Kurtka przeciwdeszczowa na jazdę?

[u]Gaga[b] To prawda. Nie polecam nikomu jazdy bez kasku, ale ja w zasadzie jestem szaleniec i wolę kapelusz.[/b][/u]
Piotrek, jeździłam kilka razy w pałatce, fakt że nie zmokłam i było bardzo ciepło, natomiast koń nie może się bać tego łopotu / furkotu - trzeba go wcześniej przyzwyczaić 🙂
Konie przyzwyczajone do derkowania najczęściej się szelestu "u góry" nie boją
Ja mam płaszcz do ziemi (nawet poniżej) z derką. Leży tak, że cały zad i siodło są chronione a poły płaszcza przytwierdza się paskami na rzepy do nogi. Dzięki temu również nogi mam suche... Płaszcz z kapturem. Niestety nie mam pojęcia gdzie to można kupić - dostałam w prezencie...
Z tym, że od kiedy stoję w stajni z halą płaszcz mi raczej niepotrzebny 😉
"Wygoogluj" sobie firmę australian - fashion, mają olejaki 2 -ch firm. Black Roo mają w opisie kaptur, są tańsze tylko że bawełna w dotyku jest trochę cieńsza i wygląda że jest gorszego gatunku niż firmy Scippis. Mają sklep stacjonarny w Warszawie oraz sklep internetowy. Tylko uważaj lepiej zmierzyć osobiście bo te australiskie wyroby mają pkopaną rozmiarówkę. Normalnie noszę M a u nich brałem S/SX.
horse_art, funkcyjne chyba tylko jak się stępem jeździ. Przy anglezowaniu ten fartuch na bank zahacza się o tylny łęk albo zawija pod tyłek 🙄
Żeglarskie sztormiaki fajne, o ile mają jakąś podszewkę, w przeciwnym wypadku masz w środku saunę w pięć minut 😉


dlatego to ustrojstwo chce zmodyfikowac - jak bedize większe to i przy anglezowaniu czy półsiadzie będize służyć - bo inaczej jak ten mój płaszcz ;/ w klasycznym ok...ale przy westowym albo sakwach kicha...

żeglarskie kurtki są oddychające - te dobre oczywiście. jak ma t0 choc 5...15 000 mm, to ani woody nie przepuszcza, a ni nie zaparujesz. od spodu plus siatka albo podszewka, polar czy jakies tam wypełniennie. a tyle kasy i na takei warunki musi być dobre. na wodzie gdy wieje jeszcze musza byc rzeczy odporniejsze (a i oddychające) niz te lądowe. bo i siedzi sie w nich caly dzien. na koniu zwykle krócej... są tez takie gumowe - typowo na chwile na grubą warstwe ciuchów - to inna bajka (oddychanie bo masz duuuzo podspodem), ale i tez się sprawdza
do tego zwykle długie i z zamkiem w 2 strony jak końskie - no idealne na konia 😀
kupiłam 2 za małe - ktoś chce wypróbowac ? 😉 taki s/m rozmiar 😉

olejaki fajan rzecz - mam kilka kurtek. oddychaja itd, sa cieńsze i grubsze, zakłada się jak kurtke. minus - ciężar noi brudzenie, nie ma jak prac itd..). dlatego nie kupilam płaszcza-olejaka.

pałatka.... 1 rajd z taka przejechałam i nigdy wiecej. cięzkie, a mokra byłam tak asamo albo i mociej pod niż na...
mając kupe godzin w siodle dziennie i pełne stroczenie (plus siodlo i swoja waga)- to kazdy gram ma znaczenie....

A mój olejak nabrał takiego swoistego zapachu. I "swoisty" nie znaczy tak do końca-miły dla nosa.
Jakoś tak olej, konie, kosmetyki (moje) i wiatr i COŚ się zmieszało, że musi wisieć osobno z daleka od sypialni.
Niby zapach fajny, ale taki co się nosa czepia.
mi już nawet w sklepie ani ich zapach ani wyglad tego materiału ani wrazenia dotykowe (to głównie) nie pasują - takie obrzydliwe ;/
moje wiszą w socjalu, siodlarni. jedna nawet nie jest mocno obrzydliwa (miej zaolejowana czy coś?) i w dotyku ok i tak się brud, sierść nie czepia - to ją jeszcze jeszcze zaloze, ale pozostałe 2 jak już bardzo-bardzo musze... kolega ma jasno-brazową (moje c. zieleń i granat) - ta to mnie o mdłości przyprawia wręcz ;/
co do parowania to mam taki zwykly nieprzemakalny komplet kurtka plus spodnie, z grene bodajze i o ile kurtke nawet lubie, bo mozna ja lac woda z weza i nie przemaka, wiec do prowadzenia jazd w ulewne dni jest super, o tyle spodni uzywam tylko pod ciezkim przymusem typu stawiamy pastwisko w deszczu i trawie po pas 😉

tak mnie naszlo wlasnie: a gdyby tak sobie uszyc/zamowic kurtke czy tam plaszcz u kogos szyjacego derki? Taka plandeke na polarze w wersji dla ludzi? Nieprzemakalne, oddychajace a koszt prawdopodobnie mniejszy niz profesjonalnej kurtki treningowej czy rajdowego plaszcza z kapturem.
no właśie..a nawet nie na polarze (za ciepło)... tylko taki super wodoodporny materiał + siatka np....  pięknei by było...
dziewczyny! nowy pomysł na oferte! (jak coś to ja już w kolejke się ustawiam :P)
A taki materiał na derki to się różni czymś od gotowych peleryn-cerat?

[quote author=_Gaga link=topic=7174.msg2192181#msg2192181 date=1412065255]
Victor O, z tym, ze kapelutek raczej słabo chroni głowę przy upadku...
[/quote]

Bo kapelusz zakładamy na kask  😉

"Wygoogluj" sobie firmę australian - fashion, mają olejaki 2 -ch firm. Black Roo mają w opisie kaptur, są tańsze tylko że bawełna w dotyku jest trochę cieńsza i wygląda że jest gorszego gatunku niż firmy Scippis. Mają sklep stacjonarny w Warszawie oraz sklep internetowy. Tylko uważaj lepiej zmierzyć osobiście bo te australiskie wyroby mają pkopaną rozmiarówkę. Normalnie noszę M a u nich brałem S/SX.


Zapewne chodzi o to: http://sklep.australian-fashion.home.pl/pl/c/Plaszcze/33/1/default/3

Najtańszy Horseman Coat RUGGED EARTH chyba też ma kaptur, 420zł.
Black Roo znalazłem na szybko na amazonie za [url=http://www.amazon.co.uk/Black-Stockman-Various-Sizes-brown/dp/B005GO3DPY/ref=sr_1_1?ie=UTF8&qid=1412106327&sr=8-1&keywords=Stockman+Black+Roo]300-400zł[/url]

Przy czym waga takiego black roo to 1.7 Kg w.g. tej strony... Więc lepiej jest mieć gdzie go przytroczyć 😉
Piotrek, derki nie są ceraty. to oddychające materiały w klimacie codury. wiec przemakają po jakimś czasie - cerata jako plastik nie tkany - ie ma dziurek, więc nie przemaka - ale i nie oddycha. konia nie wpakujesz pod filie bo się odparzy itd -a i my chcemy cos nieprzemakalego, a oddychającego - coś jak kurtki zeglarskie wlasnie... albo dobre derki
horse_art, moje padokówki nie przemakają nawet w porządnej , kilkugodzinnej ulewie połączonej z błotnymi kąpielami... Na prawdę dobra derka nie przemaka... Nie rozumiem dlaczego by miała...
Nie wyobrażam sobie również odzieży żeglarskiej z opcją "przemaka po jakimś czasie"  🤔wirek:
18 godzin walki ze sztormem na Północnym i co - ma mi sztormiak przemoknąć, bo to nie cerata??  😵

Ale pomysł z szyciem płaszczy super. mogę dać swój na wzór o ile interesuje Was płaszcz pełniący również rolę derki przeciwdeszczowej dla konia. Uszyty jest tak, że anglezuje się wygodnie, nic nigdzie nie włazi 🙂
_Gaga, no i wlasie o tym mówie przeciez 🙂

a sa derki które przemakają w końcu (i mam takie - a ładnych kilka stow kosztowały i diy i wywodzacych sie z diy nie sa - te przemakaja mi szybciej) a i żeglarskie ubrania  mają rózne stopnie wodoodpornosci (te oddychające - o roznym stopniu)- ilosc mm słupa wody którą wytrymują. bo na ,mżaweczke na jeziorze nie potrzebne sa takie jak na połnocne... i też są rózne - bo i za 5 stówek i grubo 4-ro cyfrowo. to wiesz przecież i pewnie, że różne materiąły sa zauważyłaś - w koncu w temacie jestes jak tu niewielu

te dobre nie przemakają i oddychają (coby od  spodu nie byc mokrym ...) - i z takich  wlasnie materiałow by trzeba było szyć te płaczcze 🙂
horse_art, można zrobić w opcji ekonomicznej - z tańszego materiału na godzinny trening w deszczu i droższego: na rajd 🙂
Mi się świetnie sprawdzają derki Horze Avalanche. Poza krojem, nieprzemakalnością, dobrym (mocnym) materiałem, podoba mi się ich niska waga 🙂
i to tez jest opcja 🙂 tylko jak wyjdzie podobnie cenowo i wagowo to bez sensu 2...no i... godziny trening to sobie odpuszczam jak pogoda mi nie pasuje :PPPP
horse_art, wiesz - patrząc w ten sposób to ja sobie odpuszczam rajdy, czyli po co wersja eko?
A przecież wiele osób jeździ bez hali i wielu by się takie "urządzenie" w wersji eko przydało
Spam
Za ten post użytkownik otrzymał: Ban 3 dni
Komentarz moderatora: Spam
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się