Polo

tak bardzo biedne konie, zapraszam do Nas poznać sierotki pozarywane (pfu pfu mam wszystkie w pełni szczęścia i zdrowia).
Jakoś na nieszczęśliwe nie wyglądają w porównaniu do naszych polskich bid stojących w boksie 23h na dobę;-)

Endurka, chyb przesadzasz trochę... a ile koni polo widziałaś i gdzie? bo ja widuję raczej konie zadowolone z życia bardziej, o które się lepiej dba niż na ogół to bywa w innych dziedzinach sportu nas w kraju niestety.
A konie zdecydowanie są tu zdrowsze niż te które widywałam w PL...

ten koń:

to chyba karykatura konia sportowego.

Dziewczyny zagraniczne 😉 Już wczesniej pisałyśmy, że w PL obraz polo wygląda zupełnie inaczej niż u Was na obczyźnie i do obrazu z naszego podwórka się odnosimy.

cieciorka ten koń nawet nie jest nasz, przypadkowy, ja mówię o koniach przy których ja robię od kilku dobrych lat. A koń ze zdjęciach wygląda niczym achałtekiniecxD 

a Wy wrzucacie wszystko do jednego worka-->  jest polo i "polo" tak jak mamy skoki i "skoki"

cieciorka, jedyny tak szczupły koń jakiego tu widziałam hehe on bardziej przypomina kondycją konie z torów... wersja fit, zad miał a to że żebra zarysowane... cóż... szyja też taka a nie inna więc wg mnie to kwestia budowy.
Z resztą koń w złej kondycji nie dałby fizycznie rady w grze do czego na pewno nikt nie chce dopuścić.

Endurka

Wcale nie żałuję, że polo nie ma u nas szans się rozwinąć. Mnie moja wrażliwość nie pozwala spokojnie patrzeć na zawody polo. Nie ma szans i nie będzie. Bo nie może się rozwijać coś - co nie ma odniesienia i kontekstu w obecnych czasach w PL. A u nas polo nie ma takiego kontekstu.

Dlaczego m.in w GB czy w Argentynie polo święci dużą popularność? Bo tam nadal są latyfundia, ogromne majątki ziemskie i jest naturalne podłoże oraz tradycja zabaw konnych towarzystwa high life. Oczywiście zwykli zjadacze chleba też mogą pojeździć i startować w zawodach polo. Ale oni nie stanowią trzonu tego sportu - trzon sportu oparty jest na majątkach ziemskich oraz stałych dochodach czerpanych z tych majątków. Za tym idzie w dalszej kolejności kultura i tradycja hodowli i użytkowania koni pod siodłem związana z ich dawnym przeznaczeniem dla wojska i do kawalerii. To wszystko naturalnie ewoluowało do naszych czasów. Jest ciągłość.

A u nas "jakby siekierą" odciął po II w. światowej tą całą przestrzeń związaną ze szlachta i jej majątkami. Tak juz jest i tego nie zmienimy. Bezpowrotnie straciliśmy wszystko to co wiązało się z budowaną przez długie lata tradycją i wiedzą.

Teraz jest w PL kilka stajni (nie wiem czy na palcach jednej ręki mozna policzyć?), gdzie twierdzą że mają konie do polo, na których mogą co bardziej majętni, najczęściej którzy dopiero co dorobili się swojej pozycji finansowej (należący do zamkniętych klubów towarzyskich) pokazać się na zawodach. A gdzie szkolenie? A gdzie praca nad sobą i swoimi umiejętnościami, a gdzie hodowla odpowiednich do polo koni, gdzie ich szkolenie? Na to zazwyczaj nie starcza już środków.
Obrazek tego, jak to wygląda w praktyce w PL- większość nas ma przed oczami. Rzeźnia.

dama, racja, możeźle zrozumiałam.

Pisałam o polskim polo. Niestety.

Znam stajnie, gdzie owi zawodnicy trzymali konie - większość stały, bo były kontuzjowane. W międzyczasie zawodnicy nie wdrażali ich do treningu, tylko HEJA i tak się to kończyło.

Endurka, taki obraz polo niestety jest u nas.
Tu i owszem, zdarzają się kontuzje jak w każdym sporcie, ale nie jest to tak jak u nas że konia zamyka się w boksie 24/7 jak nie ma takiej konieczności.
Czasem jak jest potrzeba idzie na rok na łąki by być zdrowym na następny sezon. Koń spokojnie ma czas by dojść do siebie. U nas takich warunków na to nie ma i nie będzie. Inny klimat inne realia.
A że "zawodnicy" też ni umieją odpowiednio przygotować takie zastane konie no cóż, takie są skutki. Tu koń zamykany jest w boksie na ok 6h a potem po meczach wracają na łąki.
Nikt ich tu nie zamyka ot tak a jedynie dlatego, by weszły w rutynę i zejście z łąki nie było dla nich zbyt dużym szokiem.
Po zimie, gdy sezon się zaczyna powoli ten czas spędzania w stajni jest wydłużany bo nie wszystkie konie dobrze znoszą zamknięcie, mimo że tu boksy (przynajmniej u nas) są dużo większe niż na ogół w Polsce.

Endurka, taki obraz polo niestety jest u nas.
Czasem jak jest potrzeba idzie na rok na łąki by być zdrowym na następny sezon. Koń spokojnie ma czas by dojść do siebie. U nas takich warunków na to nie ma i nie będzie. Inny klimat inne realia.


Nie ma warunków? Przecież w polo bawią się naprawde zamożni ludzie. Warunki są, nie ma chęci i jakiekogokolwiek szacunku do konia.

Warunków nie ma na trzymanie koni na łąkach przez cały rok bo po pierwsze u nas są inne warunki pogodowe, po drugie nie ma u nas stajni z takimi areałami jak tu żeby konie mogły się w zasadzie same wyżywić.
Po prostu u nas zagospodarowanie terenów i jego ukształtowanie jest zupełnie inne niż w Anglii.

na zdjeciu "wychudzone" konie ... te co widac akurat maja od lewej 15, 12, 14, 9 i 9 lat ... wszystkie grają w polo od piątego roku życia ... wszystkie  mają się doskonale ... skąd tyle złości i jadu ? nie wiem ... jak ktoś ma chude to czepiajcie się jego a nie dyscypliny, jak je pozaciągał tak samo, jeśli stoją pozrywane to widać nie umie ich układać ... polo nie jest ani bardziej ani mniej urazowe od innych dyscyplin hipicznych - konie do polo szczyt formy osiągają w wieku 9 lat i grają w najważniejszych turniejach świata do 18 roku życia dokładnie tak samo, jak np. ich skaczący koledzy ... zresztą jest poza wszelką wątpliwością potwierdzoną badaniami i wiedzą hipiczną, że nie ma większego obciążenia dla konia niż lądowanie po skoku na jedną nogę ... zakazać skoków? bzdura ... nie ma "dobrych" i "złych" dyscyplin ... są tylko ludzie, którzy albo umieją pracować z końmi, albo nie ... Na przykład pierwsza z lewej to Panda - pierwszy koń, który zaczął grać w Polo w Polsce w 2002 roku (zostala ulozona - zaczela grac w meczach w 2003). Po drodze zjechała cały świat. Grała w Sztokholmie, Berlinie, Wiedniu, Pradze, Hamburgu, Moskwie, Frankfrurcie, na Słowacji, w Budapeszcie. Zdobyła m.in. 2 i 3 miejca w Mistrzostwach Niemiec juniorów, itd. Faktycznie wygląda na zabiedzoną, chudą i skatowaną... jej życie wygląda następująco: dwa razy w tygodniu gra dwa razy po 7 minut, trzy razy w tygodniu trenuje po 45 minut. Przez resztę czasu jest na trawie. Horror ....

Wow! Ależ piękna Pani Sędzia !  :kwiatek:

Witam, czy dysponujecie wiedzą na temat  meczów polo rozgrywanych w PL w niedalekiej przyszłości?

W Polsce polo grane jest tylko w okresie maj-wrzesień więc najbliższa przyszłość to maj w Warszawie lub Krakowie.

W Krakowie ?! Napisz więcej.

https://www.facebook.com/CracowRoyalPoloClub

nie dogrzebałam się strony www, jeden z nowszych klubów- może za wiele polo nie grają, ale mają szkółkę gdzie każdy może się polo nauczyć.
Nie wiem jak ceny bo np w klubie w Wawie cena za lekcje to 160zł

Wychodzi na to, że jeżdżę w polo clubie 😉

oo, no to Ty opowiesz więcej o polo u Was bo ktoś się interesował kiedy gracie.

Generalnie w Rząsce, która jest stacją doświadczalną Uniwersytetu Rolniczego, jest sporo koni, jest też pensjonat.
W pensjonacie stoją 3 konie pewnego gościa, który jeździ to polo no i nazwał to Polo Royal Club. Tzn. ja osobiście dokładnie w to nie wnikam, bo to nie moje kręgi zainteresowań ( jeżdżę ujeżdzeniowo 😉 ).
Z tego co wiem to swego czasu na grouponie można było kupić lekcje jazdy polo u nich, na tych koniach w jakiejś przystępnej cenie. Grają czasem jakieś meczyki, coś tam trenują, nawet parę osób na swoich mniejszych koniach coś z nimi pogrywała w to polo. Z tego co wiem, mieli/ mają zamiar stworzyć jakaś drużynę graczy, ale nie mam pojęcia jak, co i gdzie 😉
Na razie słuch po nich zaginął chwilowo z powodu chyba jakiegoś wyjazdu, a konie stoją i obijają się na padoku.

3 konie? Nawet porządnego meczu nie zagrają z taką stawką;-) Myślałam, że są "więksi", no , ale polo to kasa...

EuroSport-teraz.

Polo na śniegu w Bukowinie. Wybiera się ktoś?

Tak to było. Elegancko. Pięknie.

Odkopuję. Czy w tym roku zaplanowano gdzieś w Polsce turniej polo na śniegu? Poza Bukowiną, którą przegapiłam...  😵 🙁
Chciałabym zobaczyć na żywo, a do St Moritz "trochę" daleko, a kolejny turniej dopiero za rok.

Tyle jest kącików a polo brak , a ostatnio miałem okazję poznać graczy jednego z klubów :-) więc zakładam tez kącik tej dyscypliny :-).

Czy ktoś z Was może gra?

Jest już wątek o polo, wystarczyło poszukać.

ja nie gram, ale luzakuje i sobie czasem s&b-luje 😀
Pozdrawiam z Holandii 🙂

jestem jednak ślepy :-))))) 🙇

Ja aktualnie mieszkam w krainie polo  😉
Mam nadzieje, ze uda mi sie znalezc na meczu wyzszej ligi, poki co dysponuje jedynie zdjeciami z rozgrywem w Pcimiu Dolnym  😂

ja nie gram, ale luzakuje i sobie czasem s&b-luje 😀
Pozdrawiam z Holandii 🙂
Ja również...  pozdrawiam z UK
Dla tych co chcą zobaczyć jakieś ciekawsze mecze w pięknej okolicy polecam wycieczkę do Guards Polo Club.
http://www.guardspoloclub.com/
Sezon polo dobiega ku końcowi więc większość rozgrywek już zakończona, ale zawsze jest następny sezon 😉