PSY

Kastorkowa   Szałas na hałas
05 maja 2015 18:49
Wojenka no to się Ruda załatwiła, nawet sobie nie wyobrażam jak ciężko utrzymać ją w spokojnym ruchu.
Zora fajnie to wygląda, ile on waży w sumie? Nie boisz się o stawy?
Radag Gratuluje i czekam z niecierpliwością jak druga się wykluje  :kwiatek:
Jeden mój z dzisiaj
[img]https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpf1/v/t1.0-9/11183350_915962318464880_922707340895131867_n.jpg?oh=f76597f9d2df020e77ae350241f28736&oe=55CEF8EB&__gda__=1439907370_b5a19510bfea6c510c19b58cd846ca91[/img]
Wojenka o kurczę, szkoda mi Rudej!
Kastorkowa bez treningu kiedyś ważył 30kg, teraz jest trochę szczupaczkiem, ma wcięcie w talii jak chart, waży 27kg i staram się trzymać w tej granicy albo niżej.
Raczej się nie boję o stawy- suplementujemy, a też ''pocieszam się'', że belgi, które startują w agi, startują do późnego wieku, mają własne zawody i nie wydaje się, żeby miały jakieś problemy, więc też staram się nie schizować z tymi stawami, w końcu aż tak dużo nie waży 🙂

Edit: Zdjęcie poglądowe naszego aktualnego wcięcia w talii na mokro 😁 (innego nie mam, a tu latający fafel w gratisie)

Edit2: O kurcze, Wojenka faktycznie podobna ta suka! Co ja bym dała, żeby znać ''rodowód'' swojego psa...  🤣
Kastorkowa   Szałas na hałas
05 maja 2015 19:03
Zora to leciutki jest myślałam, że większe gabaryty ma, jak taki szczypior to też bym się nie bała 😀
Dziękuję Wam bardzo za dość obiektywne odpowiedzi. Bałam się trochę, że pytając o to będę trochę zmieszana z błotem ze chce takiego a nie innego psa. Dalyscie mi do myślenia na nowych płaszczyznach a to bardzo dobrze
Nie kupuje psa na szybko, na juz. Spokojnie mogę się rozglądać za rasą, potem za hodowlą także ogromne dzięki za pomoc i zaangażowanie  :kwiatek:
Kastorkowa   Szałas na hałas
06 maja 2015 13:21
To ja jeszcze wrzucę takiego mojego. We wrześniu 6 lat, kiedy to zleciało  🤔

Wojenka Pod niektórymi względami na pewno, choć cieżko porówywać bo jednak w obrębie rasy też są różne psy.

A zdjęcia latającej Rudej cudne! Jak mi się zawsze marzył skaczący do czegokolwiek pies, Denis nie był w stanie zrozumieć, że może się odbić w górę tak po prostu bez przeszkody, a i też motywacje na zabawki mial słabą i nie miałam jakiejś wielkiej potrzeby wypracowywania tego. Może z Dexem kiedyś uda się coś pofrisbować.

Scottie Nie mogę mówic za wlascicieli borderów ale moim zdaniem chodzi głownie o to, że na takeigo psa dobrze jest mieć pomysł. I nie nie musi biegac codziennie 3 godzin za piłką bo to nie o to chodzi i dobrze ułzony border prezzyje nawet kilka dni nicnierobienia bo też na niektórych forach mozna naczytać ze to psy maszyny że cały czas musza pracowac itd a to troche bzdura.

Gdy ja jeszcze mając Denisa - psa wycofaneg, niezabawkowego, ktorego musiałam motywować, pisałam do hodowców i wlascicieli wielu przestrzegało mnie przed jednym. Tym, że wiele cech bc pozornie wydaje się super o taki aktywny piesek, o ciagle biega za piłką, o jak fanie goni cienie - i jesli się nie zauważy wcześnie takich rzeczy, ktore potem mogą przerodzić się w problem to można sobie wychować naprawdę irytującego psa. I ja nie odradzam a po prostu namawiam żeby przed wyborem bc pobyc troche z tymi psami, zobaczyc jak sie zachowuja, jak reaguja na rozne rzeczy bo często to się czytając wydaje takie nic a potem robi się problem gdy pies np jadąc 6 godzin w samochodzie wpatrzony jest w inne auta i non stop śledzi je wzrokiem (przykład z któregoś bloga).

Mając wczesniej mniej nakierowanego na człowieka psa jest ryzyko, że będzie się chciało z nim ciągle cos robic (bc mojej kolezanki non stop jak siedzac przed tv aportuje piłkę….. bo tak nauczyli bo fajnie ze piesek biega za piłką), a najwazniejsze jest moim zdaniem wlsnie od małego nie szkolenie a wychowanie go. Nauczenie reakcji na rozne stresujace sytuacje, nauczenie odpoczywania w roznych miejscach, po wysokim pobudzeniu odpoczynku i na odwrot. Wiele osob mowi ze che bc bo chce aktuywnego psa i tu moim zdaniem po prostu jest bardoz duzo aktywnych ras i ciekawa jestem czemu te osoby chca akurat bc.. bo takie mądre? bo na tylu filmikach w internecie są? To mi się trochę niepodoba, denerwuje mnie popularność rasy i może akurat Twój chłopak czy heroinx swietnie sobie poradzicie i akurat taki pies jest dla was, ale jednak lepiej moim zdaniem mówić troch więcej o wadach bo zalety widać wszędzie. I to moze pokazac nieco błędu obraz rasy idealnej, ktora robi wszystko od urodzenia i niektórzy mogliby tak pomyslec chce wyszkolonego psa to kupię bc i będzie miał komplet zachowan w pakiecie.

Ja szczerze mówiąc znowu wracam do tematu bc myślami, było to moje marzenie od zawsze, potem przeszłam etap że na pewno jest jakas inna rasa dla mnie przecież chcę tylko aktywnego fajnego psa, ale szczerze mówiąc mimo wielu typów zawsze było jakieś ale. Potem był whippet w planach i gdzies obecnie jest, ale to było głownie dlatego, że bałam się, iż nie podołam z borderem z psem, który może miec fiksacje na punkcie wszyskiego, a teraz zobaczę jak mi pójdzie z Dexterem, bo jeśli okaże się, że z psem z takimi problemami na starcie sobie poradzę i uda się go wyprowadzić na prostą to może faktycznie opóźnię psa typobo dla siebie i za kilka lat zdecyduję się na bc. U innych ras plusem jest większa stabilnośc charakteru, łatwość w wychowaniu ale zaś trzeba bardziej budwoac motywacje, nakierowywac na człowieka, bc ma wiele wad i trudności ale chyba niewiele psów jest genetycznie tak chętne do współpracy z człowiekiem (oczywiscie inne owczarki rownież🙂.

Ja lubię czytać blogi osób mających bc i opisujących szczerze problemy, np polecam ten wpis

Ps, heroinx Gdybym planowała bordera teraz to zastanawiałabym się nad którymś z miotów w Legendary Stardust, na jesień ma być miot po Yodzie wydaje mi sie, że to dobre skojarzenie na pierwszego bordera. A w 2016 mioty po Bright i Angel 😍 ale to i tak jeszcze za wcześnie dla mnie.
Hmm dużo dałyście mi do myślenia, naprawdę. Nie, że zrezygnuje, bo border za mną chodzi jeszcze jak moja babcia lata temu miała psa w typie. Jakiś taki sentyment po prostu, jak już zaczęłam więcej kumać odnośnie ras szukałam podobnego i okazało się, że to bc, ale na pewno dużo będę się nad tym zastanawiać. Odnośnie tresury/wychowania teraz mam no dość trudnego psa. Nie, że agresywna, niegrzeczna. Po prostu trochę w swoim świecie. Ogromny problem z wyciszaniem się. Ogromny problem z separacją, koncentracją. Nawet z głupim przywoływaniem. Współpracujemy z behawiorystą, przeszliśmy przez wszystkie kursy już + wykupuje lekcje dodatkowe kiedy z czymś nie mogę sobie poradzić no i wciąż jesteśmy daleko w czarnej d*** :P. No i jest owczarem a do współpracy nie jest zbyt chętna, albo może ja po prostu nie umiem tego zauważyć. Z tym, że Nesca miała duży falstart. Nie rozumie głaskania, a jednocześnie bardzo potrzebuje bliskości. No nieważne... w każdym razie to dość trudny przypadek. Tak naprawdę najchętniej drugiego psa wzięłabym ze schroniska ale ciężko ze szczeniakami, a ja (przyznaję bez bicia, że z wygody) chcę szczeniaka, z którym od początku będę mogła normalnie pracować i zrobić z niego (na tyle ile będę w stanie) normanego, fajnego psiaka. Wg. mnie charakter psa całkowicie kształtuje człowiek. Nie chodzi mi oczywiście o podstawy zachowań te "rasowe", ale na płaszczyźnie współpracy z człowiekiem.
Nie wiem czy to, co napisałam ma jakikolwiek sens 🤔wirek: jeśli nie to mam nadzieje, że mniej więcej zrozumiecie co autor miał na myśli :P
heroinx Dlaczego ciężko ze szczeniakami ze schroniska?  Ja mam teraz psa wzietego jako 2-msc szczeniaka ze  schroniska,  z którym startujemy w agility i jest mi z nim lepiej niż z wszystkimi rasowymi poprzednimi psami.
Wystarczy siedzieć na każdej mozliwej stronie schroniska, fundacji, a nawet stronach jak olx itp-trzeba regularnie sprawdzać, co chwila pojawiają się szczeniaki w schroniskach,  można nawet sobie wybrać psa w typie- ja swojego szukałam dwa miesiące i jechałam na drugi koniec Polski.
Ale problemu ze znalezieniem szczeniaków nie było,  naprawdę sporo ich obejrzałam szukając.
Więc da się,  nie rezygnuj, jeśli faktycznie chciałabyś psa ze schroniska 🙂
heroinx Jasne, trzeb sobie na spokojnie przemyśleć i będzie dobre, ale co do szczeniaków ze schroniska to niestety jest ich mnóstwo🙁 Ja miałam większość schronisk na fb dodanych to wręcz codziennie pojawiały się informacje o nowych psach do adopcji, a też szukałam takiego do roku max. Chociaż teraz sobie myślę, że starszy pies też nie jest głupią opcja taki 1-3 lata, na pewno więcej o nim wiadomo niż o szczeniaku i raczej jego zachowanie drastycznie się nie zmieni, w przypadku szczeniaków to jednak spora niewiadoma.
heroinx a Ty czasem nie kupiłaś Neski jako szczeniaka z pseudo? Niestety chyba to właśnie wychodzi, bo trochę dziwne, żeby owczar i to tak młody nie chciał współpracować...
Moje są żywiołakami, szczególnie zafiksowana na uciekające obiekty Szardi, ale są bardzo kształtowalne, szybko trybią i przy dobrym prowadzeniu i treningu, które trochę zaniedbaliśmy, na pewno byłyby (będą!) z nich fantastyczne i mega posłuszne psy.
heroinx Tak jezcze doczytałam w Twojej wypowiedzi, że charakter psa kształtuje człowiek - na pewno jest tu trochę racji, ale niestety genetyka też ma dużo do powiedzenia. Wracająć do tematu borderów znam przypadek dwa psy u jednej właścicielki, jeden z różnymi fiksacjami nakręcający sie, drugi bez problemu wycisza sie nawet jeśli odeśe się go nakręconego do klatki zasypia. Ani jednego ani drugiego specjalnie odpoczywania nie uczyła, a jak widać jeden 'wie' o co chodzi a drugi pokazuje spektrum problemów i to niekoniecznie wynikajachc z jakiegoś zaniedbania czy złego prowadzenia po prostu takie rzeczy są genetyczne i niektóre psy mają do nich większe skłonności. Dlatego przy wyborze szczeniaka jakiejkolwiek rasy przede wszystkim trzeba dużo czasu spędzić z rodzicami, pooglądać jak reagują jak się zachowują w konkretnych sytuacjach. Ale to już trochę OT robię.

A tak z innych rzeczy macie jakiś patent jak nauczyc psa chodzić po schodach czy wszystkie prędzej czy później same wykminią? Mamy w domu drewniane schody z przestrzeniami pomiędzy, do tej pory Dex był noszony. Gdy słyszy, że ktoś idzie z dołu to zagląda z pierwszego schodu, c najwyżej przednie łapy na drugi schód postawi a potem się zgrabnie wycofuje. Jest już wyższy od Denisa więc fizycznie spokojie dałby radę i myślę jak tu do tematu podejść żeby go nie zrazić. Kompletnie ni pamiętam jak bojący się wszystkiego Denis opanował te schody, ale on był ostrożny, uważny więc szło odrobinę łatwiej. Dexia jak się niesie i np chciałabym go postawić to tak wywija łapami że na pewno się rozjedzie a nie wyjdzie, a byłoby wygodne dla nas gdyby umiał sam zejsć na dół może sam szedłby do siebie odpocząć, a tak muszę ciągle za niego myśleć.
Hiacynta nie "normalnego szczeniaka" choćby 2.5 miesięcznego tylko ponad 3 miesięcznego. Wychodzi z niej to, że nie miała jako malec kontaktu z człowiekiem i nie przyswoiła podstawowych zachowań. Wiedziałam, że takie zachowania mogą wychodzić dlatego byłam zafiksowana trochę na punkcie wychowania/tresury. No niestety niewiele to dało dlatego najważniejszy jest okres pierwszej socjalizacji. Po moim psie to widać. I stąd pomysł na normalnie prowadzonego od najmłodszego szczeniaka - z hodowli. Albo całkiem malca ze schroniska typu 8tyg
Magdzior z charakterem kształtowanym przez człowieka chodzi mi o skrajne przypadki, nie psy mniej więcej jednakowo prowadzone. Chodzi mi o skrajności typu psiak z hodowli "normalnie" prowadzony, a np tak jak mój pies siedzący od małego w klatce, bez jakiegokolwiek kontaktu z człowiekiem.
A odnośnie schodów też miałam z tym zagwostkę!  😁 Pewnie w końcu sam to ogarnie, ja zachęcałam moją smakołykami, zabawkami
macie może w głowie jakieś miejsce gdzie mogę pojechać z psem i jednocześnie coś porządniej potrenować sobie jeździecko? Jakaś fajna miejscówka z terenami spacerowymi, może jeziorkiem najchętniej też albo morzem 😉 i przy okazji żebym mogła ja też skorzystać.
Może akurat ktoś kojarzy  :kwiatek:
heroinx Ja widzę jedną zaletę tego, że Dexio jest po przejściach z schroniskowym epizodem itd - nie boi się ludzi🙂 Miał kontakt z większą ilością osób niż Denis w jego wieku i do końca nie udało mi się tego odkręcic, ze Denis obcych musiał obszczekać a i pogłaskać sie nie dał, Dexio nie jest nachalny ale jak  trzeba to da się pogłaskać obcemu.

A co do schodów to zacznę coś próbować w weekendy, może na początek położe na nim jakiś materiał/dywanik cokolwiek co znajdę żeby zaktyc przestrzenie i żeby nie były śliskie.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
07 maja 2015 12:26
Jara 🙂
Coś dla Ciebie:
http://pl.dawanda.com/product/78339411-Saszetka-na-biodra-nerka-motyw-psa-Bulterier


Dzięki, znam 😉 Firma PsiaKrew ma sporo ciuchów itp właśnie z TTB 🙂


Jak ktoś szuka bordera to polecam skontaktować się z Panią Anią z Centrum Szkolenia Psów Artemis (Wrocław) nawet mailowo i telefonicznie, napewno pomoże znaleźć odpowiedniego szczeniaka. 😉
Do mojej końsko-psiej rodziny dołączyła Pola (Chesapeak Bay Retriver). Od pierwszych dni wdrażamy się w stajni 🙂
I patrzcie jakie cudne obroże Eskadron szyje! 🙂
http://furkidz.eu/Obroza-dla-psa-Love-Raccoons

No nie! Przepadlam! Z szo-pa-mi!!! I bardzo tanio. Maja piekne rzeczy, kupuje dla wszystkich 3  😍
Scottie   Cicha obserwatorka
07 maja 2015 17:27
wydaje takie nic a potem robi się problem gdy pies np jadąc 6 godzin w samochodzie wpatrzony jest w inne auta i non stop śledzi je wzrokiem (przykład z któregoś bloga).


Magdzior, wielkie dzięki za odpowiedź 🙂 Zastanowiło mnie to, co napisałaś- jaki to problem, że pies się wpatruje w samochody? Czy to przesłanka do "zaganiania", czy samo w sobie obserwowanie aut jest problemem? Bo przyznam, że nie kumam trochę 😉
To przepalajace sie styki przechodzace w zaburzenia obsesyjno - klmpulsywne. Jak gonienie cieni, ogona, gryzienie lap, itd.
Dumkowa  do głowy przychodzi mi Stadnina Koni Kierzbuń. Pies się wybiega a Ty potrenujesz na fajnych koniach z dobrymi trenerami 🙂
GosiaG jaką cudna! Prosimy o relacje na bieżąco🙂

Obroża w szopy boska, szkoda że mój narazie nie toleruje.. Ale za to kupiłam mu dzisiaj zapas gryzakow na następny tydzień wędzone ratki i prasowane  kości oraz pasztet bo ostatnio to zdecydowanie number one jeśli chodzi o nagrody, mokra psia karma gardzi a zwykły pasztet Profi to szaleństwo🙂

Scottie dokładnie jak honey napisała i problem taki ze np jedziesz z psem na zawody a zamiast dojechać wypoczety to jest po kilku godzinach intelektualnego pobudzenia.

GosiaG, śliczny maluch 🙂
feno, mam 5 albo 6 Furkidzów, ale powiem Ci tak - śliczne tylko, że bardzo słabe jakościowo 🙁
Kastorkowa, piękny, jaki przystojniak!

Ja pozdrawiam wiosennie z moją Whisky 🙂

Olson Rzeczywiście wiosennie u Was, śliczne zdjęcie.

A ja znowu mam pytanie a raczej temat do dyskusji czy miała któraś z Was psa problemowego podczas jazdy samochodem? Dex przyjechał z nami spod Warszawy ponad 3 godziny śpiac, sieąc mi na kolanach, wyglądająć przez okno - większosc czasu był spokój! Od tego czasu jechał 2 czy 3 razy (do weterynarza i na spacer, ale nie ma szans, że to kojarzy z wetem bo zaczeło się od pierwszego razu) i teraz prezentuje piszczenie, szczekanie, dzisiaj nie wie dokładnie jak było bo jechał dosłownie 10 minut do dziadków z rodzicami ale podobno droga była pusta więc gonienie samochodów i ruszające się obiekty odpadają. Przez weekend muszę coś w tym temacie popracować, ewentuanie mogłabym spróbować z klatką jeśli się zmieści ale zaś boję sie że nie jest jeszcze tak mocno wzmocniona i żeby nie przyniosło to odwrotnego skutku.
Magdzior widzę, że mogę się wypowiedzieć również w tym temacie  😁 Moja 3 msc owczarka (piszę to żeby zaznaczyć, że dość duża wtedy była :P) pierwsze podróże chciała spędzać mi na kolanach. Warto wspomnieć, że kierowałam :P Przerzuciłam ją więc na tylne siedzenie a jak tylko to zrobiłam wszystkimi dziurami próbowała przedostać się do przodu. Nie powiem trochę krytycznie było jak zwaliła mi się na kolana a ja uderzyłam w krawężnik... Nabyłam wtedy szelki do samochodu, przypięłam do pasa, trochę się wściekała ale zabierałam jej zabawki do auta, uchylałam szybę żeby mogła zająć się czym innym - pomogło 😉 Życzę powodzenia!
No ja problemu właśnie do tej pory nie znałam bo Denis kochał jazdę samochodem od małego, spał albo na siedzeniu a jak mu było gorąco to wciśnięty pod fotel i ileby nie jechał tyle siedział grzecznie.
Ostatnio trzymałam Dexia na kolanach i jechaliśmy z przodu na siedzeniu pasażera, kręcił się wiercił i wydawał wszelkie możliwe odgłosy od piszczenia po wycie i szczekanie. Nie do końca mogę do rozgryźć bo nie ma w nim jakiegoś wielkiego strachu, zrobiłam z nim jedną sesję wskakiwania do auta i poszło bez większych problemów.
No nic zobaczę jutro, narazie mam plan zapiąć go w pasy tak żeby nie mógł wygladać i zobaczymy co on na to, zrobię kilka sesji grzecznego siedzenia przy zapalonym silniku i zdam relacje🙂
Magdzior Czekam na sprawozdanie!
A ja kminie i zastanawiam się, bo moja Nesca 28 kwietnia była odrobaczana a dzisiaj (wraz z resztkami mojego buta) zwymiotowała dziwne robactwo. Z wyglądu pasuje mi na glistę psią. Panika, bo 28 kwietnia własnie padł szczeniak mojej koleżanki przez zarobaczenie a miałam z nim bezpośrendi kontakt dlatego od razu poleciałam po tabletki dla psa... Niestety chyba nic nie dały.
Jutro z samego rana do weta z filmikiem
Wstawiam filmik i ozłocę za jakiekolwiek info  :kwiatek:
(jeśli ktoś ma nadwrażliwy żołądek nie polecam oglądania)
Magdzior, my mieliśmy duży problem z jazdą samochodem. Suka bała się do tego stopnia, że raz nam się zsikała ze strachu w samochodzie. Oczywiście wszelkie piski, jęki i tym podobne odgłosy były na porządku dziennym. W tej chwili nie mamy już żadnego problemu, suka chce wskakiwać do absolutnie każdego napotkanego otwartego samochodu (nawet raz prawie mi wsiadła do otwartej, pracującej betoniarki 😉 ).  Przepracowaliśmy to w ten sposób: na początku dużo samego wskakiwania i wyskakiwania z samochodu. Potem stopniowo miała zostawać w samochodzie coraz dłużej, na początku przy zgaszonym silniku, później przy odpalonym. Jeździliśmy tylko na krótkie odcinki i zawsze ktoś siedział z nią z tyłu i uspokajał i nagradzał czymś dobrym. Staraliśmy się też jedzić w takie miejsca gdzie psu się będzie podobało (np. Do parku czy do lasu na spacer). Powodzenia!
heroinx to jest glista. tak btw. pierwszy raz w życiu oglądałam filmik z psimi rzygami 😁. mega.
Olson piękny pies  😜
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się