co ty chłopie  pitolisz  ❓ Uważasz ,ze to ile gruntu danej klasy jest hektarem przeliczeniowym to kwestia mojego zacietrzewienia czy uzurpacji  🤔 To że prawo dopuszcza zabranie zwierząt gdy istnieje tylko podejrzenie zagrożenia ich życia to wynik moich kompleksów   😁 Czy migracje za paszą i urozmaicanie swojej diety owocami , kłosami z ziarnem , gałęziami przez dzikie konie jest spowodowane moim poczuciem wyższości.  🤔wirek: Myślę że rozmowy z tobą i z Gagą ,która  podobnej retoryki używa  nie mają sensu  😵 Ale to nie znaczy,że spokojnie możecie pisać co wam klawiatura  przyniesie , są fakty bez sporne i tych radze się trzymać 😤 Bo jak napiszesz ,że Indiana ma kilkanaście hektarów na siedem koni ,którym wystarcza po 1, 5 hektara na sztukę to właśnie dyrdymały piszesz . Bez odbioru  🥂
[quote author=niesobia]Myślę że rozmowy z tobą i z Gagą ,która  podobnej retoryki używa  nie mają sensu  [/quote]
Uwierz mi, że każda Twoja wypowiedź utwierdza mnie w tym samym stanowisku - tyle, że w drugą stronę. Już Ci napisałem, co jest potrzebne do dwustronnej dyskusji, żeby faktycznie była dyskusją.

[quote author=niesobia]Ale to nie znaczy,że spokojnie możecie pisać co wam klawiatura  przyniesie [/quote]
Na tym polega wolność słowa, że każdy ma prawo mówić to, co chce, o ile nie narusza prawa. Ty nie będziesz mówił nikomu, co mu wolno mówić, a czego nie.

[quote author=niesobia]Bez odbioru[/quote]
Dajesz na to słowo honoru ?
No to mamy teraz bajke o wyborach w Gdansku i Indianke w roli meza zaufania.
Mitomania to malo powiedziane.
desire   Druhu nieoceniony...
09 marca 2019 08:28
MoniMoni, a jesli rzeczywiscie tam pojechala to kto w tym czasie karmil zwierzatki?
Nikt 😀 a po co.
Przeca  napisała że miały opiekę...  😀iabeł:. E, ona chyba tam była, przecież kąpała się  😁
Nie, nigdzie nie pojechala i w Gdansku na pewno nie byla.  Wszystkie fotki sa z netu.
Masakra, jaka ściema  😁
I ludzie jej wierzą???  😵. No chyba że te komentarze to beka.
Widac, ze beka. Beka nad beki.
Gillian   four letter word
09 marca 2019 16:04
MoniMoni, skąd ta pewność, że nie była?
Znajoma widziala Indianke wlasnie w tych dniach w okolicy jej domu.
Malo tego, mąż zaufanie nie może robić nic. Tzn nie może ingerować w prace komisji wyborczej. A ona pisze coś o podmianie koloru tuszu do opieczetowywania kart. No chyba, że w mojej miejscowości inne przepisy regulują pracę komisji wyborczej
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się