Co mnie wkurza w jeździectwie?

Kastorkowa   Szałas na hałas
28 marca 2018 15:14
Drabcio tu można przeczytać
klik
W glowie sie nie miesci. Dzieki za link
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
28 marca 2018 19:45
Ja obejrzałam kilka najlepszych przejazdów z różnych kategorii wiekowych i zupełnie nie rozumiem jednego ze zwycięstw.. Chyba się cieszę, że nie jeżdżę ujezdzenia..

A gdzie można zobaczyć przejazdy najlepiej z niedzieli?
Ja oglądałam kilka w transmisji na żywo. Na świecie koni są przejazdy zwycięzców.
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
28 marca 2018 22:46
Sonkowa bardzo dziękuję :kwiatek:
Ja kilka właśnie widziałam w niedzielę, ale chciałam zobaczyć więcej.
Jednak zawsze mi trochę brakuje w tych programach dowolnych, więcej kreatywności 😡
Sonkowa bardzo dziękuję :kwiatek:
Ja kilka właśnie widziałam w niedzielę, ale chciałam zobaczyć więcej.
Jednak zawsze mi trochę brakuje w tych programach dowolnych, więcej kreatywności 😡


Lusia, tam jest norma czasu i lista elementów które trzeba wykonać, niekoniecznie jest na kreatywność miejsce... plus elementy z wyższej klasy skutkują eliminacja.

Sonkowa, o ktory przejazd ci chodzi? Moze byc priv
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
29 marca 2018 00:09
karolina_ rozumiem, chodzi mi bardziej o wrażenie artystyczne (np. dobór muzyki)
lusia722 , bo niestety większość celuje mimo wszystko w spokojną muzykę, klasyczną.
Z tego co wiem, to kiedyś taki był wymóg. (ale na przepisach i zasadach się nie znam)
Dlatego jak po raz pierwszy zobaczyłam kiedyś na Cavaliadzie przejazd Natalii i Wento i ich muzykę, to było to dla mnie bardzo mega zaskoczenie 😉
Moon   #kulistyzajebisty
29 marca 2018 08:50
Od jakiegoś czasu przepisy pozwalają na "normalną muzykę", tzn na piosenki ze słowami.
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
29 marca 2018 09:16
Milla ale można bardziej tempo i jakby ekspresję muzyki dobrać pod ruch konia, a tu często wygląda to jak przypadkowy utwór, który akurat leciał.
Koń sobie, a muzyka sobie.
Nie wiem czy wyrażam się jasno 😵
lusia722, - bo z muzyką jest kupa zabawy, żeby fajnie pociąć utwory i dopasować do konia to trzeba albo zapłacić, a nie każdy człowiek robiący w muzyce zrozumie o co chodzi dokładnie, albo mieć szczęście posiadania kogoś znajomego, kto to ogarnie (A i tak wypada dużą czekoladę sprezentować).
Plus dochodzi sprawa praw autorskich. Temat robi się coraz wrażliwszy. Klasyka jest wolna od nich, dużo utworów instrumentalnych jest nagranych na licencji cc, a z popularnymi utworami, utworami z głosem może być kicha. Nie wiem jakie są dokładnie przepisy odtwarzania muzyki przy kurach, ale ja osobiście wolałam uniknąć użycia muzyki, za którą można zapłacić karę 😉
Ja robiąc muzykę pod swojego kura korzystałam z utworów na licencji cc, miałam nagrany treningowy układ i patrzyłam czy muzyka pasuje w ruch konia, a następnie czy dane utwory pasują do siebie, żeby przejścia nie gryzły. Następnie ileś razy jeździłam ze słuchawkami, żeby się tej muzyki nauczyć i nie spóźniać przejść.
Plus masz gust sędziów... niektórzy krzywo patrzą nawet na bardziej kolorowe fraki (np. granat z różowym kołnierzem, znajoma dostała kiedyś uwagę na zawodach, że "to nie rewia mody"😉, więc rozumiem jak ktoś na ważnych imprezach woli bezpieczną nudę 🙂
Wkurzają mnie lekarze wet - obdzwoniłam rano 6 osób, z czego 2 powiedziały, że nie przyjadą ani przed świętami, ani po, bo nie (koń kulawy, ale nie urywa mu nogi więc może poczekać), pozostali nie odebrali, jeden może się zlituje i przyjedzie.  😤
Boję sie myśleć co bym robiła, gdyby niedajboże działo się coś pilnego;/
Milla ale można bardziej tempo i jakby ekspresję muzyki dobrać pod ruch konia, a tu często wygląda to jak przypadkowy utwór, który akurat leciał.
Koń sobie, a muzyka sobie.

Jest jeszcze jeden kłopocik z muzyką: koń na każdym podłożu ma odrobinę inną dynamikę. Są to jakieś minisekundy w ruchu, ale przy całym programie muzyka może się nie pozgrywać idealnie,  o w domu na bardziej tzrymającym podłożu i w spokojnjejszym terenie (znanym) koń ruszał się z minisekundę wolniej...
Kiedyś , jak jeszce Anky jeździła rewelacyjne kury na Salinero - wcześniej dźwiękowiec dopasowywał muzykę do warunków ponujących na placu (podczas treningu).
Co mnie wkurza w jeździectwie? O tutaj artykuł... http://tylkoskoki.pl/aktualnosci/3720-bez-skrzyczynskiego-wojcianca-grzegorzewskiego.html wydziwianie mnie denerwuje i ograniczenia! TADAM!
desire   Druhu nieoceniony...
29 marca 2018 17:29
A co takiego nie teges było w tej umowie, że nie podpisali?
https://www.facebook.com/zofia.wojtkowska.9/posts/1747437335314306

desire może ten list Ci więcej rozjaśni w temacie.
rudoslaw też mnie to wkurza. Jak można najlepszemu zawodnikowi w Polsce blokować możliwość startów w zawodach.
Nie rozumiem czy pzj by poniósł jakieś koszty przez to, że Jarek by tam wystartował?
Takim sposobem to nasze jeździectwo sięgnie dna.
Chyba PZJ "wstał z kolan" przy okazji waląc się głową o belkę. I to solidnie.
Nie pojedzie, bo nie podpisał umowy, proste i logiczne wg PZJ!
Po coś w końcu je stworzyli, co nie?
A że przez to większość znanych nazwisk polskiego jeździectwa nie jest w kadrze, to przecież pikuś...
Z tego jak ja to rozumiem to umowy są po to żeby pzj nie wydawał kasy na zawodników i konie które nie wiadomo czy nie będą zaraz sprzedane.
Dlaczego więc zawodnik nie może jechać na zawody za pieniądze swoje/sponsora?
somebody, większość zawodników i tak nie jeździ za pieniądze PZJ, tylko za swoje/sponsora. W każdym razie żaden z tych, których spotkałam nie był jakoś specjalnie wspomagany przez PZJ. Czytałam list pani Wojtkowskiej. Jej wyliczenia wyglądają dla mnie logicznie. Jakbym tyle własnej kasy wydawała na sport dziecka, to taka krzywa umowa napisana przez jakiegoś głąba z Ministerstwa też by mi ścięła krew w żyłach i pewnie bym jej nie podpisała.

Ale brak możliwości startów w ME za własną kasę bez łaski PZJ i podpisywania takiej umowy to już jest mega granda.
vissenna   Turecki niewolnik
29 marca 2018 23:32
Dance Girl Też czytałam i tu nawet nie chodzi o laików z Ministerstwa, bo umowa została skonstruowana przez tęgie głowy z PZJ, które raczej wiedzą jak wygląda sport jeździecki od podszewki. Sama treść umowy jest absolutnie nie do przyjęcia. Warunki jak cyrograf z diabłem a praktycznie nic w zamian poza "błogosławieństwem PZJ".
Warunki jak cyrograf z diabłem a praktycznie nic w zamian poza "błogosławieństwem PZJ".


"Zobowiąż się wydać dziesiątki tysięcy złotych na obowiązkowe zgrupowania/szkolenia/starty kontrolne", a my Ci pozwolimy przyszyć sobie flagę do fraka. Ewentualnie dołożymy CI 3% kosztów. I bądź dumny".
Ta umowa to jest kpina, prawnik płakał, jak czytał... Rozumiem zakaz sprzedaży konia przed startem głównym. Ale pod karą wyrzucenia z kadry, ewentualnie zwrotu kosztów uzyskanych na tego konkretnego konia. Ale jakieś kary umowne? Zakazy omijania szkoleń i zgrupowań, za które ktoś sam musi kilka tysięcy?
Najlepsze, że odmowa podpisania tego cyrografu sprawiła tylko tyle, że PZJ jeszcze bardziej ciśnie ten pomysł.
Nie pojedzie, bo nie podpisał umowy, proste i logiczne wg PZJ!
Po coś w końcu je stworzyli, co nie?
A że przez to większość znanych nazwisk polskiego jeździectwa nie jest w kadrze, to przecież pikuś...

Zle napisalas. Najwazniejsze nazwiska polskiego jezdziectwa sa przeciez w zarzadzie pzj. (Przeciez kadra jest kadra i bez jakichstam Skrzyczynskich) I moga reprezentowac nasze jezdziectwo wszedzie.
A swoja droga, jezeli sprzedaz koni finansuje uprawianie sportu, to musza zawodnicy konie sprzedawac,  zeby startowac. PZJ ich nie finansuje i utrudnia im zarabianie pieniedzy. Brak w tym logiki. O przyzwoitosci nie wspomne.
a co PZJ oferuje w zamian za podpisanie tej umowy ? czyli jakie profity bedzie miał z ich strony zawodnik, oprócz tego orzełka na piersi ?
Praktycznie: nic. Ew. możliwość startów w ME (bo jak się okazuje, bez pozwolenia od PZJ nie wystartujesz, nawet za własną kasę).
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
30 marca 2018 09:18
Brawo PZIdiotów >< Zyska tyle, że w końcu najlepsi przeniosą się pod banderę innych krajów
[quote author=Na_biegunach link=topic=885.msg2770805#msg2770805 date=1522397935]
Brawo PZIdiotów >< Zyska tyle, że w końcu najlepsi przeniosą się pod banderę innych krajów
[/quote]

he, he wprawdzie moje dzieci nigdy nie będą na tym poziomie i nie będą miały takich dylematów, ale od jakichś 2,5 roku coraz bardziej myślę, że ich podwójne obywatelstwo jest błogosławieństwem w tym kraju pełnym absurdów.

vissenna, wczytałam się w jakieś dyskusje na Facebooku, i tam ewidentnie wychodzi, że PZJ zasłania się ministerstwem.
Nie chce cie martwic, ale zadne obywatelstwo nie uchroni przed absurdami. I urzednikami.
LSW, oczywiście ale w razie czego gdyby byli rzeczywiście dobrzy to mogą reprezentować barwy innego kraju zanim osiągną pełnoletność. Pomijam to, że w razie czego jak nas wywalą z UE to moje dzieci w UE zostaną  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się