Pytanie o dziwny kształt żuchwy - uraz, wada budowy czy co?

Nie wiedziałam gdzie się podpiąć więc założyłam nowy temat.
Gość okazyjnie chce sprzedać kuca, który ogólnie by mi pasował ALE - ma coś dziwnego na żuchwie. Jest to takie jakby zgrubienie badź dziwny kształt żuchwy mniej wiecej na wysokości nachrapnika. Kucka ma to z obu stron (z jednej CHYBA ciut większe ale możliwie że to tylko wrażenie  bo z jednej strony ma tam małą rankę - widać na zdjęciu, i może z jednej być lekko podpuchnięte od ranki), jest to twarde (kość).
Poza tym konik wydaje się być zdrowy i względnie (jak to na wioskach....) zadbany. Właściciel twierdzi, że nie wie co to jest i nigdy nie zwrócił na to uwagi. Kucka jest surowa a więc nie ma jak sprawdzić czy to ma wpływ na wędzidło.
jeśli ktoś ma jakiś pomysł co to może być to proszę o rady. Bo waham się czy wziąć tego kucyka :/ Boję się że to po jakimś urazie i kucyk nigdy nie przyjmie wędzidła albo będzie miał jakieś inne problemy...
Ile ma lat? Może to rosnące zęby.
koń na 2-gim zdjęciu ma pod kantarem mega ranę - obtarcie, na pierwszym zdjęciu ma na sobie w tym miejscu stado much
może to być wielka opuchlizna np. od tej rany
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
05 sierpnia 2014 10:54
To jest od kantara za małego (za mały obwód napyszcznika) lub od uderzania w kant żłobu przy jedzeniu.
Tutaj widać obcierkę, więc obstawiam kantar, koń jak otwiera buzię (generalnie je) to przyciska kółko
od kantara i powolutku robi się taki jakby "rozlany nakostniak".

Mój ma takie od tłuczenia twarzą po żłobie.
aneta   foto by Tynka
05 sierpnia 2014 11:01
Nie widzę wyraźnie na zdjęciach ale może to zołzy? Ma czysty nos?
mtl   I M Equestrian
05 sierpnia 2014 11:11
Jak dla mnie tez wyglada na jakis uraz...
aneta, zołzy na "brodzie"? 🤔
mi to wygląda na ropień od rany pod kantarem... ropień bywa twardy
Masz priv.
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
05 sierpnia 2014 12:46
nasza kucka ma podobna żuchwę.

I na 100% nie jest to od kantara (nie chodzi w kantarze), urazu, obtarcia ani nic w ten deseń.

galopada
, chyba ma rację.

Nasza kucka skończyła 3 lata w kwietniu trochę już chodzi po siodłem, nie ma problemu z przyjęciem wędzidła.

Jest napisane, że występuje po obu stronach. Miejsce wskazywałoby na zęby (o ile wiek się zgadza). Możliwe, że otarcie wynika z tego, że kantar jest za ciasny właśnie z tego powodu. Ciężko przecież stwierdzić to przez internet 😉

gajara18   "Konia strzeż się z tyłu, psa z przodu, a kobiety
05 sierpnia 2014 12:58
To i ja się podczepie mój zrebak ( póltora roku arab ) też ma takie coś ale tylko z jednej strony .
Nie ma żadnej ranki a tą zmiane dopiero dziś zobaczyłam .

Można gdybać tylko, ja obstawiam że jest to od kantara. Najlepiej zabrać dobrego weta. sprawdzić na miejscu i się zdecydować czy kupić czy nie.
Będzie to na pewno tańsze rozwiązanie  😉  potem może się okazać, że jest to jakaś wada lub wymaga operacji i bedzie dopiero płacz .

zembria   Nowe forum, nowy avatar.
05 sierpnia 2014 13:30
Trzeba sprawdzić czy wymiana zębów przebiega prawidłowo, to może być przetrwały mleczak. Nowy ząb nie ma gdzie rosnąć i tworzy się stan zapalny. Takie małe "gulki" jak na zdjęciu tego arabka są normalne przy wymianie trzonowców, ale taki "gul" na całości to już raczej nie jest. Wet z rozwierakiem do paszczy tylko odpowie co tam się dzieje. Nie muszę pisać że taki "zębowo" ogarnięty musi być? 😉
zembria, zależy. Widziałam bardzo różnie wyglądające opuchlizny towarzyszące wymianie zębów (a jezdze praktycznie same młodziaki). U jednych praktycznie wcale nie zaznaczone, u innych całkiem spore 😉
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
05 sierpnia 2014 13:41
Sprawdźcie czy to nie jest larwa gza. Podobną dość twardą gulę miała klacz znajomej, wet stwierdził larwę i za jakiś czas wypełzło. Została, na razie zrogowaciała skóra, ale ostatecznie ma zejść.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
05 sierpnia 2014 13:42
Wiem, że u niektórych nic nie widać, ale przy tak dużej i obustronnej opuchliźnie jak tu, raczej spodziewałabym się że coś jest nie tak. Nie ryzykowałabym i wezwała weta.
aneta   foto by Tynka
05 sierpnia 2014 15:26
Gagaczy ja gdzieś pisałam, że jestem wetem? 🤔 Pierwsze co przyszło mi do głowy to właśnie to. Tym bardziej, że widzę konia z profilu i do tego niewyraźnie. Ale masz rację za daleko od węzłów.
Czytałam ostatnio ten wątek z ciekawości. I chyba naprawdę ciekawość to pierwszy stopień do piekła.  😁
U mojej podopiecznej zrobiło się coś podobnego jak na zdjęciach gajara18 tylko ma to kształt typowej ,,gulki" i jest tylko z jednej strony, jest raczej twarde niż takie ,,rozlane". Tylko z tym że kobyła ma 19 lat, więc wymiana zębów to raczej nie jest.
Początkowo pomyślałam, że coś w rodzaju obtarcia, ale tak zastanawiając się chodzi cały czas w jednym ogłowiu, które mam ze 2 lata i kantara też nie ma żadnego nowego, z resztą nigdy nie ma takich ciasnych, które dotykałyby tego miejsca.
Zastanawiam się czy to możliwe, żeby akurat tam coś ją użarło? Albo to była ta larwa o której ktoś wspominał?  👀
zgadzam się z galopadą, znajomy widok, konie w wieku 2-5 lat mogą mieć to od zębów
Esef, gajara - i jak tam? Byl wet? Co powiedzial? Co to za gulki? Zniknęły, czy są nadal? Jak wyglądało leczenie?
konia ostatecznie kupiłam (cena konia taka, że bardziej opłacało się zaryzykować niż wzywać weta do sprzedawcy).
Opuchlizna zeszła i ranka się zagoiła (mogła być od kantara). Ale dziwny kształt, równy po dwóch stronach, twardy (kość) został. Wydaje mi się jednak że jest ciut mniejszy. Może jest, ale może mi się wydaje...
Od walenia w kant żłobu to nie jest bo koń złobu nie widział (tylko siano/trawa). od kantara wydaje mi się że mogła być tylko ranka i opuchlizna jednostronna (powierzchowna) przez co było to bardziej widać, raczej wątpię że jest to przyczyną tej kostnej nierówności.
Jak się ogarnę z moimi 10 etatami i znajde chwilę na podjęcie weta to dam mu to obejrzeć. Ale obstawiam zęby i że samo przejdzie (kobyłka ma 5 lat).

zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
06 października 2014 19:37
Odkopuję aby podzielić się swoim doświadczeniem.
Moja szkapa ma twardego guzka ( kostnego) na żuchwie od spodu. Szacunkowo wielkość ziarnka grochu.
Pojawił się na wiosnę i zaczął nam przeszkadzać przy niskim  zapinaniu nachrapanika przy ogłowiu cook.
Wezwałam weta, który stwierdził uraz i wyciek (  chyba okostnej? )
Szkapa prawdopodobnie chcąc ugryźć wałacha uderzył się w stajni  o kant desek rozdzielające boksy.
Ogólnie niby nic strasznego, ale  mam obserwować czy okolica nie puchnie i czy nie daj co twardy,,stalaktyt"  się nie ułamał.
Wtedy niestety czeka nas zabieg.
Wg weta o ile kobylasta znowu nie przydzwoni gębą o deski nie powinno nic się dziać.
Mamy traktować to jako sprawę kosmetyczną. Nie ma też bolesności.
Jedyny minus to taki że muszę pilnować aby każdy  nachrapnik był zapinany powyżej tego miejsca o min. szerokość dwóch palców.

O, że też nie zauważyłam tematu. Moja też takie jakieś dziwności miała, ale powodem było obtarcie od kantara. Chodziła w pony, chodziła, chodziła... aż nie zaczął być za ciasny i parę dni wystarczyło. Nie ma to jak mieć kuca w rozmiarze pomiędzy pony a cob 😁
Dalej ma tam takie kości, ale może to budowa? Weterynarz ostatnio jej sprawdzał zęby i orzekł, że w zębach wszystko w porządku.
W innej stajni miałam taką kucykowatą kobyłę (na oko 140-150 wzrostu), która też miała takie "kości" pod spodem po każdej stronie równe i nie wyglądało, żeby się z nią coś działo.
melduję, że konia mam już jakiś czas i wszystko wydaje się być ok, dziwny kształt się moim zdaniem zmniejszył, rany się zagoiły. Kobyłka przyjęła wędzidło, zaczyna chodzić pod jeźdźcem i nie ma problemów.


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się