własna przydomowa stajnia

Większość mat ma podobną grubość a Markpol wychodzi cenowo najkorzystniej. Czuję że z czasem i u mnie skończy się na matach, bo Klusek nie ważne jak ma grubo pościelone to i tak całą słomę rozgarnia na boki i śpi na betonie hehehe
śpi na betonie hehehe

Raczej na łożu z g...a 🙂 Nie ma drugiego tak utalentowanego konia w gnojeniu sobie w boksie.
On jest wyjątkowy heheh to prawda 😉
cień wiatru   Coś się kończy, coś się zaczyna…
31 marca 2013 16:38
cień wiatru, a gdzie maja zarcie?😉 Moje tez maja takie okresy, ze lubia sie w stajni pokisic 😉 pewnie gdyby tam siana nie bylo to by mniej lubily 😉 ja jednak bardzo sobie cenie,  ze maja wybor i nie musza liczyc na mnie, czy je wypuszcze czy nie 😉 i jednak wiekszosc czasu spedzaja na zewnatrz, czesto tygodniami w ogole do stajni nie zagladajac. ewentualnie przychodza sie zalatwic zeby mi za nudno nie bylo 😉

Maty jako izolacja tak. Ale jakbym miala wydawac kase na te 3mm to wolalabym sobie odpuscic albo sie wstrzymac i uzbierac na sprawdzone. Oszczedny dwa razy placi 😉

na treściwe są zamykane do swoich boksów, nie wyobrażam sobie karmienia na wybiegu, bo jeden by nie pojadł, siatki z sianem maja i w stajni i na padoku, ale do stajni zmykają zawsze na noc - kładą sie tylko w stajni, wiec na noc są zamykane, i w lecie najgorsze upały spędzają w stajni, zawsze mniej much niż na pastwisku i dużo chłodniej, a co do wracania "za potrzeba" do stajni to umnie standard, nawet z najdalszego pastwiska potrafia przywędrować żeby sie wysikać na czysta słomę 😤
na te maty 3mm to bym sie nie pokusiła, te z mojego linku maja 2,5-3cm
e tam.. mojej kucki i tak nikt nie pobije  😁
Ona to prawie zawsze wali kupsko jak leży więc teraz zimą ogon można albo zostawić w spokoju albo złamać  🙇 bo ani tego umyć ani rozczesać -kupne dredy
Nie sądziłam że konie mogą być takimi flejtuchami jak ona..  🤬
Angela, kupa na lezaco? 😀 tego to jeszcze nie grali 😉
nooo
bez kitu
od samego początku jak ją mam wali kupska na leżąco  🤬
Wstyd mi było się przyznać że mam takiego konia  😡 ale teraz to już mi wsio rybka .. No chyba ze ktoś tu przyjeżdza do mnie i widzi ufajdolonego konia bo za zimno abym ja wyszorowała.To spuszczam głowę .
Latem to prawie co dzień po wyjściu ze stajni myłam jej nogi i tyłek a teraz nie ma jak.Czekam na roztopy i słońce  😁
ciekawe jak długo będe musiała ten jej ogon w wiadrze trzymać aby to odmoczyć  🤦
Angela, a lekarz ja ogladal? wszystko jest ok? na stojaco tez sie zalatwia czy zawsze tylko na lezaco?
To moze miec jakis zwiazek ze zwyrodnieniem kregoslupa, albo zaburzeniami neurologicznymi.
Jutro bedzie wet u Granda to zapytam o to jesli chcesz 🙂
Nie no na stojąco też się normalnie załatwia 😉
Ona poprostu jest jeszcze młoda i w boxie często dużo leży .I nie chce jej się tyłka podnieść aby się załatwić.
Moim zdaniem to flejtuch i leń.
Weterynarz oglądał ją dwa tygodnie temu ostatnim razem jak ją szczepił a wcześniej przed odrobaczaniem.
Na dworze wstawała do załatwianie się a w boxie wygodniej na leżąco.
Kręgosłup raczej nie bo jeszcze nikt jej niczym nie obciążał i wyglada na zdrową - mam ją ponad połtorej roku
Nie miała ani wypadku ani nawet się nie wywróciła nigdy u mnie.
A mam je na oku calutki czas.
może tak lubi po prostu :P

ale naprodukowałyście postów od śniadania 😉)) tyle tematów 😉

i ja dziękuje za życzenie i życze wam i waszym podopiecznym pięknych śnieżnych świąt 😉 i szybkiej wiosny i umiarkowanego lata
Angela, to faktycznie Ci sie agentka trafila 😀 oby z wiekiem jej przeszlo 🙂

Wrocilam wlasnie od koni, pomachalam lopata zeby w ogole drzwi otworzyc, ale musze przyznac, ze pieknie jest. Tak malowniczej zimy jak tej wiosny to w mojej okolicy w tym roku jeszcze nie bylo 😉
No i cieplutko jest, bezwietrznie, zal bylo wracac do domu.
Trace powoli nadzieje, ze wiosna w ogole w tym roku nadejdzie 😉
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
31 marca 2013 22:06
stillgrey,ja właśnie to samo dzisiaj powiedziałam,że jakoś już nadziei nie mam na ciepło w tym roku..Zaparłyśmy się z karola2500 i mówimy nie ma,że boli trza wsiąść w końcu!Tak świątecznie!No i pojechałyśmy..taki mróz i wiatr trzaska,że masakra,po 10min zmarznięte na kość 🤔 Spacer do lasu zaliczyłyśmy,ja nawet na przez pole chwilkę galopu po śniegu się skusiłam i w drodze powrotnej zaczął padać śnieg!Teraz znowu jest biało od tego badziewia,już mam naprawdę dość 👿
ed
Ircia   Olsztyn Różnowo
01 kwietnia 2013 05:32
No i znowu od wczoraj pada, dosypało śniegu około 30cm,  nadal pada i wieje do tego  😵
nie spodziewałam się tego, że będę odśnieżać w święta Wielkanocne  🤬
hahaha -witam dziewuszki z zaśnieżonych kaszub!
A ktoś niedawno mówił że mamy ocieplenie klimatu 😉 chyba jednak obstaję przy przegiegunowaniu bo już coraz bliżej nam do pieguna Arktycznego 😉
A ja sie dzis obudzilam, wygladam przez okno, a tam zero sniegu i sloneczko swieci!!!!
Wreszcie PRZYSZŁA WIOSNA 😀
stillgrey, prima aprillis!
U nas apogeum śnieżne całej tej zimy. To są właśnie skutki globalnego ocieplenia - nadchodzi kolejne zlodowacenie  🤔
stillgrey, to nie było smieszne ;]
jak to tylko przeczytałam - z godz temu - wyglądam przez okno - faktycznie!
a tu co? prima aprilis! już sypie ;]

cała ta wiosna to jakiś żart...
Cariotka   płomienna pasja
01 kwietnia 2013 08:18
a ja oglądam czarnego księcia🙂 i już płacze 😁
no niestety prima aprilis, ale kto wie, moze za tydzien, dwa faktycznie spojrzymy przez okno, a tam juz wiosna bedzie sie do nas usmiechac... czego nam wszystkim zycze 🙂
prognozy pogody mówią, że przez najbliższe dwa tygodnie będzie jeszcze zima. śnieg na zmianę z deszczem. u nas biało, pochmurnie, wilgotno, bleeeee. mam dość wszystkiego. deprechy ciąg dalszy. nawet ogrodzeń nie da się naprawić...
a ja w ramach treningu konia i własnego, na rajd na który pewnie nei pojade bo auto zepsute i ....śnieg (!) w cholera kwietniu i ma tak faktycznie być jeszcze z tydz czy 2 (na caly tydz. prognoza byla wczoraj więc nei ściema - same czarne kapiące chmurki i koło 0 ;] )

leże w łóżku i oglądam "psychoze" bo co innego wybrać na taki dzień ?
😉
Cariotka   płomienna pasja
01 kwietnia 2013 08:37
i wieje.
ja bym coś chciała ruszyć z ogrodzeniami, ale nie da rady.
kurcze no. Rok temu to już po łące chodziły.
Dziękuję pięknie za życzenia!

stillgrey Zamorduję Cię! Dałam się nabrać i już zazdrościłam...

U nas od wczoraj ciągiem pada paskudny mokry śnieg. Wolę jak jest zimniej i śnieg jest zamarznięty 🙁

Byłam bardzo dzielna i nie derkowałam i nie zamknęłam dziewczyn w stajni. Cały czas na padoku. Zamartwiałam się całą noc, ale kilka razy sprawdzałam jak się mają i wyglądały na zadowolone. Rano wesolutkie, skore to psot, w ogóle nie wyglądały na zmarznięte i nieszczęśliwe. Uff, jak dzisiejszą noc przeżyły żadna pogoda mnie nie skłoni do zamykania ich w stajni.

My 28 kwietnia jedziemy na rajd majowy, spanie pod chmurką przewidziane ale coś czarno to widzę:/ Urlopy poplanowane, cały rok wszyscy czekają na rajd majowy, a tu co się szykuje? Masakra jakaś...
No i trzeba by konie solidnie zacząć do rajdu szykować, bo nie mogą tak z dnia na dzień pojechać, a jak tu szykować jak u nas ślisko strasznie, że kopyta się w stępie na wszystkie strony rozjeżdżają?

Dramat.
ja mam ruszyć w połowie kwietnia... też spanei w namiotach (wojskowych) przez pierwsze dni, a potem...niewiem
byla jeszcze opcja zebym jechala juz  teraz zaraz po świętach - ale no nie ma nowy... w śnieg??
(własnie drobny sniego-deszcz pada poziomo)
unawen, hehe :kwiatek:

Ja do czasu choroby Granda przez 3 lata nawet na 5 minut koni nie zamknelam, ale w tym roku bede je juz zamykac na czas burz z piorunami, tak w razie czego. Pastwisko mam na gorce, a u koni zero instynktu samozachowawczego w tej kwestii 😉 albo stoja pod drzewem, albo na gorce na otwartej przestrzeni.
No my już jeden rajd majowy w śniegu przeżyliśmy (to było 2? 3? lata temu?) i nie mam ochoty tego powtarzać...

Eh... Ja wiem, że wszyscy marudzą na pogodę, ale jak tu nie marudzić?


No tak, jeszcze burze...
No myśmy wczoraj ruszyli konie ale tylko trochę po łąkach bo za dużo śniegu i widac było że troszkę im ciężko choć mój ametyst jak wystartował z zięciem na karku to myślałam że będziemy oglądać jego buty w powietrzu 😀 ale dał radę 😀 Ten to potrafi odpalić te wrotki 😀..
Dziś sama nie wiem ale chyba odpuszczam bo stoją od rana w derkach i nie chcę zdejmować ich na wietrze i zakładać siodła bo jeszcze jakieś licho przyciagnę.
Czekam cierpliwie do wiosny 😉 bo nie chce mi się w tym śniegu gramolić i w tych warstwach polarów i kamizelek próbować wciągnąć na konia jak wczoraj bo czuję się jakbym była z drewna.
A mnie ciuchów się nie da niestety  😁
i ja na dziś miałam ambitne plany, umówiłam się z kolega na dłuższy wypad. A tu cholera kapie coś na łebm sniegu powyżej kolan, ciezki,do tego co chwila łamią się gałęzie i konie mega podminowane- nie , już widzę ten wypad. ZOSTAJE W DOMU.Od wczoraj nie mam prądu- maaaskara
Od rana odśnieżanie. Pod stajnią, dach na karuzelę i nagle niespodzianka 🙂 Usłyszałam pług 🙂 Niemożliwe... Po dogadaniu się odśnieżony dojazd do stajni i plac. Hurrraaaa.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się