żel, żele, podkładka, podkładki, futerko pod siodło

Ja mam jakiś Acavallo, bardzo fajny, polecam :'😉
emptyline   Big Milk Straciatella
03 marca 2014 18:30
Ja wczoraj przetestowałam ten żel Acavallo podnoszący tylko tył i jest naprawdę ok. Podnosi siodło idealnie, podczas jazdy też ugina się równomiernie, tak, że siodło jest w równowadze, także zostawiam go sobie i mam nadzieję, że będzie dobrze służył.
ja mam podkładkę i nakładkę naturalna mattesa na swoim siodełku wszechstronnym. i powiadam. siodło leży pięknie na koniu konie nie maja żadnych problemów z grzbietami a ja z swoimi 4 literami.

podkładkę mam 6 lat jeśli dobrze liczę. jakbym ją teraz wyprał.  wyczyścił ładnie to moznaby z powodzeniem sprzedawać jako "używane 3 razy" bo mniej więcej tak wygląda stan zużycia tej podkładki...  ale nie myślcie że sprzedam komuś ! nie oddam za żadne skarby mojej kanapy.
nakładkę na siodło mam od 1.5 roku.  przy pracy z 4/6 końmi codziennie to jest bardzo przyjemny dodatek. wbrew \pewnym argumentom przeciw nakładkom... to w żadnym stopniu nie zmniejsza mojego kontaktu z siodłem i koniem. przeciwnie. w wielu sytuacjach czuje sie nawet pewniej...


jak już brać podkładke to tylko z górnej półki, te za 30/50 zł syntetyki można z powodzeniem wieszać zamiast papieru toaletowego... bo pod siodła to sie kompletnie nie nadaje. mam taki jeden. i nie widzę różnicy ani po koniu, ani po siodle, ani po komforcie jazdy... ogółem nic sie nie zmienia, poza zasobnością portfela...

emptyline, kładziesz ten żel na ten duży? Czy sam, między, czaprak a siodło? Czy jak?
Ja potrzebuję czegoś pod tył, co nie zabierze miejsca z przodu i tak się zastanawiałam własnie nad tym...
emptyline   Big Milk Straciatella
03 marca 2014 20:25
n, nie, nie mam tego dużego, mam tylko ten podnoszący sam tył i kładkę go między czaprak a siodło. Na razie wydaje się być w porządku, zamierzony efekt osiągnięty.


emptyline, niedawno go próbowałam pierwszy raz i jedyne co to ILE ON PODNOSI 😀 z pół metra 😉
emptyline   Big Milk Straciatella
03 marca 2014 21:22
Burza, to jest właśnie to pół metra, które jest nam potrzebne. W każdym siodle jakie miałam przyjemność mierzyć (a nie sorry, w niektórych jeszcze całe tybinki odstawały jakby chciały odlecieć, kanał był za wąski/za szeroki...serio osiodłanie tego konia to masakra :/). A tak na poważnie, no pół metra to nie jest, a jakieś 3cm.
Miał ktoś może taką podkładkę z premiere equine --> KLIK Ciekawa jestem o ile zwęzi siodło jeśli w każej kieszeni będą po 2 wkładki.
Ma ktoś siodło 18cali i Mattes correction bez futra? Jaki macie rozmiar podkładki?
Burza, ja miałam Mkę. Pasowała idealnie.
Pomocy :-) !!! Zmieści mi się żel-glut Horze , pod 18-tke GP Daw Maga ? Nie będzie za krótki ?
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
08 marca 2014 21:32
Jak ktoś używa podkładek pod pas do lonżowania lub woltyżerski, to polecam ten: http://pasi-konik.pl/pl/p/BUSSE-Podkladka-pod-pas-do-lonzowania-Soft/6372
help...
od dłuższego czasu szukam podkładki pod siodło i nie mogę się zdecydować...

czy ktoś używa Aktona?
a może (co byłoby idealne) ma porównanie Aktona z Thinlinem?

szukam jakiejś cienkiej podkładki... zastanawiałam się nad Seabisem, ale 12 mm to jednak sporo...

będę wdzięczna za każdą radę  😵
Ma ktoś siodło 18cali i Mattes correction bez futra? Jaki macie rozmiar podkładki?


Ja pod Passiera GG/ Bates Isabell (oba: 18"😉 używam mattes correction (bez futra)w rozmiarze L - i uważam, ze jest bardzo OK  (rozmiar dobierany za radą fachowca)

pozdr

Dziewierz, już kupiłam, Euroriding 18 cali i korekcja M- idealnie. Mka jest wielkości żelu acavallo klasycznego.
Witam, tak w miarę przejrzałam cały wątek i też poprzez "szukaj" szukałam coś na temat kładzenia "baranka" bezpośrednio na grzbiet.. ale póki co nie znalazłam satysfakcjonującej informacji.
Mam taką podkładkę: http://allegro.pl/podklad-podkladka-pod-siodlo-futro-medyczne-okazja-i3977349399.html

I moje pytanie dotyczy zestawienia siodła z podkładem na grzbiet konia:

Czy położenie baranka bezpośrednio na grzbiet konia a bezpośrednio na baranek siodła (bez żadnego czapraka) to rozsądny pomysł?? Fakt tybinki siodła przylegają bezpośrednio do boków konia, ale nie widzę, żeby robiły koniowi "krzywdę".

Stosowałam zestawienie: zwykły potnik - baranek - siodło --> to efekt był taki że siodło "jeździło", jak spróbowałam właśnie w opcji baranek - siodło -->  siodło o niebo lepiej się trzyma i nie "jeździ". Wszędzie widzę, że pod barankiem czaprak jest zakładany. Aczkolwiek zastanawiam się wtedy po co mam mieć w podkładce te naturalne futro jak w pełni z niego nie korzystam podkładając pod baranka dodatkowy materiał. Ale może ja się mylę.

Ja bym nie założyła siodła z podkładką bez czapraka. Może i siodło by nie obtarło konia, ale na pewno tybinki zaczęłyby niszczeć od końskiego potu. Zawsze możesz kupić czaprak z futrem medycznym wszytym tak jak podkładka by leżała. Choćby Mattes ma takie w ofercie.
deborah   koń by się uśmiał...
01 kwietnia 2014 10:38
czy ktoś ma i mógłby mi pożyczyc na kilka dni taka podkładkę



Doborah, ja mam 🙂 Jednak obecnie jest u koleżanki, bo potrzebowała wlaśnie takiego żelu.  Z tego co wiem zamówiła już swój- więc jesli go dostane do moge Ci wysłać 🙂
Ma ktos może taka decathlonową podkładkę:
http://www.decathlon.pl/amortyzator-elowy-lena-brzow-id_8237176.html
Jak się sprawdza?  😉
Futro się nie ubija? Jak z jej czyszczeniem?
deborah, ja taką podkładką załatwiłam koniowi plecy. Dzięki bogu szybko wychwyciłam i obeszło się bez większych problemów, ale było niefajnie.
deborah   koń by się uśmiał...
01 kwietnia 2014 21:42
korysindex4,  :kwiatek: daj znać proszę


Aga opowiesz dlaczego ?
Nie wiem dlaczego. Przypuszczam ze jest za bardzo elastyczny, i pracuje na grzbiecie. Czyli masz w sumie efekt latajacego tyłu. Zmieniłam podkładkę na mattesa correction, gdzie tył dopchany jest na sztywno i problem zniknął praktycznie jak ręką odjął.

Nawet na rv pisałam o tym.



czerwoną strzałką zaznaczyłam gdzie pojawiły się na grzbiecie konia wytarcia i bolesność.
deborah, to samo, ja po kilku raptem jazdach z takim żelem się rozstałam. Skwar z uwagi na swoje plecy jest bardzo wymagającym koniem, a z racji temperamentu i ogólnego focha na życie - jeśli mu nie pasuje choćby najmniejsza rzecz, to się nie da z nim pokojowo współpracować. W tym ażurowym żelu szlag go trafiał, zwiewał spod tyłka szczególnie w galopie, zgrzytał wędzidłem, cały był na nie. Jeżdżę na nim teraz w pełnym, grubym żelu z podniesionym tyłem i koń chętnie się skraca, podstawia, a pracuje dużo w mocnym zebraniu. Siodło leży bardzo stabilnie, w tym ażurowym żelu było w każdym kroku słychać chlupanie żelu i klepanie poduch siodła o plecy (te sam sprzęt w obydwu przypadkach). Przypuszczam to samo - taki żel jest za bardzo ażurowy, on w trakcie jazdy mocno pracuje, podrzuca tylny łęk, a przy jego opadaniu ugina się praktycznie na zero (podstawa tego żelu jest cieniutka). Te żele były na początku sprzedawane do użytku w komplecie z takim standardowym płaskim żelem glutem, może w ten sposób się lepiej sprawdzają?
emptyline   Big Milk Straciatella
01 kwietnia 2014 23:18
deborah, quanta, aga a u mnie z kolei działa fajnie jak na razie. Koń nie narzeka, siodło się trzyma, naleśnik mi się z tego nie zrobił jeszcze. Zdecydowanie lepiej u nas wypada ten żel niż futro z korektą.
quantanamera, jak zobaczysz na zdjęciu moim, widać ze ja mam właśnie żel cały jako podstawa i do tego ta podkładka tyłu.

emptyline, naleśnik ci się nie robi absolutnie. Dopiero jak wsiądziesz i ktoś z boku popatrzy widać jak żel pracuje, w kłusie najbardziej, ale w galopie w półsiadze też to trochę widać.
deborah   koń by się uśmiał...
02 kwietnia 2014 07:24
trochę mnie zmartwiłyście 🙁 jeżdżę w mattesie w tej chwili. zwykłym bez korekty. siodło wygląda na koniu dobrze, leży w równowadze. ale krótkie i okrągłe plecy CSA powodują że końcówka poduch wisi w powietrzu. Boje się że z czasem na wyższych skokach będzie miało to złe skutki dla jego pleców. Szczególnie że ostatnio staram się więcej jeździc ćwiczebnym 🙁
emptyline   Big Milk Straciatella
02 kwietnia 2014 07:28
xxagaxx, no właśnie ciągle na to patrzymy i jest ok. Specjalnie trenerka zwraca na to uwagę, bo czytałam Twoje wpisy. Trochę się ugina jak się wsiądzie, ale trzyma siodło w równowadze i nie ma efektu opadania-podnoszenia. Generalnie cały czas obserwujemy, jak coś się będzie działo nie tak, będziemy zmieniać, ale już pewnie całe siodło. Może to kwestia konia, siodła? Nam nic nie chlupie, przynajmniej na razie.

deb, a może taki żel? Albo Mattes z korektą tyłu?
deborah   koń by się uśmiał...
02 kwietnia 2014 07:37
no własnie teraz się trochę martwię bo myślałam, że ten żel jako, że miękki wypełni jakby tą tylnią przestrzeń. jak podniosę tył za bardzo to przestanie leżeć w równowadze.
dziś jeszcze raz obejrzę siodło bez mattesa i zdecyduję.
deborah, a nie myślałaś o mattesie correction? Ja kiedyś pod siodło, które tak leżało, że sam tył wisiał w powietrzu miałam w mattesa włożone 1/3 tylnych wkładek (pocięłam je) i genialnie to się sprawdzało.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się