Za radą
_Gagi :kwiatek: wstawiam najbardziej aktualny filmik mojej rudej kaleki
Melka się czuje dobrze, powoli przypomina sobie jak to jest być koniem i do czego służą nogi.
Porażenie prawej przedniej nogi w jakiś 85% zostało naprawione, czasem jej się zdarzy przyhaczyć pazurem o ziemię, w ostatniej fazie wykroku jeszcze widać, że noga nieco bezwładnie opada.
Miała okres, gdy postawiłam ją na lekach neurologicznych i w momencie okropnie schudła. Na szczęście szybko się pozbierała na paszach.
Niestety problem ze wstawaniem jest nadal. Tzn problem... po prostu nadal nie wstaje.
Walczymy dalej. Fizjoterapia ciągle jest przeprowadzana średnio co dwa dni lub codziennie, w zależności od tego co robimy. Przede wszystkim skupiamy się teraz na odcinku lędźwiowo-krzyżowym i prawej zadniej nodze, która jest przyczyną braku wstawania.
Mam nadzieję, że w końcu ten koszmar się skończy, a naszym jedynym problemem będzie kwestia niezborności, nad którą sobie będziemy pracować.
Bardzo dziękuję za dotychczasowe wpłaty :kwiatek: :kwiatek:
I jeśli ktoś chciałby nas jeszcze wspomóc, to będę bardzo wdzięczna :kwiatek: 😡
https://pomagam.pl/melissa