Stajnie w Warszawie i okolicach

Kammi   Największe bogactwo to robienie tego, co kochasz
24 sierpnia 2013 08:45

Nigdzie nie napisałam o pladze kontuzji. Miałam na myśli to, że czasami nie wiem jak by się dmuchało i chuchało, to i tak się nie ustrzeże wypadku/kontuzji. A te dwie stajnie były na tym samym terenie, więc wdzięczny obiekt do porównań....

aleqsandra naprawdę sądzisz, że nie zauważyłabym kontuzji u swojego konia ? I nie zareagowałabym, gdyby innym coś się działo ? Jakoś nie pamiętam, aby którykolwiek koń chodził na dwóch nogach, na szczęście kontuzje omijały nasze konie....

VerCor  tak to była druga sytuacja, Tobie za wsparcie w dalszym ciągu jestem wdzięczna  :kwiatek:, a drugą sytuację przytoczyłam w odpowiedzi  na zarzuty, że nikt nie zauważa jak się coś złego dzieje, więc wybrałam sytuację, gdy nie mogłaś nic zrobić, bo cię tam nie było....

AlGabi obiektywizm 😉

Orientujecie się czy działa coś teraz w stajni, która nazywała się SK Grodzisko, bodajże na Głębockiej?  :kwiatek:
Czy moglby mi ktos cos powiedziec o obydwu stajniach na siekierkach ?
Pialotta ta stajnia juz nie istnieje
aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
25 sierpnia 2013 12:38
Kammi, Ty pewnie tak, większość pensjonariuszy - oczywiście, ale jak by Ciebie nie było, dajmy na to tygodniowy urlop, to kto jak nie opiekun stajni powinien takie rzeczy widzieć pierwszy i nie wciskać swoich dziwnych teorii a od razu konsultować się z właścicielem i wetem?

I chyba wszyscy dobrze wiemy w jakim stanie były konie nie pensjonatowe...

Nie wiem też czemu ta dyskusja zamienia się ciągle w jakieś personalne przytyki, ja o nikim ani z imienia ani z nicku na volcie nawet nie wspominam, chyba że odnoszę się do jakiejś wypowiedzi...

Każdy może sobie tam pojechać, ba, wstawić się i sam zobaczy czy odpowiada mu ta stajnia czy nie. Na pewno położeniem i ceną jest atrakcyjna a rok rocznie przybywa właścicieli koni w szybszym tempie niż miejsc w pensjonatach, więc trudno, żeby jakakolwiek stajnia stała pusta.
Danish, pchełka i Martuha- Dziękuję za wypowiedzi. Są to osoby przebywające w stajni codziennie. Trzymające swoje konie (...)


MartucHa! raczej, bo ja z Zaborowem nie mam nic wspólnego 😉
Troche dobija mnie ta niekonczaca sie dyskusja o zaborowie, wiec moze jesli chcecie sie dalej klocic to przejdzcie sobie na priv, bo to juz troche nudne sie zrobilo, zwlaszcza ze juz nawet nie da sie wyciagnac nic konstruktywnego o samej stajni z tych wypowiedzi 😉
No i ponawiam moje pytanie. Czy ktos moglby mi cokolwiek powiedziec o obydwu stajniach na siekierkach ?
O obu stajniach na Siekierkach zostało tu napisane wiele. Wystarczy poszukać.
Kammi   Największe bogactwo to robienie tego, co kochasz
25 sierpnia 2013 21:44
I chyba wszyscy dobrze wiemy w jakim stanie były konie nie pensjonatowe...


Teraz to już zupełnie nie wiem, o których koniach mówisz.....

Na urlop wyjeżdżałam i nic się nie działo 🙂

W sumie najlepiej o stajni świadczy fakt w jakiej kondycji są konie, więc zainteresowanych zapraszam do obejrzenia stajni 🙂 A o traktowaniu koni może świadczyć koń Snipy (czy jakoś tak), którego właściciel w stajni pojawia się raz w miesiącu 🙂
Ze względu na to że zmieniam stajnię na okres halowy, w stajni w której stoję od 3 lat zwolni się miejsce.
Może ktoś byłby zainteresowany wstawieniem konia do kameralnej przydomowej stajni w Wołominie na okres jesienno-zimowy?
Ogromne padoki/pastwiska, ujeżdżalnia 25x40m, niezłe tereny wyjazd prosto ze stajni do lasu.
Info na prv

edit: literówki
W Kępiastem są 2 stajnie. Ta pod samym lasem należy do pana o nazwisku Dolindo-Dolindowski. Nie wiem czy to pensjonat ale przeszkódki tam stoją i jakąś jazdę na placyku kiedyś widziałam.
W Roztoce za to widziałam 3 konie rekreacyjne, stoją podobno 24h na zewnątrz, ale to wiedza uzyskana od okolicznych mieszkańców, bo od koni nikogo nie złapałam. 


W sumie najlepiej o stajni świadczy fakt w jakiej kondycji są konie, więc zainteresowanych zapraszam do obejrzenia stajni 🙂 A o traktowaniu koni może świadczyć koń Snipy (czy jakoś tak), którego właściciel w stajni pojawia się raz w miesiącu 🙂


Zwłaszcza...kulawy na 4 nogi 🙁

I zakończmy tą dyskusję, kto chce ten pojedzie sam i wszystko oceni własnym okiem 😉
Tuptek masz chyba złe info o Snipie bo koń z tego co widziałam jest całkiem zdrowy i chodzi pod siodlem 😎
ash   Sukces jest koloru blond....
26 sierpnia 2013 14:45
możecie już skończyć osobiste wycieczki?!
Ile można czytać o tym samym.
LatentPony   Pretty Little Pony :)
26 sierpnia 2013 22:31
To ja zakończę relacją z dzisiejszego dnia:

Mc Coy's, czyli stajnia forumowej Majorki ( :kwiatek: ) - padoki bardzo fajne, cisza, spokój, bardzo dobra opieka, konie widać że zadbane i szczęśliwe a to przecież najważniejsze 🙂 W boksach dużo pościelone, siana także jak najbardziej przyzwoicie, widać, że stajnia prowadzona z miłością do koni. Moim zdaniem idealne miejsce dla kogoś komu wystarczą do szczęścia tereny, oraz na rekonwalescencję/emeryturę/odpoczynek konia. Nie ma problemu z żywieniem, podawaniem dodatków itp.
Niestety były też minusy jak sprzątanie dwa razy w tygodniu (ale właścicielka solidnie rozważa codzienne sprzątanie, więc możliwe że w każdej chwili to się zmieni na plus), oraz przede wszystkim brak dojazdu dla niezmotoryzowanych (dojazd pociągiem, a potem dłuuugiii spacer, może przesadzam, ale dzisiaj moje świeżo kontuzjowane kolano dość mocno to odczuło...). Na ujeżdżalni podłoże jest "naturalne", nie ma też przeszkód, widać, że stajnia nie jest nastawiona na tuptanie w kółko 🙂

Wierzbowe Ranczo - bardzo czysto w boksach, konie miały wszędzie siano (i w boksach i na padokach), kilka padoków-kwater, konie wychodzą z tego co widziałam w małych stadach, po 2-3 sztuki, ewentualnie pojedynczo. Mili stajenni którzy oprowadzali mnie po stajniach, również nie ma problemu z suplementami.
Minusy - obok dom weselny (chociaż podobno stajenni pilnują gości, aby się nie zbliżali do koni, nie wiem jak to wygląda w praktyce) i na przyszły sezon planowanie otwarcia centrum sportów wodnych (co dla mnie równa się z kolejnymi przypadkowymi osobami w stajni...)

I na koniec - RAJ czyli stajnia forumowej Mehari - konie bezstajennie, żywienie głównie wysłodkami, mała ale bardzo fajna ujeżdżalnia, solidne ogrodzenia, trawa, wszystko prowadzone z głową, system ścieżek, dojazd ztm, tereny... Miło, kameralnie i dla mnie wybór jest prosty 🙂

W planach na najbliższy tydzień jeszcze stajnia w Aleksandrowie k. Góry Kalwarii i KJ PONY, ale to będzie tylko formalność 🙂
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
27 sierpnia 2013 09:33
LatentPony byłaś w wierzbowym i nawet nie szepnęłaś  😉 ehh

sprostuję nieco informację dot. przyszłego sezonu  😉 Otóż będzie faktycznie u nas wyciąg nad stawem ( wake ) , ale staw jest oddalony o jakiś 400 m od stajni i będzie całkowicie inny dojazd  tak aby tłumy nie waliły do stajni ani do sali weselnej. Dodam, że w sezonie zimowym rozstawiany jest zazwyczaj wyciąg zimowy  😉(  na tyłąch stajni ) 😀 więc można spróbować swoich sił na desce lub nartach.
Teren jest dodatkowo grodzony - podejrzewam, że do końca tego sezonu zostanie on całkowicie zamknięty ( brama na pilota dla pensjonariuszy itd. ) , więc nikt obcy na teren stajni nie wejdzie. Co do imprez weselnych - są one co weekend  😉 ale stajnia jest faktycznie pilnowana. Zamknięta brama i furtka , więc goście siłą rzeczy nie mają możliwości robienia sobie wędrówek nocnych po stajni a dodatkowo zawsze ktoś czuwa  😉 Jeszcze się nie zdarzyło aby ktoś znalazł zabłąkaną duszyczkę np. na słomie  😉 W ciągu dnia to i owszem goście czasami są oprowadzani, ale wtedy termin jest ustalony i łażą z asystą opiekuna  🙂
Prawda jest taka, że właścicielka obiektu ma fioła na punkcie zwierząt i nie pozwoliła by aby stała im się jakaś krzywda  🤣
[quote author=zduśka link=topic=46.msg1859984#msg1859984 date=1377592423]
Prawda jest taka, że właścicielka obiektu ma fioła na punkcie zwierząt i nie pozwoliła by aby stała im się jakaś krzywda  🤣

[/quote]

Znam właścicielkę i moge powyższe potwierdzić.
Szkoda że Wierzbowe jest tak daleko od Warszawy 🙂 Bo to naprawdę przepiekna okolica i klimatyczna stajnia ...
zduśka  chodzi Ci o stajnię widoczną z drogi Leszno-NDM ? To jest miejscowość Łubiec, a nie Kępiaste. W Kępiastem są 2 stajnie, jak jedziesz na NDM skręcasz w prawo na skrzyżowaniu w Kępiastem i po prawej stronie w połowie wsi masz jedną stajnię, a na końcu wsi pod samym lasem drugą.
Stajnia w Łubcu należy do pani Marudy, jest na sprzedaż razem z domem i ziemią za 1,5 mln złotych. Ewentualnie do wynajęcia, ale już tyle osób się interesowało i nikt ne wynajął.
W Julinku chyba by trzeba pytać u stróża (ale nie tego przy bramie koło hotelu tylko głębiej przy drodze wjazdowej) z kim się kontaktować. Park Kampinoski ma koło Julinka robić pokazowe zagrody z sarnami, łosiami itp

Witam, poszukuje nazwy stajni, bądź miejscowości gdzie stacjonuje Łukasz Appel, wiem tylko tyle że stajnia jest od ok. roku, na południu Warszawy, po wschodniej stronie Wisły. Ktoś pomoże? 🙂
Wydaje mi sie ze chodzi Ci o stajnie Adama Sosnowskiego z tego co wiem Appel tam stoi z konmi. http://re-volta.pl/stajnie/info/stajna_a_sosnowskiego_908
z tego linku wynika ze stajnia jest po stronie zachodniej wisły, wiec to chyba nie to 🙁
Faktycznie, dopytalam i juz stoi gdzie indziej 😉
czy ktos wie czy cos sie zmienilo w dojezdzie komunikacja do stajni Dragon w Radzyminie?
czy cos dojezdza blizej niz te 2km z "centrum"?
aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
28 sierpnia 2013 11:20
knieja, podobno jakieś busiki lokalne, ale nigdy nie trafiłam... jest też pociąg tuż przy stajni, ale bardzo rzadko jeździ

zależnie skąd jedziesz możesz umawiać się z pensjonariuszami lub ewentualnie ugadać się na podwózki przystanek-stajnia

wszystko zawsze da się dogadać, tylko trzeba rozmawiać 😉 szczególnie w stajni, w której zawsze ktoś jest

są stajnie gdzie wieje pustką i wtedy ciężko o kombinacje, ale tutaj pustka to ostatnie słowo jakie można użyć 😉
A do Dragona nie da się dojechać tymi busami co jadą przez Mokre ? Jak ktoś chce to mam rozkład busów, które jeżdżą przez Mokre, tylko w wakacje większość z nich nie kursuje.
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
28 sierpnia 2013 17:14
small bridge chodzilo mi o ta stajnie w miejscowosi lubiec  😉 faktycznie stajnia do dzierzawy, ale sa pewne trudnosci z wlascicelka w kwesti dogadania  😉
Do julinka pojade i pogadam, dzieki
Kammi   Największe bogactwo to robienie tego, co kochasz
28 sierpnia 2013 17:44
knieja tam jest mniej niż 2 kilometry. Marszowym krokiem idzie się jakieś 15 minut...

Na pewno pod stajnią jeżdżą busy do Załbic Starych...

Rozkłady jazdy podane były jakiś czas temu na profilu Dragona na Facebook'u https://www.facebook.com/pages/Stajnia-Dragon/124934897684129?ref=ts&fref=ts  Trzeba tylko sprawdzić ich aktualność...

Witam, poszukuje nazwy stajni, bądź miejscowości gdzie stacjonuje Łukasz Appel, wiem tylko tyle że stajnia jest od ok. roku, na południu Warszawy, po wschodniej stronie Wisły. Ktoś pomoże? 🙂


Może chodzi ci o stajnię w Czarcim Dole? To za Osieckiem jeszcze.
Zielonki, gdzie można jutro zaparkowac w trakcie zawodów???
edit znalazłam plakat i dojazd na stronie Sawanki

zduśka  Stajnia w Łubcu na sprzedaż za 2,5 mln, a nie, jak napisałam, za 1,5 mln.

edit  W Kampinosie w Końskim Sadzie jest nowy dzierżawca. Z drogi widać, że posprzątane podwórko i ogarnięte budynki. Ktoś stoi i się wypowie jak teraz jest???


Uwaga, wypowiadam się na temat stajni-
czytałam przed chwilą w wątku wypowiedzi o Szwadronie w SM.
Opinie dobre, ale doszłam do wniosku że wiele osób narzeka na stan boksów w hangarze.
Muszę wam dość serio powiedzieć, że to chyba przesada - u mojej kobyłki zawsze jest sucho i grubo pościelone, i wiem, bo zawsze dokładnie sprawdzam czy nic nie jest upchnięte gdzieś pod słomą. Poza kawalerią, która czasem mnie denerwuje, jest cicho, przyjemnie, czyściutko, bo sporo osób po sobie zamiata... w tym ja, przy okazji machnę cały korytarz. W siodlarni nic mi jeszcze nie zginęło, też czysto i poukładane. Jak dla mnie warunki przyzwoite, konie żyją i mają się dobrze. Stajenny, jeśli dobrze zagadasz, spokojnie da witaminki, czy muesli, czy czosnek, czy elektrolity. Tak to wygląda z mojej perspektywy.
Poza tym, jako dodatkowa opinia - Szwadron jest serio fajnym pensjonatem, na hali jest się gdzie pomieścić, nawet w więcej osób(jeździłam w 12 koni i miałam miejsce na spokojny galop). Czworobok jest, plac jeszcze jeden jest, tereny trochę jakby niezłe, choć trzeba wiedzieć gdzie jechać.  Lonżownik jest świeeeetną sprawą, może nie kryty, ale w osobnym miejscu, w kąciku. Karuzela jest, i za*ąbiście dużo miejsca do robienia wszystkiego - można biegać i się ścigać. Ze wszystkimi da się dogadać. Atmosfera taka "wszyscy sobie, nikt nikomu" ale żadnych złośliwości, czy czegoś nie ma, i sporo osób chętnie pomaga, czy to coś pożyczyć, czy pomóc przytrzymać konia... Bez kosmicznych szaleństw, ale bardzo przyjemnie się tam żyje.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się