Kącik Rekreanta

Quendi, no no no, ambitnie wink

😁 no wiem że wysokość powalająca 😉
już wcześniej słyszałam coś w stylu 'stara nie szalej bo zginiesz '  😂

Od czegoś trza zacząć  😉
wątek zamknięty
kujka   new better life mode: on
17 kwietnia 2009 20:37
Sierra, amnestria, Dzionka, milusia, quantanamera, bardzo Wam dziekuje  :kwiatek:
bo ostatnio znow slyszalam pare milych komentarzy na temat naszych proporcji i po raz kolejny zaczelam sie zastanawiac czy to naprawde TAK widac?  🤔wirek:

zen, dasz rade kobito trzymaj sie dzielnie! A koniem sie nie przejmuj, zanim wrocisz do stajni trenerka na pewno juz go "ogarnie" 😉

Brzask, co ten Twoj rudy taki zarosniety, juz polowa kwietnia a on wyglada jak w srodku zimy! nie zastanawialas sie nad tym zeby go zbadac? a zdjecia fajne, zwlaszcza to z tata 🙂

wasia, to Promis? co mu sie stalo? o.o

Gilek przyczynil sie dzis do rozwoju polskiej nauki :P uczestniczylismy w badaniach kolezanki do pracy magisterskiej (wplyw jazdy konnej na erozje gleby czy jakis podobny kosmiczny). Gilek byl grzeczny i nie szalal, pomimo tego ze kazalam mu galopowac po lesie baardzo blisko (i w kierunku) stajni.
za ta drobna przyslyge mam zdjecie:
  🏇
wątek zamknięty
Wasia Nie mogę cię w stajni dorwać - powiedz, czy z oczami Promiska wszystko ok? Prawie się popłakałam, jak go w boksie zobaczyłam, serio  🙁

kujka wszystko u was git a "życzliwych" nie słuchaj  😎

Jak ja wam zazdroszczę weekendu z końmi... Ja swojego ostatni raz widziałam w środę i teraz zobaczę we wtorek  🙁 🙁 Dzionkiem się ciotka będzie zajmować, coby z formy nie wyszedł, ale tęęęsknię już...
wątek zamknięty
Lov   all my life is changin' every day.
17 kwietnia 2009 21:11
Quendi, ależ ja się nie nabijam! sama nie skaczę więcej 😉
wątek zamknięty
zen - to mija 😉
kujka - oddawaj kawałek lasku! jak ja chcę takiego lasku! u mnie tylko pola i pola.  🙄
wątek zamknięty
kujka   new better life mode: on
17 kwietnia 2009 21:17
pokemon, ja Ci oddam kawalek lasku a Ty mi troche pola co? bo u nas pol nie ma, jest tylko las (mazowiecki park krajobrazowy) a szkoda, fajnie byloby pojezdzic po takiej duzej otwartej przestrzeni, no i byloby gdzie hubertusy urzadzac!
ale tak serio - to tereny mamy fajne. nawet przez nasza zwirowa szose (ruch - srednio 1 samochod na pol godziny 😉 ) nie musze przechodzic zeby pojechac w taki lesny teren 😉
wątek zamknięty
Wasia Co się stało ???
wątek zamknięty
wasia   Goniąc marzenia!
17 kwietnia 2009 21:37
Dzionka
Fakt. Ciężko mnie w tym tygodniu było dorwać bo jako, ze szkoły mi zostały 2 tyg. to zapierdziel, a zaraz po szkole prawko i tym sposobem wracałam do domu ok 21...

Tak, to Promis  😉
Zaplątał się w sznurek od zabawki w boksie. Naprawdę trzeba być wybitnie zdolnym żeby tego dokonać  😵 Obie zgodnie z mamą stwierdziłyśmy, ze wyłożymy mu boks materacami...

Mamy 2 szwy w środku, 5 na zawnątrz.

Z relacji mamy wiem, ze z okiem coraz lepiej. Sama jutro wreszcie sprawdzę  😉
W środę najprawdopodobniej zdejmujemy szwy i zobaczy się...
wątek zamknięty
Aha, no to dobrze, że w oczka mu się nic nie stało... Wygląda to z bliska masakrycznie, te zamknięte powieki i wszystko spuchnięte... Naprawdę szczególny egzemplarz wam się trafił, można powiedzieć, że ciągle k... coś  😉
wątek zamknięty
Dzionka
Fakt. Ciężko mnie w tym tygodniu było dorwać bo jako, ze szkoły mi zostały 2 tyg. to zapierdziel, a zaraz po szkole prawko i tym sposobem wracałam do domu ok 21...

Tak, to Promis  😉
Zaplątał się w sznurek od zabawki w boksie. Naprawdę trzeba być wybitnie zdolnym żeby tego dokonać  😵 Obie zgodnie z mamą stwierdziłyśmy, ze wyłożymy mu boks materacami...

Mamy 2 szwy w środku, 5 na zawnątrz.

Z relacji mamy wiem, ze z okiem coraz lepiej. Sama jutro wreszcie sprawdzę  😉
W środę najprawdopodobniej zdejmujemy szwy i zobaczy się...


Jeżeli z oczami nie ma problemów i szwy zostały bardzo szybko założone to wszystko bedzie w porzadku. Moze jeszcze jutro bedzie mial opuchlizne ale bardzo szybko powinna mu zejsc. Mój kilka lat temu miał przygode na padoku i trzeba bylo szyc skóre przy oku, nawet z jednego szwa ciekła ropa. Po zdjęciu szwów pani wet za darmo dala specjalny plyn do przemywania rany przy oku i bardzo szybko mu sie zagoiło i teraz nawet nie widac w którym miejscu bylo szycie.
wątek zamknięty
wasia - wspolczuje przygod ze szwami... to faktycznie mega zdolny zeby sie w sznurek od zabawki zaplatac.
moj mial miesiac temu kolke, zablokowal sie glowa pod zlobemi jego leb wygladal mniej wiecej podobnie jak twojego Promisa. oko tak mial napuchniete ze go nie bylo widac..
wątek zamknięty
alona ale Promise ma tak od świąt, czyli już prawie tydzień, więc nie ma tak łatwo, że jutro będzie dobrze  😉

Koń, na którym kiedyś startowałam na zawodach zaczepił się kantarem o boks i tłukł łbem o kraty całą noc... Jego łeb był dwa razy większy i okrągły bez żadnych wypukłości, po prostu nie zgadłoby się, że to koń  🤔 Ucho do tej pory ma złamane na bok, ale już nie prostopadle do głowy, tylko pod kątem.
wątek zamknięty
Wasia - współczuje 🙁  jak go zobaczyłam 1 raz to mnie absolutnie wmurowało i miałam podobne odczucia do Dzionki 🙁 biedny chłopak  🙁 ale dobrze, że z oczami prawdopodobnie wszystko ok 🙂

wątek zamknięty
wasia   Goniąc marzenia!
17 kwietnia 2009 22:24
Z lewym okiem napewno jest wszstko ok- to wiemy juz od samego początku. Prawe będzie jedynie ropiało,ale też nie powinno być komplikacji.
Słowem- wyliże się  😉
wątek zamknięty
Gillian   four letter word
17 kwietnia 2009 22:27
wasia, zdolny koń, nie ma co! oby się szybciutko zagoiło!!!!

a nasze nózki już suchutkie  😅
wątek zamknięty
Zenka badz dzielna!
Brzask fajnie miec ojca z powerem!
wątek zamknięty
efka   CEL - zadanie, które wyznaczamy naszym marzeniom
18 kwietnia 2009 06:41
Zen! Trzymaj się.. u nas też na razie - jak pisałam - dno i sto metrów mułu... Wczoraj Aneta otrzymała od lekarza zakaz jazdy konnej, bo jest poddana nowej kuracji (ma problemy ze zdrowiem już od dłuższego czasu), w związku z tym nie wsiada do końca maja, uciekają nam regionalne, uciekają ogólnopolskie i prawdopodobnie wszystkie międzynarodówki w tym sezonie (bo może się nie zagrać  😕 )

Więc wszystkie osoby twierdzące kiedyśtam że to koń nie dla niej i że ja za dużo jeżdżę wykrakały...  👿 bo teraz będzie to właśnie tak wyglądać przez dwa miesiące...  😵
wątek zamknięty
dziekuje za mile slowa :kwiatek: w zwiazku z dzisiejszym warszawskim deszczem- wypadlo mi 3/4 planow ogolno budowlanych- na nasze budowy nie mam co jezdzic- bo pada i robota stoi- i takze na nasza prywatna budowe rowniez nie musze jechac- bo panowie rano smsa przyslali, ze pada i ich nie bedzie.

efka- bardzo wam wspolczuje.. ale maj szybko zleci i na pewno sie pouklada. ja ostatnio powtarzam sobie mantre, ze nic nie dzieje sie bez przyczyny. i ze moze akurat teraz jestem zmuszona do przerwania jazd- bo np. cos mogloby mi sie stac w siodle? staram sie jakos pocieszyc i odnalezc w tym syfie 🙄

wasia- pomiziaj biednego zdolniaszke. skary 6 lat temu pozostawiony sam w stajni rozwalil sobie glowe w boksie- rzucal sie zapewne w rozpaczy- debilni wlasciciele pensjonatu zabrali wszystkie konie ze stajni a skarego na zlosci mi zostawili samego..przez glowe mial zdjety skalp, popuchniety wszedzie.. 🙁 ale sie szybciutko wylizal, wiec mysle, ze u was tez szybko pojdzie. najwazniejsze, ze oczu nie uszkodzil!

aaa, i jeszcze na dobicie- skaremu znowu zaczelo cos syfiastego na nogach wylazic- bloto na padokach nie poprawia sytuacji- chcialam go zaszczepic przeciwko grzybom wszelakim- ale mi wet odradzil- wiecej mozliwych skutkow ubocznych niz tak naprawde dobroczynnego dzialania. powinnam go odstawic z blotnych kapieli az do wyleczenia- ale przeciez on mi szalu dostanie jak zostanie sam w stajni 🤔wirek: i tak oto zataczamy bledne kolo..
wątek zamknięty
efka   CEL - zadanie, które wyznaczamy naszym marzeniom
18 kwietnia 2009 07:26
Zenka ja jak stałam z kobyłą w stajni gdzie błoto było wszechobecne (a której nazwy nie wymienię bo będzie dym :cool🙂, to po każdym padoku myłam nogi bardzo dokładnie manusanem i smarowałam kopyta maścią co by się nie wysuszyły.. Więc może poproś kogoś na miejscu aby go puszczał na dwie godzinki i po prostu mył potem manusanem no i potem już jak wyschnie rób to co zalecił wet?  Leczenie na pewno będzie dłużej trwało, ale koń Ci nie "wybuchnie"...
wątek zamknięty
zen trzymaj się dzielnie, dasz radę! O wypadku Twojego męża czytalam już w wątku o dzieciach chyba (który namiętnie czytauję). Będzie dobrze.

Ja dziś też do stajni nie dotrę bo na poniedziałek muszę zrobić do pracy coś co obawiam się zajmie mi cały weekend, a tak się wczoraj cieszyłam że już w końcu piątek. Dobrze że dziś pada bo przynajmniej mam mniejszą złość w sobie że zamiast do konia jechać to siedzę nad papierkami.

Na dodatek ostatnio zauważyłam na jazdach coś co mnie z jednej strony cieszy z drugiej niepokoi. Cieszy bo mój koń wykazuje ogromną chęć współpracy i w ogóle jakoś się tak poprawił ogólnie. A niepokoi mnie to bo wiem że bez pomocy trenera nie wyciągnę z niego i z SIEBIE tego co bym chciała. Że spierniczę tą jego dobrą wolę. NO ale na jazdy z trenerem nie mam co liczyć, więc może jakoś to będzie.
wątek zamknięty
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
18 kwietnia 2009 08:29
kujkadzięki, a na co mam go badac? zawsze tak pozno zrzuca zimówkę i tak juz stracil polowę, nic mu na to nie poradze.

sznurka, prawda jest  😎
wątek zamknięty
zen, trzymaj się, wkrótce wszystko się poukłada, zawsze tak jest... "po burzu przychodzi dzień"
:przytul:

efka- bardzo wam wspolczuje.. ale maj szybko zleci i na pewno sie pouklada. ja ostatnio powtarzam sobie mantre, ze nic nie dzieje sie bez przyczyny. i ze moze akurat teraz jestem zmuszona do przerwania jazd- bo np. cos mogloby mi sie stac w siodle? staram sie jakos pocieszyc i odnalezc w tym syfie 🙄

bardzo dobre podejście! U mnie nawet to już taki sposób myslenia to nie "tłumaczenie sobie", "przekonywanie się", ale po prostu pewność, że tak jest. Wiele razy sie przekonałam, że z perspektywy czasu większość niepowodzeń chroniła przed czymś znacznie gorszym. Ot, opieka z góry i już!
Teraz też tak myślę, chociaż po wczoraszych opiniach lakierników trochę zrzedła mi mina.
Samochodzik mam teraz taki i bardzo mnie to boli. Ale na pewno ta sytuacja ma w sobie jakąś mądrość, której jeszcze nie dotrzegam.

W stajni wczoraj też popołudnie zaprawione kwasem.
Primo - mamy kryzys jeździecki w trójkącie Siwy-Zygzaczka-ja.
Secundo - wkurzyłam się na nieodpowiedzialność stajennego i własną ślepotę, bo będąc u najmłodszej w odwiedzinach (na marginesie najmłodsza też dostała geograficzne imię - Europa) znalazłam w boskie łożysko. "Nieco" śmierdzące łożysko. Jakim cudem go wszyscy przeoczyli nie mam pojęcia.
Ale mała jest superowa, pracujemy nad miłością wspólną bez większych oporów z jej strony. Bryka po boksie jak szalona. Dzisiaj się wybierzemy na pierwszy spacerek.
Tanguni próbowałam wczoraj zakładać kantarek. Samo zakładanie pestka, jak poczuła, że trzymam, to troszkę się zbuntowała, ale bez większych problemów. W końcu ma już miesiąc, należałoby zacząć dorośleć trochę.  😉
Tylko kantarek źrebięcy jest za duży! Zapięty najkrócej jak się da, spadł nam na kłąb.   🤣
Chyba będzie trzeba jeszcze jakieś dwa miesiące poczekać zanim będzie sens go zakładać.


efka, może palnę coś głupiego. Wiem, że Ritek jest koniem dla Anety, nie dla Ciebie, ale skoro tak, to nie myślałaś, żeby szkoląc konia samej pojechać na jakieś zawody?
wątek zamknięty
Lotnaa, już wolałam, żeby koń przez całą jazdę był ukierunkowany na jazdę do przodu, niż nagle odpalał wrotki...:P
Poszukiwania są na tym samym etapie🙂
Tylko wyjazd przesunął się o tydzień, bo tak dogadałam się z weterynarzem🙂 Więc czekamy do (najprawdopodobniej) soboty...

Sierra, wyglądacie super! Jakby tak pogodniej - i Ty i On🙂

kujka, śliczny ten Twój gilek...🙂

milusia, :kwiatek: przystojniaka, przystojniaka🙂 Z baba pewnie bym nie wytrzymała:P
Jeśli tylko zdobędę jakieś fotki od razu się pochwalę, obiecuję🙂
A fotki śliczne! Ciszę się, że zabawy idą ku dobremu🙂😉

wasia, współczuję🙁 i życzę szybkiego powrotu do zdrowia!

zen, 3maj się mocno!!! mam nadzieję, że wszystko się ułoży zanim zdążysz się obejrzeć!
Wiem, że na pewno dasz radę!

wątek zamknięty
Po bardzo długiej przerwie witamy ponownie wszystkich!!  😀 🏇

nie powiem, że na voltę nie zaglądałam, bo śledzę w miare regularnie nowe watki, ale jakoś tak nic nie psiałam chyba ze względu na brak nowości zdjęciowych z pijaczyną vel Marianem😀

ze wzgl że po jeździe uchwycił nas kadr kilku zdjęc, muszę się nimi z kimś podzielic, hehe 😀
first story:
Marian: Co ty tam babo wstrętna masz??
Ja: Buziaka!
Marian: ou...

integracja z dziwnym przybyszem z planety wenus- małą Majką 😀

następnie tylko bad horse

i good horse 😀


pozdrawiamy z naszego wesołego kącika pijaczyn😀
wątek zamknięty
Umbreed Cudne zdjęcia, a te uszy poprostu rewelacja, jak on to robi... 😜
wątek zamknięty
maleństwo   I'll love you till the end of time...
18 kwietnia 2009 12:31
Marian! 😅 😅 😅

Brzask, ooo, widzę znajomy obrazek, mój tatko tak samo - tylko śnieg zejdzie, a on przywdziewa obciślaki, kask i szpula na pół dnia do lasu. A potem weź to człowieku pierz po nim 😵

Wasia 😲
Ale się chłopina zmasakrował...
Jako, że my obecnie też kończymy się bujać z okiem, to  :emota200609316:
Trzymajcie się!
wątek zamknięty
Umbreed, super!! Pokazujcie się częściej!! 😅

Gillian, zapomniałam napisać - cieszę się ogromnie, że z nóżkami już jest dobrze 😅
wątek zamknięty
Umbreed ale ja Was dawno tu nie widziałam!! Super Marian wygląda 🙂
Zen trzymam kciuki, żebys wyszła zwycięzko z tych wszystkich tarapatów 😉
Efka Mam nadzieje, że jednak Anecie uda się jakieś zawody pojechać 😉
wątek zamknięty
Lib, kiedy będziesz w stajni? te zdjęcia ładnie wyszły, bez strasznej pornografii :P
wątek zamknięty
Będę jutro, pojutrze, po pojutrze.....  😁
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.