kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy

smartini   fb & insta: dokłaczone
28 września 2014 23:51
tez mnie to ciekawi
mozliwe ze na zawodach 10-12 bedzie autorka teksu to ja podpytam 😉
dziękuję za podpowiedzi  :kwiatek:
Mirinda94, a lonzować umiesz? widzisz jak mieśnie pracują, czy jest zaangażowany zad, rytm, tempo itd?
bo zdaje mi się, że najłatwiej byłoby w przedstawionym przypadku z ziemi - na czambonie np (albo tym patencie "linka od kantara między nogi przez grzbiet i powrót) - oczywiscie jeśli robić to dobrze...
horse_art, próbowałam lonżowania (akurat miałam okazję robić to pod okiem fachowca i ogarniam podstawy prawidłowego lonżowania, nie jest tak, że koń po prostu biega w kółko na sznurku  :lol🙂, ale w przypadku tego akurat konia nie za bardzo się to sprawdziło - wkurza się na zakładanie wypinaczy, czambonu, pessoa, ogólnie jakichkolwiek dziwnych patentów, spina się, uszy kładzie po sobie i o pracy nie ma co marzyć...Poza tym mam wrażenie że poruszanie się cały czas po jednym "torze jazdy" strasznie go nudzi i szybko traci jakiekolwiek chęci starania się, z czym pod siodłem, podczas jazdy na całej powierzchni placu, nie ma żadnych problemów. No, pewnie jakbym przez godzinę jeździła w kółko wokół ujeżdżalni, to też by się znudził, ale nie robię takich głupot 😀 Facet potrzebuje mieć zajęty cały czas, bo inaczej się rozprasza, rozgląda i lezie jak chce  😁
chciałabym się zapytać, co to jest za struktura w nodze? więzadło? jak sie nazywa? będę wdzieczna za podpowiedź
Carmen23 - według mnie jest to ścięgno prostownika palca (ścięgno mocujące mięsień prostownik palca do kości kopytowej i kości koronowej)  😉
Spotkałam się kiedyś z informacją, że w wiązanych sztybletach (plus sztylpy oczywiście) nie można jeździć ujeżdżenia. To prawda?
Do konkursów ujeżdzeniowych muszę posiadać gładkie sztyblety?

Nie mogę tego zlokalizować w regulaminach, chyba, że jest to jakieś niepisane prawo, to okey, chciałam tylko mieć pewność 🙂
Może mi ktoś wytłumaczyć na czym polega to "napinane krzyża/brzucha", wiem , że jest to pomoc przy zatrzymaniu np. ale nie wiem JAK tego używać w sensie zrobić.
julka177 Napięcie brzucha po prostu poprzez napięcie mięśni, blokują się wtedy także biodra i przestają chodzić z koniem co też jest pomocą przy zatrzymaniu. A napięcie krzyża najczęściej następuje przy napięciu brzucha ale żeby wzmocnić / lepiej zrozumiec odchylamy się lekko do tyłu.
Mam nadzieje, ze dość jasno to wyjaśnilam, jak nie to pytaj dalej :-) może ktoś ma lepszy pomysł na obrazowy opis
Piaffallo, żaden przepis nie mówi o tym, że nie można jeździc w wiazanych sztybletach. A co nie jest zabronione jest dozwolone. Żaden przepis ujeżdżenia nie wspomina też np. o białych czaprakach 😁

widzexxcie to znaczy tak jakby wciągnąć brzuch? O to chodzi? 😉 Bo tak robię ale konie reagują na to bardzo średnio,  w stepie mój biodra dalej idą z koniem, a w kłusie cwiczebnym (ogólnie mam z tym problem) jeszcze bardziej podskakuje 😉
julka177, napięcie krzyża polega na "podkuleniu ogona" i "ściśnięciu pośladków" (bardziej obrazowo nie umiem :hihi🙂
julka177, jak siedzisz w siodle poproś kogoś żeby pociągnął Cię za pasek od spodni, tak jakby chciał Cię z tego siodła wyciągnąc. Ty chcąc zostać w siodle musisz odpowiednio napiąć mięsnie brzucha i pleców i to jest właśnie to.

sama na krześle też możesz spróbować 🙂

to nie jest wciąganie brzucha
aniapa   Niedobre zwierzę wierzchowe nieznanego gatunku.
02 października 2014 09:44

sama na krześle też możesz spróbować 🙂



mówiąc dokładniej - dobry jest do tego wysoki stołek barowy lub plastikowa, duża, pusta beczka. Siadasz na skraju, na kościach kulszowych i masz tak zadziałać samym krzyżem, aby to krzesło/beczka przewróciło się do przodu (ty wtedy lądujesz na nogi) - to ćwiczenie dobrze wskazuje "kierunek" tego ruchu. Spinasz mięśnie brzucha, jednocześnie wypychając krzyż tak, jakbyś chciała zrobić "koci grzbiet" - ale tylko w krzyżu, nie w górze pleców. Jak już dojdziesz do tego, jak ten ruch ma wyglądać - starasz się, by być w tym czasie luźna, nie wyginać się cała. Docelowo dążysz do tego, by było to jak najlżejsze i niezauważalne - nie masz chybotać się w siodle, a tylko napiąć mięśnie  😉
Gaga] a nie bede musiala sie martwic pozniej ze jakis wrazliwy na estetyke sędzia sie przyczepi?  😉 no wlasnie czapraki to taka niepisana zasada i myslalam ze moze sztyblety tez  😀iabeł:
Piaffallo, nie. Niech wrażliwy na estetykę sędzia pokaże Ci przepis, który zabrania jazdy w takich butach 😁 Poza tym pod sztylpami oficerkowymi nie widać sznurowania raczej (przynajmniej nie rzuca się w oczy).
Czy są jakieś ćwiczenia które warto robić podczas zjazdu z górki?  😉
My jak ćeiczyliśmy na górkach to co jakiś czas się kazali zatrzymywać, żeby koń stał z tyłkiem wyżej od głowy 😉
my robimy cofania pod górkę, ale nic innego nie przychodzi mi do łowy, a chciałabym jakoś sensownie zjechać  🤣
Ćwiczenia może zjazdy zygzakiem z wygieciami, tak samo podjazdy.
Ćwiczenia może zjazdy zygzakiem z wygieciami, tak samo podjazdy.
odradzam
-bibi22-   Czasy się zmieniają i my też się zmieniamy.
02 października 2014 14:28
dokładnie, jeśli koń straci równowagę to leżycie i to najprawdopodobniej koń na Tobie
_Gaga dziękuję, czyli mogę kupić i się nie martwić o start 😀 ahh marzenia się spełniają  😁
Wszystkie " mądre" książki podają, że najlepiej jest zjeżdżać i wjeżdżać zygzakiem, właśnie po to aby kon nie zjechał jak na sankach.

Poza tym to zależy od stopnia nachylenia górki i wyszkolenia, doświadczenia konia.
widzexxcie, zacytuj mądrą książkę, która każe zjeżdżać zygzakiem.
smartini   fb & insta: dokłaczone
02 października 2014 16:08
jak jeszcze jezdzilam klasycznie to zygzakiem zjezdzalismy/wjezdzalismy tylko po sprawdzonych, wyjezdzonych sciezkach i do tego w suche okresy.
kiedys przytrafila nam sie ulewa akurat w trakcie hubertusa akurat jak musielismy zjechac z bardzo stromego zbocza porosnietego sliska, dluga trawa. Wszyscy zjezdzali glowa w dol a masterzy uprzedzili, ze jak ktos sprobuje zjechac bokiem to z automatu zsiada i konczy zabawe. W efekcie konie zjezdzaly sobie spokojnie na tylkach kroczek po kroczku. Gdyby tak samo obsunela sie koniowi noga na sliskim podczas schodzenia bokiem do stoku, gleba prosto na nogi jezdzca gwarantowane.
I jeszcze wygiecia do tego? O zgrozo  😲

Paza tym, czy nie lepiej zostawic gorki w spokoju i jezdzic je normalnie a nad zadem i grzbietem pracowac jak cywilizowani ludzie na arenie?  🙄
widzexxcie, bzdury, można wjeżdżać trawersem jeśli podjazd jest długi i stromy, natomiast zjeżdża się zawsze prosto, no chyba że to jakiś bardzo długi i ledwo ledwo nachylony stok - tylko po co kombinować? Jadąc w poprzek spadku masz sporą szansę że koniowi podwinie się noga (ta od 'wyższej' strony najczęściej), wyglebi a ty wylądujesz na nim.

smartini, górki to jest dobra okazja do wypracowania mięśni zadu i grzbietu, sam w sobie zjazd w równym tempie i na prostym koniu to początkowo wyzwanie, więc właśnie - po co dodatkowo kombinować? 😉

edit: poprawiłam formę
smartini   fb & insta: dokłaczone
02 października 2014 16:14
widzexxcie, bzdury, wjeżdża się trawersem jeśli podjazd jest długi i stromy, zjeżdża się zawsze prosto, no chyba że to jakiś bardzo długi i ledwo ledwo nachylony stok - tylko po co kombinować? Jadąc w poprzek spadku masz sporą szansę że koniowi podwinie się noga (ta od 'wyższej' strony najczęściej), wyglebi a ty wylądujesz na nim.

smartini, górki to jest dobra okazja do wypracowania mięśni zadu i grzbietu, sam w sobie zjazd w równym tempie i na prostym koniu to początkowo wyzwanie, więc właśnie - po co dodatkowo kombinować? 😉


to wlasnie mialam na mysli 🙂 rowne, wolne tempo i prosty kon to juz spora praca zadu ale chocby sie tylko z gorki zjezdzalo, nie zastapi to ciezkiej pracy pod siodlem na plaskim. Takie przynajmniej moje zdanie
Jak nauczyć konia ustępowania od łydki i jak to zrobić?Tak samo z piaffem...?O co chodzi z zwrotami na przodzie i tyle co to jest?
Dzięki za odpowiedzi.
smartini, jeszcze zależy po jakich górkach się jeździ - u nas konie które przyjeżdżają z nizin potrafią się podkasać i poprawić plecy od samego chodzenia po pastwisku 😁
Ale wiadomo, praca to praca, tereny pomagają w wielu wypadkach ale co ujeżdżalnia to ujeżdżalnia. My przez pierwsze kilka lat istnienia stajni nie mieliśmy płaskiej ujeżdżalni, jeździć się dało ale tylko po prostych w wyższych chodach i do dziś pamiętam, jaki miałam fun, jak w końcu mogłam sobie zrobić woltę w galopie 😁

Asiulla, najpierw nauczyć się samemu, najlepiej na koniu który już potrafi dany element wykonać i pod okiem instruktora/trenera.
A tu sobie teoretycznie poczytać możesz http://www.konie.wortale.net/149-Zwrot-na-przodzie.html

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się