PSY

Magdzior to super, akurat Ci się w eMki w agi łapie  🙂
Dajemy znać, że żyjemy i mamy się całkiem całkiem! 😅 Co prawda przy zabiegu oczywiście nie obyło się bez mini komplikacji 🙄 ale już Mała coraz bardziej trzeźwa. Podniebienie i sterylka z głowy, oby to nasza pierwsza i ostatnia tak poważna wizyta u weta. Trzymcie kciuki żeby jak najszybciej dochodziła do siebie  :kwiatek:
Heroinx zdrowka dla malej! Dobrze, ze obie rzeczy załatwione naraz.
Jara, my najprawdopodobniej będziemy z Winnetouu na dogtrekkingu w Sobótce 🙂
Dajemy znać, że żyjemy i mamy się całkiem całkiem! 😅 Co prawda przy zabiegu oczywiście nie obyło się bez mini komplikacji 🙄 ale już Mała coraz bardziej trzeźwa. Podniebienie i sterylka z głowy, oby to nasza pierwsza i ostatnia tak poważna wizyta u weta. Trzymcie kciuki żeby jak najszybciej dochodziła do siebie  :kwiatek:

Trzymamy, jeszcze troszkę i będzie light, współodczuwam z Wami te emocje bo nie brakuje nam ich ostatnio  🤣

Fadzik prosi o kciukasy za jakiś progres bo na razie zafundował mi regres i jest totalna klapa z nóżką... Jesteśmy 3 tygodnie od zabiegu, girka nieczynna, przykurcz mięśni, sztywność, gorąc i ból. Masujemy i obkładamy....

Blow, co się stało Fadzikowi? Jaki biedny 🙁


Złożyłam aplikację do fundacji i zobaczymy czy w ogóle rozważą danie mi psiaka 🙂 Będę dawać znać, chociaż na razie cisza.
Magdzior tydzień przed wystawą powinni dać plan sędziowania, więc będziesz mogła sobie zaplanować zwiedzanie 🙂
Hiacynta Myślę o tym TSD ale kurczę wszystko daleko a chętnie bym sprawdziła Szajbę bo jest naprawdę super szybka 🙂

Urodzinowy weekend minął nam super, pierwszy poważny sukces na wystawie a potem dużo, dużo pływania.








Śliczne zdjęcia! A plan sędziowania już jest - na wydarzeniu na Facebooku i właśnie najchętniej bym w dwa dni przyjechała, ale zobaczę jeszcze jak uporam się z sesja.
Jest tylko jaka rasa, którego dnia, potem podadzą godzinowy rozkład jazdy 🙂
Ależ ona ślicznościowa! Fajny mieliście weekend z tego co widzę 🙂
A my byliśmy w niedzielę na owczarkowym spacerku. 5 owczarków niemieckich i jeden owczarek szwajcarski-jeśli chodzi o płeć to 5 dziewczyn i 1 facet. Było genialnie a psy zachowywały się wzorowo. Zdjęcia słabe bo robione telefonem a psiaki ciągle w ruchu, ale i tak muszę się pochwalić.




Blow kurde strasznie współczuję, że to tak długo trwa i co najgorsze, że psiak ból odczuwa  🙁
moja ma ewidentnie problem ze sobą. Strasznie dużo wymiotowala, poczekalismy te 24h po zabiegu ale chwilami co pół h dość obficie każda garstka wody wiec pojechaliśmy po przeciwwymiotne i jeszcze jedna kroplowke. Tak sobie myślimy ze po prostu w gardle ja drapie i może to tylko dyskomfort. Godzinę temu pochłonęła trochę więcej wody i na razie (odpukać) cisza i odzyla trochę po kroplowce. Ewidentnie się odwodnila. Przy tych upalach i na poddaszu nietrudno o to. Teraz leży u mamy na ogrodzie i łapie muchy wiec nie jest źle. Ale ogółem mam obsesję na punkcie jej miny. No dosłownie ciągle ma minę na zasadzie: Boże umrę czemu mi to zrobiliście strasznie cierpię a ja się wkurzam, bo mam wrażenie ze ja boli a wet twierdzi, że po takiej ilości przeciwboli nie ma na to opcji.
Zdrówka wszystkim psiakom jeszcze bardziej z serduszka niż zazwyczaj  :kwiatek:
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
02 czerwca 2015 19:59
Ale fajne te Wasze psiaki 😀
Blow, zdrówka!

Wpadam z szybkim i głupim pytaniem. Czy dużą zbrodnią będzie podanie seniorowi karmy puppy? Nie chodzi o jednorazowe podanie, a cały worek. Dostałam karmę i wiem czy ją oddać czy skarmić. Wydaje mi się, że puppy, to jednak przegięcie, ale chcę się upewnić. :kwiatek:
Kurczak kilka stron temu był poruszany ten temat dokładnie strona 1042  😉
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
02 czerwca 2015 20:37
heroinx, dziękuję :kwiatek: odwiedzam wątek sporadycznie i przegapiłam. Już idę czytać.
edit. Sprawdziłam i o ile z tłuszczami jest tak tak pisała Jara, o tyle z białkiem wygląda to trochę gorzej. W karmie, którą mam jest jej 27,8%, w odpowiedniku senior 17,6%. Wydaje mi się, że białko ma duże znaczenie. Czy jestem w błędzie?
dziewczynka, na FB ma faktycznie ładne zdjęcie, widziałam na jakimś "rozkładzie jazdy" związku kynologicznego  - mina gbura 🙂 

Magdzior, liczę na to ze się spotkamy!

Blow trzymam kciuki za psinkę!  :kwiatek:
Blow, zajrzałam w link i już mam w głowię grafikę 😉 Niech się Fadzik nie wygłupia, nie pytam co w razie wu, trzymam kciuki za pełną rekonwalescencję.
heroinx, twojej suce też życzę szybkiego powrotu do sprawności.

Spotkałam dziś belga laekenoisa, one wszystkie takie strachliwe są (bo dobra, to był półroczny gówniarz jeszcze)? Śmieszny pies, widać, że pro-człowieczy, tylko tchórz ogromny. No i o ile maliny są raczej przystojne niż piękne, tak ten szorstek jest po prostu przebrzydki 😀
Kurde, chyba nie wezmę tej goldenki - pokazali jej kolejne zdjęcia i no...wielka jest - chyba nie widzę jej w naszym mieszkaniu 🙁 I ma 7 lat a nie 3, jakoś nie widzę jej wchodzenia na nasze 3cie piętro bez windy - taka wielka niedźwiedzica.

Chcę wziąć psa na tymczas na wakacje co najmniej z opcją adopcji (ale załóżmy że tymczas) - młodego i chyba jednak mniejszego niż golden - gdzie takich psów szukać w ogóle? Zawsze widzę milion apeli fundacji, a jak mam możliwość to nic nie znajduję.
Dzioknka a ON wchodzi w grę czy też za duży??
Dzionka, ale masz miejsce, żeby pies się położył, swobodnie wstał i ewentualnie obrócił? 😉 Daj spokój z wielkością mieszkania 😉 Możesz zawsze podzwonić po fundacjach, powiedzieć jakie masz warunki, a oni może podsuną ci opcje?
Bulana no marzę o ONku, ale boję się że mu będzie u nas klaustrofobicznie. Za rok się przeprowadzamy w większe przestrzenie, ale to za rok dopiero. No i sucz bym chciała, a nie psa. Wiem - sto wymagań, ale skoro już raz wzięłam 13-letniego łysego i chorego Puyola ze schroniska to coś mi się teraz od życia należy - wychodzę z takim założeniem 😉 Coś, czyli pies bardziej dopasowany do nas tym razem.

honey, no mam, haha 😀 Ale jak zobaczyłam tą kupę sierści ważącą za 40 kg (tą goldenkę) to się przeraziłam jakie to bydle 😀 Może podzwonię faktycznie.
O mamo, Dzionka - jak ona serio waży te 40 kg, to może jednak rozważ, bo drałowanie po schodach się przyda :P Nie no tak serio, to albo niezły miks, albo spaślak  😉 Dzwoń, nie zaszkodzi, bo dom bez psa? Horror 😉
No dobra, może ze 35 waży.
Tak wygląda ten niedźwiadek:


No horror bez psa, zaraz będą 2 lata odkąd nie ma pudelsona i no... smutno.
Dzionka, może fundacja Głosem Zwierząt? Są z Wielkopolski ale ja swoją sukę brałam z hotelu pod Warką. W razie potrzeby mogę wspomóc transportem. W Azylu pod Psim Aniołem też zazwyczaj mają trochę młodych, ale nie wiem na jakich warunkach wydają psy. Mogę jeszcze zapytać w Dogilandzie czy mają jakąś sunię.
Niedźwiadek mi wygląda na skrzyżowanie goldena z jakimś dużym psem (patrząc po łapach). Nie sprawia wrażenia zatuczonej, wręcz przeciwnie.
Abre, też tak pomyślałam! Że to jakiś mix goldena z owczarkiem podhalańskim czy innym wielkoludem 🙂
Na razie chyba zostanę przy tej goldeniej fundacji, bo chyba naprawdę sensowne osoby w niej działają. Może one odpowiedzą na moje różne wątpliwości.
No coś tam z goldena ma, ale raczej jest nieproporcjonalna, nie tłusta 😉 Miałaś ciężkie życie chyba z Pudlem, co? W sensie, że było to spore zobowiązanie opiekować się mocno schorowanym psem. Szukaj młodszego (na ile się da jak najzdrowszego) psa, zwierz ma być przede wszystkim radością  🙂
Wojenka   on the desert you can't remember your name
02 czerwca 2015 21:34
A mnie suk wczoraj w nocy przywitał na lotnisku  😍
Dzionka jasne, że tak, dopasuj psiaka do siebie. ON wbrew pozorom nie potrzebuje dużego domu jeśli zapewnisz mu aktywność poza nim. Gdybyś się zdecydowała-dawaj znać. "Mam dostęp" do na prawdę fajnych psów z "odzysku" ale zdrowych i na prawdę mądrych. Moja sunia waży 30 kg i jest kudłata ale w domu zachowuje się tak jakby jej nie było, nawet w kawalerce dałaby rade pod warunkiem aktywności poza domem.
honey, wiesz no, ja go barrdzo kochałam, więc tak tego nie czułam, ale... no ciężko bywało 🙂 Jednak to staruszek był, w dodatku specjalnej troski - bo praktycznie ślepy, mocno głuchy i łysawy, więc ani na dłuższy spacer ani nawet do knajpy wieczorem, bo marzł. Do tego był chory na wszystko, miał jedno płuco 😁 i sikał pod siebie - tylko w nocy mu podkłady zmienialiśmy na dwóch posłaniach i go przenosiliśmy żeby się nie odparzył. A i tak się odparzał. Ech, szkoda gadać. O kasie nie wspomnę, bo prebijał utrzymanie Dzionka w niektóre miesiące 😀 Ale tęsknię i tak 🙂 Dzięki za wsparcie, bo czuję się jak zły człowiek szukając młodego i zdrowego psa do adopcji.

Bulana, a masz na oku jakieś sunie w miarę młodociane? Jeśli tak, mogłabyś się odezwać na PW? Dzięki!

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się