Burza, siedziałam na nim 3 razy po ok. 10-15min 🙂
A tak to prowadzimy na razie prace wychowawcze, behawioralno poznawcze 🙂 On jest słodziak, ale z racji sporych rozmiarów (ok. 172cm wzrostu) i dużej siły, trudno mu jest podporządkować się czasami, szczególnie, gdy chce pójść do koni.
No i z szacunkiem do ogrodzeń padokowych jest krucho - w obecnej stajni są drewniane i łatwo się poddają.
Tu jest jego link:
http://centaurus.org.pl/konie_w_adopcji_stacjonarnej/romek/Matkę ma zimnokrwistą, a ojciec małopolak.
Pojechałam do Centaurusa oglądać zupełnie innego konia - uroczego srokacza, ale Romcio przebił go charakterem, poza tym od razu mi się skojarzył z Piorkiem, jednym z moich najbardziej ulubionych koni na rv 🙂