Ogłowia bezwędzidłowe - rodzaje, działanie, zastosowanie

Ten rymarz co się na re-volcie ogłasza ponoć dobry jest, tak?
Orientujecie się ile mniej więcej by coś takiego kosztowało?
Wysłałam PW.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
24 listopada 2015 16:57
marwin Poszukaj pod nazwą "jumping hackamore" bo to najbardziej zbliżone jest. Ja mam 2 takie haki, robił mi rymarz, mogę dać namiary, jak mu fotkę podeślesz tego to na pewno Ci zrobi taki. Ja jestem zadowolona bardzo.
edit. kosztowały mnie po 170zł jeśli dobrze pamiętam, ale moje nieco inne, sztywniejsze i z zapięciem jak w szwedzkich nachrapnikach, są tu gdzieś w tym wątku foty jednego.
czy ktoś sie orientuje cóż to za rodzaj ogłowia?
Side pull jak mniemam.
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
21 grudnia 2015 22:32
Dokładnie tak, sidepull 🙂 Mamy bardzo podobny (zdjęcie) - część nosowa jest sztywniejsza, wygląda trochę jak w bosalu (nie miałam w ręku, więc nie porównam).

Livia   ...z innego świata
23 grudnia 2015 14:22
Viridila, fajny ten wasz sidepull! Ja się zastanawiam, czy mając bosal i hacka, nie sprezentować sobie i koniowi też sidepulla do kolekcji 😉

LatentPony   Pretty Little Pony :)
23 grudnia 2015 14:39
Czy sidepull działa mocniej/słabiej od klasycznego hacka z krótkimi czankami?
Livia   ...z innego świata
23 grudnia 2015 14:45
LatentPony, wydaje mi się, że sidepull jest łagodniejszy. Nie ma czanek - które zawsze są jakąś dźwignią, a działanie jest bardziej podobne do haltera 🙂
na pewno sidepull taki zwykły, miękki będzie łagodniejszy od haka.
natomiast może to byc też dość ostre kiełzno, jeśli nachrapnik będzie sztywny, z pręta
Pytanie do posiadaczy skórzanego Cook'a.
Czy zacinają się Wam paski?
przez chwilę jeździłam na samoróbce (paski krzyżowe z linki) więc nie było opcji żeby coś się zacięło. Koń dobrze mi na nim chodził dlatego też przymierzam się do kupna, jednak te zacinanie mnie lekko odstrasza  😲
słyszałam kilka opinii ze sie zacina,ja jezdze na orginalnym i jest ok  :kwiatek:
Również przymierzam się do kupna cook'a, bo samoróbka to jednak samoróbka, wolę jej tak na 100% nie ufać. Zastanawiałam się nad dwoma, i nie wiem która firma lepsza, horze czy harry's horse?
A tu linki 😉 :
http://www.gnl.pl/dla-konia/art-skorzane/oga-owia-i-nacza-a-ki/oga-owia-bezwa-dzida-owe/oglowie-bezwedzidlowe-harry-s-horse.html
http://www.gnl.pl/dla-konia/art-skorzane/oga-owia-i-nacza-a-ki/oga-owia-bezwa-dzida-owe/oglowie-bezwedzidlowe-horze-ravena.html

i jeszcze ewentualnie norton:
http://www.gnl.pl/dla-konia/art-skorzane/oga-owia-i-nacza-a-ki/oga-owia-bezwa-dzida-owe/oglowie-norton-bitless.html

Alicja, to Twoje to jest z tego jakiegoś tam specjalnego materiału, tak? Chyba coś koło 350zł kosztuje?
Livia   ...z innego świata
28 grudnia 2015 08:53
marwin, nie widziałam na żywo żadnego z nich, ale sądząc po zdjęciach, nie szłabym w Nortona - te paseczki są strasznie cieniutkie i wyglądają, jakby się zaraz miały urwać. Pod względem jakości HH jest moim zdaniem ogólnie lepsze niż Horze, ale na zdjęciu to ogłowie Horze jakoś solidniej wygląda 🙂
marwin też zastanawiałam się nad tymi ogłowiami 😉
jednak ostatecznie zamówiłam to: http://www.equitom.com.pl/product/USG-Oglowie-bezwedzidlowe-Connection/?id=2033
szukam troszkę tańszego ;P. Ale jakby ktoś miał opinie na temat tego z horze bądź hh, to bardzo proszę się podzielić 😉
Tak,ja mam orginal,jest drozsze chyba teraz ,z wodzami powyzej 400zl chyba,mam namiary na kogos kto ma robic zamowienie i jedna kolezanka ma w stajni tez orginal na sprzedaz,jak cos to na priv piszcie podam namiary.
Alicja napisałam pw 😉. Jak można to proszę też o jakieś info na temat tego co Twoja koleżanka sprzedaje
szuch   Konie mamy w naturze
04 lutego 2016 19:27
Pozdrowienia znad morza od kantarkowych koników 😉
szuch   Konie mamy w naturze
06 lutego 2016 16:51
To chyba dobry wątek w którym krytyce poddać można wynalazek epoki brązu - do dziś służący ludzkości - http://www.ukessays.com/essays/psychology/riding-problems-dependence-from-bit-and-bridle-psychology-essay.php
szuch, cały ten "artykuł" tyle wart, co zawarte w nim 650%. A jakby tak w ogóle na tych koniach nie jeździć, to "postęp" byłby milion procent.
P.S. Chyba miałam okazję widzieć te konie na plaży na żywo (niektóre). Bardzo nieogarnięte.
Marwin ja mam chyba horze (ale jeszcze sprawdzę dziś)  i nic absolutnie się nie zacina 😉 jeżdżę na nim dość długo i jest ok.
szuch   Konie mamy w naturze
08 lutego 2016 07:29
halo, na plaży .. - dobre oko, dobra pamięć😉. Nieogarnięte i to bardzo! Najważniejsze w co się wierzy😉
szuch, mieszkam kilkaset km od Trójmiasta. To był czysty przypadek, a że sentyment do koni na plaży ogromny...
Ano, najważniejsze w co się wierzy. Przy czym zadania są podzielone. Jedni twierdzą, że postępuje się wg tego w co się wierzy, inni, że wierzy się w to, jak się postępuje.
szuch   Konie mamy w naturze
08 lutego 2016 18:31
🙂 warto wierzyć, że wiara czyni cuda🙂 Zatem w przypadku pokonania kilkuset km, zapraszam do nieogarniętych serdecznie!🙂
Marwin ja mam chyba horze (ale jeszcze sprawdzę dziś)  i nic absolutnie się nie zacina 😉 jeżdżę na nim dość długo i jest ok.


Sprawdziłaś może jakiej formy masz to ogłowie? I ogólnie jak wrażenia? Bo miałam kupić to oryginalne, ale strasznie podrożało :/.
I teraz mam dylemat, czy kupić raczej pewne za 500zł czy horze lub hh za 200zł... bo też nie chce wyrzucać w błoto 200zł (a słyszałam i o tych zacinających się paska, no i skóra też jest mniej trwała, rozciąga się itd.)
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
30 kwietnia 2016 08:00
Szukam ogłowia dla ok.17- letniej klaczy, która w młodości była źle jeżdżona (na zasadzie ,,heja i do przodu), później czasami jeździła na niej osoba, która nie umiała jeździć, ale sobie ją kupiła. Następnie koń na kilka lat był na łąkach. Ogólnie jest to koń ,,do przodu".
Koń ma uraz do wędzidła i na razie tylko na lonże jej zakładam- jest co raz lepiej. Wsiadłam na nią na hackamore, ale jest za ostre- jeździłam na niej ,,na paluszkach", a koń ma chodzić pod klientami i im nie dam konia na hackamore. Próbowałam na samym nachrapniku, ale musiałam mocniej go zapinać, bo paski właziły do oczu- koniowi niezbyt to pasowało.
Szukam czegoś delikatnego, ,,wybaczającego" niezbyt wprawną rękę i żeby koń nie miał mocno skrępowanego pyska.
Livia   ...z innego świata
30 kwietnia 2016 15:14
Dementek, a bosal albo halter? Oba są delikatniejsze niż hack, może któreś z nich by się sprawdziło 🙂
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
30 kwietnia 2016 15:59
Demetek, jestem fanką mojego ogłowia wzorowanego na Karen Rohlf. Pasek na ganaszach zapobiega włażeniu do oczu i układa pasek potyliczny dalej za uszami. Nachrapnika nie dopina się ciasno ma się trochę okrecać podobnie jak halter. Można na nim uczyć jazdy na kontakcie, przed pracą na wędzidle.

Nie dawno zamówiłam dla kolegi podobne z taśmy podszytej filcem. Poużywa kilka miesięcy i zabaczymy czy nie będzie potrzeba filcu podszyć skórą. Możesz się śmiechnąć do firmy mustang z oławy o "taki udziwniony kantar z kółkami". Bardzo fajnie cenowo wyszło a na próbę szkoda wydawać trzy stówy na rymarza.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się