W górach jest wszystko, co kocham - wątek dla łazikantów

Lotnaa   I'm lovin it! :)
15 stycznia 2019 21:55
Też mam parasol  🤣 Dostałam od męża taki trekkingowy z opcją hand free. Ale nigdy go nie używałam w górach, bo tam z założenia jeżdżę tylko w dobrą pogodę  🥂
Kittajka, tak, zabieram 🙂 szkoły wspinaczkowe umieszczają parasol na liście sprzętu do zabrania na kursy taternickie  😉 my kiedyś pod Zadnim Kościelcem czekaliśmy aż nas sciana puści właśnie pod parasolkami. Używałam naprawdę, niezliczoną ilość razy 😁 ja mam jakiś zwykły z rossmana, ale te turystyczne, o których pisze Lotnaa, są dużo fajniejsze 🙂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
18 stycznia 2019 18:37
Jest możliwość sprawdzenia gdzieś jak wyglądają szlaki na Wielką Sowę?
Wybieram się jutro w Góry Sowie i w planie było wejście właśnie na Sowę, zastanawiam się jednak czy szlaki będą na tyle przetarte, ze da się wejść na górę czy jednak sobie odpuścić i wybrać się zwiedzać twierdze/sztolnie itp.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
18 stycznia 2019 18:50
JARA, jedź! Najwyżej będziesz torować i będzie śmiesznie, ale pewnie już przetarte. Tam się łatwo wchodzi. Stuptuty masz?
Tu są kamerki, mnie nie działają na komórce bez wtyczki, popatrz sobie.
http://gory-sowie.pl/kamery
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
18 stycznia 2019 19:56
Obczajałam na kamerkach, ale dziala mi tylko jedna, z wiezy i nie moge tam zobaczyć czy wydeptane czy snieg po pas. 😁 takie gadżety na buty mam 😉
To jade!
Lotnaa   I'm lovin it! :)
18 stycznia 2019 20:18
Miłej zabawy! Właśnie mi dziś fejsbuk przypominał świetny wyjazd z przed 9 lat na... Ślężę. Niby mały pagór, a było tyle śniegu, że bawiliśmy się przednie  😀
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
18 stycznia 2019 21:03
Oh, kocham Sleze i szlak dzikiej świni na nią oraz Radunie. Piękne miejsca. Co jakiś czas fejsbuczek mi przypomina jak mieszkałam w Sobotę i bywałam na szczycie pięć razy w tygodniu 😍
Lotnaa   I'm lovin it! :)
21 stycznia 2019 07:50
JARA, jak było? Chyba bez tragedii?

Byłam wczoraj na skitourach  😅 Ale było pięknie, rano -15, ale zero chmur, zresztą szybko można się rozgrzać włażąc pod górę  😀iabeł:
I powiem wam, że chociaż coś tam w życiu na nartach jeździłam, to w tym puchu czułam się zupełnie bezradna  😁 😜 Co chwilę zaliczałam gleby, mimo że w większości to nachylenie było nieduże i cała trasa klasyfikowana jako łatwa. Coś czuję, że za szybko na nic trudniejszego to ja się nie wybiorę. Jednak nie takie głupie te rakiety, jak sądziłam  🤣 
No ale cóż, pierwsze koty za płoty. Na początek zabieram się za wzmocnienie mięśni nóg, bo tu chyba leży duża część problemu.









hahahah lotnaa, kochana cieszę się, że to piszesz, bo ja wychowana na nartach (pierwszy raz jeździłam w wieku 4 lat), a mój pierwszy raz na skiturach to była jakaś drama 😀 w ogóle "nie czułam" narty 🤣 piękne zdjęcia, pisz we wspinaczkowym też 😍 😍 trzeba go zamienić na wątek alpinistyczno-wspinaczkowo-skiturowy 🙂 🤣
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
21 stycznia 2019 11:03
Lotnaa, byłam i było bajecznie  😍 tak piękne widoki, szkoda tylko, że aparat nie oddaje tego co widzi ludzkie oko.

W ciągu ostatnich kilku lat po górach nie chodziłam, jak mieszkałam w Sobótce to ta moja kochana Ślęża nie miała takich atrakcji jak na tej Wielkiej Sowie. Może dlatego, że na Ślęży nie ma możliwości jeżdżenia na nartach, ale na Sowie wszędzie dzieci na sankach. Dzieciaki są wciągane na górę na sankach i z tej góry na sankach zjeżdżają. To nawet nie sanki tylko takie plastikowe skorupy.
Z przełęczy Sokolej do Schroniska Orzeł szło się 30 minut, mimo, że to rzut mokrym beretem, ale trasa była tak wyślizgana przez narciarzy i sankarzy, że nie można było wejść. Sam lód. Wyżej już droga była pięknie wytuptana i można było bez problemu dostać się na sam szczyt.



Z Wielkiej Sowy chcieliśmy pójść żółtym szlakiem na Małą Sowę, ale tu już drogi nie było, szło się po pojedynczych śladach. Jak się źle stanęło to wpadało się w śnieg po krok. Wyszlismy za późno i zanim byśmy dotarli na Małą Sowę (a z niej jakims szlakiem w dół) to zastałaby nas wiemność, więc zeszliśmy na Srebrną Drogę i zeszliśmy na przełęcz Sokolą, następnie km oblodzoną drogą do auta i pojechaliśmy do Walimia do Sztolni. 🙂

droga Wielka Sowa-Mała Sowa



Srebrna Droga


Za miesiąc chce zabrać mojego starego  😁 do Kamiennej Góry żeby zobaczył Projekt Arado i zastanawiam się czy tam jakaś nieduża górka też jest do zdobycia 🙂
Pytanie do specjalistów - dobre buty trekkingowe na wysokie temperatury do max 500 zł :oczy:
Coś warte polecenia?
Averis   Czarny charakter
07 lutego 2019 10:00
A na jakie góry/ szlaki? Bo ja to jestem fanką lekkich trailowych butów biegowych (bez gore 😉)))
Na dżungle 😀
Hej! W weekend planuje wejście na Chopok i Dumbier. Wyruszamy z Doliny Demianovskiej. Nie mogę nigdzie znaleźć gdzie jest początek trasy i nie mogę sobie jej ustawić w mapie turystycznej. Podobno jest tam jakiś parking. Jak się nazywa to miejsce ?
Nigdy tam nie byłam, choć planuję wybrać się na nartki w przyszłym sezonie, ale znalazłam coś takiego (sam szlak olej, ale widać parking w demianowskiej)
https://www.traseo.pl/trasa/chopok

Może coś pomoże

I jeszcze tu: http://gorskazawierucha.pl/karpaty/nizne-tatry/chopok/
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
25 marca 2019 13:09
Jak chcesz iść zielonym to Lucky. Jest jeszcze niebieski na Chopok, ale szlakiem kolejki, więc chyba bez sensu. Od jutra HZS prognozuje 2 lawinową, jesteście przygotowani? 🙂
smarcik dziękuje  :kwiatek: wiesz jeszcze jak to miejsce wpisać na zwykłym GPSie żeby autem dojechać?
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
25 marca 2019 16:18
Parkovisko Lucky powinien GPS złapać (Google maps mi łapie) 🙂
Polecicie porządne buty trekkingowe do letnich spacerów w wyższe partie Tatr? Budżet powiedzmy do 600-700 zł.
larabarson, a chcesz buty niskie czy wysokie? Z polecanych firm: Scarpa, La Sportiva, Salewa, Lowa, Meindl, Hanwag.
kittajka koniecznie wysokie  :kwiatek: Jakiś konkretny model polecasz?
larabarson, przede wszystkim wygodne i dopasowane 😁 Najlepiej pomierz i zobacz co Ci pasuje. Ja na lato w Tatrach mam Scarpy NangpaLa i podejściówki Salewy Mtn Trainer. Gdybym miała dziś kupić buty, to kupiłabym Hanwag Tatra Lady w wersji Bunion, bo mam szeroką stopę i idealnie mi pasują. No ale niestety odkryłam je, jak już byłam obkupiona 😂
larabarson, tak jak wyżej dziewczyny pisały - przede wszystkim mają być wygodne. Ja mam meindl borneo, używam i latem i zimą, bardzo mi w nich dobrze, oddychają jak należy, więc gdybyś się nad nimi zastanawiała to polecam, sprawdzają mi się od 3 lat.
A czy jest coś na co zwracacie szczególną uwagę przy wyborze takich butów? Jak czytam opisy, to w sumie wszystko brzmi podobnie, materiały te same tylko cenami się różnią takie buty i wyglądem? Kilka lat temu kupiłam jakieś Salomony, też kosztowały parę stówek i są do niczego, śliskie jak cholera cholewka wypada w takim miejscu, że zamiast stabilizować kostkę to mi ją gniotą, no tragedia. Pomierzyc w sklepie nie mam szans, musze zamawiać przez neta, najwyzej bedę odsyłać aż trafię na dobre.
larabarson, przede wszystkim jak zamawiasz przez neta, to niech sklep mierzy Ci długość i szerokość wkładki. Większa szansa, że trafisz z rozmiarem. A co do reszty, to już kwestia upodobań i warunków w jakich chcesz te buty używać. Co do podeszwy, to najbardziej polecany jest wibram, chpciaż też warto zobaczyć jakie jest konkretne przeznaczenie danego modelu podeszwy. Na pewno uważaj na podeszwy z climbing zone, bo w nich na ogół, na śniegu bez raków/ raczków daleko nie zajdziesz, ale za to latem dobrze się trzymają na kamieniach. Jak lubisz buty nieprzemakalne, dużo chodzisz w niepogodę oraz po mokrej trawie weź buty z membraną, np gore tex. Jak bardziej cenisz sobie przewiewność, to lepsze będą buty bez membrany. Co do innych szczegółów, to warto zwrócić uwagę, aby sznurówki zaczynały się nisko, dzięki temu dobrze dopasujesz buta do nogi. Przydatny będzie też gumowy otok, ochroni buta min przed uderzeniami o kamienie. No i ważna będzie też twardość podeszwy. Na Tatry latem na ogół poleca się te o sztywności B, ale tu też głównie kwestia upodobań. Niektórzy wolą chodzić w kapciach, a inni w bardzo twardych butach.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
01 kwietnia 2019 10:48
Rozejrzyj się za jakimiś Meindl'ami, nie miałam, ale ponoć bardzo wygodne. No i te Hanwagi Tatra Lady ponoć fajne. Salomony do mnie nie przemawiają, miałam dwie pary biegówek i były jakieś dziwne. Jeszcze Lowa są ok, chociaż akurat moje w mokrym śniegu od razu puszczały wodę, pomimo membrany.
No i pamiętaj, że muszą być większe, ale też nie za luźne, żeby przy zejściu noga nie leciała do przodu - w praktyce wcale nie jest łatwe dopasowanie takiego buta.
Mam na oku Salewa Alp trainer i Scarpa Nitro Hike i od wczoraj dumam, ktore lepsze 😀
Lotnaa wlasnie wiem, że to niełatwa sprawa dobrac odpowiedni rozmiar 🙁
larabarson, oba buty podobne. Lekkie i raczej wygodne kapcie 😉 Jak planujesz długie trasy w Tatrach Zachodnich to będą ok. Jak chcesz pochodzić po trudniejszych szlakach w Tatrach Wysokich, to lepsze będą z nieco twardszą podeszwą i otokiem.
kittajka to mnie załamałaś a już się cieszyłam, że wybrałam z tego gąszcza butów 2 pary  😵 W tym roku ma być dość ambitnie, więc zdecydowanie potrzebuje coś na trudniejsze szlaki.
larabarson, one na upartego mogłyby się sprawdzić i w Tatrach Wysokich, o ile lubisz buty z miękką podeszwą. No i jak bardzo uważasz na nogi, bo to jednak miękki but bez otoka, i może boleć jak np uderzysz się o kamień. Jak chcesz coś twardszego i mocniejszego, to z tych firm co wymieniłaś popatrz na Salewę Mtn Trainer i Scarpę Kailash albo NangpaLa. Albo tak jak pisze Lotnaa Hanwagi i Meindle mają sporo fajnych butów. Warto polować na przeceny, czasem da się coś fajnie trafić.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się